• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po tragicznym wypadku zmiany na Drodze Zielonej

Maciej Korolczuk
2 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • W wypadku na skrzyżowaniu Uczniowskiej i Drogi Zielonej zginęło dwóch mężczyzn w wieku 36 i 19 lat.
  • Przyczyny i okoliczności wypadku bada prokuratura w Gdańsku-Oliwie.
  • Citroen skręcał w kierunku tunelu z lewego pasa. Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
  • Na przejściu dla pieszych widać jeszcze ślady hamowania bmw.
  • Długi i prosty odcinek zachęca wielu kierowców do przekraczania maksymalnej dopuszczalnej prędkości wynoszącej 70 km/h.
  • Na jezdni w kierunku tunelu wciąż widać miejsce, w którym w ogniu stanął samochód biorący udział w wypadku w styczniu 2015 r.
  • Drogowcy nie wykluczają, że na Drodze Zielonej zostanie zainstalowany odcinkowy pomiar prędkości.

Po tragicznym wypadku na skrzyżowaniu Uczniowskiej i Drogi Zielonej zobacz na mapie Gdańska, w wyniku którego zginęły dwie osoby, drogowcy chcą zmienić układ sygnalizacji świetlnej. Niewykluczone jest też uruchomienie odcinkowego pomiaru prędkości.



Co poprawiłoby bezpieczeństwo na Drodze Zielonej?

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w niedzielę po godz. 21. Jadący citroenem 36-letni gdańszczanin zamierzał skręcić w lewo w kierunku tunelu. Mężczyzna wjechał na skrzyżowanie z Drogą Zieloną i zderzył się z jadącym lewym pasem w kierunku Czarnego Dworu BMW X5, którym kierował 31-letni mieszkaniec Gdańska.

Kierowca zmarł na miejscu mimo reanimacji.

- W chwili zderzenia w autach byli też inni pasażerowie. W citroenie znajdował się 19-latek, a w BMW kobieta i dwójka małych dzieci. Na skutek doznanych obrażeń śmierć poniósł pasażer citroena. Do szpitala na obserwację przewieziono kobietę i dzieci, którzy doznali ogólnych potłuczeń - informuje Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Citroen skręcał w lewo. Na skrzyżowanie wjechał jednak na czerwonym świetle i zderzył się z prawidłowo jadącym bmw. Prędkość tego drugiego pojazdu ustali powołany biegły. Citroen skręcał w lewo. Na skrzyżowanie wjechał jednak na czerwonym świetle i zderzył się z prawidłowo jadącym bmw. Prędkość tego drugiego pojazdu ustali powołany biegły.
Z relacji policjantów wynika, że najprawdopodobniej citroen wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. To, z jaką prędkością jechało BMW oceni biegły. W sprawie zostało wszczęte śledztwo, nadzorowane przez Prokuraturę Gdańsk-Oliwa.

To już 2 i 3 ofiara w tym miejscu

Niestety, to kolejny śmiertelny wypadek na tym skrzyżowaniu. W styczniu 2015 po jego drugiej stronie (na pasie w kierunku tunelu) doszło do zderzenia dwóch aut, w wyniku którego jedno z nich stanęło w ogniu. Będący wewnątrz pojazdu kierowca doznał rozległych obrażeń ciała i zmarł w szpitalu. Wówczas policjanci zwrócili się do Zarządu Dróg i Zieleni z wnioskiem o włączenie na skrzyżowaniu sygnalizacji, która do tego czasu pracowała w trybie pulsacyjnym.

Zarówno policjanci, jak i drogowcy nie ukrywają, że problemem Drogi Zielonej między wylotem z tunelu a skrzyżowaniem z Hallera są kierowcy przekraczający maksymalną dozwoloną prędkość (70 km/h). Prosty i szeroki odcinek drogi sprawia, że wielu z nich jeździ tamtędy zdecydowanie szybciej.

Skutki niedzielnego wypadku, w którym zginęły dwie osoby. Skutki niedzielnego wypadku, w którym zginęły dwie osoby.
- Już na etapie powstawania Drogi Zielonej zakładaliśmy, że skutecznym ograniczeniem niebezpiecznych zdarzeń może być odcinkowy pomiar prędkości. Choć infrastruktura pod instalację kamer jest gotowa od dawna, to ograniczają nas nielogiczne przepisy mówiące o tym, że do wniosku o włączenie takich urządzeń musi być dołączona analiza statystyczna kolizji i wypadków, co jest przecież niemożliwe w przypadku nowo powstałej drogi. Teraz temat uruchomienia takich urządzeń na Drodze Zielonej z pewnością wróci - mówi Tomasz Wawrzonek, miejski inżynier ruchu.
Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego dodaje, że zdaniem policji oznakowanie i infrastruktura drogowa w tym miejscu są prawidłowe. W najbliższych dniach przyczynom wypadku przyjrzy się jednak Komisja Bezpieczeństwa w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.

- Po każdym śmiertelnym wypadku spotykamy się na miejscu zdarzenia i analizujemy, co można poprawić w istniejącej infrastrukturze - dodaje Wawrzonek. - Już zapadła decyzja, że zlikwidujemy na tym skrzyżowaniu zielone strzałki. Nastąpi to najpóźniej na początku września.

Opinie (463) ponad 10 zablokowanych

  • pytam się jak? (3)

    jak kierowca mógł wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle, skoro na ogół po 21 i w godzinach nocnych sygnalizacja jest wyłączona i brakuje wyraźnego oznakowania, ogarnijcie się w zarządzie- idioci. Swoją drogą na tym odcinku faktycznie lubią zapi******ć z prędkością światła.

    • 7 8

    • sygnalizacja działała w tym miejscu w tym czasie (2)

      • 4 1

      • skad wiesz ? (1)

        Niedziela, 21-sza

        • 2 1

        • mieszkam nie daleko, sygnalizacja działa prawidłowo , nawet NIEDZIELA 21

          • 0 0

  • Płażyńskiego??

    Od kiedy jest tam ulica Płażyńskiego? //Wg. Infografiki...

    • 0 0

  • Akurat przyczyną wypadku nie były tzw zielone strzałki, więc ich likwidacja zamiast polepszyć

    to zdecydowanie pogorszy stan bezpieczeństwa. Dlatego tak się stanie, że teraz zielone strzałki umożliwiają zmniejszenie ilości samochodów przejeżdżających na zielonym świetle i jest niewielu chętnych do jazdy na tzw późnym żółtym (a właśnie to, poza idiotycznie wysoką prędkością BMW, było przyczyną ostatniego wypadku). Ponadto, od skrzyżowania z ul. Gdańską dopuszczalna prędkość wynosi tam nie 70 km/h, a tylko 50, więc wystarczy JEDEN fotoradar. A prawdziwą przyczyną wypadków jest to, że 70% kierowców NIGDY nie powinno dostać prawa jazdy ! Przecież 50% cierpi na rożnego rodzaju dysfunkcje, o czym można przekonać się przeglądając dane personalne maturzystów ! Pozostali nie mają ŻADNEJ podzielności uwagi, co w parze z NIEOPANOWANĄ techniką jazdy (dotyczy to zwłaszcza kobiet - obserwator zewnętrzny widzi tylko, że kierowca jest chamski, olewający innych uczestników ruchu) i cały wysiłek intelektualno-manualny sprowadza się nie do tego aby pilnować warunki panujące na drodze, ale na tym żeby auto w ogóle zechciało jechać !!! A ci, co czują się pewnie, myślą, że są tak doskonali, że potrafią auto (swój cud techniki !!!) zatrzymać natychmiast, i jadąc 100 km/h wykonać skręt o promieniu 5 m ....... Efekt ? ...jak widać : zderzenia, dachowania... Z drugiej strony: w tunelu można by przecież dopuścić bez żadnych skutków negatywnych prędkość nawet do 120 km/h.....

    • 0 0

  • A czy przypadkiem przy tak nowoczesnym systemie ABS jakie miało BMW w tym modelu to nie ma drogi hamowania... .

    • 2 0

  • (1)

    Sygnalizacja świetlna była wyłączona!

    • 1 0

    • Skąd takie info?

      • 0 0

  • Trudno, ale jakoś dla idiotów nie mam współczucia. Przejazd przez skrzyżowanie na czerwonym (1)

    świetle jest tylko pewną odmianą rosyjskiej ruletki. Niczym innym.

    • 0 3

    • Byłeś/aś tam i widziałeś/aś, że kierowca citroena przejechał na czerwonym?

