• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwszy dzień nowego wojewody

23 października 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Wojewoda Tomasz Sowiński przekazał władzę swojemu następcy Janowi Ryszardowi Kurylczykowi. Życzył mu przede wszystkim pomyślności, bo pomyślność wojewody i jego służb jest sukcesem wszystkich mieszkańców województwa.

- Wojewodo - zwrócił się Tomasz Sowiński do swojego następcy.
- Wojewodo - odpowiedział Jan Kurylczyk i uścisnęli sobie dłonie.

Przekazanie władzy odbyło się w gabinecie wojewody. Nowy wojewoda, jak przyznał, wchodził tam z przekonaniem o czekającej go bardzo ciężkiej pracy. Ustępującemu wojewodzie podarował książkę swojego autorstwa traktującą o mechanizmie władzy - "Ostatni apostoł". W zamian otrzymał wykaz spraw, które powinien kontynuować oraz znaczek województwa pomorskiego do wetknięcia w klapę marynarki. T. Sowiński dołączył też życzenia zadowolenia z pracy i pomyślności.

- Żywię nadzieję, że mój następca zdoła przekonać miłych memu sercu mieszkańców Słupska o tym, że na Pomorzu wiedzie się lepiej - dodał.

Co zyska Słupsk?
- Na razie zyskuje to, że wojewoda jest stamtąd - odpowiedział J. Kurylczyk.

Chciałby też sprawnie kontynuować to, co robił jego poprzednik i dać od siebie jak najwięcej: - A jest co robić - dodał.

Do tej pory był członkiem komisji rozwoju i strategii w Sejmiku. Zapowiedział, że zadba o szybkie i sprawne tempo podpisywania kontraktów województwa. W takim samym tempie mają być realizowane, bo chociaż na razie to tylko dokument, za chwilę musi być praca.
Dotychczasowy wojewoda zgodnie z kodeksem pracy ma trzymiesięczne wypowiedzenie, z tym przywilejem, że nie musi pracować. Potem wraca na uniwersytet. Zapowiedział gotowość współpracy z nowym wojewodą. J. Kurylczyk nie chciał podać nazwiska swojego zastępcy. Jak podkreślał, choć o kandydaturze będzie mógł wydać swoją opinię, decyzje podejmowane są na szczeblu centralnym. Po czym udał się na pierwsze spotkanie z kadrą kierowniczą urzędu.

Autor: am




Z Janem Ryszardem Kurylczykiem wojewodą pomorskim rozmawia Agnieszka Mańka

- Wojewoda Tomasz Sowiński przekazał panu wczoraj dokumenty spraw, które trzeba zrealizować. Ile ich jest?
- Dopiero rozpoczęliśmy rozmowy na ten temat i nie zdążyłem ich jeszcze policzyć. Oczywiście jest tych zadań bardzo dużo.

- A co będzie dla pana priorytetem? Czy za pana rządów uda się rozpocząć budowę autostrady A1?
- Co prawda nie jest to sprawa wojewody, ale samorządów terytorialnych. Jednak moją ambicją będzie, aby wspólnie z marszałkiem województwa przystąpić do prac budowlanych. Nie zimą, bo byłby to absurd, ale uczynię wszystko, żeby wiosną przyszłego roku budowa wreszcie ruszyła. Trzeba przejść od dyskusji do "roboty".

- Poprzedniemu wojewodzie zarzucono, że nie doprowadził do pełnej integracji miast w województwie. Słupsk, skąd pan pochodzi, często był traktowany po macoszemu. Czy postara się pan zintegrować te środowiska?
- Jest to jeden z moich celów i moja nadzieja, choć jak mówię, nadzieja matką wynalazku nie jest. Będę robił wszystko, aby Słupsk nie czuł się obco w województwie. Choć celem nadrzędnym jest integracja całego województwa pomorskiego.

