Klacz Wichura pracowała przez dekadę w sopockim ZDiZ i właśnie udała się na zasłużoną emeryturę. Dożyje końca swoich dni jako towarzyszka innej, wciąż pracującej klaczy w sopockich lasach. Jej zadania przejmie z kolei ekologiczny meleks.
2019-07-17 23:57
2019-07-18 05:57
2019-07-18 14:30
2019-07-18 06:10
XXI wiek a koń robi za karawan zamiast auta tragedia ... oszczędności w sopocie
2019-07-18 07:59
Opinia wyróżniona
Chciałabym pozdrowić osobę/osoby, które zajmowały się kobyłką podczas jej pracy na cmentarzu. Wielokrotnie ją widywałam na ulicach, zawsze czysta sierść, zadek w jabłuszkach, a przy zimnej I deszczowej pogodzie miała półderkę. Wyglądała na bardzo zadbaną I zawsze była taka spokojna. Ukłony dla opiekuna. Super, że teraz sobie odpocznie, mam nadzieję, że nadal będzie w dobrej formie :)
2019-07-18 12:34
gdzie będzie jadł końserwy z końiczyną
2019-07-18 08:42
Tak mam styczność u mnie w pracy są same barany i orangutany :p
2019-07-18 11:29
Ekologiczny a bateria i ładowanie to od matki natury
2019-07-18 14:19
pisuar stawia na rosyjski wegiel, no albo mu nakazali
2019-07-18 14:33
2019-07-18 12:36
Codziennie przejeżdzała koło mojego domu
2019-07-18 14:36
2019-07-18 13:32
Myślę, że koń jest bardziej 'ekologiczny'.
2019-07-18 14:26
iiiyyhaha
2019-07-18 14:29
Szkoda, że zniknęło miejsce do życia i pracy dla następnego konia. Nie działa się jej krzywda. A konie znikają, znikają....
Ja wolałabym, aby moją trumnę powiózł koń i dostał za to owsa. Meleks - kiepsko.
2019-07-20 08:01
Dokładnie.
Wichura wywoływała pozytywne uczucia na ulicach Sopotu. Ludzie przystawali na chwile by na nia popatrzyc.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