      • 2 0

  • Wypadki były i bedą (37)

    Nie rozumiem dlaczego zmienia sie organizacje ruchu, ustawienia świateł, stosuje ograniczenia z powodu wypadku do którego doprowadził baran przejezdzajac na czerwonym świetle. Wypadki były i bedą, a rozpaczliwe reakcje drogowców na każdy z nich są co najmniej kuriozalne. Już pominę kwestie trasy Słowackiego gdzie przez 20 lat był spokój, a dopiero w ostatnim czasie większa ilość turystów zaczeła sie tam regularnie rozbijać bo "hehe patrz żabcia jak biore serpentyne na trzecim biegu, cóż za piękny downhill!"

    • 271 13

    • (34)

      a o baranie zapierdzielajacym to juz nie wspomnisz? na to przyzwolenie jest? 70kmh bmw nie jechało

      • 13 27

      • (32)

        Nieważne ile jechał BMW - tu nie chodzi o włączanie się do ruchu z podporządkowanej drogi bez latarni sterujących ruchem, tylko o wjazd na skrzyżowanie na pełnym czerwonym. Miał czerwone i nie miał prawa nawet dotknąć drogi zielonej. To jest bardzo proste. Człowiek za swój błąd zapłacił najwyższą cenę. A drugi kierowca to nie współwinny a poszkodowany. Kto myśli inaczej jest po prostu głupkiem.

        • 62 11

        • A jednak ważne (10)

          Nie kwestionując tego że kierowca citroena był tu głównym sprawcą, to nie zmienia faktu że gdyby BMW jechało wolniej skutki mogły by się okazać mniej tragiczne.
          Znam to z autopsji omijając dziurę w jezdni wracając na swój pas za górki wyskoczył samochód jadący z dużą prędkością spanikował i wjechał w nas już na moim pasie ograniczenie na tym odcinku to 40 km/h biegły sądowy wyliczył że kierowca wjechał w nas z prędkością 94 km/h moja to 44km/h ja i pasażerka wylądowaliśmy w szpitalu . Gdyby nie duży samochód już byśmy nie żyli. Prędkość zabija.

          • 4 7

          • ale nie wiesz, ile jechało bmw. (1)

            więc po prostu rzucasz bezpodstawne oskarżenia. a o ocenie 'na oko' przez pseudospecjalistów (w tym policjantów) sam mógłbym nieco opowiedzieć...

            • 5 0

            • na oko to nie jechalo za szybko

              w BMW ledwie maska pogięta, przednia szyba cała, prawe swiatla całe.

              • 0 1

          • (2)

            Prędkość nie zabija. Zabija gwałtowne wyhamowanie z tej prędkości.

            • 6 1

            • (1)

              Powaznie? Chcesz mi powiedziec, ze przy kazdym gwaltownym hamowaniu narazam sie na smierc?

              • 1 5

              • na śmierć narażasz się jak w ciągu milisekund energia kinetyczna twoja i bolidu musi się zamienić w inną formę zgodnie z zasadą zachowania energii :) jak hamujesz normalnie to zamienia się w energię cieplną wywołaną tarciem klocków o tarcze hamulcowe. a jak pierdykniesz w citroena to rozproszy się poprzez zrobienie rozpierduchy w obu pojazdach (tu również 3 zasada dynamiki Newtona - siła działajaca na BMW jest taka sama jak ta działająca na citroena).

                • 0 0

          • panie Głupi

            Gdzie jest napisane, że bmw jechało nieprzepisowo?
            Gdzie jest napisane, że citroen wjechał na zielonym świetle?
            Fakty podane na portalu trójmiasto.pl:
            "Citroen skręcał w lewo. Na skrzyżowanie wjechał jednak na czerwonym świetle i zderzył się z PRAWIDŁOWO jadącym bmw. Prędkość tego drugiego pojazdu ustali powołany biegły".
            Panie Głupi, trzeba nauczyć się czytać ze zrozumieniem.

            • 1 1

          • a jednak nieważne

            JW: opisany przez ciebie przypadek ma się nijak do tego, który się wydarzył. Gościu w citroenie popełnił grzech główny, gdy wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. To jest czerwone światło i nie ma znaczenia, jakie samochody (większe czy mniejsze) i z jaką prędkością poruszają się po drodze prostopadłej.
            Co do wielkości samochodu i twojego toku rozumowania, powinniśmy zatem ukarać kierowcę citroena za to, że nie prowadził ciężarówki, bo wtedy miałby większą szansę przeżycia.

            • 0 0

          • (2)

            Ty baranie uderzenie większego i cięższego auta w bok mniejszego nawet przy 70 może być śmiertelne domorosle filozofy nie wyszła wam obiegowa opinia że to marka bmw odpowiada za wszystkie wypadki więc dalej w idiotyzm brniecie?

            • 8 2

            • (1)

              Nie, marka tu nie ma nic do rzeczy - nie istotne że to BMW prawdopodobnie leciało za szybko, nie ważne że to Citroen z rzekomymi papierowymi blachami wjechał na czerwonym.

              Istotne jest to że jeden prawdopodobnie jechał za szybko, a drugi prawdopodbnie wjechał na czerwonym. Tylko tyle jest ważne.

              A jak ktoś sobie dorabia filozofie do marek samochodowych to już jego sprawa.

              Idiotów za kółkiem siedzących cm na zderzaku, czy lawirujących między innymi autami, widziałem i w Audi, Peugeot, Renault, VW, BMW i Mercedesie jak również Volvo i Toyocie.

              Mieli tylko wspólne dwie rzeczy - brak wyobraźni i złudną pewność swoich umiejętności

              • 8 3

              • całe szczęście mam Mazdę

                bo też był bym zaliczony do idiotów

                • 4 2

        • Najwyraźniej wg. opinii jestem głupkiem (12)

          Ale IMO obaj współwinni - nie w tym samym stopniu ale jestem niemal na 100% pewien że BMW przepisowe 70, Ba! nawet 80, nie jechało a dużo powyżej.
          W końcu noc, pusta droga, kto będzie żałował.
          Wystarczyło by pojechał te 70-80 i by się spokojnie mineli. Co nie zmienia faktu że Cytryna jest głównym winnym jako że zignorował sygnalizację. Może (gdybając) nie spodziewał się że te światła w oddali mkną ze zdecydowanie za dużą prędkością i tak oto się Panowie spotkali: Pan "przejadę na czerwonym" z Panem "A, pozapier***", którzy myśleli że w nocy można więcej.

          Pamiętajcie moi drodzy - to że ktoś postąpił gorzej, nie daje Ci prawa do mniejszego zła.

          • 18 18

          • do Pana Głupiego:... (4)

            Według Twojej logiki jeżeli BMW jechałoby wolniej to by się spokojnie minęli, działa to obusiecznie, ponieważ gdyby BMW jechało szybciej to już dawno przecież by go tam na skrzyżowaniu nie było. To samo z Citroenem, przecież gdyby jechał wolniej lub szybciej to by to tam dawno nie było. W przypadku tego wypadku ewidentną winą jest wina kierowcy wjeżdzającego na czerwonym, nie miał żadnego prawa znaleźć się na skrzyżowaniu. Przepisy porządkowe są NAJWAŻNIEJSZE ( dzięki nim można przewidzieć kto gdzie będzie i co zrobi niezależnie od jego prędkości przelotowej). Dając taki karykaturalny przykład: w FOrmule 1 jakoś kierowcy nie jadą 70 km/h tylko czasem i ponad 300 i do wypadków tak często nie dochodzi. Czemu? Bo każdy niezależnie od prędkości swojej czy innych, przestrzega przepisów i zasad porządkowych, tego kto ma pierwszeństwo i kiedy należy kogoś przepuścić. Tyle w temacie, pozdrawiam

            • 24 4

            • (3)

              Zgadza się - gdyby którykolwiek z nich jechał szybciej lub wolniej to by się mineli. Ale tu znowu wchodzi w rachubę inny aspekt o którym Pan wspomniał - przestrzeganie przepisów. Gdyby choć jeden z Panów (przy założeniu że BMW przekroczyło znacznie prędkość) to by wypadku i śmierci nie było.
              Nie możemy mówić że Citroen zły bo złamał przepis ruchu drogowego a z drugiej strony przymykać oko na osobę która również złamała przepisy.
              Idąc takim tropem to trzeba by było tworzyć reguły, wyjątki i odstępstwa od przepisów, np. Jeżeli ktoś jedzie 60km/h powyżej ograniczenia nie można go ukarać mandatem bo się spieszy i stanowi mniejsze zagrożenie od wjeżdżającego na czerwonym, pod warunkiem, że nastąpiło to na drodze prostej?

              Wiem że to brzmi debilnie, ale chcę tylko pokazać że niezbędne jest przestrzeganie wszystkich przepisów ruchu drogowego a nie wybiórczych.
              Załóżmy sytuację jak niżej:
              Pan Czerwone światło stoi przykładnie na skrzyżowaniu i czeka na możliwość przejazdu. Tymczasem drogą zieloną jedzie Pan Torpeda z dużą prędkością mający zielone na skrzyżowaniu.
              Na 3-4 sekundy przed skrzyżowaniem światło mu się zmienia na czerwone a Pan Światło wjeżdża zgodnie z prawem na krzyżówkę, gdzie zostaje zmieciony przez Pana Torpedę.

              • 8 13

              • zilone światło - zasada ograniczonego zaufania (1)

                Panie Głupi, gdyby na 3-4 sekundy przed skrzyżowaniem światło zmieniło się na czerwone, a Pan Światło miał już światło zielone, to i tak powinien był się obejrzeć w lewo, aby sprawdzić, czy jeszcze nie ma jakiegoś samochodu opuszczającego skrzyżowanie. Zatem to Pan Światło popełnił błąd.
                Nie od dziś wiadomo, że światło zielone, zarówno dla pieszych, jak i samochodów jest światłem warunkowym, tzn. zanim wejdę na pasy lub wjadę na ulicę, rozejrzę się. Już nawet dzieci znają te zasadę. Przykład: 7 i 8-letnie dzieci mojej znajomej, moja 6-letnia siostrzenica, a Pan jest dorosły i jeszcze o tym nie wie?
                Proszę pomyśleć: komu byłoby łatwiej? Kierowcy bmw zatrzymać się w ciągu 3-4 sekund przed skrzyżowaniem, czy kierowcy citroena zostać w tym samym miejscu 3-4 sekundy dłużej?

                • 1 1

              • czerwone to czerwone

                • 0 0

              • ale my nie wiemy, czy przepisy zostały złamane przez bmw

                tylko zakładamy, może jechał te 70. w podanym przez Ciebie przykładzie, prawie na pewno by zahamował, nawet jadąc 120.
                a z drugiej strony wiemy, że citroen na pewno te przepisy złamał.
                bezsensowne rozważania i głupia nagonka tylko dlatego, że to bmw. przeciętny człowiek jadący z całą rodziną nie jedzie na pałę 200km/h w mieście.

                • 6 1

          • do pana Głupiego

            Sądu nie będzie obchodziło gdybanie tylko fakty.
            Kierowca citroena złamał podstawowy przepis i gdyby nie umarł, to poszedłby siedzieć za nieumyślne spowodowanie śmierci.

            • 0 0

          • Panie Głupi,
            winnym jest kierowca citroena, bo zignorował czerwone światło i wjechał na skrzyżowanie. Czerwone to jak znak stop. Koniec drogi. I kropka. I nie ma znaczenia, kto nadjeżdżał z lewej strony: bolid, fiat, bmw, ciężarówka i z jaką prędkością.
            Współczucie dla rodziny pasażera citroena, który stracił życie przez kierowcę citroena.

            • 1 0

          • (3)

            gdyby pojechal jeszcze szybciej, powiedzmy 150km/h to tez by sie mineli bo przejechalby to miejsce wczesniej. Wez moze szacowanie predkosci zostaw bieglym, a zajmij sie tym na czym sie znasz czyli niczym.

            • 6 4

            • (2)

              Naprawdę dziękuje za inwektyw - wniosło to bardzo dużo treści merytorycznej.
              Fakt, gdyby leciał 150 też by się mineli.

              Przeraża mnie tylko jedna rzecz: Ilość osób które mają w czterech literach ograniczenia prędkości i uważają że to nic wielkiego przekroczyć dozwoloną prędkość a tym czasem są gotowi wieszać psy za inne przewinienie.
              Hipokryzja, ignorancja czy po prostu głupota?

              • 9 7

              • Panie Głupi. Mówimy i piszemy liczba ludzi, a nie ilość ludzi. Ludzie to rzeczownik policzalny.

                • 0 1

              • To ty tu zaczales durne dywagacje. Ja sie stosuje do ograniczen predkosci.

                • 6 0

          • Co za bełkot, do tego jakieś IMO ,to tajniak z gazowni szpec od jazdy.

            • 1 0

        • (7)

          Jeżeli BMW jechało nieprzepisowo to raczej współwinny, gdyż obaj nie przestrzegali przepisów co poskutkowało kolizją.
          Gdyby BMW jechało zgodnie z przepisami to by wyhamowało przed Citroenem, gdyby Citroen nie wjechał na czerwonym to by BMW przejechało.

          • 4 15

          • Gdyby jutro spadł śnieg w Gdyni, gdyby kosmici wylądowali na plaży... itd. Bez sensu gdybanie.
            Co robił citroen na środku skrzyżowania na czerwonym świetle???
            Kierowca citroena może zostać pośmiertnie rozgrzeszony, jeżeli był daltonistą,ale daję sobie rękę uciąć, że potrafił rozróżniać kolory, a jego głupota spowodowała, że zabił osobę i sam stracił życie.

            • 1 1

          • niekoniecznie by wyhamowało.

            wystarczy, że citroen wjechał mu w ostatniej chwili. może nawet go nie zauważył i po prostu zadziałały systemy autonomicznego hamowania? spróbuj sam zahamować od 70 przed słupkiem 10 metrów przed Tobą i patrz, gdzie sie zatrzymasz.

            • 2 2

          • BMW by nie zdążyło wyhamować

            Czas reakcji kierowcy to 0,8-1 sekundy, zadziałanie układu hamulcowego to 0,3-0,4 sekundy. W tym czasie przy prędkości 70 km/h samochód pokonuje 21,4 - 27,2 m. Droga hamowania wynosi ok. 25 m. Szerokość pasa ruchu ma do 3,5 m. Citroen zatrzymał się a potem ruszył. Przejechał 5-7 m, zanim dostał w bok. Żaden kierowca nie ma szansy na zatrzymanie się przed baranem ignorującym bezwzględny zakaz wjazdu na skrzyżowanie. Zabił siebie (nie szkoda barana), ale także pasażera a innych użytkowników ruchu naraził na utratę zdrowia lub życia.

            • 12 2

          • (3)

            A jakby jechał jeszcze szybciej to by przejechał przez skrzyżowanie zanim Citroen do niego dojechał. A jeżeli BWM zostało by w garażu to wcale nie było by problemu. A gdyby nie wybudowali tunelu to BMW by tam nie jechało. Widzisz teraz "głębię" swojego rozumowania?

            • 15 2

            • Sugerujesz, że gdyby (2)

              BMW jechało przepisowo to do wypadku z takimi skutkami by i tak doszło czy co próbujesz obalić w komentarzu poprzednika?

              • 0 8

              • (1)

                Osobiscie chcialbym Ci zasugerowac, zebys przestal udawac madrego bo robisz z siebie publicznie idiote.

                • 5 1

              • Dobry argument to podstawa

                Brak argumentów to trzeba od razu obrażać? Typowy Sebix co lubi popier***ć swoim golfem tdi?

                • 0 2

      • Jestes bieglym i wywnioskowales to ze zdjecia? Zostaw to moze ludziom, ktorzy sie na tym znaja.

        • 1 1

    • 20 lat były tam dwa fotoradary. (1)

      ot co.

      • 14 9

      • Trzy

        • 16 1

  • No i już kombinują... (2)

    Skręcał na czerwonym w lewo, zlikwidują strzałkę w prawo...

    • 98 1

    • wiesz dlaczego? podam przykład, filmu nie wrzucę bo go skasowałem (niepotrzebnie) (1)

      droga jednojezdniowa po jednym pasie w obu kierunkach. stoją na czerwonym świetle samochody, ja stoję trzeci, zapala się zielona strzałka w prawo - pierwszy samochód rusza i skręca w prawo, drugi samochód rusza i przejeżdża skrzyżowanie na czerwonym jadąc na wprost.
      Gość zajęty był pewnie rozmową i 'kątem oka' po pojawieniu się zielonej strzałki ruszył bo myślał, że wskoczyło zielone...
      dlatego surowo powinno się karać posiadaczy samochodów którzy prowadzą swój szczyt marzeń gadając przez telefon, jedząc śmiecia z amerykańskiej knajpy, pijąc gorące gó..o, zaglądających w telefon...to nie biuro, chcesz robić czynności opisane powyżej, zjedź na parking

      • 4 6

      • Też takie coś widziałam.