- Podejmowanie istotnych dla województwa decyzji to duża odpowiedzialność. Nie boi się pan krytyki?
- Jestem mężczyzną po gwarancji i przeszedłem w życiu sporo, uodporniłem się więc na stresy. Wojewodą też już byłem. Nie sądzę, abym krytykę odbierał jako osobiste zagrożenie. Nieskromnie przyznam, że w wykonywaniu nowych obowiązków pomoże mi moje bogate doświadczenie.

- Pańskim autorytetem jest Jan Paweł II, który wszystko co robi, czyni z myślą o przyszłości. To będzie również pana dewiza?
- Jak najbardziej. Będę się starał, aby to co po sobie pozostawię, procentowało przez lata.

- Co wobec tego zamierza pan zrealizować?
- O to pytanie poproszę za tydzień.

- A pańskie propozycje?
- Z tym również proszę za tydzień.

- Skąd taka ostrożność?
- Muszę najpierw poznać materię. Zapoznać się z budżetem statutem, regulaminem. Nie jestem kowbojem i nie umiem strzelać z biodra.

- Ale "czystki" w urzędzie będzie pan musiał przeprowadzić.
- Redukcja etatów na pewno nastąpi, nie jestem jednak w stanie teraz odpowiedzieć, jaka będzie skala zmniejszenia liczby pracowników. W piątek zostanie przyjęty schemat organizacyjny, który posłuży wojewodom do przeprowadzania takich zmian - zmian organizacyjnych. Nie będą to zwolnienia mechaniczne, ale przemyślane. Materia jest delikatna, dotyczy ludzi i nie będzie niekulturalnych działań, ale spokojne i rzeczowe. Niczego nie zrobię gwałtownie.

- Wyciągnął pan wnioski z pracy poprzedników?
- Nie oceniam swoich poprzedników. Każdy ma swoje cechy i swój sposób bycia. Zamierzam brać tylko to co najlepsze z ich doświadczeń.

- Rozumiem, że będzie pan współpracował z wcześniejszymi wojewodami?
- Będę z nimi w stałym kontakcie.

- Zamierza pan być wojewodą...
- Uczciwym, sprawiedliwym, odpowiedzialnym, zrównoważonym, dobrym.

- Jest pan osobą aktywną, a teraz czeka pana dużo pracy, znajdzie pan czas - w natłoku zajęć - na rozwijanie swoich zainteresowań?
- Podstawą dla mnie jest bardzo dobra organizacja dnia pracy. To co stanowiło dotychczas moją pracę zawodową, zastąpią obowiązki wojewody. Nie zrezygnuję z moich "odchyłek hobbystycznych".

- Można liczyć na kolejną książkę?
- Oczywiście. W tej chwili pracuję nad książką o kulturze dwóch starożytnych miast Indii.

- Dziękuję za rozmowę.

Głos Wybrzeża

Opinie (3)

  • Powodzenia Wojewodo!

    Sukcesów i powodzenia w realizowaniu planów!
    Mam nadzieje, że Pan Wojewoda nie zapomni równiez o rozwijaniu współpracy z sąsiadami ze Wschodu, bo były Wojewoda nawet nie chciał skorzystać z zaproszenia nowych władz Kaliningradu.

    • 0 0

  • Trzymam kciuki!

    Cieszę się,że Pan Wojewoda będzie współpracował z poprzednimi wojewodami.Sądzę,że bardzo cenne będą tu uwagi Wojewody Wojciechowskiego.
    A co z ewentualnym nowym podziałem województw?
    Może Słupsk do Koszalina?

    • 0 0

  • No ja bym nie przesadzał z tą wazeliną panowie...

    Ostatecznie z opiniami można by chyba poczekać aż Pan Wojewoda się wykaże w działaniu, a nie oklaskiwać jego plany... jeszcze nie było chyba takiego polityka, który by nie deklarował że będzie pięknie i wspaniale...
    Pozdrowienia....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane