• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pływający terminal na Zatoce Puckiej. Wszystko zależy od zapotrzebowania na gaz

Robert Kiewlicz
3 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Na wodach Zatoki Puckiej mógłby powstać punkt przeładunkowy, za pośrednictwem którego będzie mógł nastąpić czasowy odbiór LNG ze statków wyposażonych w regazyfikatory na pokładzie. Na wodach Zatoki Puckiej mógłby powstać punkt przeładunkowy, za pośrednictwem którego będzie mógł nastąpić czasowy odbiór LNG ze statków wyposażonych w regazyfikatory na pokładzie.

Pływający terminal do odbioru sprężonego gazu LPG oraz regazyfikowanego gazu skroplonego LNG na Zatoce Puckiej może nie powstać. Inwestor, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, uzależnia jego budowę od zwiększonego zapotrzebowania na gaz wśród odbiorców. Terminal to część podmorskiego gazociągu, który miałby połączyć magazyny gazu w Kosakowie z Lotosem.



Plany realizacji inwestycji sięgają roku 2008 roku, a jej koszt szacowano na ok. 800 mln zł. Pływający terminal miał być częścią podmorskiego gazociągu o długości ok. 40 km łączącego magazyny gazu w Kosakowie ze stacją redukcyjno-pomiarową Grupy Lotos. PGNiG uzyskało już pozwolenia na zainstalowanie i utrzymywanie gazociągu wysokiego ciśnienia wydane przez Urząd Morski w Gdyni.

W 2013 roku spółka zleciła też badania dna i środowiska morskiego dla potrzeb budowy gazociągu. Chodziło o wykonanie badań oceanograficznych, hydrologicznych, geologicznych i hydrochemicznych, badań środowiska morskiego - na obszarze Zatoki Gdańskiej i Puckiej, wzdłuż Wisły Śmiałej i Martwej Wisły - oraz wykonanie map dla projektu budowy gazociągu podmorskiego.

- Boja przeładunkowa stanowi element szerszych planów dotyczących rozbudowy infrastruktury gazociągowej, której realizacja możliwa jest w wypadku uzasadnienia ekonomicznego, w tym potwierdzonego, dodatkowego zapotrzebowania na gaz przez odbiorców - tłumaczy Małgorzata Olczyk z zespołu prasowego PGNiG SA. - Obecnie PGNiG SA prowadzi analizę otoczenia infrastrukturalnego Trójmiasta i zmian przesłanek, jakie zaszły na przestrzeni sześciu lat stanowiących podstawę wcześniejszych planów realizacji inwestycji. Decyzje spółki uzależnione są od wyników wspomnianych wyżej analiz.

Jednym z powodów budowy pływającego terminalu miały być nowe magazyny w PGNiG w Kosakowie. Magazyn w kawernach solnych, składający się z części napowierzchniowej i górniczej rozpoczął działalność na początku 2014 roku. Obecnie prowadzona jest próbna eksploatacja w celu ustalenia parametrów technicznych i charakterystyki jego pracy. W drugim kwartale 2014 roku przewiduje się, że magazyn będzie gotowy do świadczenia usług komercyjnych w zakresie magazynowania paliwa gazowego.

W części górniczej udało się uzyskać większą pojemność czynną magazynu, składającego się obecnie z dwóch komór. Ich łączna pojemność - po ustabilizowaniu warunków geomechanicznych i termodynamicznych - wynosić będzie 61,2 mln m sześc. gazu zamiast planowanych 51,2 mln m sześc. Dalsza budowa magazynu obejmuje zakończenie projektu dotyczącego czterech komór w 2015 roku i uzyskania pojemności czynnej co najmniej 100 mln m sześc. gazu. W 2021 roku planowane jest wykorzystanie 10 komór i uzyskanie pojemności ok. 250 mln m sześc. gazu

Co uważasz za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju?


Terminal miał też uzupełniać zaopatrzenie Trójmiasta w gaz i stworzyć możliwość jego dostaw dla mogących powstać w regionie elektrowni gazowych. Wspólne plany budowy takiej elektrowni miały Energa, Lotos i PGNiG.