        A w Wejherowie na I BP WP zapala się sygnalizator do jazdy w prawo na ul. Chopina, a niektórzy myślą, że też dotyczy jazdy na wprost i też jadą. Zawału można dostać.

        • 0 0

  • (39)

    Hmm co tu ma zmiana organizacji ruchu do braku rozsądku człowieka? Nie widzę związku przyczynowo-skutkowego owego skrzyżowania natomiast ludzkiej nieuwagi i brawury.

    • 564 15

    • Jestem za !

      Cała prawda jak nie mają odpowiedniej ilości oleju pod kopułą , to niech się zabijają na potęgę oby tylko jak najmniej przypadkowych ofiar !!!

      • 0 0

    • (2)

      dziwna opcja, pisza ze zginal kierowca BMW i pasazer citroena, ja sie tylko zastanawiam, jak to molizwe zeby przezyl kierowca citroena takie zderzenie? !

      • 1 8

      • pismak nie ogar nia takiej prostej sprawy (1)

        kierowca citroena zginął po reanimacji

        • 7 0

        • Dzięki, też mi wyszło, że zginął kierowca BMW.

          Droga redakcjo Trójmiasto.pl, wnioskuję, że na redaktorów Was nie stać, więc czy moglibyście przyjmować na praktyki choć trochę ogarniętych ludzi?

          • 1 1

    • (5)

      Zgadzam się z Panem.
      Może wszędzie gdzie ktoś wiedzie na czerwonym. Zrobimy pomiary odcinkowe, ograniczenie prędkości itp...

      ......I to wszystko ponieważ ktoś się zagapił i wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle.

      Nosz kurcze nie dajmy się zwariować.

      • 40 8

      • To nie chodzi o to, że ktoś wjechał na czerwonym

        tylko jaki był efekt tego wypadku. Do błędów dochodziło, dochodzi i będzie dochodzić. Oczywiście trzeba dbać, żeby ludzie robili ich jak najmniej ale trzeba też dbać, żeby w miejscach gdzie w wyniku takich błędów dochodzi do tak tragicznych incydentów choćby ograniczyć skutki.

        • 2 3

      • powinny na kazdym skrzyzowaniu opuszczac sie szlabany gdy jest czerwone :D (3)

        jesli juz mamy isc z fantazją to czemu nie !

        • 48 3

        • Zapadnie, nie szlabany.
          Eliminacja niebezpiecznych musi być.

          • 3 1

        • Wszyscyście takie mądre, a ludzie nie żyją.

          • 1 9

        • Uważam że głupie to by nie było ;) Pytanie tylko o uprzywilejowane jendostki. Ale takie słupy betonowe z ziemi mogłbyby wychodzić. Naprawdę, wolę by zginął gość kto łamie przepisy, niżby ktoś przypadkowy

          • 14 1

    • Wprowadzenie (7)

      Wprowadzenie psychotestow na prawo jazdy o wiele bardziej przyczyniło by się do ilości normalnych kierowców niż tych którym udało się jakoś zdać i są efekty niekiedy może w skutkach takie jak tutaj .

      • 56 13

      • zgadzam się, jakieś 50% kierowców zamiast zdać prawko dostało by psychotropy i na sreberko (2)

        • 10 0

        • (1)

          Przesadzasz! Wystarczy odwyk od fajek, kawy, wódy, dopalaczy, koksu, itp. oraz nadzór Trepa z pałą, nadzór internetu, prysznic zimny, świeża koszula z krawatem i dużo mydła.

          • 1 2

          • Kolejność oczywiście dowolna

            • 1 2

      • To dopiero by było eldorado dla tych co by te testy opiniowali. Bo to nie jest test zero/jedynkowy, a opisowy.

        • 8 0

      • i co roczne egzaminy na prawko. Wiekszosc ma wybotnie słabą pamięć

        • 6 11

      • (1)

        Nie jeden nie zdalby testów psychologicznych ...

        • 20 1

        • Bo po to one są. Nie każdy musi posiadać prawo jazdy.

          • 29 1

    • Disneyland (2)

      czegos tutaj nie rozumiem, przeciez zgodnie z kodeksem drogowym w miescie jest ograniczenie prędkosci do 50 km/h, a wyjatkowo mozna podnieśc do 60 km. a tu mamy 70 km/h

      • 2 21

      • (1)

        czasem bywa i 100 km/h, patrz al. AK

        • 12 2

        • I to jest złe

          Należy spowolnić przelotówki i uczynić je ulicami miejskimi - więcej skrzyżowań, wyjazdów, zmniejszenie klasy drogi poprawia bezpieczeństwo

          • 2 9

    • jechałeś tam kiedyś? (14)

      100% kierowców przekracza tam prędkość.

      • 15 53

      • No i dobrze

        Ja zawsze przekraczam tam prędkość, bo uważam, że te wszystkie ograniczenia mają na celu albo uniknięcie roszczeń od kierowców którzy zniszczyli swoje samochody na dziurawych drogach albo nabijanie mandatów.

        • 6 3

      • (2)

        Jeśli twierdzisz, że 100% kierowców przekracza tam prędkość to wnioskuję, że też tak czyniłeś. Zgłoś się na najbliższy komisariat z wnioskiem o samoukaranie.
        I na przyszłość nie traktuj ludzi swoją miarą.

        • 72 8

        • (1)

          gdyby 100% kierowców respektowała czerwone światło do tego wypadku by nie doszło...

          • 55 2

          • Zgadzam się

            To BMW miało pewnie tarcze hamulcowe rozmiaru całych kół tego citroena. Nawet gdyby jechał 100kmh pewnie zatrzymałby się szybciej jak ten citroen jadący 70kmh. Pewnie skutki byłyby mniejsze gdyby BMka jechała wolniej ale jednak czerwone światło to czerwone światło. Kto robi wyjątki w respektowaniu go, wcześniej czy później narazi siebie lub kogoś na niebezpieczeństwo.

            • 21 1

      • (4)

        Skoro przekracza aż tylu to może te przyglupy zwiększa limit prędkości ale intencja jest jasna odcinkowe pomiary itp bzdury tym pazernym szmatom chodzi tylko o kasę

        • 12 25

        • (3)

          To jest najgłupsza rzecz jaką w tym roku przeczytałem. Przekraczają prędkość = jest niebezpiecznie. A ten pisze o zwiększeniu ograniczenia. Należy Ci się order z cebuli.

          • 24 6

          • Tego nie ogarniesz (2)

            On jeździ szybko i bezpiecznie.

            • 9 8

            • Ten w BMW też jeździł szybko i bezpiecznie (1)

              Wszystko do czasu.

              • 11 8

              • jeśli się olewa tak podstawową sprawę jak czerwone światło przy skręcaniu w lewo gdzie się przecina dwie jezdnie poprzeczne to siłą rzeczy wypadek jest kwestią czasu

                • 21 0

      • (2)

        Jako bardzo młody kierowca pilnujący prędkości z jaką jadę, obserwuję, że około 90% kierowców przekracza prędkość, i to na wszystkich drogach

        • 28 3

        • ja jako stary kierowca jeżdżący przepisowo potwierdzam (1)

          • 21 2

          • Proszę - i niektórzy zdanżają. I żyją...cud boski :-)

            • 5 3

      • powiedzmy 99 %

        bo ja nie...:)

        • 5 1

      • Patrz synu, dureń

        XD A co to ma do rzeczy że 100% kierowców przekracza prędkosć? Zrzucasz winę na drogę, a nie kierowców? WTF. Mają tam kocie łby zamontować? Palnij się w głowę xD organizacja drogi nie ma nic do rzeczy z mentalnością kierowców.

        • 24 4

    • Czerwone światło to czerwone

      Wszyscy powinni się tego nauczyć. I kierowcy, piesi (zwłaszcza pani na morenie która gapiąc się w telefon wchodzi na jezdnię o 7.25 prosto pod samochód) i rowerzyści.

      • 12 0

    • Sposób myslenia Wawrzonka (1)

      Progi, progi i jeszcze raz progi zwalniające. Może czas na zmiany w ZDiZ?

      • 16 8

      • Separator

        Proponuję jeszcze separator ruchu z krawężnika

        • 9 1

  • Powinni zrobić tam drogę przelotową - bez skrzyżowań i teren niezabudowany, a nie co chwile światła. Jadąc z zaspy stoisz na Hallera, potem za 100m znowu i za kolejne 100m znowu, bezsens.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane