Ulica Piwna 
w Gdańsku ma szansę zostać sezonowym deptakiem. Według urzędników jest ona coraz piękniejsza i warto, by stała się bardziej dostępna dla turystów.
2008-06-13 07:38
2008-06-13 08:19
Ciekawe, że w tzw. cywilizowanym świecie w miejscach, gdzie zamykane dla ruchu kołowego są całe kwartały a nawet dzielnice najbardziej rozkwitają usługi, w tym gastronomia. No, ale tu jest Gdańsk, Polska, Trzeci Świat więc na pewno będzie inaczej...
2008-06-13 09:07
Po co zamykać jeszcze Piwną i robić jeszcze jeden skansen typu Długa "zamknięta dla ruchu itp" - be sensu.
Juz nie wspomne o mieszkańcach, którzy tam dojechać musza.
Deptaku sie zachcialo jakby mało było.
Weźcie sie ludzie za Słowackiego, za udrożnienie wezłów z obwodnicą i za mosty na Armii Krajowej a nie szukacie roboty na sile. Komu to potrzebne teraz jak są inne problemy. Piwna akurat może poczekać.
2008-06-13 09:22
super pomysł,już dawno tak powinno być w sezonie:)
2008-06-13 09:23
ale temu portalowi potrzebny jest fotoedytor....kolejna oprawa fotograficzna poniżej krytyki...jak sie robi architekture to raczej powinno się zadbac o "nieprzewracanie " budynków...no chyba ze specjalnie dązymy do zniekształcen...ale tutaj pan fotograf widze nie ma "oka" ...tzn. nosi tylko aparat...a portal to zamieszcza bezkrytycznie...
2008-06-13 09:35
Kiedyś, w życiu każdego sklepu, był taki dzień, który magicznie nazywał się PRZYJĘCIE TOWARU. Nikt sobie nawet nie wyobrażał, że można przyjąć towar nie zamykając sklepu.
Obecnie nikt sobie nie wyobraża, że można zamknąć interes na cały dzień i namazać na szybie "przyjęcie towaru".
Podobnie z Piwną - na początku wydaje się to niemożliwoe a już po pewnym czasie okaże się to znakomite rozwiązanie. Mój głos: zamknąć dla ruchu kołowego.
2008-06-13 09:45
super pomysł
2008-06-13 10:10
a we Wrzeszczu czas pomyśleć o deptaku na Wajdeloty
2008-06-13 10:15
Miałem sen - śniło mi się,że spaceruję ul Piwną i Chlebnicką nie narażony na przejechanie autem oglądając piękne fasady budynków.Wokół Kościoła Mariackiego mogłem chodzić jak w filmie "Dowidzenia do jutra", żadnych samochodów,żadnych żebraków "ciemnolicych i narkomanów". W kafejkach mogłem spróbować w rytualny sposób napitku "mahandla". Policyjne samochody garażowały w podziemnych garażach budynku Komisariatu a personel swoje samochody parkował na podwórku Komisariatu. Pracownicy z ul.Piwnej i Długiej parkowali swe auta na podwórkach swoich posesji a pozostali dojeżdżali środkami komunikacji miejskiej.Szalety pachniały jak drzewa białych akacji. Dom Angielski był muzeum miasta Gdańska.Transport dostawczy ustawałby o godz. 8.00 rano.Ponadto radni Miasta byli z roboczą wizytą w Wenecji i interesowali się problemem zaopatrzenia mieszkańców, szczególnie targowisk rybnych,które są czynne od godz.5.00 do 10.00 a o godz.11.oo jest tam plac spacerowy,czysty pozbawiony zapachu ryb, gdzie można usiąść na kamiennej posadzce lub ławce i delektować się wspaniałymi widokami i zapachem morza.I jest to wszystko możliwe...czy tylko w śnie ?
2008-06-13 10:15
tradycyjnym płaczkom, gdyńskim zawistnikom mówimy stanowcze NIE !!!
2008-06-13 10:29
powiem nawet, że ostatnio tam byłem i właśnie Piwna wydała mi się bardzo odpowiednią do zamknięcia - popieram
2008-06-13 10:32
my sami byśmy chcieli zrobić ze Świętojańskiej deptak po którym jeżdżą jednynie trolejbusy i auta dostawców ...
2008-06-13 10:34
co prawda ze Świętojańską są problemy, bo te trolejbusy to niezbyt nadają się na poruszanie wśród pieszych, ale zazdroszczę że Gdańsk ma przynajmniej Długą, a my nic
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
