• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Porównujemy ceny biletów w Trójmieście i innych metropoliach

Krzysztof Koprowski
11 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Oszuści podszywają się pod system Fala
Oferta taryfowa w Trójmieście jest porównywalna cenowo z innymi miastami, ale tylko gdy korzystamy z sieci ZTM Gdańsk lub ZKM Gdynia. Wciąż brakuje atrakcyjnej oferty biletu zintegrowanego. Oferta taryfowa w Trójmieście jest porównywalna cenowo z innymi miastami, ale tylko gdy korzystamy z sieci ZTM Gdańsk lub ZKM Gdynia. Wciąż brakuje atrakcyjnej oferty biletu zintegrowanego.

Przy okazji każdej podwyżki biletów, pojawiają się głosy, że trójmiejska komunikacja należy do najdroższych w Polsce. Oferta ZTM w Gdańsku i ZKM Gdynia jest porównywalna z innymi miastami. Znacznie więcej zapłacimy, gdy zechcemy dodatkowo podróżować pociągami. Sprawdziliśmy, jak wyglądają ceny biletów trójmiejskiej komunikacji na tle największych miast Polski.



Czy bilety komunikacji miejskiej w Trójmieście są drogie?

Pod uwagę wzięliśmy pięć największych miast Polski oraz Trójmiasto. Zestawiając ceny, wybieraliśmy jedynie bilety normalne (pełnopłatne), obowiązujące na przejazdy wyłącznie wewnątrz granic miasta oraz rozwiązania taryfowe, dostępne dla osób zameldowanych na stałe w danym mieście.

Bilety jednorazowe i na krótkie podróże

Dla osób które sporadycznie korzystają z komunikacji miejskiej, najważniejsza w ofercie jest cena biletu jednoprzejazdowego lub czasowego. Tu zdecydowanie wygrywają miasta, w których system oparty został o taryfę czasową, z której... Trójmiasto wycofało się kilka lat temu. Wyjątek stanowi bilet na podróże do 20 minut w Warszawie, który kosztuje aż 3,40 zł.

W Trójmieście za bilet jednoprzejazdowy zapłacimy 3,20 zł. Jeżeli skorzystamy z podobnego biletu, ale emitowanego przez Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej, zapłacimy 20 groszy więcej.

Najtańsze bilety znajdziemy w ofercie organizatorów komunikacji miejskiej Krakowa i Łodzi, gdzie za podróż do 20 minut trzeba zapłacić 2,80 zł. Płacąc 20 groszy więcej, będziemy mogli skorzystać przez 20 minut z oferty komunikacyjnej Wrocławia.

Podstawowa oferta taryfowa
Infogram


Na tle rozwiązań czasowych, dość drogo prezentuje się cennik podstawowy Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu, gdzie 10 minut jazdy tramwajem lub autobusem kosztuje aż 3 zł. Trzeba mieć jednak na uwadzę, że stolica Wielkopolski wdrożyła w ostatnich latach system Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej (w skrócie PEKA). Korzystając z niego, pasażer płaci za każdy przejechany przystanek.

Przykładowo, pokonanie sześciu przystanków wewnątrz granic administracyjnych Poznania kosztuje 2,44 zł, ale 12 przystanków już tylko 3 zł (im dłuższa podróż, tym niższa opłata za każdy kolejny przystanek). Dodatkowo system PEKA pozwala na trzy przesiadki - o ile każda z nich nie trwa dłużej niż 20 minut.

Poznań wypada również najmniej korzystanie, jeżeli bierzemy pod uwagę ceny papierowych biletów jednoprzejazdowych (czyli bez korzystania z systemu PEKA), za który trzeba zapłacić aż 4,60 zł. We Wrocławiu za przejazd jedną linią bez przesiadek zapłacimy 3 zł, zaś w Krakowie 3,80 zł. Warszawski ZTM oraz łódzkie Miejskie Przedsiębiorstwa Komunikacyjne w ogóle nie prowadzą sprzedaży takich biletów.

Zdecydowanie lepiej prezentują się oferty ZTM Gdańsk oraz ZKM Gdyni pod względem biletów 1-godzinnych. W Trójmieście za taki bilet zapłacimy 3,80 zł, podczas gdy w Łodzi i Wrocławiu 4,40 zł, zaś w Krakowie aż 5 zł.

Biletów 1-godzinnych nie kupimy w Poznaniu oraz Warszawie. W zamian można skorzystać z biletów odpowiednio na 40 minut (4,60 zł) lub 75 minut (4,40 zł).

Czytaj też: Sprawdziliśmy wiek pojazdów komunikacji miejskiej w Trójmieście

Poznański system PEKA pozwala na uiszczenie opłaty tylko za przejechane przystanki. Poznański system PEKA pozwala na uiszczenie opłaty tylko za przejechane przystanki.
Bilety krótkookresowe

Bilety krótkookresowe to oferta skierowana przede wszystkim do turystów, którzy będą intensywnie korzystali z komunikacji miejskiej podczas swojego pobytu w obcym mieście. Trójmiasto, choć bez wątpienia jest chętnie odwiedzane przez turystów, posiada bardzo słabo rozbudowaną ofertę pod tym względem.

W ofercie ZTM Gdańsk oraz ZKM Gdynia znajdziemy jedynie bilety 24-godzinne w cenie 13 zł. Nie obejmują one jednak pociągów SKM i regionalnych. By z nich dodatkowo skorzystać, potrzebujemy co najmniej biletu kolejowo - komunalnego dwóch organizatorów MZKZG (20 zł) lub wszystkich organizatorów (23 zł). Istnieje też bilet komunalny MZKZG (15 zł), który pozwala na podróż pojazdami miejskich organizatorów z wyjątkiem kolei.

W Łodzi i we Wrocławiu za bilet 24-godzinny zapłacimy 11 zł, zaś w Poznaniu 13,60 zł. Najdrożej podróże na takim bilecie będą nas kosztowały w Warszawie oraz Krakowie - 15 zł.

W ofercie trzech miast znajdują się także bilety 48-godzinne. We Wrocławiu bilet ten jest w cenie 20 zł, w Poznaniu - 21 zł, zaś w Krakowie - 24 zł.

Bilety krótkookresowe
Infogram


Bilety ważne przez 72 godziny od momentu skasowania znajdziemy w ofercie organizatorów komunikacji miejskiej Warszawy (36 zł), Krakowa (36 zł), Wrocławia (26 zł) i Poznania (27 zł).

W Trójmieście jako "zastępczy" bilet 72-godzinny można potraktować bilet MZKZG w wersji komunalnej za 30 zł oraz kolejowo - komunalnej wszystkich organizatorów w cenie 46 zł.

Na tym jednak nie kończą się oferty skierowane do turystów w największych miastach. W Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu można skorzystać z biletów 7-dniowych w cenie odpowiednio 48, 46 i 47 zł. W Łodzi natomiast dostępny jest bilet 5-dniowy w cenie 33 zł.

Warto odnotować, że w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu oraz Łodzi bilety krótkookresowe pozwalają na podróżowanie koleją bez żadnych dodatkowych dopłat.

W Krakowie (nz.), Poznaniu i Łodzi kupimy bilety dla rodziców podróżujących z dziećmi. W Krakowie (nz.), Poznaniu i Łodzi kupimy bilety dla rodziców podróżujących z dziećmi.
Bilety rodzinne i weekendowe

W ofercie taryfowej Krakowa, Poznania, Łodzi znajdziemy bilety krótkookresowe z myślą o wspólnych rodzinnych podróżach z dziećmi w weekendy (w Krakowie w soboty i niedzielę, w Poznaniu także w piątek od godz. 20). W Krakowie za taki bilet zapłacimy 16 zł, zaś w Poznaniu należy skasować dwa bilety 24-godzinne (2x13,60 zł).

W Łodzi oferta biletu rodzinnego jest jeszcze bardziej rozbudowana. Funkcjonuje w wersji jednodniowej (15 zł), weekendowej (również 15 zł, od piątku od godz. 18 do poniedziałku do 3 w nocy) oraz pięciodniowej (50 zł).

Ponadto w Poznaniu, Warszawie i Łodzi funkcjonuje tzw. bilet weekendowy dla jednej osoby. Pozwala on na nieograniczoną liczbę przejazdów od godz. 20 w piątek do końca niedzieli (Poznań) lub od godz. 19 do 8 rano w poniedziałek (Warszawa) lub od godz. 18 w piątek do 3 w nocy w poniedziałek (Łódź). W Poznaniu bilet taki uzyskujemy poprzez skasowanie zwykłego biletu 24-godzinnego, w Łodzi biletu w cenie 10 zł, zaś w Warszawie biletu za 24 zł.

Warszawski model taryfowy skierowany jest przede wszystkim do pasażerów korzystających z biletów długookresowych. Bilety jednorazowe są tu dość drogie. Warszawski model taryfowy skierowany jest przede wszystkim do pasażerów korzystających z biletów długookresowych. Bilety jednorazowe są tu dość drogie.
Bilety miesięczne i długookresowe

W ofercie trójmiejskich organizatorów znajdziemy wyłącznie bilety 30-dniowe lub miesięczne. W przeciwieństwie do innych miast, możemy jednak dokonać wyboru czy chcemy posiadać bilet tylko na linie dzienne czy także nocne i pospieszne. Dodatkowo istnieje możliwości zdefiniowania ważności biletu we wszystkie dni tygodnia lub tylko dni robocze.

W Sopocie za bilet 30-dniowy na linie dzienne, nocne i pospieszne ważny we wszystkie dni tygodnia zapłacimy 64 zł. Kupując identyczny bilet, ale ważny w Gdańsku lub Gdyni musimy zapłacić 94 zł.

Taniej za bilet 30-dniowy na wszystkie linie zapłacimy tylko w Łodzi - 90 zł. Na ten sam bilet, ale ważny w Krakowie, trzeba wydać 94 zł, a w Warszawie i Wrocławiu 98 zł. Najdroższy bilet 30-dniowy obowiązuje w Poznaniu - 99 zł - i to pod warunkiem korzystania z programu partnerskiego, premiującego stałych pasażerów komunikacji miejskiej.

Bilety okresowe
Infogram


Ponadto w czterech miastach w sprzedaży są bilety 90-dniowe na wszystkie linie. Najmniej za taki bilet zapłacimy w Łodzi - 225 zł, zaś najwięcej w Poznaniu - 265 zł (korzystając z programu partnerskiego).

Łódź ponadto posiada w swojej ofercie bilet 12-miesięczny na wszystkie linie. Jego cena to 730 zł.

Zestawiając bilety długookresowe należy mieć na uwadze, że Kraków, Łódź oraz Poznań sprzedają także bilety ważne tylko na wybrane linie, a w Poznaniu można samemu zdefiniować liczbę przystanków (system PEKA).

Taniej dla zameldowanych mieszkańców

W Warszawie oraz Poznaniu za bilet 30-dniowy zapłacimy poniżej 100 zł, ale tylko wówczas, gdy jesteśmy zameldowani w danym mieście lub w gminie objętej porozumieniem międzygminnym (w Poznaniu).

I tak w Warszawie bilet 30-dniowy dla strefy wewnątrz miasta kosztuje 98 zł dla osób zameldowanych w stolicy oraz 110 zł dla osób bez lokalnego meldunku.

W Poznaniu bilet 30-dniowy w systemie PEKA, uwzględniając program partnerski za regularne korzystanie z komunikacji miejskiej, dla zameldowanych mieszkańców kosztuje 99 zł. Ten sam bilet, ale bez programu partnerskiego i dla osób niezameldowanych w Poznaniu to wydatek 115 zł.