W 2008 roku Lotos i Energa oraz PGNiG podpisały list intencyjny w sprawie budowy nowoczesnej elektrowni gazowej. Zakład pracować miał głównie na potrzeby rafinerii. Według założeń elektrownia miała mieć moc 250 MWe. Wartość inwestycji szacowano na 400 mln euro, a do uruchomienia miało dojść pod koniec 2014 roku. Po kilku latach okazało się jednak, że Lotos nie jest zainteresowany inwestycjami w energetykę.

Zwiększanie zdolności magazynowych gazu ziemnego jest obok budowy terminala LNG w Świnoujściu, terminala naftowego PERN w Gdańsku, rozbudowy Naftoportu i połączeń sieci gazowych między państwami Europy Środkowo-Wschodniej oraz eksploatacji krajowych złóż gazu konwencjonalnego i łupkowego, ważnym elementem w umacnianiu polskiego bezpieczeństwa energetycznego.

Według zapowiedzi resortu skarbu do 2020 roku inwestycje spółek z udziałem Skarbu Państwa w szeroko rozumianą energetykę mają wynieść łącznie ok. 60 mld zł. W ostatnich siedmiu latach w Polsce powstało około 1,2 tys. km gazociągów. W 2014 roku zdolność magazynowania wzrośnie do 2,2 mld m sześć gazu. Trwają też prace nad budową Korytarza Gazowego Północ-Południe. Umożliwi on swobodny przesył gazu między państwami Grupy Wyszehradzkiej i szerzej, między państwami Europy Środkowo-Wschodniej. Polska część korytarza to ok. 1,8 tys. km nowych gazociągów i trzy interkonektory - ze Słowacją, Litwą i kolejny z Czechami.

Grupa Kapitałowa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA sprzedała 16,1 mld m sześc. gazu ziemnego w 2013 roku, a wydobycie gazu wzrosło do 4,6 mld m sześc. Sprzedaż gazu ziemnego w czwartym kwartale 2013 roku wyniosła 4,3 mld m sześc. Import gazu ziemnego PGNiG SA wyniósł 2,7 mld m sześc. w czwartym kwartale 2013 roku oraz 10,9 mld m sześc. w 2013 roku. Natomiast import gazu ziemnego z kierunku wschodniego zmalał do 8,7 mld m sześc. w 2013 r. w stosunku do importu 9 mld m sześc. w 2012 r.

Miejsca

Opinie (31) 1 zablokowana

  • "Co uważasz za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju ?" (10)

    Uważam, że działania polityków są największym zagrożeniem !

    Przykłady z ostatnich lat dobitnie to pokazują:
    - niekorzystne wyniki "negocjacji" (kupujemy najdrożej gaz),
    - brak jednolitego planu działania w energetyce,
    - brak "trój-paku energetycznego",
    - dotowanie (w dodatku chaotyczne) OZE,
    - likwidacja podmorskiego połączenia z sąsiadami z Północy,
    - niemożność ukończenia gazoportu,
    - akceptacja limitów CO2, których po modernizacji filtrów w elektrowniach mamy aż nadto i teraz nie możemy sprzedać (unia blokuje ich sprzedaż ze względu na zbyt niską cenę - czasowe wstrzymywanie handlu),
    - upadła koncepcja biopaliw (oficjalnie tylko 4 rolników zaangażowało się w ich produkcję a poszły 4 mld zł -> info z Pulsu Biznesu),
    - wodzenie wszystkich wizją gazu łupkowego (wycofanie się zagranicznych firm po uzyskaniu wyników próbkowań i analiz opłacalności),
    - brak jednoznacznych działań w sprawie elektrowni jądrowej (pomimo, że prezes spółki od kilku lat funkcjonuje i kasę bierze),
    - brak odpowiednich przepisów co do mikro-źródeł energii,
    - braki w legislacji dotyczącej zgazowania węgla - IGCC.

    i jeszcze kilku można się doszukać ale czy to nie wystarcza ?

    • 72 3

    • Trybunał Stanu za gazociąg

      W polityce międzynarodowej nie ma miejsca na naiwność i na zbędne przymilanie się. Rosja i Niemcy bardzo pieczołowicie pilnują swoich interesów. A nasi rządzący mówią dużo o przyjaźni, ściskają się albo z Putinem, albo z kanclerz Merkel, za dobrą monetę przyjmują uśmiechy i poklepywanie po plecach, a nie wykazują jakiejkolwiek determinacji w walce o nasze polskie interesy.

      • 8 2

    • Energia geotermalna jest "czysta" (1)

      Zagraniczni "doradcy" mają inne interesy! Fakty: energetyka jądrowa to wróg nr 1 wody, której mamy najmniej w Europie na 1 mieszkańca. To kolejne 100% uzależnienie się (od Rosji?), tak w dostawach paliwa nuklearnego, jak i w odbiorze zużytego. To kolejna koncentracja niebezpiecznej produkcji energii w miejscu wymarzonym dla terrorystów. To rozważanie o najbardziej brudnej z tzw. czystych technologii energetycznych (jest to kłamstwo skoro mamy radioaktywne odpady) w sytuacji, gdy do 2005r. wycofano na świecie z użytkowania przeszło 100 komercyjnych reaktorów jądrowych; gdy Niemcy planują do roku 2020 zlikwidować wszystkie elektrownie jądrowe, a energetyczną doktrynę zamienić na czystą energetykę węglową i odnawialną (wiatr, słońce, geotermia, biopaliwa); gdy w Wielkiej Brytanii udział energetyki jądrowej w wytwarzaniu prądu ma się zmniejszyć z obecnych 24 do 4%...

      • 3 6

      • Przykładowo - "wczoraj" warunkiem politycznym Moskwy przywróceniem Polsce "normalnych" stosunków gospodarczych z Rosją (np. eksport żywności) była rezygnacja z budowy gazociągu Odessa-Gdańsk, z zakupu rafinerii w Możejkach i sprzedaż Rosji rurociągów przesyłowych do Niemiec. "Wczoraj", a na "jutro"? Może konieczność zakupu elektrowni jądrowej w Rosji lub Niemczech? Bo Niemcy zamierzają (razem z Rosjanami) budować np. nowe elektrownie jądrowe, ale poza Niemcami. A Wasze minusy to tuby polskojęzycznych wybiórczych polsatów, gdzie oni mają gdzieś jakąś tam Polskę, byleby swoich do władzy - dokopać ("rękami" gojów) Polakom, którzy chcą by Polska była Polską, a nie kolonią.

        • 1 1

    • Negocjacje ze strony polskiej prowadzi zawsze ktoś z PSL. W zamian za wysoką cenę gazu/ropy

      Rosja obiecuje (w końcu to tylko słowa), że odblokuje import świnki i jabłuszka. To PSLowcom zawsze wystarcza (potem nie pamiętają przebiegu negocjacji, bo chleją). Zniesienie blokady zawsze trwa parę miesięcy (akurat tyle, aby uzależnić od swojego rynku parę tysięcy rolników i tym samym cały PSL, który tradycyjnie jest w koalicji rządzącej bez względu na to, kto wygrał wybory).

      Powinszować Rosji polityki negocjacyjnej (założę się, że z PSLowcami chleje inna osoba, niż prowadząca negocjacje).

      • 3 1

    • masz nieaktualne dane (4)

      - gaz od zeszłego roku kupujemy po średniej europejskiej
      - plan jest tyko jak zwykle budowlańcy za długo budują, np gazoport powinien już być dawno ukończony
      - jaka likwidacja podmorskiego??? niczego takiego nie ma i nie było, z Norwegami umowa została rozwiązana jeszcze za Millera
      - gazoport jest na ukończeniu wiec jest możność
      - bioppaliwa to droga zabawa, poczytaj sobie o Słupsku i ich autobusach jak dostali po uszach propagując takie rozwiazanie
      - na ilośc gazu łupkowego nie mamy wpływu, jak nie znaleźli to się wycofali, ale są miejsca gdzie jest znaleziony
      - z elektrownią jądrową to już przerabialiśmy żarniwiec ..

      itd praktycznie każde twierdzenie to kłamstwo

      • 1 3

      • kłamstwo ? (3)

        waż słowa i czytaj ze zrozumieniem

        wymieniłem zbiór tematów związanych z energetyką, które są zaniedbane, pominięte, niedopilnowane, źle nadzorowane itp.
        inaczej: z których wciąż nic nie ma a które wielokrotnie były przytaczane i pokrywane licznymi obietnicami decydentów !

        to miał być komentarz (dokładnie odpowiedź na zadane w ankiecie pytanie) a nie elaborat na każdy z tematów !

        a co do myślników:
        1. Kupujemy więcej z Zachodu (a ta od Rosji po cenie niższej niż nasza w kontrakcie). Przykład - Grupa Azoty która 30% swojego gazu kupuje na Zachodzi a nie jak wcześniej tylko od PGNiG.
        2. Budowlańcy tak wolno nie budują tylko na początku było wiele problemów proceduralnych i brak decyzji (odwlekanie przez decydentów z wymienionej przez ciebie opcji politycznej).
        3. Sam potwierdziłeś wymieniając nazwisko tego co przerwał projekt, który był na rękę Rosjanom i Niemcom (od których teraz kupujemy gaz po stawce nieco wyższej niż średnia w UE).
        4. Jest na ukończeniu ale nie ukończony - ma ponad roczne opóźnienie (deklarowane a i nie wiadomo czy nie dłuższe) a już za jeden z kontraktów poszła kara.
        5. Czemu biopaliwa to droga sprawa ? Przez dodatkowe podatki jakimi jest obciążony proces produkcji (pośrednie podatki nie bezpośrednie uprzedzając twój tok rozumowania).
        6. Z gazem łupkowym sprawy się mają jak się mają ale czemu Płemieł po 7 latach od "rewolucji łupkowe" i wycofaniu się z niej największych firm wydobywczych (i pozostawieniu jedynie państwowych KGHMu, PGNiG, Kulczyka z bankrutującym Petrolinvestem mającym część licencji, ...)dalej w mediach (w tym miesiącu) mówi wciąż że gaz łupkowy będzie rewolucją ?
        7. I przerabiamy dalej, że wciąż nic nie ma pomimo, że spółka działa i okryci hańbą ministrowie zasiadają na jej stanowiskach kierowniczych.

        Czy w końcu dostrzegasz, że to owi decydenci (patrz mój pierwszy komentarz) to największe zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego ?

        • 4 0

        • Polska Kuwejtem Europy (2)

          Naprawdę możemy być samowystarczalni energetycznie. Fakty są takie że w XXI wieku cały cywilizowany świat zachodni odchodzi od atomu. Dlaczego? W uzasadnieniu jest dziesiątki argumentów, w tym i zdrowotne mówiące o znacznie wyższej zachorowalności mieszkających obok takiej elektrowni, i ekonomiczne mówiące o tym, że atomowe elektrownie są zwyczajnie nieopłacalne, i dziesiątki argumentów innych. Powraca się do starych, choć technologicznie znacznie unowocześnionych rozwiązań (elektrownie cieplne) i szuka się wdrażając rozwiązań nowych (geotermia).

          • 0 1

          • powtarzasz (1)

            nieprawdziwe ogólniki

            zajrzyj do książek i wyników badań

            • 0 1

            • zajrzyj do książek i wyników badań, ale nie redakcji g-wnianej

              • 0 0

    • negocjator

      - niekorzystne wyniki "negocjacji"

      ważne ile dla siebie wynegocjonuje, o tyle ile my płacimy więcej tyle jest jego bez podatku, to proste.

      • 0 0

  • Zgazowywanie węgla przyszłością Polski (8)

    Polska jest światowym potentatem w ilości węgla kamiennego, powinniśmy poważnie zastanowić się nad powrotem do tematu jego zgazowywania. W latach komuny projekty były bardzo zaawansowane jak na swoje czasy, ale niestety pochopne decyzje rządu doprowadziły do ich wstrzymania. Zgazowywanie zapewniło by nam naprawdę wiele dobrego jakościowo gazu.

    Na pewno rozwiązaniem dla Polski NIE są w żadnym wypadku "ekologiczne" formy wytwarzania energii, ponieważ nie mamy ku temu predyspozycji, a to co możemy wykorzystać to praktycznie już teraz wykorzystujemy. Gdyby nie lobbowanie przez UE tego typu form wytwarzania energii na pewno ni było by nas stać na budową tego typu obiektów (np. elektrownie wiatrowe).

    W kwestii energii elektrycznej dla polski rozwiązaniem może być elektrownia jądrowa, można by było zastanowić się nad użyciem reaktorów ze złożem usypowym, technologia najbezpieczniejsza i najłatwiej kontrolowana. Fakt jest jeden nikt na skalę przemysłową jeszcze nie wybudował tego typu elektrowni. Aktualne instalacje są instalacjami badawszo-przemysłowymi.

    • 25 6

    • "Polska jest światowym potentatem w ilości węgla kamiennego" (5)

      Dalej nie czytałem...wybacz

      • 6 7

      • Do minusujacych (2)

        Poczytajcie jakie Polska ma wydobycie węgla,jak to się ma do innych że tak ich nazwijmy słabeuszy(skro my jesteśmy potentatem!), a na koniec zerknijcie na udokumentowane zasoby węgla, szczególnie na tle "słabeuszy".
        Mam nadzieje że rządzący nami opierają się na danych a nie takich opiniach wyssanych z brudnego (od wegla) palca

        • 3 7

        • Tylko polska i tania energetyka może być siłą napędową naszej gospodarki

          Dotychczasowe ekipy rządowe (polskie? czy "europejskie", wspierane przez lewackie media) w ostatnich 25 latach całkowicie zrezygnowały z własnej wytwórczości i tworzenia miejsc pracy, z rozwoju opartego na wykorzystywaniu wiedzy wykształconych ludzi i własnym niewyobrażalnie dużym bogactwie zasobów kopalnych (w tym tych lubelskich) i odnawialnych - stawiających nas w rzędzie nielicznych państw na świecie samowystarczalnych energetycznie i żywnościowo.

          • 1 4

        • Zapewne nawet nie wiesz czym

          różni się węgiel brunatny od kamiennego i co ta różnica oznacza.

          Wungiel to wungiel, toć czarne i brudne, prawda ?

          • 2 2

      • Tyle w temacie. (1)

        Śmieszku, to że kupujemy węgiel np. z Australii bo jest tańszy niż krajowy. To chyba nie oznacza, że nie mamy już swoich bogatych złóż, które moglibyśmy właśnie wykorzystać prze zgazowaniu, tym bardziej, że wiele źródeł jest za głęboko na to by je w opłacalny sposób eksploatować jako źródła węgla kamiennego (to jest też powodem zakupu węgla)

        • 1 1

        • To że mamy jakieś złoża nie oznacza że jesteśmy potentatem

          Trzeba go będzie w coraz większym stopniu importować. Opieranie w związku z tym naszej strategii dywersyfikacyjnej na zgazowywaniu węgla jest po prostu niemądre(delikatnie rzecz ujmując)

          • 1 1

    • zgazowywanie?

      mówisz o procesie, który się wykorzystywało po to, żeby zasilić w gaz uliczne latarnie? energia tak wytworzonego gazu jest droższa, niż zakup gazu z Norwegii. Chyba, że chcesz zgazować węgiel bez jego wydobycia - ale to oznacza, że tysiące górników wylecą na bruk (20 osób może "obskoczyć" cztery kopalnie). W USA były projekty tego typu - nie powaliły na kolana efektywnością.

      • 1 0

    • Przykładem "naszych" ogłupienia jest likwidacja polskich kopalni węgla

      Obecnie są nowe metody pozyskiwania energii z węgla. Jest tzw. metoda synergii węglowo-jądrowej, polegająca na gazyfikacji węgla i upłynnianiu go za pomocą reaktora atomowego. Chodzi o to, żeby uzyskać wodór - potem można z węgla uzyskać inne produkty. Jeszcze jest tzw. wychwyt węgla. Wszystkie nasze najwydajniejsze elektrownie są na węgiel, zatem emitujemy ogromne ilości dwutlenku węgla, za co będziemy niedługo płacili ogromne kary, dlatego że przekraczamy normy. Tymczasem rząd Tuska celowo hamuje rozwój energetyki odnawialnej! A nawet z tym co mamy, "możemy robić wychwyt tego dwutlenku węgla, wprowadzać go do obiegu, dodawać wodór i robić nową energię, czyli metanole, etanole, oleje napędowe itd. - tłumaczy ekspert. - Zakładam, że nasz rząd nie ma wiedzy na ten temat, bo gdyby założyć złą wolę, to już jest bardzo groźne".

      • 0 0

  • polacy tego nie zrobia bo im się nie opłaca.zrobia to niemcy i szwedzi. (2)

    • 17 1

    • (1)

      nie Polacy tylko politycy
      im wogóle Polska się nie opłaca
      charytatywnie nami "rządzą"

      • 4 1

      • "polskość to nienormalność" Donald Tusk

        Mamy rząd polski, czy taki polskojęzyczny, mieszkający w Polsce i wykonujący polecenia "starszych i mądrzejszych? Za komuny był sowiecki z obowiązkami Polaka.

        • 2 1

  • A co z NATURĄ 2000? (3)

    Jak urzędnicy i PGNiG chcą pogodzić NATURĘ 2000 z kawernami, gazociągami, pływającym terminalem?

    Coś tu śmierdzi...

    • 11 12

    • Nie chcą...

      To jedno wielkie oszustwo.
      Do kupy z pseudoekologami jak niejaki Bzoma i Skóra, co zapewne pieniążki maja obiecane za zniszczenie turystyki w regionie..

      • 1 2

    • ROPH to manipulacja

      Powstał właśnie Ruch Obrony Półwyspu (Facebook) który lobbuje za wykluczeniem zatoki puckiej z obszaru Natura 2000. Kilku samorządowcy jeden z nich pan Michał.K oraz burmistrz Jastarni sprytnie manipulują społeczeństwo chcąc zlikwidować ograniczenia wiarzace sie z terenem Natura 2000. Moim zdaniem to jawna manipulacja mająca na celu wpuszczenie wielkiego biznesu na tereny zatoki Puckiej.

      • 0 1

    • wszystko, tylko nie ekoterroryści!

      • 0 0

  • a

    a ile takich tankowców które są w stanie samodzielnie wyładować LNG istnieje na świecie ? Jeszcze niedawno był tylko jeden pod belgijską banderą.

    • 6 4

  • wizja artysty

    Pływający terminal, to nie tak jak artysta na ilustracji sobie wyobraża. To boja, do której cumuje się dziób statku, po czym wyciąga się rurociąg i wyładowuje lub ładuje towar.

    • 3 1

  • Kontenerowce

    Kontenery-butle z gazem w porcie wyładowywane-przeładowywane na tiry i dowożone bezpośrednio do odbiorcy.... ???

    • 2 2

  • Nie Będzie zgody w Gminie Kosakowo na to coś!!!!

    Niech rząd sie nie łudzi że ludzie mieszkający w gm.Kosakowo na to pozwolą.A PGNiG niech sobie gdzie indziej głupców poszuka bo komuna sie już skończyła.
    Włodarze chętnie na to pójdą bo pogadają im do kiezeni ale mieszkańcy juz nie są tacy głupi i na rączki im już patrzą

    • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane