• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po co winda, która nie działa?

Marzena Klimowicz-Sikorska
7 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Winda przy molo w Sopocie jest tak zaprojektowana, że zepsuć ją można nawet podczas zwykłego użytkowania. Winda przy molo w Sopocie jest tak zaprojektowana, że zepsuć ją można nawet podczas zwykłego użytkowania.

O ile nieczynna winda to niewielki problem dla młodych i sprawnych, o tyle dla osób starszych, a także niepełnosprawnych - to bariera nie do pokonania. Na taką co rusz natyka się nasz czytelnik, który próbuje dostać się do restauracji na molo w Sopocie. W Trójmieście jest jeszcze kilka takich wind.



Zobacz z jakimi przeszkodami w mieście muszą sobie radzić osoby niepełnosprawne.

Ktoś, kto kiedykolwiek próbował dostać się windą do restauracji znajdującej się na molo w Sopocie, musiał być mocno zdziwiony, że ta za każdym razem nie chciała działać. Kilka dni temu nasz czytelnik, pan Jakub z Trójmiasta, przekonał się o tym osobiście.

- Jestem osobą niepełnosprawną, poruszającą się na wózku inwalidzkim. W poniedziałek byłem z wizytą w Sopocie i wiosenne popołudnie zamierzałem spędzić w otwartej przed rokiem restauracji Meridian, która mieści się na przedłużeniu mola. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że winda dla osób niepełnosprawnych była nieczynna - mówi pan Jakub. - Można powiedzieć: "zdarza się". Jednak wcześniej też próbowałem dostać się za jej pomocą do tej restauracji. Wówczas także nie działała.

Winda, która w tym miejscu znajduje się już od nieco ponad 3 lat rzadko kiedy jest sprawna. Pomagają jej w tym wandale, którzy szarpiąc za drzwi, psują czujniki.

- Na molo jestem codziennie i pierwsze, co robię, to sprawdzam, czy winda jest nieczynna. Średnio co drugi dzień dzwonię do firmy zajmującej się jej konserwacją i zgłaszam usterki. Ta winda to jakieś nieporozumienie - mówi Dariusz Garczyński, kierownik mola w Sopocie. - Drzwi w windzie mają czujniki. Przez to, że ludzie szarpią za nie, czujniki się psują.

Kiedy jednak zdarza się, że jest naprawiona, zupełnie nieświadomie mogą ją też zepsuć... sami użytkownicy.

- Problem tej windy polega na tym, że ma dziwną konstrukcję - dodaje kierownik. - Jak się do niej wchodzi, przycisk wjazdu/zjazdu trzeba trzymać cały czas. Wystarczy go puścić, by ta stanęła w połowie drogi i... się zepsuła.

A że mało kto decyduje się na zgłębianie instrukcji funkcjonowania czegoś, co powinno być proste i intuicyjne, ta prawie zawsze jest zepsuta.

Niedziałające windy i platformy dla wózków inwalidzkich utrudniają życie tym, dla których zostały zamontowane.

- Zdarzyło mi się, że w jednej przychodni w Gdyni na pytanie o niedziałającą platformę usłyszałam, że nie ma pieniędzy na jej naprawę, poza tym nikt z niej nie korzysta. Na moje pytanie, co by było, gdybym ja chciała skorzystać, odpowiedziano mi wzruszeniem ramion - mówi Joanna Czajko, która porusza się na wózku inwalidzkim. -Najczęstszą wymówką jest jednak nie niesprawne urządzenie, ale brak przeszkolonej osoby, która potrafiłaby taką platformę czy windę uruchomić. W takim wypadku muszę prosić ochronę o wniesienie mnie, choć obsługa tego urządzenia naprawdę nie jest skomplikowana.

Rekord nieużyteczności w Trójmieście bije winda przy przystanku SKM Orłowo (od strony Centrum Handlowego Klif), która od początku jej zamontowania, czyli blisko siedmiu lat, nie wwiozła ani nie zwiozła żadnego pasażera.

- Winda w Orłowie została zbudowana przez C.H. Klif i od tego momentu, czyli już od blisko siedmiu lat, nie działa. I w zasadzie nigdy nie działała - mówi Marcin Głuszek ze spółki PKP SKM w Trójmieście. - Nikt jej nie utrzymywał, w końcu została zamknięta. Pisaliśmy pisma do jej właściciela, żeby coś z nią zrobić, ale bez odzewu.

