- 1 Był senator skazany na więzienie (183 opinie)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (481 opinii)
- 3 Mała uliczka, duży problem (206 opinii)
- 4 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (106 opinii)
- 5 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (32 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (132 opinie)
Plany wycinki drzew wokół Trójmiasta budzą emocje
Leśnicy przedstawili mieszkańcom swoje plany dla otaczających Trójmiasto lasów. O tym, że Nadleśnictwo Gdańsk chce wyciąć o 15 proc. więcej drzew niż w ostatnich 10 latach, usłyszało ok. 80 osób.
PUL to szczegółowy plan gospodarczy i podstawowy dokument gospodarki leśnej opracowywany dla lasów stanowiących własność Skarbu Państwa. Dokument określa m.in. to, ile drzew i gdzie można wyciąć, a ile trzeba w danym rejonie nasadzić. Opracowuje się go raz na 10 lat i wchodzi on w życie dopiero po zatwierdzeniu przez ministra ds. środowiska.
Powstanie planu trzeba poprzedzić konsultacjami.
W latach 2005-2014 w gdańskim nadleśnictwie wycięto 1 mln. m sześc. drzewa. W ostatnich trzech latach średnio na 1 m sześc. drzewa leśniczy zarabiali średnio 174 zł. Dało im to przychód na poziomie ponad 18,5 mln zł rocznie. Koszty utrzymania nadleśnictwa jednak przekraczały dochody - wyniosły 19,3 mln zł. Nowy, przygotowany przez leśników projekt PUL-u zakłada, że w następnej dekadzie - w latach 2015-2024 - w Nadleśnictwie Gdańsk wytnie się o 10-15 proc. drzew więcej.
To nie podoba się wielu mieszkańcom Trójmiasta.
Lesnicy przekonywali, że o pierwszych projektach zmian w PUL-u informowali już w 2012 r. Wtedy to udostępniali informacje o przystąpieniu do planu w prasie i na stronach Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.
- Ograniczyliście się do małej rubryczki w lokalnej gazecie. Jak społeczeństwo miało się dowiedzieć się o tym barbarzyństwie na lasach, które planujecie popełnić w najbliższych latach? - można było usłyszeć z sali.
Leśnicy bronili się, że troska o krajobraz nie jest jedynym elementem, którym muszą się kierować przy planowaniu gospodarki leśnej.
- Musimy zadbać o bioróżnorodność lasu nie tylko pod względem liczby gatunków, ale także o jego zróżnicowanie wiekowe. Jeżeli jest przewaga drzewostanów starszych, wpływa to na osłabienie bioróżnorodności, a także pogorszenie systemu - przekonywał zastępca dyrektora ds. Gospodarki Leśnej w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku, Jerzy Fijas.
Wtórował mu dr inż. Jan Łukaszewicz, ekolog z Instytutu Badawczego Leśnictwa w Sękocinie Starym pod Warszawą. Przekonywał on uczestników debaty, że większa wycinka drzew w parku zapobiegnie jego degradacji.
- To nie rabunkowe działanie. Z mojego punktu widzenia są to zabiegi pielęgnacyjne, których zadaniem jest wprowadzenie młodego pokolenia, odmładzające drzewostan w parku - przekonywał.
Łukaszewicz dowodził, że gdy w lasach przestaje się prowadzić gospodarkę leśną, równocześnie eliminuje się z niej człowieka. Przywołał przykład Puszczy Białowieskiej, gdzie drzewa zestarzały się i m.in. w wyniku silnych wiatrów, znaczna część drzewostanu uległa zniszczeniu.
- Sytuacji w Puszczy Białowieskiej nie można przyrównywać do sytuacji w naszym parku krajobrazowym - sprzeciwił się Dariusz Ożarowski, specjalista ds. edukacji w Pomorskim Zespole Parków Krajobrazowych. - Niedopuszczalne jest straszenie społeczeństwa, że jeśli drzew się nie wytnie, czekają nas wiatrołomy - argumentował.
Wtórował mu Brunon Wołosz, administrator popularnej strony na FB sprzeciwiającej się wycince lasów wokół Trójmiasta.
- Zapobieganie degradacji lasów w wykonaniu leśników widzę podobnie jak radzenie sobie z wypadkami na drogach, czyli poprzez likwidację samochodów - mówił podczas spotkania.
Jan Łukaszewicz przedstawił też analizę zagrożeń dla drzewostanu w Nadleśnictwie Gdańsk. - Dominuje tutaj sosna - 52 proc. drzewostanu, a potem jest buk - 35 proc. Gdybyśmy odstąpili dzisiaj od gospodarki leśnej wtedy właśnie buk zacząłby ekspansywnie przyrastać i wypierać inne gatunki. Trójmiejski Park Krajobrazowy nie jest naturalnym miejscem dla tego drzewa - jego wytrzymałość w niskich temperaturach jest niewielka. Zimą w 1928 r. na terenie kraju wymarło 30 proc. buczyn w Polsce. Trzeba się zastanowić, czy takie ryzyko nam się opłaca, czy nie lepiej sięgnąć po inne gatunki - mówił.
Słuchacze poddali w wątpliwość jego bezstronność. Zarzucono mu, że do Gdyni przyjechał na zaproszenie leśników.
- Dowiedziałem się, że taka debata jest organizowana w Gdyni, więc zgłosiłem swoją gotowość do udziału w niej. Często przyjeżdżam do Trójmiasta, ponieważ mam tu w lasach wiele stanowisk badawczych - przekonywał ekolog.
Do Planu Urządzania Lasów złożono w sumie dziewięć wniosków. Dotyczyły one głównie zapewnienia lepszej ochrony przyrody w lasach, a nie ograniczenia wycinki.
Projekt Planu Urządzania Lasu dostępny jest na stronach Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (254) 6 zablokowanych
-
2015-03-25 09:28
Leśnicy mają narzucony plan i muszą wycinać
Decyzje o ilości do wycinki zapadają wyżej. A urzędnicy co roku dorzucają do planu. Tak to wyglada
- 13 3
-
2015-03-25 09:30
głosujcie dalej na złodzieji z PO, głosujcie dalej za radnymi którzy dbaja o plaże dla psów
głosujcie dalej na sprzedawczyków, którzy mówią, że UNIA daje, ..... Ich działanie to po trupach aby swoje a reszta i dla przyszłych pokoleń? mają to gdzieś, liczy się kasa TERAZ
- 19 7
-
2015-03-25 09:42
Wyglada na to ze to norma . lesnicy chca wyciac lasy zeby mieli "czym " zarzadzac.
Dla konserwatora zabytkow tez jest sytuacja idealna kiedy zarzadza zabytkami ktorych coraz mniej .
- 16 3
-
2015-03-25 09:50
bardzo mi się nie podoba
to co się dzieje w lasach koło Brodwina, Wielkiego Kacka.....te łyse polany są przerażające.
- 25 2
-
2015-03-25 09:55
Te wszystkie teorie leśników,
którzy chcą uzasadnić swoje pazerniactwo, są tak samo przekonujące jak teorie myśliwych (czt. zabójców), którzy "regulują" populacje. Owa regulacja doprowadziła do zaniku zwierzyny leśnej. Kto ostatnio widział np zająca? Prawdziwego, nie z czekolady!!!
Może by tak zapolować na Wiejskiej?- 18 3
-
2015-03-25 10:13
Polacy to jak baranki na rzeź....potulni, głosujący i miłujacy swoich oprawców (1)
Czas kosy na sztorc.........bo rządzą nami nie-polacy
- 13 3
-
2015-03-25 12:45
I na to przyjdzie czas.
- 1 0
-
2015-03-25 10:19
Projekt 150 stron (1)
Szkoda, że takich debat które dotyczą planów 10-letnich nie prowadzi się na etapie ich tworzenia.To co zauważyłem to zupełny brak działania władz samorządwóch, tylko przedstawiciel rady dzielnicy Oliwa stawiali pytania i prosili o ograniczenie wycinki drzew.Gdzie pozostali przedstawiciele GDYNI,GDAŃSKA i SOPOTU.
- 13 1
-
2015-03-25 10:45
Jak to gdzie. Oni wspolpracuja z lesnikami, to co sie beda wychylac przed wyborami.
- 1 0
-
2015-03-25 10:19
"większa wycinka drzew w parku zapobiegnie jego degradacji"
tak samo jak zabicie emerytów zapobiegnie zestarzeniu się społeczeństwa. Powinien pan pracować w ZUS.
- 18 1
-
2015-03-25 10:21
proszę się o buki nie martwić
poradzą sobie z zimą bez pana piły łańcuchowej.
- 16 2
-
2015-03-25 10:46
Tylko żeby z tą wycinką nie było jak ze Stogami i portem
Tam nikt nie protestował przynajmniej nic o tym nie wiem.
Wycięto ponad 20 ha lasu. Widziałem ogłupiałe lisy biegające po ulicach. Od tego wydarzenia również dziki zaczęły masowo odwiedzać tę dzielnicę.
Zadbajcie o zwierzęta !!!
Drzewa w Polsce są jak święte krowy. Kary za wycięcie są kosmiczne. Wyższe niż za spowodowanie wypadku z ofiarami w ludziach.
Jak chcesz kogoś ukarać to wytnij mu drzewo na posesji i powiedz że sam wyciął. Z długów nie wyjdzie do końca życia.- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.