- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (253 opinie)
- 2 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (153 opinie)
- 3 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (278 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (149 opinii)
- 5 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (44 opinie)
- 6 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (53 opinie)
Niebiański fresk zdobi gdański tramwaj
Fragmenty okazałego dzieła "Niebo polskie" jeździ po Gdańsku na jednym z tramwajów. Umieszczono je z okazji rocznicy rekonstrukcji fresku na suficie w budynku dawnego Gimnazjum Polskiego.
Przypomnijmy: fresk po 80 latach po raz pierwszy zaprezentowano 8 maja zeszłego roku. "Niebo polskie" to symbol polskości w Gdańsku lat 30. XX w., namalowane na suficie w budynku dawnego Gimnazjum Polskiej Macierzy Szkolnej przy ul. Augustyńskiego 1 .
Budynek po remoncie jest obecnie w zasobach Samorządu Województwa Pomorskiego, natomiast aula z "Niebem polskim" jest dostępna dla zwiedzających.
"Niebo polskie" wróciło na swoje miejsce
Fresk ma bardzo bogatą symbolikę, którą można poznać podczas zwiedzania z przewodnikiem, które odbędzie się w niedzielę, 28 kwietnia o godz. 11, 12:30 i 14 w rocznicę zakończenia prac nad rekonstrukcją fresku.
- Od roku możemy podziwiać "Niebo polskie" w pełnej krasie, namalowane z niezwykłą starannością i dbałością o wszystkie detale. Warto dokładnie przypatrzeć się każdemu, nawet najmniejszemu elementowi tego fresku. Symbole, które na nim umieszczono, znajdują bowiem swoje odniesienia w historii, nauce i kulturze Polski. Dlatego serdecznie zapraszam do uczestnictwa w akcji bezpłatnego zwiedzania z przewodnikiem, który opowie o sekretach tego wspaniałego dzieła - zachęca marszałek województwa pomorskiego, Mieczysław Struk.
Autorami oryginalnego malowidła byli artyści Bolesław Cybis i Jan Zamoyski. Powstało ono z inicjatywy Polonii gdańskiej i zostało zniszczone przez Niemców tuż po wybuchu II wojny światowej. Najpierw je dosłownie rozstrzelano, a następnie skuto.
Pracy przy jego odtworzeniu podjął się prof. Jacek Zdybel z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku wraz z sześcioma studentami wydziału malarstwa ściennego i witrażu.
To nie pierwsze gdańskie dzieło sztuki, które doczekało się promocji na tramwaju. W sierpniu 2017 r. na tory wyjechał złoty tramwaj - część obszernej kampanii poświęconej obrazowi "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga przygotowanej na zlecenie Muzeum Narodowego w Gdańsku, w którego zbiorach znajduje się tryptyk niderlandzkiego mistrza. Złoty tramwaj kursuje do dziś.
Wydarzenia
Opinie (57) 2 zablokowane
-
2019-04-25 10:12
wiedzialem ze bedziecie narzekac w tym temacie
zreszta jak w kazdym :)
- 3 0
-
2019-04-25 11:11
ale ekstra! :) oby więcej
- 3 1
-
2019-04-25 12:56
Aby przyjemniej spóźniało się do pracy
Po co do muzeum jak można popatrzeć na przystanku na stojący popsuty tramwaj :-)
Im droższy misio tym lepiej.- 1 1
-
2019-04-25 14:47
plebsowi się podoba to chyba git...
- 0 2
-
2019-04-25 15:27
Niebiański, ulubione slowo uzywane wylacznie przez kobiety.
Od razu wiedzialem ze Pani Kobieta pisala ten artykul. Jeszcze za nim go przeczytalem.
- 0 1
-
2019-04-25 15:39
Radził bym wstrzymać się przed nadmiernymi pochwałami nad tymi
powiedzmy "freskami". Ponieważ jeżeli takie same znajduja naśladownictwo na frontowych ścianach budynków to nazywacie i krytykujecie wtedy te smarowidła jako graffiti. Na pojazdach publicznych to jest OK a na domach to śmietnik. Dla mnie i dla wielu na tramwajach to pstrokacizna.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.