Czy często trafiasz na zepsutą windę?

Kolejna winda przy SKM, która nie działa (ale jest nadzieja, że to się zmieni) znajduje się przy przystanku Sopot Kamienny Potok. Tę zniszczyli wandale. Jej naprawa wyniesie ok. 1 mln zł.

Na tym jeszcze nie koniec. - Od co najmniej dwóch tygodni jedyna winda na SKM we Wrzeszczu (do tunelu między Dmowskiego a Parkiem Kilińskiego - przyp. red) jest nieczynna. Wygląda na to, że jest zalana - informuje nas czytelnik, pan Roman.

- Ustalamy, co dokładnie się tam stało. Najprawdopodobniej zalała ją jedna z firm zewnętrznych. Naprawa potrwa około dwóch tygodni - dodaje Marcin Głuszek.

Co roku za naprawy spowodowane dewastacją SKM płaci blisko pół mln zł. Poza tymi, które albo same się psują, jak ta przy molo, czy są regularnie dewastowane, pojawiają się nowe, które mają pomóc pasażerom w dostaniu się na peron. Nowe pojawiły się niedawno na Żabiance.

- Trzy windy, jakie zainstalowaliśmy na niedawno zmodernizowanym przystanku Gdańsk Żabianka AWFiS, pomagają osobom niepełnosprawnym, ale też starszym w zakresie ich większej mobilności - dodaje rzecznik SKM. - Patrząc na liczniki jazd kabiny windy, wydawało się naturalnym, że ilość "kursów" dźwigów prowadzących z obu przejść do tunelu powinna być zbliżona liczbie "kursów" kabiny jadącej z przejścia podziemnego już na sam peron. Jednak te pierwsze stanowią tylko jedną trzecią wszystkich uruchomień wind. Dzieje się tak dlatego, że z dźwigów korzystają osoby, które przed modernizacją nie były w stanie pokonać schodów przejścia podziemnego, a dziś mogą swobodnie przemieszczać się między dwiema częściami Gdańska Żabianki.

Miejsca

Opinie (124)

  • Normalka, pewnie przetarg wygrały jakieś niemoty robiące po kosztach, (11)

    a potem wielki szok i niedowierzanie.

    • 120 4

    • jak decydującym (3)

      o wygraniu przetargu jest cena w 90% :D

      • 9 0

      • To nie największy problem. Jesli SIWZ kreuje się w taki sposób,

        że wygrać może tylko kolega albo jego szwagier, to tak jest na naszej zielonej wyspie.

        • 12 0

      • (1)

        W 90% decudyja koneksje.

        • 4 0

        • Co za bezczelna manipulacja. Przecież wszyscy doskonale wiedzą, że koneksje decydują w 95%!!

          • 10 0

    • (2)

      firma wykonawcza powinna być państwowa, i firma zamawiająca również państwowa, wtedy nie ma problemu ani kolesiostwa (bo nie ma wyboru), ani kryterium "najniższej ceny" bo ceny są urzędowe, jednolite dla wszystkich. Ale na to lemingi nie wpadną, bo lemingi nie umieją myśleć samodzielnie. Leming nie umie odpowiedzieć na pytanie "a jak twoim zdaniem POWINNO być", leming umie tylko powiedzieć jak jest i co najwyżej stwierdzić że jest źle wiec powinno być inaczej. Ale to już i tak spory postęp cywilizacyjny w stosunku do neadertalczyka...

      Możemy się spierać czy moja koncepcja upaństwowienia jest dobra czy nie jest. Spierajmy się. Merytoryczne głosy mile widziane. Merytoryczna dyskusja intelektualnie rozwija obie strony - przegraną również.

      • 2 17

      • Niektórzy jeszcze te czasy pamiętają. Ot na przykład ruchome schody wiodące z tunelu PKP Gdańsk do dworca PKS. W pięknym państwowym systemie nie działały bodajże przez 10 lat.

        • 13 1

      • może i nie merytorycznie

        wpisz w yt korea północna
        maja tam ceny urzędowe
        i wpisz korea południowa

        • 0 0

    • Na miejscu prezydenta miasta robilbym rundki po takich miejscach i wyciagal telefonem ekipy o kazdej porze dnia i nocy. Do skutku tak.

      • 0 0

    • Przetarg jak przetarg, ale serwisem zajmuje się pewnie firma z drugiego końca kraju.

      • 0 0

    • No bez jaj ...

      Naprawa windy kosztuje 1 MILION złotych ????? Ktoś się z czymś na głowy pozamieniał, czy wałek roku robi ????

      • 2 0

    • Ja nie wiem dlaczego ,ale boje się wejść po tych schodach ,i na dodatek mam lęk wysokości . Na górze tego tarasu raz byłem , bo poprosiłem kogoś o pomoc .

      • 0 0

  • Ten sam problem... (2)

    ...Bedzie niedługo w orlowie na kladce nad torami. Są tam 4ry windy, ryzyko ze któraś padnie okreslam na 50%, tym bardziej ze widac ze to tandeta za najniższa cene. A żadnych awaryjnych podjazdów dla wózków brak. Ot Polska! Nikt nie pomyśli na wypadek gdyby, a wszyscy robią jak najniższym kosztem...

    • 34 1

    • ryzyko na 50%?

      • 2 0

    • Brak podjazdów

      SKM polikwidowała rynny i podjazdy na schodach, które ułatwiały prowadzenie wózków i rowerów. Teraz osoby nie radzące sobie z ciężarem muszą korzystać z wind niepotrzebnie przyspieszając ich zużycie. No ale skoro SKM wie lepiej to niech teraz płaci.

      • 1 0

  • Na pewno kibole!!!

    Już widzę jak po meczu robią ustawki, przyjeżdżają całymi autokarami i... szarpią drzwi od windy :D

    • 46 3

  • bo to Polska właśnie

    • 19 3

  • Odpowiadający "Udają wariata" czy wierzą że czytelnicy "kupią" te wypowiedzi? (1)

    • 25 2

    • Nawet jak nie kupisz tej wypowiedzi to co z tego ? Będzie jakaś różnica? I tak walka narodu z papraństwem kończy się na komentarzach w necie.Za 2 dni artykuł zniknie z głównej i każdy o tym zapomni, pojawi się nowy artykuł i znów będzie lament komentujących i tych co to się nie dadzą wyrolować.I tak do usr ania,ale żeby tak każdy nacisnął na pewien odcisk urzędniczy to kto wie, no ale kazdy powie że to nic nie da,taki dziś mamy waleczny naród. INTERNET FIGHT.

      • 1 0

  • Chodzi o to żeby wziąć dofinansowanie z UE i odfajkować projekt. Co to kogo obchodzi czy działa...

    • 54 0

  • powinny być windy jak w blokach budowanych za komuny

    Jak nie stawała równo z podłogą (czyli niżej albo wyżej) to było wiadomo że się lada moment zepsuje.

    • 20 1

  • windy w miejscach publicznych w 3-mieście generalnie nie miały służyć do używania (1)

    tylko do podwyższania kosztów remontów a im więcej ten miś kosztuje tym co?
    :-)

    • 64 2

    • Koniaczek!

      Podwójny...Stać mnie!

      • 3 0

  • Czy to nas dziwi?? (1)

    A to Polska wlasnie. Jak działa to uszkodźmy(co w przypadku tej przy molo nic trudnego jak sie okazuje), jak nie działa to trudno-kazali zamontować zeby było łatwiej niepełnosprawnym, ale nie mówili ze ma jeździć. Absurd.

    • 28 0

    • Na pokaz...

      Winda na molo jest tylko na pokaz....

      • 1 0

  • Mis na nasza miare !!! (5)

    Przepraszamy winda w Sopocie nieczynna. Następna czynna winda znajduje się w Gdyni.

    • 84 0

    • Jesli juz to: "Mis na miare naszych czasow" (4)

      I nie nastepna a "najblizsza"

      • 12 3

      • (1)

        Czepiasz się, ten kto miał to zrozumieć to zrozumiał.Pozdrawiam

        • 15 3

        • Nie czepiam sie

          Nie bylo nawet w tym krzty zlosliwosci, zwykla konstruktywna uwaga. Ale oczywiscie znajda sie tacy co to dziadka z Wehrmachtu sie tu doszukaja.

          • 6 4

      • Zawsze mi się zdawało, ze na miarę naszych mozliwosci

        • 3 0

      • Skoro już tak skrupulatnie poprawiasz, to sam unikaj błędów.

        Nie "czasów", a "możliwości"

        • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane