- 1 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (128 opinii)
- 2 Martwe dziki z Karwin miały ASF (206 opinii)
- 3 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (383 opinie)
- 4 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (98 opinii)
- 5 Paraliż drogowy na północy Gdyni (160 opinii)
- 6 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (280 opinii)
Plany wycinki drzew wokół Trójmiasta budzą emocje
Leśnicy przedstawili mieszkańcom swoje plany dla otaczających Trójmiasto lasów. O tym, że Nadleśnictwo Gdańsk chce wyciąć o 15 proc. więcej drzew niż w ostatnich 10 latach, usłyszało ok. 80 osób.
PUL to szczegółowy plan gospodarczy i podstawowy dokument gospodarki leśnej opracowywany dla lasów stanowiących własność Skarbu Państwa. Dokument określa m.in. to, ile drzew i gdzie można wyciąć, a ile trzeba w danym rejonie nasadzić. Opracowuje się go raz na 10 lat i wchodzi on w życie dopiero po zatwierdzeniu przez ministra ds. środowiska.
Powstanie planu trzeba poprzedzić konsultacjami.
W latach 2005-2014 w gdańskim nadleśnictwie wycięto 1 mln. m sześc. drzewa. W ostatnich trzech latach średnio na 1 m sześc. drzewa leśniczy zarabiali średnio 174 zł. Dało im to przychód na poziomie ponad 18,5 mln zł rocznie. Koszty utrzymania nadleśnictwa jednak przekraczały dochody - wyniosły 19,3 mln zł. Nowy, przygotowany przez leśników projekt PUL-u zakłada, że w następnej dekadzie - w latach 2015-2024 - w Nadleśnictwie Gdańsk wytnie się o 10-15 proc. drzew więcej.
To nie podoba się wielu mieszkańcom Trójmiasta.
Lesnicy przekonywali, że o pierwszych projektach zmian w PUL-u informowali już w 2012 r. Wtedy to udostępniali informacje o przystąpieniu do planu w prasie i na stronach Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.
- Ograniczyliście się do małej rubryczki w lokalnej gazecie. Jak społeczeństwo miało się dowiedzieć się o tym barbarzyństwie na lasach, które planujecie popełnić w najbliższych latach? - można było usłyszeć z sali.
Leśnicy bronili się, że troska o krajobraz nie jest jedynym elementem, którym muszą się kierować przy planowaniu gospodarki leśnej.
- Musimy zadbać o bioróżnorodność lasu nie tylko pod względem liczby gatunków, ale także o jego zróżnicowanie wiekowe. Jeżeli jest przewaga drzewostanów starszych, wpływa to na osłabienie bioróżnorodności, a także pogorszenie systemu - przekonywał zastępca dyrektora ds. Gospodarki Leśnej w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku, Jerzy Fijas.
Wtórował mu dr inż. Jan Łukaszewicz, ekolog z Instytutu Badawczego Leśnictwa w Sękocinie Starym pod Warszawą. Przekonywał on uczestników debaty, że większa wycinka drzew w parku zapobiegnie jego degradacji.
- To nie rabunkowe działanie. Z mojego punktu widzenia są to zabiegi pielęgnacyjne, których zadaniem jest wprowadzenie młodego pokolenia, odmładzające drzewostan w parku - przekonywał.
Łukaszewicz dowodził, że gdy w lasach przestaje się prowadzić gospodarkę leśną, równocześnie eliminuje się z niej człowieka. Przywołał przykład Puszczy Białowieskiej, gdzie drzewa zestarzały się i m.in. w wyniku silnych wiatrów, znaczna część drzewostanu uległa zniszczeniu.
- Sytuacji w Puszczy Białowieskiej nie można przyrównywać do sytuacji w naszym parku krajobrazowym - sprzeciwił się Dariusz Ożarowski, specjalista ds. edukacji w Pomorskim Zespole Parków Krajobrazowych. - Niedopuszczalne jest straszenie społeczeństwa, że jeśli drzew się nie wytnie, czekają nas wiatrołomy - argumentował.
Wtórował mu Brunon Wołosz, administrator popularnej strony na FB sprzeciwiającej się wycince lasów wokół Trójmiasta.
- Zapobieganie degradacji lasów w wykonaniu leśników widzę podobnie jak radzenie sobie z wypadkami na drogach, czyli poprzez likwidację samochodów - mówił podczas spotkania.
Jan Łukaszewicz przedstawił też analizę zagrożeń dla drzewostanu w Nadleśnictwie Gdańsk. - Dominuje tutaj sosna - 52 proc. drzewostanu, a potem jest buk - 35 proc. Gdybyśmy odstąpili dzisiaj od gospodarki leśnej wtedy właśnie buk zacząłby ekspansywnie przyrastać i wypierać inne gatunki. Trójmiejski Park Krajobrazowy nie jest naturalnym miejscem dla tego drzewa - jego wytrzymałość w niskich temperaturach jest niewielka. Zimą w 1928 r. na terenie kraju wymarło 30 proc. buczyn w Polsce. Trzeba się zastanowić, czy takie ryzyko nam się opłaca, czy nie lepiej sięgnąć po inne gatunki - mówił.
Słuchacze poddali w wątpliwość jego bezstronność. Zarzucono mu, że do Gdyni przyjechał na zaproszenie leśników.
- Dowiedziałem się, że taka debata jest organizowana w Gdyni, więc zgłosiłem swoją gotowość do udziału w niej. Często przyjeżdżam do Trójmiasta, ponieważ mam tu w lasach wiele stanowisk badawczych - przekonywał ekolog.
Do Planu Urządzania Lasów złożono w sumie dziewięć wniosków. Dotyczyły one głównie zapewnienia lepszej ochrony przyrody w lasach, a nie ograniczenia wycinki.
Projekt Planu Urządzania Lasu dostępny jest na stronach Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (254) 6 zablokowanych
-
2015-03-25 08:41
Redakcji proponowałbym ruszenie się zza biurek i zobaczenie jakie to "stare" drzewa się wycina. (1)
Kto miał okazję zobaczyć, ten wie, "co" się wycina. Pod piły idą w miarę młode i zdrowe drzewa! Kasa misiu, kasa.
- 29 4
-
2015-03-25 09:04
W miarę młode 70 i 90-letnie?
Stare, okazałe drzewa, które mają ponad 150 lat wycinamy bo jest to wiek w którym zaczynają próchnieć. Sosny mogły by dożyć nawet 350 lat, ale wiek w którym je się ścina to ok. 90 lat (u nas często grubo ponad 100). Wycina się więc stare drzewa, zanim one spróchnieją. Wewnątrz pięknego pnia pojawiają się szkodniki i rozwijają się choroby. Dzięki temu pozyskujemy drewno, z którego wszyscy korzystamy.
- 0 11
-
2015-03-25 08:44
I TAK WYTNĄ CO CHCĄ
- 16 0
-
2015-03-25 08:46
Sciemna
dyskusja - zejdzie tzw powietrze z oponentow i wycinanamy dalej - a najwazniejsze ze konsultacje z ludznoscia byly
- 18 2
-
2015-03-25 08:55
juz wszystko sprzedane rozgrabione
a może inna jest przyczyna ? słyszeliście o planach sprzedazy lasów i płaceniu tymi pieniedzmi odszkodowań naszym starszym braciom poczytajcie "wolna polska " !
- 13 6
-
2015-03-25 09:03
na Kaszubach to samo (5)
Mieszkam nieopodal Kartuz i na co dzień mamy tu tą samą chorą "gospodarkę leśną". Ogromne połacie lasu znika z roku na rok. Gdzie kiedyś był gęsty las, dziś straszą łyse polany. Ile drzew trzeba by sadzić, żeby zrekompensować takie wycinki? Tak dużej ilości młodników nie widzę. Poza tym ile lat zajmie zanim wyrosną? Pana specjalistę zapraszam do rezerwatu "Zamkowa Góra", gdzie większość drzewostanu to przeszło 200-letnie buki - nasadzone najwidoczniej za zaboru przez Niemców w celu wyniszczenia lokalnych gatunków drzew. Z tego co usłyszałem i u nas ilość drzew do wycinki ma się zwiększać z roku na rok, a większość idzie na eksport. Niedługo zamiast "Szwajcarii Kaszubskiej" będzie "Sahara Kaszubska".
- 38 3
-
2015-03-25 10:07
Pytanie (3)
Czy te lasy podlegają pod Lasy Państwowe czy są własnością chytrego Kaszuba?
Wiem że ojciec mojej koleżanki (koło Kartuz) ma swój las i wycina sobie drzewka na sprzedaż...- 0 4
-
2015-03-25 10:25
"Chytry Kaszub"???
Głupi zabużanin.
- 0 4
-
2015-03-25 13:53
Las można mieć prywatny, ale przepisy są jedne i nie można wycinać sobie do woli
- 1 0
-
2015-03-25 14:57
@pytanie
Wszystko Lasy Państwowe. Jak jedziesz na domek nie zauważasz?
- 0 0
-
2015-03-26 12:27
Nawet do rezerwatu weszli- leży dziś kilka wyciętych buków. Widocznie gdzie indziej dobre drzewa się już skończyły.
- 0 0
-
2015-03-25 09:05
Na trasie moich spacerów po lesie mijam drzewa, które chylą się ku upadkowi. Dlaczego więc dookoła wycinane są drzewa piękne i proste a nie te które zagrażają spacerowiczom?
- 16 3
-
2015-03-25 09:05
to jest akcja na wielka skale (1)
Wezcie rowery i przejedzcie sie od np.witomina do wejcherowa....co oni pier ola drewno idzie na sprzedarz za granice bo jest dobry interes teraz ...czemu chode drzewa nie sa scinane.w lasach teraz jest jak na poligonie!!! A frajer lesniczy nie pozwoli odpiac psa z e smyczy bo zwierzet sploszy!!kur a jakie wzierzeta
- 22 1
-
2015-03-25 09:28
nie pisz więcej po pijaku
a po trzeżwemu korzystaj z funkcji edytuj i poprawiaj swoją polszczyznę.
- 2 2
-
2015-03-25 09:06
ten las na wzgórzach powinien być lasem szczególnej troski a nie podręcznym lasem
szerokiego wyrębu.JESTEM PEWNY ŻE DYSPOZYCYJNA WIERCHUSZKA OD LASÓW ROBI NAS W TRĄBĘ . Dla tej sprawy -w obronie tego lasu- jestem gotów uczestniczyć w ostrej zadymie dotkliwej dla nadleśniczego i jego zastępców
- 23 1
-
2015-03-25 09:15
Bajki o lasach (1)
Las do tej pory rósł w najlepsze i jakoś jeden gatunek drzew nie zagrażał drugiemu, ściema że aż miło. Nie pamiętam tak radykalnej wycinki.Drzewostan TPK mocno przerzedzony, gołym okiem widać, że wycina się także zdrowe drzewa. Lasy Państwowe stały się dojną krową skarbu państwa bo i kasa świeci pustkami!!!Powiedzcie to wprost, że każde nadleśnictwo musi wykonać plan minimum w tym zakresie.
- 27 1
-
2015-03-25 12:11
na papierze
- 0 0
-
2015-03-25 09:17
No dobra, wycinka jest, to fakt (3)
Ale, czy ktoś zwrócił uwagę, że odsłonięte tereny są niemal od razu nasadzane nowymi drzewami?
- 8 16
-
2015-03-25 09:28
Gdzie ???
- 8 3
-
2015-03-25 17:29
GOŚĆ
Mieszkam przy samy lesie w Oliwie i nie zauważyłem aby po wycince sadzili nowe sadzonki
- 4 0
-
2015-03-25 20:13
bzdura!
Największy problem to dewastacja runa leśnego podczas wywózki drewna.
Robią to osiłki z firmy pilarskiej i nie patrzą jak ciągną kłody po zboczach- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.