W większości miast nie trzeba dopłacać do biletów zintegrowanych z koleją wewnątrz granic miasta. Nz. przystanek tramwajowo-kolejowy obok stadionu we Wrocławiu. W większości miast nie trzeba dopłacać do biletów zintegrowanych z koleją wewnątrz granic miasta. Nz. przystanek tramwajowo-kolejowy obok stadionu we Wrocławiu.
Integracja taryfowa z koleją

Choć tylko w Trójmieście funkcjonuje Szybka Kolej Miejska w formie wydzielonej infrastruktury kolejowej, tzw. bilety zintegrowane należą do najdroższych w kraju.

Bilet miesięczny Gdańsk-Sopot + kolej SKM/PolRegio lub Gdynia-Sopot + kolej SKM/PolRegio kosztuje aż 150 zł. Bilet 24-godzinny ważny dodatkowo w pociągu to koszt 20 zł.

W Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu oraz Łodzi niepotrzebne są żadne dodatkowe dopłaty, aby móc podróżować wewnątrz granic miasta na bilecie miesięcznym sieciowym także lokalnymi przewoźnikami kolejowymi.

Dodatkowo w Warszawie oraz Łodzi wszystkie bilety w ofercie ważne są również odpowiednio w pociągach SKM Warszawa lub Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej i PolRegio. Podobnie sytuacja wygląda we Wrocławiu (w ramach współpracy z Kolejami Dolnośląskimi) oraz w Kolejach Mazowieckich, gdzie integracja taryfowa rozpoczyna się od biletów 24-godzinnych na komunikację miejską.

Tylko w Krakowie bilet zintegrowany jest równie drogi, co w Trójmieście. Tu na jego cenę wpływa cena biletu miesięcznego oraz odległość, jaką chcemy pokonywać pociągiem. Najtańsza wersja takiego biletu na dystans od 1 do 14 km pociągiem to 151,50 zł (84 zł bilet MPK + 67,50 zł kolejowy). W ofercie sprzedaży jest także bilet 70-minutowy w cenie 5,40 zł, ale nie obowiązuje on przy podróżach na krakowskie lotnisko.

Możliwość zakupu biletów
Infogram


Dodatkowe formy sprzedaży biletów

Oprócz kiosków czy punktów obsługi klienta, coraz chętniej korzystamy z zakupu biletów w automatach lub używając telefonu komórkowego.

W Trójmieście pod tym względem dużego wyboru nie ma. Automaty ustawione są na przystankach w Gdańsku lub Szybkiej Kolei Miejskiej. Bilet przez komórkę można wprawdzie nabyć, ale w ofercie sprzedaży są wyłącznie jednorazowe bilety metropolitalne oraz SKM.

W pozostałych badanych przez nas miastach funkcjonują wszystkie możliwe formy sprzedaży biletów, czyli z wykorzystaniem telefonu komórkowego, biletomatów ustawionych na przystankach oraz wewnątrz pojazdów.

Biletomat w łódzkim tramwaju. W Trójmieście tylko jeden skład SKM wyposażony jest w podobne udogodnienie. Biletomat w łódzkim tramwaju. W Trójmieście tylko jeden skład SKM wyposażony jest w podobne udogodnienie.
Podsumowanie: wirtualna portmonetka nie zastąpi integracji taryfowej z koleją

Od lat w Trójmieście pojawiają się zapowiedzi wprowadzenia nowej, w pełni zintegrowanej oferty taryfowej ważnej w całej aglomeracji. W międzyczasie wyprzedziły nas jednak już inne ośrodki miejskie, w których oferta komunikacyjna jest nie tylko bogatsza pod względem rozwiązań taryfowych, ale także przystępna cenowo, gdy chcemy podróżować pociągami wewnątrz granic miasta.

W efekcie wiele osób w Trójmieście decyduje się na podróż autobusami, trolejbusami czy tramwajami na bardzo długich odcinkach np. z Południa do Oliwy, choć krótszy czas przejazdu można uzyskać z przesiadką na SKM na przystanku Gdańsk Śródmieście lub Gdańsk Główny. Brak integracji taryfowej w przystępnej cenie przekłada się zatem na niepotrzebny wzrost kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej i marnowania potencjału bezkolizyjnej infrastruktury kolejowej.

Jeszcze przed uruchomieniem PKM zapowiadano lepszą integrację cenową z koleją. Z zapowiedzi tych nic nie wyszło, marnując przy tym potencjał przystanku przesiadkowego w Brętowie. Jeszcze przed uruchomieniem PKM zapowiadano lepszą integrację cenową z koleją. Z zapowiedzi tych nic nie wyszło, marnując przy tym potencjał przystanku przesiadkowego w Brętowie.
Mimo że Gdańsk, Sopot i Gdynia starają się kreować na miasta turystyczne, brakuje w ofercie biletów krótkookresowych. Dodatkowo "proteza" w formie biletu metropolitalnego 72-godz. nie jest nawet dostępna w sprzedaży w automatach lub przez telefon komórkowy.

Zdecydowanie najkorzystniej wypadamy pod względem biletów 30-dniowych, ale tylko wówczas gdy chcemy korzystać z sieci ZTM Gdańsku lub ZKM Gdynia. Ceny te jednak nie są atrakcyjne dla osób, które podróżują na krótkich trasach bez przesiadek - tutaj wygrywają systemy taryfowe z możliwością zdefiniowania linii lub przystanków.

W ostatnim czasie pojawiają się zapowiedzi wprowadzenia nowego biletu metropolitalnego. Warto jednak zwrócić uwagę, że w ust urzędników nie padają deklarację uproszczenia systemu taryfowego czy obniżenia cen, a jedynie wdrożenia wirtualnej portmonetki, ułatwiającej zakup biletów. Trudno więc nazwać to rozwiązaniem, które wpłynie na zmianę zachowań komunikacyjnych mieszkańców Trójmiasta.

Czytaj też: Kierowcy traktowani lepiej niż pasażerowie

Miejsca

Opinie (315) 10 zablokowanych

  • cena

    proste pytanie-dlaczego w Gdyni u kierowcy mam mozliwosc zakupu biletu godzinnego na linie zwykłe i SPECJALNE-i tylko tego-nie jest to wymuszenie zakupu drozszego biletu

    • 0 0

  • Karnet

    Dlaczego nie ma biletu/karnetu na np. cztery przejazdy. Moje dzieci korzystają sporadycznie z połączenia PruszczGdanski-Gd.Wrzeszcz. Dlaczego nie mogą sobie kupić biletu na kilka przejazdów, aby uniknąć stania w kolejce do kasy lub płacenia u konduktora. Nie rozumiem tego.

    • 0 0

  • Czy komunikacja miejska nie może być bezpłatna? (28)

    Ja wiem, to są koszty bo miasto traci wpływy z biletów ale patrząc z większej i szerszej perspektywy widzę same plusy: mniej korków, mniej wypadków, mniej inwestycji w śrutowanie ulic itp itd.

    • 105 55

    • tak, świetny pomysł w szczególności dla bezdomnych...

      • 0 0

    • (1)

      Małym miastom się opłaca darmowa komunikacja a w trójmieście nie?

      • 2 0

      • Dokładnie

        • 0 0

    • (5)

      Może ale tylko w wyobraźni np zwolenników kodu... najlepiej wszystko darmowe

      • 17 55

      • dlaczego tylko w wyobraźni ? (2)

        są miasta gdzie komunikacja miejska jest darmowa - nawet w Polsce
        przykład - Kościerzyna

        • 3 0

        • 1 busik raz na 2 godziny (1)

          • 6 0

          • No ale jest można można

            • 0 0

      • Hej Grażka!

        Jak narazie Twój PiS jest lepszy od KOD , to partyjka ściśle lewicowa, przyjrzyj się dobrze temu co robi. Same rozdawnictwo a po bokach ściąga kasę z VAT jak się da próbując podnosić stawki. Pozdro Grażka!

        • 2 2

      • Może ale tylko w wyobraźni np zwolenników pisu... najlepiej wszystko darmowe

        (wiem, wiem, ... ale durny komentarz to i durna odpowiedź)

        • 58 5

    • Nie powinna być (2)

      To niestety niewiele zmieni - podróżnych będzie podobna ilość z tą różnicą tylko, że teraz za część przejazdu płacimy wszyscy (w podatkach) a za pozostała część podróżny. Przy darmowej komunikacji wszyscy byśmy płacili za podróże części tylko osób. Poza tym dochodzi jeszcze kwestia np. inwestycji.
      A najpierw to trzeba zmienić mentalność w ludziach. Większość jeździ autem nie dlatego że bilety są drogie a dlatego że w tramwaju czy autobusie nie ma jak się lansować i zwyczajnie ludzie są leniwi.

      • 4 6

      • komfort

        raczej tu chodzi o komfort podróży...wybaczcie ale jak jeżdzę z pracy albo do pracy autobusem lini 111, to tylko modlę się by nie wszedł jakiś żulek czy bezdomny pachnący tak jakby wyszedł wprost z Sephory... ;/
        przejedzie 1 czy 2 przystanki i wsyiada a smród pozostaje przez cały dzień...;/

        • 1 0

      • Stara prawda "im wolniej jedziesz tym dłużej cię widzą" w korkach nabiera sensu.
        Tak lansować to się można...

        • 0 0

    • (2)

      I tak ludzie wolą auto nawet jak darmo będzie to będą narzekać ze tu przydatnej ze tam przystanek być się przydał a inni ze tu za dużo przystanków i dlatego długo się jedzie ...

      • 2 8

      • ale wiesz dlaczego? (1)

        bo w tym miescie jest coraz gorzej. nie ma praktrycznie dnia bez awarii. czesto jest ich po kilka dziennie. miasto idzie w zla strone, robi sie nieprzyjazne do poruszania sie po nim komfortowo. Bo ktos glupi i chciwy chcial sobie zrobic tutaj warszafke za cene warunkow zycia mieszkancow. nie da soer budowac mieszkania na mieszkaniu bez konsekwencji pozniejszych.

        W 2000 roku to tu sie jeszcze zylo. byly moze z dwie ulice ktore co jakis czas sie korkowaly. a awaria komunikacji budzila zadziwienie lub sensancje.

        ale skoro wladza nie umie na siebie spojrzec krytycznie to nie wroze dobrze temu miejscu.. bedzie coraz gorzej i w koncu miasto samo zacisnie petle na szyi. moze wtedy prezydent sie obudzi jak mu sie samemu zacisnie.

        • 8 2

        • On ma to w czterech literach.

          Teraz marzy mu się Bruksela.

          • 0 0

    • (5)

      ta bezpłatność będzie kosztować jakieś 300mln rocznie ( Gdańsk ) z kieszeni wszystkich mieszkańców płacących podatki.

      • 20 4

      • (2)

        W ramach uświadomienia, małe miasta mają podobny budżet na mieszkańca i u nich się opłaca, takich darmowych miast mamy w kraju 30 lub więcej.

        • 9 0

        • Małe miasto to u problem mały (1)

          Niewielu przyjednych. W Gdańsku jego mieszkańcy dopłacaliby do podróży osobom, które tutaj żyją ale nie są zameldowane oraz turystom. No chyba że masz pomysł aby pozostawić dla tych w/w osób bilety i dołożyć kontrolę dokumentów. Tylko wtedy mamy znowu system, w którym nadal trzeba utrzymywać druk, dystrybucję i sprzedaż biletów, urzędników wszystko to rozliczających i system kontroli.

          Pamiętaj również, że przy takim rozwiązaniu to pracujący obywatele całkowicie sponsorują przejazdy wszystkim czyli tak naprawdę oni zapłacą więcej chociaż nie do końca świadomie.

          • 5 4

          • Proporcjonalnie przyjezdnych w małych miastach jest tyle samo, z okolicznych wiosek zjeżdżają na miejskie atrakcje, zakupy itd. nie licząc kurortów bo tam z kilkunastu stałych mieszkańców czasem robi się w sezonie kilka tysięcy i kto wtedy płaci?
            Można?
            Można!
            Ale po co jak można sobie i innym komplikować życie.

            • 2 0

      • wystarczy sprzedac ecs i stadion zlikwidowac.

        chyba wazny jest krwiobieg miasta.

        • 3 4

      • sprzedać muzeum

        • 14 6

    • nie ma niczego za darmo. przecież oddajemy około 3/4 naszych pensji na podatki więc wcale nie byłoby za darmo.

      • 0 0

    • Stanowczo nie ! Juz teraz jeździmy z patologia. Dajcie oddychac w komunilacji.

      • 0 0

    • Od lat mówię to samo. (1)

      Z tym, że gdyby ludzie nieco tłumniej przesiedli się na komunikację publiczną, gdyby założyć skok o nawet 15% użytkowników, to nagle okazałoby się że komunikacja publiczna jest niewydolna.

      W relacji, w której przed zmianą charakteru pracy codziennie jeździłem autobusem pojazdy były bardzo zatłoczone i komfort jazdy był znikomy. Ostatnio czasami jeżdżę SKM i w wakacje jest dość komfortowo ale z początkiem roku szkolnego jest niemiłosierny tłok.

      Prawdę mówiąc, w Tallinie udostępnienie komunikacji dla mieszkańców bezpłatnie nie spowodowało rewolucji (na autobusy przesiedli się głównie piesi) ale w ciągu 3 lat od wprowadzenia systemu wpływy do budżetu miasta wzrosły o 20mln euro rocznie ponieważ aby uzyskać przywileje ludzie do tej pory tam nie zameldowani uporządkowali tą kwestię i zaczęli odprowadzać tam podatki (a zameldowało się "tylko" 25tys. osób w mieście liczącym obecnie około 440tys. mieszkańców).

      Może taki aspekt finansowy przemówiłby do rozsądku naszym lokalnym włodarzom? Trzeba myśleć perspektywicznie. Kolega od 11 lat jeździ samochodem na tablicach NKE bo płaci m.in. niższe OC...

      • 26 1

      • myślenie logiczne? w Polsce?

        i to jeszcze wśród urzędników i polityków?

        • 11 1

    • naturalnie ze tam wystarczy wprowadzic jak na zachodzie opłaty dla złomu w miescie!

      Ale bardziej realna jest np by bilety były po 1 zł zamiast obecnych ponad 3 zł

      • 2 1

    • podobnie jak prąd, gaz, woda, ser i piwo (1)

      • 19 9

      • kij z serwem piwo niech będzie

        • 20 0

  • Praga (5)

    w Pradze ostatnio za 24H zapłaciłem 17 PLN- miałem w tym autobusy, tramwaje i 3 linie metra.

    • 5 0

    • A porównaj ceny autostrad w Czechach i w Polsce

      To chyba powinniśmy naszych włodarzy powywieszać na lampach. (W historii Pragi kilkukrotnie niezadowoleni z rządów mieszkańcy powyrzucali włodarzy z Hradczan przez okna, oczywiście na stronę przepastnego wzgórza. Następni radni działali już dla obywateli...

      • 0 0

    • (3)

      no i?

      • 1 3

      • Praga

        no i spojrz na ceny biletów w PL. jakość usług etc. i możliwość szybkiego przemieszczena się vs pozostałe miasta europejskie.
        poza tym widać, że Nasze Trójmiasto pod względem ofert pracy mało oferuje, zarobków jeszcze mniej... a ceny mamy jak w Warszawie, bo koszty czy komunikacji, czy wynajmu sa tam podobne, a zarabiamy 25-40 mniej za to samo.

        • 1 0

      • podróże kształcą...

        • 1 0

      • Dobrze

        • 1 0

  • durzo pieniendzy ktos zmarnowal szkoda............. (4)

    • 16 13

    • na naukę takiego tłumoka - brak znajomości języka polskiego

      • 0 0

    • Mózg masz zepsuty

      Ortografia

      • 0 1

    • Z mężem i synem jechaliśmy z Karwin do Wejherowa, tam i z powrotem prawie 50 pln na bilety. Dobrze że wkrótce kupujemy auto.

