- 1 Pożar na budowie osiedla "Lewego" (137 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (141 opinii)
- 3 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (74 opinie)
- 4 Wzięli pod lupę punktualność SKM (56 opinii)
- 5 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (406 opinii)
- 6 Remont "trybun" nad Motławą w ramach PPP (129 opinii)
Po latach odnalazł kolekcję starych biletów na komunikację
Liczy co najmniej kilkaset sztuk, które pochodzą w większości z przełomu lat 90. i początku obecnego stulecia, a do ich odnalezienia przyczynił się przypadek. Kierowca gdańskiego autobusu Paweł Przymanowski odnalazł zbiór biletów komunikacji miejskiej, które kolekcjonował we wczesnej młodości.
Sprawiało to tym większą radość, że w epoce przedinternetowej uzbieranie pokaźnej i różnorodnej kolekcji stanowiło nie lada wyzwanie.
Zobacz cykl Pasjonaci na Trojmiasto.pl
Przed pojawieniem się aukcji internetowych zdobycie brakującego elementu kolekcji było arcytrudne, a czasem po prostu niemożliwe. Jeśli kolejne zakupy przynosiły tylko "powtórki", a żaden z kolegów ze szkoły czy podwórka nie dysponował upragnionym elementem "na wymianę", niedosyt pozostawał ogromny.
Odkrycie podczas porządkowania poddasza
Prędzej czy później większość z tych tworzonych z takim mozołem kolekcji lądowała na śmietniku. Niektóre jednak trafiały do piwnicy czy na poddasze, gdzie przez wiele lat leżały w zapomnieniu. Jeden z takich zbiorów został niedawno odnaleziony przez 35-letniego Pawła Przymanowskiego z Gdańska, który zbierał bilety komunikacji miejskiej.
- Zbierałem je w dzieciństwie i okresie dorastania. Byłem przekonany, że karton z nimi trafił do śmieci podczas którejś z moich licznych przeprowadzek. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy odnalazł się przypadkiem na poddaszu w domu moich rodziców, podczas robienia wiosennych porządków - opowiada nasz czytelnik.
Zbieranie biletów zamiast robienia zdjęć
Kolekcja liczy kilkaset sztuk biletów. To głównie bilety gdańskiej komunikacji miejskiej i kolejowe, zarówno jednorazowe, jak i okresowe. Lwia część z nich pochodzi z okresu, kiedy pan Paweł realizował swoją pasję, czyli mniej więcej od połowy lat 90. do połowy pierwszej dekady obecnego stulecia. Większość biletów nosi ślady skasowania, gdyż stanowiły po prostu pamiątki z podróży.
Lista sklepów modelarskich w Trójmieście
- Kolekcja zaczęła powstawać w połowie lat 90. jako dokumentacja moich wczesnomłodzieńczych podróży po Gdańsku i okolicach. W tamtym okresie fotografowanie było mniej powszechne niż teraz, więc na pamiątkę zachowywałem bilety. Z ciekawostek warto wspomnieć, że w swojej kolekcji mam pamiątki z podróży pociągami na liniach, które dziś już nie istnieją. Natomiast najstarsze egzemplarze, czyli bilety kolejowe z lat 70. i 80., znalazłem na nieczynnych kaszubskich stacjach - wyjaśnia pan Paweł.
Przeróżne grafiki i nominały
Najciekawsze bilety stanowią oczywiście te, które zostały wydane w limitowanym nakładzie w celu upamiętnienia jakiejś szczególnej okazji. Jedną z takich perełek jest bilet gdańskiej komunikacji miejskiej z 1997 roku, wydrukowany na obchody 1000-lecia Gdańska.
Przedstawia on panoramę Głównego Miasta, w której można dostrzec sylwetki najbardziej charakterystycznych budowli: Bazyliki Mariackiej, Ratusza Głównomiejskiego oraz Żurawia. Na niewielkiej kartce papieru widać logo nieistniejącego już Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku - obecnie jego zadania wykonują spółki GAiT oraz ZTM Gdańsk - oraz drukowane ślady po nieużywanych od dawna kasownikach.
Lista sklepów z zabawkami w Trójmieście
Zgromadzone bilety to nie tylko bogactwo wzorów, ale również świadectwo tego, jak zmieniały się realia w naszym kraju. Widoczne nominały mogą wywołać uśmiech na twarzach młodszych czytelników. Przykładowo ulgowy bilet gdańskiej komunikacji miejskiej z 1999 roku kosztował 45 groszy. Warto jednak pamiętać, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło wówczas ok. 1706 zł. Dla porównania, w 2019 r. wynosiło ono ok. 4918 zł.
Najpierw uporządkowanie, potem być może do sieci
Młodzieńcze hobby pana Pawła znalazło odzwierciedlenie w jego dorosłym życiu. Od dziewięciu lat pracuje jako kierowca w spółce GAiT. Jak przedstawiają się plany wobec odnalezionej kolekcji?
- Najpierw muszę dokładnie przeliczyć, ile właściwie mam tych biletów - uzupełnia ze śmiechem pan Paweł. - Następnie chciałbym je sensownie uporządkować. Zamiast z powrotem wsadzić je do kartonu, zamierzam je elegancko oprawić, np. w albumie albo w antyramach. Nie wykluczam, że potem opublikuję zdjęcia mojego zbioru w sieci. Nie brakuje przecież osób, które chętnie obejrzałyby mój zbiór.
Miejsca
Opinie (162) 10 zablokowanych
-
2020-05-24 18:58
Tablice
Teraz wadomo kto kradl oznaczenia z tranwaji i autobusòw
- 2 1
-
2020-05-24 19:23
trzydzieści lat temu jeździłam z trójką dzieci na plażę z Wrzeszcza do Brzeźna (2)
Choć finansowo staliśmy b.cienko to był to wydatek niewielki, niezauważalny w b.skromnym naszym budżecie.
Dzisiaj? To już byłaby niezła kwotka.- 2 0
-
2020-05-24 19:49
też jeżdziliśmy tramwajem z dziećmi na plaże (1)
Ceny biletów były niskie, nie stanowiły problemu w naszych wydatkach
- 2 0
-
2020-05-24 22:14
potwierdzam
Ceny biletów były przyjazne pasażerom
Teraz człowiek zastanaeis się, czy opłacalniej jest dojazd taxi- 2 0
-
2020-05-24 20:09
Bilety komunikacji miejskiej
Też mam takie bilety odkładane od przynajmniej 30 lat. Nawet jeszcze sprzed denominacji. Moje dotyczą w zdecydowanej większości komunikacji gdyńskiej, ale te są z innych miast.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.