O godz. 15 pod Pomnikiem Ofiar Grudnia '70 przy al. Piłsudskiego rozpoczęła się kolorowa parada, w której udział brało ok. 200 osób. W tym miejscu zgromadziło się również ok. 20-30 jej przeciwników. Obie strony rozdzielał kordon policji. Marsz Równych przeszedł chodnikiem wzdłuż ul. Świętojańskiej
na skwer Kościuszki
i bulwar Nadmorski
i zakończył się przed godz. 17 na skwerze Arki Gdynia
.
AKTUALIZACJA, godz. 16:42
Marsz dobiegł końca. Manifestanci i ich przeciwnicy spotkali się ponownie na skwerze Arki Gdynia nad bulwarem. Obie grupy przekrzykiwały się kilkanaście minut, po czym rozeszły się.
AKTUALIZACJA, godz. 16:23
Uczestnicy Marszu dotarli już na bulwar Nadmorski.
AKTUALIZACJA, godz. 16:10
Przed godz. 16 marsz ruszył ul. Świętojańską w stronę skweru Kościuszki. Uczestnicy Marszu Równych poruszają się po chodniku, ale eskortująca ich policja jedzie ulicą blokując ruch.
W sobotnie popołudnie ruszyła pierwsza parada równości w Gdyni pod nazwą Marsz Równych. O godz. 15 pod Pomnikiem Ofiar Grudnia '70 zebrało się ok. 200 osób.
- Walczymy o wspólną sprawę, wspólne prawa. O bezpieczeństwo od nienawiści ludzi i od państwa, które chyba najbardziej chciałoby, żebyśmy nie istnieli, albo przynajmniej siedzieli cicho. Ale równości nie zdobywa się siedząc cicho - prawa zdobywa się krzycząc o nie i walcząc. I to zamierzamy robić. Do skutku - mówi Michał Goworowski, pomysłodawca i organizator Marszu Równych.
W miejscu spotkania pojawiła się też grupa ok. 20-30 przeciwników marszu.
Jedna i druga strona próbowała nawzajem się zagłuszyć. Policja odseparowała od siebie uczestników marszu i kontrmanifestantów.
Uczestnicy Marszu Równych w Gdyni.
fot. trojmiasto.pl