      • 4 0

    • To jest zle miejsce dla inwestycji wq transport miejski ten prywatny

      mogacy troche przytrzec nosa durniom z urzedu, wedlug ktorych komunkacja jest dla nich, by mogli sobie czym kierowac.

      • 1 1

  • (8)

    Ceny biletów normalnych w środkach komunikacji są za drogie

    • 142 18

    • ceny nie są drogie tylko wysokie albo za wysokie. Drogie są śliwki, buty

      • 0 0

    • szczególnie skm ma bardzo drogie bilety

      • 1 0

    • Zabrakło wspomnienia (1)

      O bilecie 30-dniowym metropolitarnym na całe Trójmiasto za 230 zł.
      To więcej niż za 90-dniowe w innych miastach.

      • 24 0

      • jeżdżę do pracy z Gdańska do Gdyni robiąc dziennie około 55 km w dwie strony i koszt przejazdu samochodem wynosi pomiędzy 250-300 zł więc nigdy w życiu nie skorzystałbym z takiej oferty jaką daje nasza miejska "komunikacja". gdyby wychodziło 3 razy taniej to może bym się zastanowił. a tak mam wygodniej, cieplej zimą, chłodniej latem i przede wszystkim przynajmniej 2 razy szybciej.

        • 9 0

    • (2)

      Trochę tak. w szczególności jak ktoś ma rodzinę. 4 osobowa rodzina znacznie taniej karnie się autem niż komunikacją publiczną. Powinno być odwrotnie

      • 33 2

      • Nie do końca. (1)

        Jak korzystasz z samochodu, to musisz wliczyć koszt parkowania, napraw, przeglądów i ubezpieczenia. W transporcie miejskim są bilety zniżkowe dla dzieci lub rodzinne.
        Wszystko zależy od tego gdzie jedziesz.
        jeśli masz się kilka razy przesiadać, to samochód jest lepszy. Jeśli jedziesz gdzieś niedaleko, gdzie ciężko zaparkować, to już inna sprawa.

        • 0 3

        • Tym bardziej niedaleko to tylko samochodem. Przejechanie rodziny czteroosobowej jednego przystanku autobusem tam i z powrotem to ponad 20 zł

          • 6 0

    • ale bilet kasować należy.

      Tramwaj rusza i gość próbuje wskoczyć do niego, potknął się , wpadł pod koła i obcięło mu rękę, ale nic, wstał i biegnie dalej, już chwycił się tramwaju ale znowu się potknął, ucięło mu nogę. Jeszcze bardziej się zmobilizował i znowu ruszył za tramwajem skacząc na jednej nodze, jak już był blisko ktoś podał mu rękę i w ten sposób wskoczył do tramwaju, po czym zdyszany wyjął plakietkę i zawołał, - bilety do kontroli !

      • 3 2

  • W Krakowie bilet miesięczny kosztuje 89 zł. 94 zł kosztuje tylko jak się wyrabia pierwszy raz

    Jak wyżej

    • 1 0

  • Czas korzystać z telefonu

    Kupuje bilet w Skycasz za 3.00 a nie 3.20 czy 3.40.

    • 1 0

  • gratulacje za zestawienie - widać jak was dymaja w Trójmieście (1)

    to po prostu najdroższa komunikacja miejska w Polsce

    • 7 1

    • a jak porównać np. z Warszawą - to już totalna klęska (od ilosci mieszkańców po obszar objety biletem)

      • 1 0

  • Na szczęście od paźdzernika zeszłego roku bielty na ZKM mnie nie dotyczą. (1)

    15 litrów oddanej krwi i 11 lat później od pierwszego oddania otrzymałam status Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi 1 stopnia :-)

    Tylko dając'"czerwoną książeczkę"* podczas kontroli biletów czuję się dziwnie.

    * określenie książeczki świadczącej o przynależności do partii w PRL.

    • 2 1

    • za skm i pkm i tak płacisz

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane