• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po co nam puste miejsce przy wigilijnym stole?

Jakub Gilewicz
24 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
br. Zdzisław Duma to kapucyn, który został mianowany przez papieża Franciszka jednym z misjonarzy miłosierdzia w Archidiecezji Gdańskiej. br. Zdzisław Duma to kapucyn, który został mianowany przez papieża Franciszka jednym z misjonarzy miłosierdzia w Archidiecezji Gdańskiej.

- Wierzę, że wielu ludzi stawia dodatkowe nakrycie, bo jest w nich gotowość do niesienia pomocy. Ważne jest, abyśmy potrafili rozejrzeć się wokół siebie i dostrzec takiego człowieka. Być może będzie niedaleko nas - na przykład staruszka z mieszkania na naszej klatce, samotny sąsiad - poleca br. Zdzisław Duma, gwardian gdańskiego Domu Zakonnego Braci Mniejszych Kapucynów Prowincji Krakowskiej.



Zostawiasz puste miejsce przy wigilijnym stole?

Jakub Gilewicz: Gdańscy kapucyni zostawiają puste miejsce przy wigilijnym stole?

br. Zdzisław Duma OFMCap.: Zawsze jest wolne miejsce.

Zdarzyło się, że usiadł na nim nieoczekiwany gość?

W Zakonie Braci Mniejszych Kapucynów jestem od prawie 40 lat i raz w życiu miałem taką sytuację. Spożyliśmy już wieczerzę, po czym do furty klasztoru zapukał mężczyzna. Był sam i był głodny. Usiadłem razem z nim do stołu, żeby i on mógł mieć wigilijną wieczerzę. Bardzo przeżyłem tę sytuację.

Tradycja się dopełniła.


Już w czasach Starego Testamentu żydzi mieli wolne miejsce w czasie Paschy. Było symbolem oczekiwania na proroka, Mesjasza. Z kolei w naszej, polskiej tradycji oczekiwano w ten sposób na powrót tych, którzy zostali wzięci w jasyr, bądź na przybycie wędrowca, którego zima zaskoczyła w czasie podróży. Przed wiekami podróżowano przecież pieszo, konno czy powozami. Trwało to tygodniami, a nawet i dłużej. Nie brakowało niespodziewanych wydarzeń na trasie.

Dziś już chyba rzadko zostawia się puste miejsce dla wędrowców.


Wielu przygotowuje dodatkowe nakrycie z myślą o bliskiej osobie, której nie ma już wśród żywych. Wymowa tego miejsca jest jednak przede wszystkim taka, że chcemy być otwarci na niesienie pomocy drugiemu człowiekowi, na miłość.

A nie jest przypadkiem tak, że dla niejednego to sposób na poprawę własnego samopoczucia. Co będzie, kiedy rzeczywiście ktoś zapuka?

Wierzę, że wielu ludzi stawia dodatkowe nakrycie, bo jest w nich gotowość do udzielenia pomocy.

Tylko czy osoby samotne, potrzebujące, wiedzą o tym? A jeśli nawet, to czy mają odwagę, aby zapukać do drzwi?

Ważne jest, abyśmy potrafili rozejrzeć się wokół siebie i dostrzec takiego człowieka. Być może będzie niedaleko nas - na przykład staruszka z mieszkania na naszej klatce czy samotny sąsiad. Bardzo podobało mi się, kiedy podczas jednego ze spotkań wspólnoty duszpasterskiej w Częstochowie wstał młody człowiek i zaproponował: a może byśmy tak zaadoptowali sobie dziadków, którzy żyją obok i są tak bardzo samotni. Ważne jest też, aby takie zaproszenie wynikało z miłości.

Bywa jednak, że niektórzy wolą spędzać święta w samotności.


Znam taką sytuację. Choć rodzina i sąsiedzi mojej mamy, zapraszają ją, ona mówi: właściwie wolę być sama. Przez prawie 40 lat mojego życia jako kapucyna, miałem szczęście tylko raz spędzić całą Wigilię z rodzicami i było to w bardzo trudnych okolicznościach.

Był stan wojenny, więc nasi przełożeni w zakonie - abyśmy mogli dowiedzieć się, co się dzieje w naszych rodzinnych domach i  byli spokojniejsi - pozwolili części z nas pojechać na Boże Narodzenie, a części na Nowy Rok. Zdarzało się też, że kiedy kilka lat temu pracowałem w moim rodzinnym mieście, odwiedzałem mamę jedynie na wieczerzę wigilijną, a następnie wracałem do braci.

Dziś mama chce spędzać Wigilię sama. Ale ważne jest, żeby do osób, które decydują się na samotne spędzanie Świat, przyszedł ktoś i zapytał: a może jednak?

Czyli trzeba wyjść z tym dodatkowym nakryciem.


Zanieść potrawę, kawałek placka. Usiąść, porozmawiać. Choć bywa, że na początku to nawet nie trzeba wychodzić ze swojego domu.

To znaczy?

Chcielibyśmy, żeby zniknęły zarzewia wojen, ale we własnych rodzinach potrafimy się kłócić, obrażać, nie odzywać się do siebie. Czasami przez błahe rzeczy. Bo forsuje się swoje poglądy, swoje patrzenie na świat. A tu trzeba wzajemnego szacunku, życzliwości, jedności i miłości. Wigilia Bożego Narodzenia to naprawdę dobry dzień do tego, żeby wyciągnąć dłoń ku drugiemu człowiekowi i przeprosić. Podejść do ojca, matki, dzieci czy krewnych z kawałkiem opłatka i powiedzieć "przepraszam i proszę o wybaczenie". Tak, żeby to nie był pusty gest - połamię się opłatkiem i będę życzyć zdrówka.

Warto ryzykować?


Zawsze warto. Bo człowiek nie potrafi dobrze żyć i funkcjonować bez przebaczenia.

Chodzi o to, aby prosić o przebaczenie czy samemu przebaczać?

Jedno i drugie. Bo to jest tak, że my jako ludzie przeżywamy przebaczenie na trzech płaszczyznach. Pierwsza dotyczy relacji ze Stwórcą, z Panem Bogiem i tutaj my potrzebujemy przebaczenia, bo popełniamy zło. Pan Bóg jest miłosierny i zawsze przebacza.

Kolejna sprawa to przebaczenie drugiemu człowiekowi - przebaczam i proszę o przebaczenie. Z tym w miarę sobie radzimy. I w końcu przebaczenie samemu sobie, z czym jest najtrudniej.

Odważny wniosek. W czasach, kiedy promuje się samozadowolenie z siebie?


Nie będzie prawdziwego samozadowolenia, jeśli człowiek nie przebaczy sobie. Wtedy dalej będą problemy z zaakceptowaniem siebie i swojego życia. Zresztą bardzo wiele problemów w relacji z drugim człowiekiem wynika właśnie z tego, że jest się w stanie wojny z samym sobą. Brakuje nam przebaczenia, akceptacji samego siebie.

Zanim zasiądzie się do wigilijnego stołu, warto spróbować znaleźć chwilę dla siebie. Spojrzeć w głąb sumienia, serca i przebaczyć sobie. Bo jeśli ja chcę kogoś prosić o przebaczenie i jeżeli mam przyjąć to przebaczenie czy też przebaczyć, to muszę być ze sobą w jakiś sposób pojednany.

Dziękuję za rozmowę.

Opinie (211) ponad 20 zablokowanych

  • Bo dobry Samarytanin przyjmie i ugości pod swoim dachem w tym dniu nieznanego wędrowca! (11)

    • 18 43

    • Nieudacznik (2)

      Już od rana ma wartę. Bill aka maliniak

      • 20 14

      • ) (1)

        Nie myl mnie z Maliniakiem,ja jeszcze śpię)

        • 6 14

        • Ty de bil masz wartę dzień i w nocy jak Antek Macierewicz!

          • 11 3

    • Maliniak !!Nie zaPOmij (3)

      Dzisiaj spróbuj POwiedzieć coś ludzkim głosem.

      • 13 13

      • Dzisiaj nawet mój kot będzie gadał ludzkim głosem....a później złoży kwiatki pod pomnikiem.... (2)

        ...... już ty wiesz kogo!

        • 9 9

        • Nie pod pomnikiem tylko pod kolorową tęczą.

          • 6 9

        • Maliniak !

          Kwi ii!Kwi !!!Kwi!!!Kwi iiii !!!!!!!!!!!!!!- przetłumacz . Czy to życzenia Świąteczne ?

          • 5 9

    • Nie rozumiem tych minusów u Technika (3)

      Wypowiedź nie polityczna,sensowna.Życzę radosnych Świąt Bożego Narodzenia.Pozdrawiam i daję plusa.

      • 9 9

      • Mściwe pisuary minusują wszystkich tak już dla zasady!

        • 9 11

      • Kaszub

        Siedzi całymi dniami troll maliniak i szczuje ludzi, dlatego go później minusują! Tak trudno to zrozumieć?

        • 8 5

      • A kto lubi

        płatnego trolla ?

        • 6 3

  • spędzam wigilię sam i jest to dla mnie bardzo smutny dzień. (17)

    Sąsiedzi o tym wiedzą i jakoś nikt nie zastuka...
    tu nie chodzi o to żeby iść i się najeść ale żeby z kimś posiedzieć, porozmawiać.

    • 81 12

    • A jesteś miły dla sąsiadów? (4)

      Pytam, bo sam miałem podobną sytuację - tzn. samotna wigilia i miałem kilka propozycji od sąsiadów i znajomych z pracy.

      • 31 4

      • (1)

        zgaduję, że mają się domyślić ;)

        • 11 5

        • a co ma karktę na klatce

          powiesić??

          • 15 3

      • Czyli warunkowa miłość bliźniego. (1)

        • 5 7

        • co łaska

          • 0 4

    • (1)

      Może skończ być aspołeczna osobą i wpierw ich poznaj.

      • 14 22

      • Czy to znaczy, ze jesteś gotów pomóc

        wyłącznie osobie prospołecznej lub będącej w świetnej kondycji psychofizycznej? To potwierdza ogólnie znaną prawdę, że na pomoc mogą liczyć ci, którzy jej tak na prawdę nie potrzebują. Od tych, którzy pomocy potrzebują się ucieka.

        • 33 3

    • gdyby cię zapraszali to byś stękał, że są wścibscy, ty lubisz być sam w domu itp (3)

      Talerzyk symboliczny jest dla strudzonego wędrowca, a ty siedzisz na d*****ie i nigdzie się nie przemieszczasz, żarcia masz opór w lodówce więc nie wymagaj by sąsiedzi jeszcze koło ciebie skakali gdy nic ci nie brakuje i kolację możesz sobie też przygotować sam

      • 7 35

      • cham (2)

        • 16 8

        • a dlaczego cham? też mam sąsiadów którzy mieszkają sami ale nie widzę potrzeby

          by ten symboliczny pusty talerzyk przeznaczać dla nich, ani oni wędrowcy, ani strudzeni(chyba ze lenistwem) przez cały rok nie potrafią dzień dobry na parkingu powiedzieć to ja mam w Wigilię latać i ich zapraszać do stołu? Przestańcie ten talerzyk traktować jak coś co się należy obowiązkowo sąsiadce singielce zza ściany, która i tak afiszuje się ze swoją pogardą do zaściankowej polskiej katolickiej tradycjii
          gdyby jednak taka sąsiadka przyszła przed świetami i zapytała czy mogłaby z nami spędzić świeta to nie ma sprawy, musiałaby jednak przygotować jakąś potrawę , taki skromny jej wkład we wspólną biesiadę

          • 18 4

        • Katolik.

          • 5 3

    • A po co gadać

      Z takimi sąsiadami

      • 4 4

    • wstyd

      Ładnie wychowałeś sobie dzieci...

      • 1 4

    • Nie znoszę obłudy

      Na codzień nóż w plecy , a w święta fałszywe uśmiechy i "życzenia"

      • 20 2

    • (1)

      Mam podobnie od 10lat w święta jestem sam mimo że mam dopiero 30 lat... I tak już zostanie bo póki co nie spotkałem nikogo kto miałby w sobie choć odrobinę rzeczywistej empatii. Mam pieniądze mam normalne życie tylko rodziny brak i to się nie zmieni zbyt wiele przeszedłem i wolę być sam....

      • 6 3

      • Może odganiasz ludzi od siebie

        • 1 1

    • hmm gdybyś był moim sąsiadom i wiedziałabym , że spędzasz ten wieczór samotnie, na pewno dostałbyś zaproszenie do wspólnej wieczerzy.

      • 0 1

  • (5)

    Odpowiadam:
    dla picu.

    • 61 10

    • (3)

      Dokładnie tak. 99% najprawdziwszych katolików robi to na pokaz, a na co dzień wszystkich bezdomnych czy samotnych ma w d***es i takiego "śmierdziela" do domu nie wpuści. Już nawet szkoda wspomnieć o np. uchodźcy (chrześcijaninie) z innego kraju. Najważniejsze jednak w tym wszystkim aby się pokazać w kościele i dać dobra tace.

      • 27 17

      • Jeśli ktoś jest zapitym śmierdzielem, (1)

        to nie spodziewałbym się od niego niczego innego, jak profanacji.

        • 6 6

        • po twojej "wypowiedzi" widać, że ma absolutną rację

          • 3 1

      • 100 procent racji !

        • 2 1

    • Jakby to miejsce ktoś zajął,

      to już nie byłoby puste, a to jest wbrew tradycji. To jest rzeczywiście wielki pic. W święta jakość naszej miłości bliźniego widać jak na dłoni i to nie jest widok radosny.

      • 6 3

  • Od dawna przyglądam (1)

    siee temu dodatkowemu miejscu. Kiedyś, w rodzinnym domu eiem, że zapewne mógłby ktoś tam spokojnie zasiąść na równych zasadach z nami...a teraz w mojej nowej rodzinie, niekoniecznie. Dostałby michę, ale byłby obcinany cały czas, a potem nieco obgadany...
    Oczywiście współczułbym temu przybyszowi biednemu...
    Taka refelksa/dygresja

    Prswdziwych, bożych Swiąt

    • 37 5

    • u mnie nie ma takiego miejsvca, niemniej jednak gdyby ktoś przyszedł. Czyste nakrycie się znajdzie

      • 4 0

  • Ja wigilię również spędzam od 5 lat sam... (5)

    Znajomi jednak mnie zapraszają ale zawsze grzecznie się wymawiam.Mam w ten dzień wisielczy humor i nie chcę komuś poprostu schrzanić tego dnia..

    • 69 7

    • Zaznaczam że mam gdzie iść i nie jestem samotny,ale dla mnie to przymus (3)

      A ja mam tyle zainteresowań ,że mogę spędzać ten i inne dni sam i tak wolę, zamiast pieprz.....nia o głupotach i kłucenia się o pierdoły.Lepiej ten dzień spożytkować inaczej choćby wgłębić się w książkę albo obejrzeć parę fajnych filmów w internecie pojechać sobie na dobry długi spacer przed Wigilią choćby po Trójmieście.Całodzienny bilet 24 godzinny na skm kosztuje 14 zł jest tyle do zobaczenia.Nie idealizujcie tak tych świąt bo w tych pseudokochających się rodzinkach nie jest tak różowo jak to pokazują w tv.Głowa do góry samotni nie martwcie się i wszystkiego najlepszego życzę,Grunt to znależć sobie jakieś zainteresowania to wtedy będziecie szczęśliwi nawet sami ze sobą

      • 42 8

      • Przyznasz, że obcowanie z kimś szczerym, serdecznym i bezpretensjonalnym, (1)

        albo chociaż rozumiejącym istotę świąt, mogłoby być dodatkowym bonusem świątecznym?

        • 9 8

        • Tylko takich osób jest promil w społeczeństwie reszta to obludnicy

          • 3 2

      • "Parę fajnych filmów w internecie" i bilet na SKM-kę. No rewelacja...

        • 7 6

    • Utwierdzasz się w tym wisielczym humorze, zamiast iść do życzliwych ci ludzi

      • 5 5

  • (8)

    Po co te pytanie jak 90 %katolikow nie zna podstaw swojej religi a 99% jest katolikem bo rodzice tak wychowali i co powie sasiad jak koledy nie bedzie u nas

    • 81 26

    • to podobnie jak u Hindusów, też 99% nie kuma o co chodzi w ich religii, liczy się kropka na czole (5)

      Kadzidełka, nie jeść krowy i myć tyłek w Gangesie
      ot, powierzchowność jest wszędzie więc co tak cię razi że jest i u katolików?

      • 13 10

      • mylisz się (3)

        ich religia nie jest tak sztuczna i zakłamana,

        oni dobrze wiedzą w co wierzą i kim są

        • 4 10

        • w takim razie powiedz, która religia nie jest sztuczna i rozumiem,że twój zarzut do katolików (2)

          jest taki, że drażni cię, że są za mało bogobojni, wolałbyś aby modlili się żarliwie, kościoły nie świeciły pustkami - wygląda na to, ze jesteś ortodoksem

          • 3 1

          • Poczytaj o buddyzmie, szczególnie o samodoskonaleniu (1)

            się. To daje do myslenia.

            • 2 5

            • Tak samo jak ewangelizacja. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

              • 0 1

      • Ale zdajesz sobie sprawę, że sporo hindusów to katolicy tacy sami jak ty?

        • 1 1

    • jak to dobrze ze zawsze sie znajdzie inteligent-statystyk

      ktory objawi nam prostakom kto jest kim i jaki to procent danej grupy.

      50% ludzi twierdzi że drugie 50% to matoły.

      • 4 0

    • Tematy biezace

      Ludzie udaja katolikow a prawie 80%niby wierzacych. Nie czytali. Bibli. Nowego testamentu a. Biskupi polscy to 90% agentow i donosicieli taka jest prawda.

      • 3 2

  • ech (2)

    Nie tylko w święta powinniśmy pomagać innym.zainteresować się samotnymi osobami.

    • 32 3

    • niech ktoś przygarnie Jarosława (1)

      może przestanie nienawidzić Polski i Polaków

      • 6 4

      • przygarnij kropka

        • 2 0

  • Piszcie prawdę o zwyczajach świątecznych. To nie są święta chrześcijańskie. (5)

    Wolne miejsce jest dla duchów przodków.

    • 49 18

    • Nieprawda.

      Jest po to, żeby było gdzie łokcie trzymać.

      • 12 8

    • To samo miałem napisać

      • 4 6

    • To prastara słowiańska tradycja. (2)

      Wywodzi się z Wielkiego Lachistanu* wiecznie żywego w Narodzie.

      *Lachistan - permanentny stan "wykładania lachy" na wszystko i wszystkich poza sobą.

      • 9 5

      • bo wszystko co nie jest po myśli kościoła jest wykładaniem lachy (1)

        wspomnisz coś o historii albo innych, starszych religiach to już wykładasz lachę na "nasze" wartości.
        ps. wielkiego Lechistanu nigdy nie było. Były za to święta oparte na ważnych wydarzeniach astronomicznych takich jak to dzisiejszej nocy. Zwycięstwo światła nad ciemnością. Nikt wtedy nie wciskał nikomu swoich wartości, religie nie polegały na narzucaniu swojego toku "myślenia". Nikomu nie przychodziło do głowy żeby kogoś nawracać.

        • 9 2

        • dokładnie tak

          A mak grzyby orzechy to potrawy które kojarzyły się że śmiercią kb stanem galucynogennym który umożliwiał kontakt z duszami zmarłych. Chrześcijaństwo zawlaszczylo słowiańskie święto przesilenia. Polecam lekturę tekstów profesora Mikołejki

          • 3 1

  • No jak to po co żeby emigranta przyjąć i spełniać żydowski plan zmieszania kultur (9)

    o to gra przecież teraz w UE . Dobrze że Polska jest wolna od tej zarazy piszę tu o uchodźcach bo od tej drugiej niestety nie :(

    • 35 39

    • Żydowski plan, czyli plan Pana Jezusa.

      • 12 6

    • Zaraz powiesz za `kartoflem` że Obcy przenoszą zarazki...a `totalna opozycja` to `zdradzieckie mordy`! (4)

      Gratuluję wigilijnego klimatu `prawdziwego polaka`!

      • 12 13

      • Liberalisci,lewaki to nie jest wasze ŚWIĘTO.Wasze miejsca to sowa i przyjaciele.

        • 8 12

      • PISofobie ! (2)

        Nawet w Wigilię "kartoflujesz" ?

        • 7 9

        • a ty pisi móżdżku od kilku dni ujadasz na wszystkich co mają odmienne poglądy od twego bełkotu! idioto!

          • 4 4

        • a ty pisi móżdżku od kilku dni ujadasz na wszystkich co mają odmienne poglądy od twego bełkotu! idioto!

          • 2 4

    • i ty kmiotku (2)

      swietujesz Boze Narodzenie?Przeciez Chrystus byl Zydem !

      • 7 5

      • Chrystus był Polakiem, zasiada na polskim tronie. (1)

        Żydzi go zabili.

        • 3 3

        • Maryja Królowa Polski

          Mieszka od lat w Częstochowie i ma polskie obywatelstwo od stuleci!

          • 4 1

  • (1)

    Puste miejsce, a jakby ktos do drzwi zapukal to wszyscy beda udawac, ze nikogo nie ma w domu.

    • 63 12

    • My z Radkiem zostawiamy miejsce dla uchodzcy ale pisiaki ich nie wpuszczaja. Wigilie spedzamy razem odkąd wzięliśmy ślub na zachodzie. Jemy sobie swiateczne sushi potem wymieniamy się nowymi iphonami a zamiast isc na pasterkę czytamy sobie ksiazki prawnicze przed snem.

      Jest .nowoczesnie a nie jak w tym ciemnogrodzie.

      • 11 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane