- 1 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (49 opinii)
- 2 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (234 opinie)
- 3 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (178 opinii)
- 4 Przestępca seksualny wpadł w porcie (26 opinii)
- 5 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (140 opinii)
- 6 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (106 opinii)
Po ponad 20 latach skończył się handel w Wielkim Młynie
Z początkiem września kupcy definitywnie wyprowadzili się z Wielkiego Młyna w Gdańsku . Zrezygnowali z handlu, bo nie byli w stanie sprostać rosnącej wokoło konkurencji i kosztom. Co się stanie z zabytkiem należącym do miasta?
Najdobitniej o kryzysie niech świadczy fakt, że z działających tu pierwotnie 72 boksów, w ostatnich miesiącach otwartych było jedynie 24.
Kupiectwo poszło w innym kierunku
- Jesteśmy kupcami i umiemy liczyć. Zarząd doszedł do wniosku, że ta działalność stała się nierentowna i opuściliśmy Wielki Młyn. Takie są prawa ekonomii. Wokół nas powstały i powstają nowe centra handlowe, dyskonty i trudno sprostać tej konkurencji - przyznaje Tadeusz Zagórski, prezes Wojewódzkiego Zrzeszenia Handlu i Usług.
Kupcy dzierżawili Wielki Młyn od miasta. Miesięcznie za samo użytkowanie płacili 30 tys. zł, ale ponosili też wysokie koszty eksploatacyjne. Dało się je odczuć szczególnie zimą, gdy trzeba było ogrzać ogromny obiekt.
Na dodatek zabytek od lat prosił się o kapitalny remont, m.in. dachu i okien. Złożono nawet projekt w tej sprawie do gdańskiego Budżetu Obywatelskiego, ale przepadł. Miasto samo nie kwapiło się do remontu.
- 20 lat temu koszty eksploatacyjne były bardzo podobne, ale dzierżawców było dużo - podkreśla prezes. - Boli mnie ta sytuacja, tym bardziej, że z handlem jestem związany pokoleniowo, ale co zrobić? Coś się zaczyna i coś się kiedyś kończy. Kupiectwo poszło w innym kierunku i trzeba szczerze powiedzieć, że nam się nie udało uchronić tego obiektu, choć próbowaliśmy na różne sposoby.
Jeszcze w zeszłym roku wydawało się, że szansą na nowe życie dla Wielkiego Młyna będzie handel żywnością regionalną i ekologiczną. Jednak pomysł upadł po kilku odsłonach, a ponadto nieopodal, na terenach stoczniowych, pojawiła się konkurencja także w tej dziedzinie.
Czy miasto próbowało jakoś zachęcić handlujących do pozostania w Wielkim Młynie?
Ostatni kupcy z młyna przenieśli się już do innych centrów handlowych, ale byli też tacy, którzy wypracowali emerytury.
- Współpraca z miastem układała nam się bardzo dobrze, ale 25 lat temu, jak powstał pomysł na zagospodarowanie młyna, to był piękny okazały obiekt. Teraz zestarzał się wraz z kupcami, a dzisiaj na reaktywacje potrzebne byłyby spore pieniądze - przyznaje Tadeusz Zagórski.
Kupcy zgodnie z umową z miastem mieli miesięczny okres wypowiedzenia umowy najmu, i wypowiedzieli ją na koniec lipca.
Czy władze Gdańska mają plany co do Wielkiego Młyna?
- Pracujemy nad tym, co miałoby tam powstać. Toczą się na ten temat wewnętrzne rozmowy, dyskutujemy też o tym, czym powinniśmy zachęcić potencjalnych użytkowników, bo my na pewno nic tam nie będziemy robić - wyjaśnia Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska. - Należy pamiętać, że obiekt jest bardzo kosztowny w utrzymaniu, kupcy wyprowadzili się głównie z powodu wysokich kosztów eksploatacyjnych. Ponadto wielokrotnie mówiliśmy kupcom, że należy obiekt wyremontować, bo jest w złym stanie, ale przeliczyli to wszystko i stwierdzili, że nie ma to szans.
Urzędnicy jeszcze nie wiedzą z jakiej branży najemców zamierza poszukiwać, wstępnie stawiają na tych zajmujących się organizacją szeroko rozumianego czasu wolnego. Po opracowaniu koncepcji miasto chce zrobić badanie rynku i sprawdzić czy znajdą się inwestorzy zainteresowani tym obiektem. Po przeprowadzonych analizach wstępne wnioski powinny być znane w ciągu miesiąca.
Kilka lat temu jeden z gdańskich radnych sugerował, by powstało tam kasyno.
Pojawiły się szanse na remont
W ubiegłym roku obiekt został wpisany na listę indykatywną projektu, dzięki któremu w ramach funduszy unijnych, będzie można dokonać kompleksowej modernizacji energetycznej Wielkiego Młyna.
Wykonano już audyt, z którego wynika, że wymagane jest wykonanie: instalacji centralnego ogrzewania z miejskiej sieci ciepłowniczej (które zastąpi dotychczasowe zrealizowane przez kupców kosztowne ogrzewanie nadmuchowe) oraz instalacji ciepłej wody, a także wymiana stolarki okiennej i drzwiowej, docieplenie dachu oraz ścian.
W tym roku rozpoczęte zostaną prace projektowe. Koszty będą znane po wykonaniu dokumentacji i wtedy będzie można określić termin i zakres prac.
Dofinansowanie nie będzie przekraczać 70 proc. kosztów kwalifikowanych z uwzględnieniem luki finansowej i zasad pomocy publicznej, co oznacza, że w przypadku docelowego komercyjnego wykorzystania obiektu dotacja będzie kształtowała się na poziomie ok. 40 proc.
Na odbudowę musiał czekać do połowy lat 60 XX wieku. Na początku organizowano tam wystawy, następnie obiekt wykorzystywano na cele magazynowe, dyskotekę, miejsce spektakli teatralnych, do roku 1992 działały w nim Pewex i salon gier.
Dom handlowy w Wielkim Młynie powstał w 1994 roku po przebudowie wnętrza zabytku, w którym w tym celu zbudowano dwa piętra. Obecna powierzchnia użytkowa budynku to 2,3 tys. m kw., handlowa to 1,5 tys. m kw.
Handlu w młynie nie uratowały też produkty regionalne.
Opinie (408) 4 zablokowane
-
2016-09-07 08:32
Powinno się zrobić interaktywne muzeum pokazujące pracę młyna/piekarzy, jakąś fajną kawiarnię i piekarnię sprzedającą nietypowe wypieki, które nawet "zagramaniczne" wycieczki będą chciały spróbować.
Polska słynie z dobrego chleba, czemu nie wykorzystać pomysłu?- 22 0
-
2016-09-07 08:34
Myślę, że na czasie byłoby tam zrobić
muzeum o L.Kaczyńskim albo o wodzu Jarku i jego podpisywaczu z pałacu - tłumy murowane, frekwencja też, szkoły, zakłady pracy itp.
A co do krzykaczy o tym, że niemieckie sieci wykończą polskie sklepy - to czemu nie chodzicie kupować do Piotra i Pawła, Almy itp? Co?
Ostatnio miałem wymianę zdań z jednym patriotą prawdziwym polakiem, kiedy mu zadałem to pytanie i dodatkowo o płacenie podatków, służbę w wojsku - to zaczął się jąkać i uciekł. Tacy są właśnie krzykacze jednej słusznej partii, idą do biedry, lidla, auchana bo taniej, a potem krzyczą, że zachodnie koncerny kradną i oszukują, oraz że wyzyskują biednych Polaków. Chcesz być patriotą, kupuj tylko polskie produkty (jeśli to możliwe, bo nie zawsze). Żeby nie było - ja kupuję w Piotrze i Pawle, płacę podatki i byłem w wojsku. Pozdro- 21 10
-
2016-09-07 08:35
knajpa
knajpa powinna tam być i jakaś sensowna dyskoteka ;) Browar Lubrow mógłby tam zainwestować
- 5 4
-
2016-09-07 08:45
Komu hotel komu restauracje?
- 6 0
-
2016-09-07 08:45
Muzeum (3)
Fajne miejsce na muzeum hanzeatyckie lub gdańskiego handlu od średniowiecza do współczesności z warsztatami. Cieszyło by się popularnością również wśród turystów z Niemiec i Skandynawii.
- 17 0
-
2016-09-07 08:57
PRECZ Z HANZĄ (1)
Bandycka organizacja powstała do pilnowania niemieckich interesów.
- 1 6
-
2016-09-07 08:59
A co IPN wydał coś nowego ?
- 3 1
-
2016-09-07 09:11
Podobno fajne muzeum hanzeatyckie jest w Bergen w Norwegii. Ostatnio Norwegowie pomagali przy muzeum morskim Tczewie, więc może by się postarać o jakiś projekt?
- 3 0
-
2016-09-07 08:47
Powinny tam powstac biura jednej z tych firm zajmujaca sie masowo ksiegowoscia dla zachodnich firm (1)
bo jest ich obecnie najwiecej ,albo własnie biedronka czy Lidl itp bo to one własnie wykonczyły kupców i to samo robia z tymi w hali targowej!!
- 4 5
-
2016-09-07 09:14
A może fabryka produkująca krucyfiksy , kropidła
i przenośne składane klęczniki polowe ?
A na drugiej zmianie odlewali by popiersia Lecha i Jarosława.- 2 3
-
2016-09-07 08:49
A może Pomorze - w miniarurze. (1)
W Hamburgu niezłą furorę robi (ekonomiczną też) robi tzw. "Miniatur Wunderland" Miniaturowy cudowny kraj - gdzie w byłym wielopiętrowym spichlerzu portowym urządzono świat w miniaturze. Motywem przewodnim są miniaturowe koleje, które jadą przez Niemcy, kraje alpejskie, Skandynawię i jest też piętro z Ameryką Północną. Krajobrazy w miniaturze coś pięknego, tysiące zwiedzających, kolejka do wejścia. Może by u nas zrobić małe Pomorze, a przy okazji restauracje, centrum edukacji młodych pokoleń. A przecież kolejkami bawią się też ojcowie i dziadkowie. Obiekt godny i piękny historycznie. Przy okazji mogła by być na jednym z pięter - makieta średniowiecznego Gdańska z imponującym Wielkim Młynem, Gdańszczanie pomyślmy o czymś takim.
- 16 0
-
2016-09-07 10:03
Byłam
w tym muzeum miniatur, jest wspaniałe i niesamowite. Każda kraina cudownie oświetlona, dzień i noc wszystko jeździ, lata.
- 4 0
-
2016-09-07 08:58
sprzedam opla (1)
- 7 1
-
2016-09-07 09:04
kupie opla
Moze byc i milicyjna KIA albo czym wy tam teraz jezdzicie....-)
- 3 0
-
2016-09-07 09:14
muzeum
Można stworzyć muzeum dokonań pana Prezydenta Adamowicza i jego partii PO przez 25 lat rzadów w Gdansku , na pewno mieszkańcy bedą stali w kolejce do tego mauzoleum!!!
- 19 2
-
2016-09-07 09:28
Tam był dom handlowy? (1)
Pracuję w okolicy od roku, przechodzę obok codziennie i nie wiedziałem, że tam był dom handlowy. Chyba ktoś zaniedbał reklamę.
- 3 9
-
2016-09-07 19:59
tak i biegaly tam Pokemony
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.