- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (172 opinie)
- 2 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (50 opinii)
- 3 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (106 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (292 opinie)
- 5 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (184 opinie)
- 6 Dwóch 29-latków z narkotykami (102 opinie)
Po 41 latach odbędzie się ostatni rejs Promu Wisłoujście
290-tonowy Prom Wisłoujście w najbliższy wtorek przejdzie do historii. Dlatego najbliższe dni to ostatnia okazja, by wybrać się nim w pożegnalny rejs. Jeśli nie znajdzie się kupiec, 41-letnia jednostka zostanie zezłomowana.
Ponieważ przeprawa nie jest w stanie finansować się samodzielnie bez miejskiej dotacji, dlatego zostanie zlikwidowana.
Po kilku pasażerów na rejs
Obecnie - po otwarciu tunelu - przy każdym rejsie z przeprawy korzysta maksymalnie dwóch kierowców i kilku rowerzystów. Jednostka wykonuje dziennie przynajmniej 30 kursów w jedną i drugą stronę. Rejs trwa do 5 minut.
Wcześniej, zanim powstał tunel, prom cieszył się sporym powodzeniem - na wjazd czekało niejednokrotnie kilkadziesiąt samochodów. Prom był alternatywą dla m.in. korkującej się ul. Podwale Przedmiejskie. Kierowcom nie przeszkadzały drobne płatności, a niektórzy decydowali się nawet na zakup abonamentu.
Brak promu będzie głównie stratą dla pieszych i rowerzystów, którzy nie mogą poruszać się w tunelu pod Martwą Wisłą. Dlatego sporo pasażerów przyjmuje likwidację promu z rozczarowaniem. Chętni, którzy będą chcieli z niego skorzystać po raz ostatni, muszą się pospieszyć i zrobić to w piątek, poniedziałek bądź wtorek. Jednostka pływa tylko w dni powszednie.
41 lat historii Promu Wisłoujście
Kadłub Promu Wisłoujście powstał w stoczni na południu Polski, w Kędzierzynie Koźlu. Następnie został przetransportowany Odrą do Szczecina, gdzie w Stoczni Rzecznej wyposażono go w niezbędny na promach osprzęt. Po zakończeniu tych prac jednostka miała pierwotnie trafić na Wisłę i pracować przy przekopie - na szlaku Świbno - Mikoszewo.
Ówczesne władze portu uznały jednak, że prom bardziej będzie przydatny na Martwej Wiśle. Szybko więc wybudowano przyczółki po obu stronach rzeki - przy Twierdzy Wisłoujście i ul. Starowiślanej. Przeprawa została uruchomiona w 1975 r.
W okresie PRL prom był utrzymywany przez Żeglugę Gdańską, ale przeprawa była finansowana głównie przez Zarząd Portu Morskiego w Gdańsku. Pieniądze pochodziły także od firm, które korzystały z przeprawy.
Po roku 1989, gdy ruszyła restrukturyzacja w porcie, Żegluga Gdańska zrezygnowała z utrzymywania promu. W 1993 r. jednostka trafiła na przystań. Wciąż jednak trwały negocjacje Zarządu Portu z Żeglugą Gdańską. Zdaniem portu ta ostatnia chciała zbyt dużych pieniędzy za kursowanie po Martwej Wiśle.
Wtedy na scenie pojawił się Andrzej Pieńkowski, który właścicielem promu jest do dzisiaj.
- Zaproponowałem Żegludze Gdańskiej, że wydzierżawię jednostkę. Zgodzili się. Jednak po roku prezes Żeglugi powiedział mi, że odchodzi i nie może mi wydzierżawić na kolejny rok promu. Gdy prom został wystawiony na sprzedaż, wziąłem udział w przetargu i go wygrałem. Spłacałem prom przez rok w 12 ratach. W tym roku mijają 23 lata, jak na nim pływam - wspomina Andrzej Pieńkowski.
Prom pływał regularnie aż do 2012 r., kiedy to z finansowania przeprawy wycofał się Zarząd Portu Morskiego. Wtedy po raz pierwszy pojawiła się informacja o wstrzymaniu kursów.
- Tylko dzięki temu, że dziennikarze wówczas zainteresowali się naszą przeprawą, udało się ją ocalić od likwidacji. Dofinansowanie popłynęło wtedy z budżetu miasta. Mija czwarty rok współpracy, którą kończymy ostatecznie za kilka dni, 31 maja - mówi Pieńkowski.
Co dalej? Właściciel promu planuje go sprzedać. Jeśli nie znajdzie chętnych, będzie musiał zezłomować jednostkę. Prom ma ważne świadectwo kwalifikacji - czyli pozwolenie na pływanie - do 2018 r. Na razie nie ma chętnych na jego zakup.
Prom staranowany przez statek turystyczny i pijany szyper
Najważniejsza na Promie Wisłoujście zawsze była punktualność. Jeśli jednostka odpływała po czasie, to wtedy pasażerowie spóźniali się do pracy w stoczniach i porcie.
- Mieliśmy kiedyś taki przypadek, że szyper nie przyszedł do pracy. Prom więc nie mógł odpłynąć, a kolejka aut była coraz dłuższa. Z jednej i drugiej strony przyczółków pasażerowie awanturowali się. Zadzwoniłem do szypra i słyszę, że ledwo mówi. Pijany był. Dzwoniłem więc do drugiego pracownika i mówię: "dawaj szybko portki ubieraj, bo twój zmiennik zapił". Potem przez długi czas słyszeliśmy narzekania - wspomina Pieńkowski.
Każda awaria oznacza przestój, a to są duże straty finansowe. Nie tylko dlatego, że traci się klientów. Naprawy są po prostu drogie.
- Kiedyś wpłynęła w nas turystyczna jednostka "Smiltyne" Żeglugi Gdańskiej. Omijała jakąś pływającą kępę trawy, po czym ster się jej zablokował. Statek uderzył w nas, gdy staliśmy przy przyczółku obok ul. Starowiślanej. Nie czekaliśmy na wycenę szkody, a od razu zabraliśmy się do naprawy. Doprowadziliśmy jednostkę do stanu, by mogła wypłynąć i dopiero potem ubiegaliśmy się o odszkodowanie. To trwało dwa lata - wyjaśnia Pieńkowski.
Na promie jak w rodzinie
Kto płynął Promem Wisłoujście, ten pamięta swobodną atmosferę wśród pracowników.
- Stworzyliśmy tutaj rodzinę. Nikt nie chce teraz stąd odejść. Pracownicy bardzo żałują, że za kilka dni już tego promu tutaj nie będzie - zamyśla się Pieńkowski.
Część pracowników promu jest na etacie na innym statku - Zodiaku, który należy do Urzędu Morskiego w Gdyni. Pracują w systemie dwutygodniowym. Pierwsze dwa tygodnie są na Zodiaku, a potem przychodzą do pracy na promie. Inni pracownicy to emerytowani marynarze, którzy pracowali w Wydziale Usług Żeglugowych, który obsługuje portowe holowniki.
Po likwidacji Promu Wisłoujście jedyna czynna przeprawa promowa na Pomorzu będzie funkcjonować między Świbnem i Mikoszewem.
Ostatni kurs promu odbędzie się we wtorek, 31 maja, o godz. 19. W tę podróż prom zabierze tylko 55 osób, a dochód z biletów zostanie przeznaczony na odbudowę zabytkowego zegara na Biskupiej Górce. Koszt biletu wyniesie 25 zł. Można je kupić na stronie prom.evenea.pl
W programie rejsu: pokonanie promem trasy Nowy Port - Wisłoujście - Nowy Port, pamiątkowe zdjęcie wykonane przez Macieja Kosycarza, opowieść o historii promu przewodnika Aleksandra Masłowskiego.
Bilety do odbioru 15 minut przed rejsem na miejscu przeprawy. Organizatorzy proszą o zabranie ze sobą dowodu osobistego.
Miejsca
Opinie (192) 7 zablokowanych
-
2016-05-27 06:45
1,5 mln - ???? (2)
1,5 mln zł rocznie kosztowało to mieszkańców Gdańska - nie rozumiem panie reaktorze - to suma dotacja plus bilety które trzeba było i tak kupować czy sama dotacja? Bo dotacja to koszt magistratu czyli mieszkańców - owszem ale mieszkańcy jeszcze płacili za bilety czyli mieszkańców ten prom kosztował znacznie więcej niż 1,5 mln!!!!!!
- 18 4
-
2016-05-27 06:47
nie bądź drobiazgowy
- 5 4
-
2016-05-27 21:29
wyjaśnienie
Uprzejmie wyjaśniam, iż UM wydał na utrzymanie przeprawy 1,5 mln zł za rok, niemniej jednak wszelkie wpływy ze sprzedaży biletów i karnetów zasilały budżet miejski. Nigdy nie podano do publicznej wiadomości ile prom "wypracował". Sprzedaż biletów UM powierzył firmie zewnętrznej. Pozdrawiam wszystkich pasażerów i załogę.
- 3 0
-
2016-05-27 06:55
Zamiast stadionu esc i innych pierdół wole prom, przez chwiłe mogę być marynarzem :) super atrakcja turystyczna i komunikacyjna
- 30 11
-
2016-05-27 06:59
miłe wspomnienie
Na promie moja koleżanka się do mnie po raz pierwszy przytuliła... i tak zostaliśmy parą
- 50 3
-
2016-05-27 07:04
Kto będzie płakał za nim (5)
Kupa złomu z produkcji połowy ubiegłego roku, kto tym przeprawial się przez rzekę miał zero wyobraźni. Nigdy na taki złom bym nie wszedł. Dobrze ze pójdzie na zyletki.
- 10 69
-
2016-05-27 07:34
w sumie to nie
tak na serio kawal porzadnej zeglugi. ja zawsze mialem bąka w 4 literach to sie przyczepiam, ale wiem ze nie kazdy jest tak nieszczesliwy jak ja. czesto plywalem tym promem z żona, dopoki ktos nie doniosł zenona niby na rencie bez nogi, a smiha promem na spacerki. od tamtej pory ogladamy gdansk przez trojmiastopl...
- 6 6
-
2016-05-28 15:30
Moje życie to jedno wielkie pasmo niepowodzeń, dlatego wylewam żółć udzielając się na tym portalu.
Mam rdzennie niemieckie korzenie i z tego powodu czuje się ciągle niedowartościowany. Tata mi wchodził do wanny, matka ciągle maltretowała, nie dziwcie się więc że jestem taką miernotą. Do zobaczenia na portalu, niebawem kolejne błyskotliwe komentarze.
- 3 1
-
2016-05-29 07:35
a ty pojdziesz do (1)
piachu kiedys i po tobie na pewno nikt nie zaplacze ---a teraz wonn do budy bawic sie dalej brudnym knutem i wachac skarpety --- huuj ci w ryj ..kuurwo
- 2 0
-
2016-05-29 08:17
Szpilek to folksdojcz, sprzedajna dziwka, to co sie dziwisz.
- 1 0
-
2016-08-31 14:48
To taki nowy prom jak napisałeś, że z ubiegłego roku wysyłasz na żyletki???? Coś masz nie teges pod włosami?????
- 0 0
-
2016-05-27 07:08
Do Budynia
Pawełku co to jest 1,5 bańki dla miasta Gdańska skoro samo utrzymanie twojego ECS,teatru Sheakspirowskiego i innych muzeów kosztuje kilkadziesiąt baniek rcznie a i tak są puste poza sezonem
- 42 6
-
2016-05-27 07:18
Atrakcja Turystyczna
- 14 5
-
2016-05-27 07:18
Napływało sie tym promem....
Może niech adoptują tańszą pilotówkę, dla rowerzystów, niedawno jeszcze pływała taka Bożenka, z przystanków tramwaju wodnego mogłaby pływać.
- 34 3
-
2016-05-27 07:19
(2)
Oczywiście współczuję właścicielowi jednostki, ale widziałbym w tym miejscu mniejszą jednostkę taką pieszo rowerową, ale to pewnie tylko sezonowo by funkcjonowało niestety.
A dlaczego tego promu nie popłynąć do Świbna gdzie w sezonie stoją duże kolejki aut, pieszych i rowerów, czy tam nie mogły by funkcjonować 2 promy?
Marzeniem dla mnie byłą by przeprawa między górkami zachodnimi a wschodnimi - ogromny skrót np do teściów ale pewnie 100 milionów przeszkód urzędasy znajdą- 36 1
-
2016-05-27 10:01
Dokładnie, między Górkami Zachodnimi a Wschodnimi byłoby doskonale. Niby z jednej strony miasto Gdańsk, z drugiej też, a trzeba jechać przez Przejazdowo....
- 9 1
-
2016-05-27 13:44
świetny pomysł
świetny pomysł i prom mógłby tu jeszcze popływać
- 1 0
-
2016-05-27 07:20
Powinien zostać i tyle. (3)
Pieszy - tunelem nie przejdzie, a promem przepłynie
Rowerzysta - tunelem nie przejedzie, a promem przepłynie
Twierdza Wisłoujście - miliony na rewitalizację i brak szybkiego dostępu do niej.
Ten prom ma większe znaczenie niż Budyniowa kładka na Ołowiankę.
No ale może Budynia skażą za kłamstwa w oświadczeniach majątkowych i straci fotel prezydenta.- 51 14
-
2016-05-27 07:26
(2)
Pieszy i rowerzysta może przez tunel jechać autobusem, to akurat nie jest argument. Ale jak pisałem mały prom mógłby go zastąpić co nie zmienia faktu że szkoda prawie zabytkowej jednostki
- 8 3
-
2016-05-27 08:40
Ja jestem zdania że auta tez powinny dla bezpieczeństa na lawecie przez tunel jeździć (1)
kto za ?
- 9 8
-
2016-05-27 10:16
Pociągiem czy tramwajem ?
- 2 0
-
2016-05-27 07:24
Zapomniałem dodać, że mogło by to odciążyć przeprawę przez most pontonowy, wiem oczywiście że ma tam być nowy most budowany
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.