- 1 Mała uliczka, duży problem (185 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (460 opinii)
- 3 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (96 opinii)
- 4 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (125 opinii)
- 5 Był senator skazany na więzienie (90 opinii)
- 6 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (287 opinii)
Plakaty, znicze i nekrolog dla wyciętego drzewka
"Czy widziałeś tę tuję?" - ulotki z takim hasłem i zdjęciem wyciętego niedawno drzewka, które od lat stało przed gdyńskim magistratem można znaleźć w całym centrum Gdyni. Okazuje się, że to akcja mieszkańców, którzy chcieli tuję udekorować na święta, ale miasto właśnie ją wycięło.
Z kolei przed urzędem, w miejscu, gdzie drzewo stało, palą się znicze i stoi tabliczka z nekrologiem. Przechodnie zatrzymują się, czytają i zastanawiają się, o co chodzi.
- Chyba chodzi o to drzewko, co tu stało jeszcze kilka tygodni temu. Dobre to jest - mówi jedna z przechodzących kobiet, gdy robimy zdjęcie "nekrologu".
Gdzie się tuła tuja? (7 opinii)
Poszukiwania zaginionej tui to reakcja mieszkańców na wycięcie stojącej "od zawsze" przez budynkiem urzędu ogromnej tui.
Chcieli ozdobić drzewko, a drzewno zniknęło
Wszystko zaczęło się kilka tygodni temu, od propozycji działaczy Miasta Wspólnego, którzy - w dobie rosnących wydatków budżetowych miasta - zaproponowali, aby zamiast świątecznej choinki udekorować stojącą przez magistratem tuję.
Pomysł spotkał się z zainteresowaniem w mediach społecznościowych i... wtedy właśnie tuję wycięto.
- Wciąż nie otrzymaliśmy od miasta odpowiedzi na nasze szczegółowe pytania dotyczące powodów jej wycięcia. Pojawił się tylko komunikat urzędu, z którego wynika, że tuja była chora i stanowiła zagrożenie dla przechodniów. Skoro była tak niebezpieczna, to dlaczego nie była ogrodzona? Przecież każdego dnia przechodzili tam mieszkańcy, urzędnicy, nawet sam pan prezydent i nikt nie miał kasku - ironizuje Martyna Regent z Miasta Wspólnego.
Zaznacza jednak, że znicze, nekrolog i rozwieszane w mieście ulotki to już nie dzieło Miasta Wspólnego.
- Wiemy, że do akcji włączyli się też inni, oddolnie. Czyje są ulotki? Może to inna organizacja, a może jacyś mieszkańcy? My ich nie rozwieszaliśmy - mówi.
Miasto: drzewo miało niską wartość przyrodniczą
- Ze względów bezpieczeństwa, ale i estetycznych sprzed urzędu zniknął żywotnik, który rósł obok byłego parkingu oraz pojedyncze krzewy rosnące obok niego. Drzewo ze względu na swój gatunek (żywotnik zachodni, popularny i tani gatunek wykorzystywany m.in. do przydomowych żywopłotów) miało niską wartość przyrodniczą i było już w złym stanie. Docelowo w tym miejscu będziemy oglądać nową, zadbaną i estetyczną zielona przestrzeń - czytamy w komunikacie gdyńskich urzędników, którzy odnieśli się do sprawy.
Podkreślają oni, że "zmiany były wcześniej konsultowane z gdyńskim Wydziałem Ogrodnika Miasta i zostały potwierdzone decyzją o wycince, wydaną zgodnie z procedurą, przez marszałka województwa pomorskiego".
Warto przy tym zaznaczyć, że tuje nie cieszą się sympatią ekspertów od krajobrazu i ogrodnictwa. Uważane są raczej za niezbyt wyszukaną i pospolitą ozdobę, pasującą do większości miejsc, gdzie są stawianie, niczym przysłowiowa "pięść do nosa".
Na Facebboku działa nawet fanpage, na którym miłość do tui jest regularnie wyśmiewana.
A może tak nowa, prawdziwa choinka?
Niewykluczone, że cała ta awantura o tuję skończy się w sposób pozytywny, zarówno dla władz miasta, jak i społeczników i mieszkańców. Pojawił się bowiem pomysł, aby - zamiast ściągać co roku (choć nie w tym roku, bo ze względu na - nomen omen - cięcia budżetowe, choinki w Gdyni ma nie być) specjalne drzewko na święta, posadzić nowe, które byłoby każdej zimy wspólnie dekorowane.
- Myślimy nad takim wnioskiem do prezydenta. Mamy też nadzieję, że pan prezydent naszych pomysłów nie będzie ucinał dla zasady. Tu skorzystać mogą wszyscy. Zresztą z podobną inicjatywą wyszła jakiś czas temu była rzeczniczka urzędu, Joanna Grajter - mówi Regent.
A wy jak sądzicie? Czy posadzenie nowego drzewka i wspólne dekorowanie go co roku przez urzędników i społeczników to dobry pomysł?
Opinie wybrane
-
2022-12-01 18:45
(7)
Jakkolwiek popieram oddolne inicjatywy mające na celu ratowanie i pielęgnowanie przyrody, oraz sprzeciwiające się ogólnie panującej betonozie, tak w tym wypadku mam mieszane uczucia, albowiem tuja to bardzo inwazyjny gatunek rośliny. W naszej szerokości geograficznej wręcz niepożądany.
- 100 66
-
2022-12-02 16:09
W jakim więc celu pan Ogrodnik Miasta hoduje
na Witominie wybujałe tuje, wyższe od świerków?
Tuje pożółkłe wyglądają niestetycznie, zasłaniają plac zabaw dla dzieci.- 1 0
-
2022-12-02 07:38
Tak zwane lucyferowe ziele
którego opary są bardzo szkodliwe m.in. na nerki.
- 1 5
-
2022-12-01 19:38
Warto we wniosku o wycinkę powoływać się na to samo stwierdzenie
,, niska wartość przyrodnicza''
- 5 2
-
2022-12-01 18:50
(3)
Tuje nie są inwazyjne - chyba, że za inwazyjność uznamy fakt że ludzie sadzą je masowo :) Ale zgadzam się, że są brzydkie, nie mają żadnej wartości przyrodniczej i są u nas niepożądane. Dodatkowo ich pyłek jest silnie alergenny.
- 29 3
-
2022-12-02 09:10
(1)
przywleczona z azji i ameryki, to nie inwazja?,a biedronka azjatycka?.
- 0 4
-
2022-12-02 14:17
"gatunek inwazyjny" i "gatunek obcy" to dwa różne pojęcia. Sprawdź sobie definicję...
- 1 0
-
2022-12-01 21:02
Zobaczcie co sie dzieje w lesie
przy ul łódzkiej... prawie caly las wyciety... i obroncow drzew brak :/
- 13 2
-
2022-12-02 18:38
Prezydent i samorządowcy Gdyni niszczą wszystko w tym mieście
Choinka, likwidacja parkingów, tworzenie niepotrzebnych dróg rowerowych, świętojańska jednokierunkowa, likwidacja lokali na Skwerku i wiele innych kosztownych zmian niepotrzebnych które niszczą to miasto i staje się nieatrakcyjne dla mieszkańców i turystów
- 5 1
-
2022-12-01 22:17
Zgadzam się, że tuje to nic specjalnego i lepsze byłyby inne gatunki ALE zastanawia zbieg momentu wycięcia (6)
z planowaną akcją. Ta tuja stała tam odkąd pamiętam, przecież jej stan nie pogroszył się nagle z dnia na dzień. Nie można było jej wyciąć po akcji przybierania ozdobami?
- 88 13
-
2022-12-02 09:18
Ktoś kiedyś pisał na tym portalu o służbach dendrologicznych. Więc ja się teraz pytam. Gdzie były te służby, gdy drzewko marniało? Przecież to nie stało się z dnia na dzień. Czy w UM lub ZDiZ jest jakaś funkcja "ogrodnika miejskiego", osoby odpowiedzialnej za stan zieleni w naszym mieście?
- 5 1
-
2022-12-02 08:14
wygląd drzewka (1)
To Śp. Drzewko wygląda jakby ją czymś, żrącym/palącym, punktowo polano np. rhundap'em, to by mogło tłumaczyć błyskawiczne "spalenie pędów na drzewie"- ale to tylko takie gdybanie sobie, bo komu by miało przeszkadzać to drzewko? aby życzył mu pogorszenia jego walorów wizualnych?
- 6 3
-
2022-12-02 12:48
rhundap'em? lol lol lol
może jeszcze sądzisz że na glifosat obowiązuje patent a najlepszą ochronę daje folia aluminowa na głowie?
- 1 3
-
2022-12-01 23:20
I wstrzymać przebudowę skrzyżowania (2)
Na kilka miesięcy bo ozdoby na krzywym krzewie ktoś powiesił? Zastanów się trochę.
- 6 12
-
2022-12-02 16:57
To trzeba było zaplanować tak roboty, by ich
zakończenie przypadło na koniec listopada a nie przed Bożym Narodzeniem.
- 1 0
-
2022-12-01 23:54
na jakie kilka miesięcy człowieku
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.