- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (151 opinii)
- 2 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (92 opinie)
- 3 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (182 opinie)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (280 opinii)
- 5 Dwóch 29-latków z narkotykami (94 opinie)
- 6 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (428 opinii)
Pobili stróżów i okradli plac budowy
Dwaj starsi mężczyźni zostali pobici, a pilnowany przez nich plac budowy okradziony w nocy z poniedziałku na wtorek. Jeden ze stróżów z obrażeniami głowy przebywa jeszcze w szpitalu.
We wtorek, ok. godz. 2 w nocy, na plac przy ul. Kampinoskiej w Gdańsku wtargnęło dwóch mężczyzn. Najpierw skierowali się do stróżówki, w której pracował 62-letni ochroniarz.
- Mężczyźni pobili go i związali, po czym skierowali się do Volkswagena, w którym znajdował się drugi ochroniarz - relacjonuje Magdalena Michalewska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Mężczyźni wyciągnęli 63-letniego stróża z samochodu, a następnie zamknęli go w skrzyni z narzędziami. Przeleżał w niej prawie godzinę. - Gdy udało mu się wydostać ze skrzyni, poszedł sprawdzić, co stało się z jego kolegą - mówi Michalewska.
Kiedy tylko zobaczył, że kolega mocno krwawi, natychmiast ruszył po pomoc. Na szczęście niedaleko przejeżdżała taksówka, którą pojechał wprost na policję.
- Nie znamy jeszcze dokładnej wartości skradzionych rzeczy. Wiadomo tylko, że sprawcy skradli narzędzia i komputery z biura budowy. Łupy załadowali do Volkswagena, który należy do jednego z ochroniarzy, po czym odjechali - mówi rzecznik.
62-latek, który doznał potłuczenia goleni, wyszedł już ze szpitala. Drugi z ochroniarzy, z potłuczeniami głowy, czeka na specjalistyczne badania. Jego stan jest dobry.
Na miejscu pracują policjanci, którzy zabezpieczają ślady i dokonują oględzin.
Opinie (89) 6 zablokowanych
-
2009-08-11 17:04
a ja mysle ze..
to jacys pracownicy odebrali se zalegle pensje, moze dziadkow nie lubili wiec przy okazji.... zycie
- 0 2
-
2009-08-11 20:10
Nie ma nic do rzeczy wiek ciecia
w warszawce w wyniku porachunków gangow sprowadzających używane samochody płonely one często na strzeżonych parkingach tych gangów ("firm"). Jeden ambitny, mlody ochroniarz po którejś tam interwencji, pewnej nocy też poszedł do nieba z przyczepki campingowej która robiła na tym parkingu za cieciówkę. Chłopak ze wsi, nie mógł dostać innej pracy, przykładał się zanadto do tej, zostawił 2 dzieci...
- 0 1
-
2009-08-11 22:19
a tam napad
konkurencja chciała zwrócić uwage klienta ze nie opłaca się zatrudniać firmy A tylko firme B i to wszystko
- 0 0
-
2009-08-11 22:42
katolicki kraj ,katolickie obyczaje-cały tydzień kradnij,oszukuj,wykorzystuj,a w niedziele do kościoła i na spowiedż
jesteś czysty,
zasiada katolik z rodzinką do stołu i kocha ją wydając z siebie elokwentne zdanka i pytając dzieci czy ci smakuje kochanie ?
tatuś pod-olił to wszystko dla was,moi kochani..
wszystko dla rodziny,bo to wartość największa w życiu człowieka...- 1 0
-
2009-08-11 22:48
stróń nie ma walczyc bo nie po to jest ale nie powinien dac sie zaskoczyc
i co najważniejsze powinien wezwac policje , najlepiej w trakcie zdarzenia
- 1 0
-
2009-08-11 22:49
POLSKA BIEDA DOPROWADZA DO ŻAŁOSNYCH KRADZIEŻY
TEN KRAJ TO JEDEN,WIELKI ŚMIERDZĄCY KIBEL
ZA PRACĘ NA ETACIE ŻYJEMY SIĘ JAK ŻEBRACY-POLSKA TO ....- 1 1
-
2009-08-12 06:38
Volkswagen
pewnie GOLF
- 1 0
-
2009-08-12 08:30
LECHISCI JUZ NIE WIEDZĄ JAK SIE BAWIĆ !!!!
- 1 0
-
2009-08-12 21:21
a wystarczylo by
dac dziatkom po pilocie napadowym
- 0 0
-
2011-07-29 13:09
Komedia
Pracuję w firmie ochrony(Gdańsk) i jakiekolwiek formy weryfikacji są fikcją,postaram się najkrócej to opisać.Kryteria:były funkcjonariusz SB,milicji czy innych formacji gdzie masz już rente czy emeryture,najlepiej jak jesteś inwalidą,chcesz pracować na zlecenie,zadnych świadczeń-urlopy,nadgodzinny czy cokolwiek,godzisz się pracować 300,400 czy 500godz w miesiącu(niby niemożliwe ale prawdziwe)itd,wszystko jest jedną wielką kpiną.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.