- 1 Pożar na budowie osiedla "Lewego" (133 opinie)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (124 opinie)
- 3 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (68 opinii)
- 4 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (383 opinie)
- 5 Wzięli pod lupę punktualność SKM (34 opinie)
- 6 Remont "trybun" nad Motławą w ramach PPP (128 opinii)
Plaga problemów z wypłatami za pracę podczas Euro w Gdańsku
Pracownicy strefy kibica w Gdańsku, którzy nie dostali wszystkich pieniędzy za pracę podczas Euro to szczęściarze, w porównaniu z tymi, którzy pracowali na stadionie i nie dostali nic.
Z opisów naszych czytelników wynika, że w najgorszej sytuacji są pracownicy Agencji Ochrony Taurus, która zatrudniała stewardów na gdańskim stadionie.
- Podczas każdego z meczów na stadionie pracowało ok. 850 pracowników. Z moich informacji wynika, że nikt z nas nie dostał jeszcze wynagrodzenia - alarmuje nas mailem pan Wojciech.
Zgodnie z podpisaną umową zlecenie, pracownicy powinni dostać wynagrodzenie do 10. dnia następnego miesiąca, w tym wypadku do 10 lipca. Początkowo wypłata miała opóźnić się zaledwie o kilka dni.
- Pierwszy termin wypłaty - 10 lipca, drugi termin - 19, trzeci termin - 27 lipca. Informacje sms-owe o tym, że wypłaty są przesuwane, dostawaliśmy dzień wcześniej, na dziesięć minut przed godz. 16, by nikt nie zdążył do biura z awanturą - opisuje pan Maciej.
Taurus chętnie wykorzystuje sms-y do komunikacji z pracownikami. "Brak zapłaty do dnia dzisiejszego przez PZPN za Euro 2012 uniemożliwia wypłatę wynagrodzeń za euro i imprezy (żużel, pop flader, trening, eurocamp). Smsem poinformujemy o terminie ostatecznym" - taką ostatnią wiadomość dostali pracownicy firmy.
Informacje z sms-a wysłanego do pracowników postanowiliśmy potwierdzić w PZPN-ie. Niestety: rzecznik prasowa związku jest na urlopie, a jej zastępca nie może wypowiadać się mediom.
Ile firma może być dłużna za pracę swoich pracowników? Poszkodowani, którzy się do nas zgłosili, informowali o kwotach od 400 do 1000 zł. Gdybyśmy uśrednili i założyli, że 600 osób czeka na zapłatę po 600 zł, dałoby to kwotę ponad 360 tys. zaległości.
Wszystkie informacje, jakie dostaliśmy od naszych czytelników chcielismy potwierdzić w firmie Taurus, jednak jej telefon milczy, lub odbierają osoby, które tłumaczą się brakiem wiedzy na ten temat.
Problemy z wypłatą wynagrodzenia dotknęły też pracowników kiosków gastronomicznych, na terenie stadionu i w jego najbliższych okolicach.
- Pracowałem dla firmy Sports Hospitality, moje wynagrodzenie powinno być wypłacone do 10 lipca. Gdy po raz pierwszy kontaktowałem się z firmą trzy dni po terminie płatności, usłyszałem, że pieniądze będą za kilka dni. Czas mijał, pieniędzy nie było, obiecano mi kolejny termin. Kilka razy ja i moi znajomi słyszeliśmy, że przelewy są realizowane. Swoich pieniędzy nadal nie mam - relacjonuje nasz czytelnik. Zwraca uwagę, że ci, którzy dostali wynagrodzenie, często dostali mniej, niż zapowiadano: - Choć nie mieliśmy raportów fiskalnych poinformowano część z nas, że z powodu niezgodności stanu kasy wypłata będzie niższa o 300 zł- dodaje.
Władze Sports Hospitality potwierdzają, że część wynagrodzeń została wypłacona z opóźnieniem.
- Wynikało to z tego, że pracę porzucił koordynator, który miał rozliczyć ludzi. Niektóre osoby miały także źle wypełnione dokumenty, albo różnice w kasie, które musieliśmy odliczyć - przyznaje Adam Białk, dyrektor operacyjny Sports Hospitality. - W piątek wyszły od nas ostatnie przelewy, najpóźniej w poniedziałek wszyscy pracownicy dostaną swoje wynagrodzenia. W razie wątpliwości całą dokumentację mamy u siebie do wglądu. Pracownicy nie robili raportów fiskalnych, bo taki mamy system, gotówkę z kasy porównywaliśmy z raportami dobowymi. Możliwość robienia raportów fiskalnych dobowych przez pracowników mogłaby powodować nadużycia - dodaje.
Pracownicy firm, którzy nie dostali swoich wypłat, wiedzą, że ich siła tkwi w liczbie. Dlatego organizują się przez różnego rodzaju fora. Także w naszym portalu został założony wątek pracowników firmy Taurus.
Firmy, które nie wywiązały się ze swoich zobowiązań wobec pracowników - czyli np. Askar i Taurus - łączy kilka cech: wyłączone lub głuche telefony, kwitnący okres urlopowy lub kreatywne tłumaczenia. Natomiast ich pracowników zapewnienia, że nie poddadzą się w walce o niewypłacone wynagrodzenia.
- Być może gdyby sama praca była lżejsza, gdybyśmy byli traktowani po ludzku, a nie jak owczarki pozbawione potrzeb fizjologicznych i społecznych, mielibyśmy inne nastawienie. Ale w takiej sytuacji nie zamierzam się poddać - mówi twardo pani Anna, której firma Taurus zalega 400 zł.
Co mogą zrobić pracownicy jeśli faktycznie tak się stanie?
- W sytuacji, gdy naszym pracodawcą jest spółka prawa handlowego, jej adres jest wskazany w Krajowym Rejestrze Sądowym, do którego wgląd możemy uzyskać na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. Gdy ustalimy już adres swojego pracodawcy, należy się do niego zwrócić z wezwaniem do zapłaty zaległego wynagrodzenia - doradza pracownikom Andrzej Fortuna, radca prawny. - Po bezskutecznym upływie terminu do zapłaty, należy wnieść do sądu powództwo o zapłatę zaległego wynagrodzenia. Należy pamiętać, że roszczenia z tytułu stosunku pracy przedawniają się z upływem trzech lat od dnia, w którym roszczenia stało się wymagalne.
Pracownicy Taurusa, obawiają się ogłoszenia upadłości przez agencję ochrony. Szczegóły dotyczące procesu upadłościowego i ochrony pracowników opiszemy w środę, w poradach eksperta
Miejsca
Opinie (355) 10 zablokowanych
-
2012-07-30 07:55
POcałujta w d wójta Adamowicza co wam te impre wymyślił hehe
sie ucieszy hehe
- 15 3
-
2012-07-30 08:01
Toć UEFA `mówiła` że nie płaci nikomu, bo to wolontariat. A tak na poważnie, to niestety, ale polskie firmy tylko kombinują jak tu pracownika w bambuko zrobić. Miesiąc kasa na koncie poleży, zamiast do ludzi i już jakiś procent z tego jest.
- 13 2
-
2012-07-30 08:04
POMOZCIE...
Ludzie reagujce!!! i pomozcie...
- 4 2
-
2012-07-30 08:09
to nie jest żadna plaga to jest zwykłe złodziejstwo
nazywajcie rzeczy po imieniu!
- 15 0
-
2012-07-30 08:11
ja tylko przypomnę, że
pracownik nie odpowiada za to jak inny nadrzędny pracownik rozliczał, czy nie rozliczał kasę. pracownik nie odpowiada również za to czy podmiot trzeci zapłacił pracodawcy.
- 10 0
-
2012-07-30 08:20
(2)
pieniądze wszystkim poszkodowanym wypłaca Lux Veritatis oferując odbiornik TV gratis
- 9 3
-
2012-07-30 08:31
miłośniku Haska... (1)
...wytłumacz, gdzie (twoim zdaniem) miałby być humor w twojej wypowiedzi?
- 1 0
-
2012-07-30 08:42
w głębinach tajemnic piekielnych
- 4 0
-
2012-07-30 08:21
Piramida (2)
Problem nie dotyczy tylko firmy Taurus, ale także podwykonawców, którzy nie wypłacają pensji, a takich firemek jest sporo...Czy firma SPECGROM wywiązała się ze swoich płatności??
- 9 0
-
2012-09-04 23:55
specgrom nie podlegał pod taurusa to po pierwsze bo taurus przegrał przetarg na ochronę VIP, a kasę dostawaliśmy regularnie nawet jak jeszcze trwało euro
- 1 0
-
2012-09-14 17:44
Specgrom
Kase otrzymaliśmy w trakcie euro, zaliczki były wypłacane już po dwóch tygodniach, zapewnili jedzenie i picie. Taurus to syf, nie wypłacił do tej pory kasy za euro!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2012-07-30 08:22
i znów ten fortuna sie myli (3)
przeciez z tresci artykulu wynika wyraznie ze chodzi o umowe o dzielo a nie umowe o prace wiec i zasady postepowania sa inne
- 6 1
-
2012-07-30 08:33
(1)
w pierwszej kolejności pracownicy mogą dowodzić, że praca miała znamiona umowy o pracę. Zliczanie godzin, praca pod nadzorem - ja bym na ich miejscu zaczęła od tego.
- 1 0
-
2012-07-30 11:59
ale dlaczego w tresci artykułu nie ma tego
w koncu tam tez ludzie szukaja podpowiedzi a znajduja reklame niezbyt fortunna
- 1 0
-
2012-07-30 15:38
Umowa o dzieło
nie jest stosunkiem pracy, o którym pan pisze.
- 0 0
-
2012-07-30 08:26
Gigantyczny sukces ...
...Euro, przydencji, (czy ktoś jeszcze pamięta, a może... puszcza bączki?) , itd. Propaganda sukcesu oczywista, a w tle pokrzywdzone, wydymane lemingi... "Polacy nic się nie stało".
- 14 4
-
2012-07-30 08:27
Tak to jest w Tuskolandzie (3)
- 14 8
-
2012-07-30 08:47
(1)
minusujący - synek Donalda ?
- 2 4
-
2012-07-30 09:22
minusuje
P Oszustów
- 2 4
-
2012-07-30 16:29
ćwoku z partii oszustów psiuaru
śpiących w łóżeczku dopołudnia w stanie wojennym , bo oszuści z askaru to lewicowi działacze z SLD (stan wojenny) oficjalski i mikulski zapamiętaj to sobie gnoju
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.