- 1 Przestępca seksualny wpadł w porcie (53 opinie)
- 2 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (58 opinii)
- 3 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (270 opinii)
- 4 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (195 opinii)
- 5 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (255 opinii)
- 6 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (147 opinii)
Pociąg się spóźnił, pasażerowie dostali busa
Pasażerowie pociągu PKP Intercity, który przyjechał z opóźnieniem do Gdyni, dotarli do Słupska busem wynajętym przez przewoźnika. W przeciwnym razie czekałaby ich noc na dworcu.
- Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że PKP SKM w Trójmieście, również zachowała się odpowiedzialnie, nie wydając zgody na oczekiwanie opóźnionego pociągu Intercity. W wypadku udzielenia naszej zgody pasażerowie pociągu SKM, dojechaliby z ogromnym opóźnieniem do przystanków pośrednich na odcinku Gdynia - Słupsk - mówi Marcin Głuszek, rzecznik prasowy SKM.
Zdaniem przewoźnika wiele spośród tych przystanków to naprawdę małe miejscowości, w których nie wszystkie przecież zabudowania mieszkalne znajdują się przy samym przystanku, wręcz przeciwnie - są nawet o kilka kilometrów od niego oddalone. Pasażerowie tych miejscowości, często proszą rodzinę i znajomych o podwiezienie, korzystają z rowerów lub idą pieszo.
- Nie wyobrażam sobie sytuacji, że o tak później porze mielibyśmy zabrać im możliwość normalnego powrotu. Opóźniając pociąg SKM, również sprawilibyśmy duży kłopot mieszkańcom np: Lęborka, Słupska, czy Wejherowa, który nie zdążyliby na swoje przesiadkowe nocno-wieczorne autobusy. Również ci klienci mogliby mieć do nas uzasadnione pretensje -podkreśla Głuszek.
- Oczywiście należy pochwalić kolegów z PKP Intercity, że zareagowali słusznie i pro-pasażersko, znajdując wyjście z tej sytuacji - dodaje.
Nie ma co narzekać, że kolej w Polsce zatrzymała się w rozwoju w latach 90. W miniony piątek, późnym wieczorem, pociąg pendolino dotarł do Gdyni z 70-minutowym opóźnieniem. W efekcie część pasażerów nie mogła przesiąść się na pociąg Szybkiej Kolej Miejskiej odjeżdżający do Słupska. To był ostatni pociąg w tamtym kierunku i z tego powodu pasażerów czekała noc w Gdyni, być może na dworcu.
Nadmieńmy, że pociąg był opóźniony z powodu wypadku ze skutkiem śmiertelnym na jednym z przejazdów kolejowych.
- Na godzinę przed Gdynią kierownik pociągu odnalazł wszystkich pasażerów przesiadających się do Słupska i zakomunikował nam, że SKM-ka nie zgodziła się czekać - relacjonował w mediach społecznościowych jeden z pasażerów zmierzających do Słupska, Sebastian Irzykowski.
Na szczęście przewoźnik - PKP Intercity - nie pozostawił pasażerów. Kierownik pociągu zgromadził wszystkich podróżnych jadących do Słupska jeszcze na peronie, po czym zaprowadził wszystkich przed dworzec w Gdyni, gdzie czekał na nich bus.
Nie dość, że pasażerowie pendolino dotarli do Słupska, to na dodatek zostali dowiezieni przed dom.
- Dziękuję kierownikowi pociągu za właściwe zachowanie i zadbanie o pasażerów. Takie postępowanie przysporzy PKP klientów i to zadowolonych. Dziękuję w imieniu swoim i innych pasażerów - mówi Irzykowski.
Miejsca
Opinie (127) 6 zablokowanych
-
2016-09-12 14:42
W przeciwnym razie czekałaby ich noc na dworcu. (2)
Chyba wstęp powinien być taki:
Pasażerowie pociągu PKP Intercity, który przyjechał z opóźnieniem do Gdyni, dotarli do Słupska busem wynajętym przez przewoźnika. W przeciwnym razie czekałaby ich noc w gdyńskim hotelu, z kolacją i śniadaniem, na koszt Intercity oraz zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę.- 9 0
-
2016-09-12 17:05
Puknij się w głowę. (1)
Pendolino ma rekompensowac pasażerom to że nastąpił wypadek na torach?
- 0 5
-
2016-09-12 18:01
sam się puknij
"Pendolino" czyli PKP Intercity ma jedną umowę z pasażerami, że ich dowiezie na miejsce w określonym czasie, drugą z firmą zarządzającą infrastrukturą, że w określonym czasie będą udostępniane tory.
To już sprawa PKP Intercity, ja sobie tą drugą umowę skonstruuje, ale z pierwszej się nie wywiązało, więc powinno płacić odszkodowanie pasażerom. Jak ma właściwe skonstruowaną drugą, to może regresem wystąpić do firmy zarządzającej infrastrukturą o kompensację strat poniesionych z tytułu pierwszej umowy.
I kolejne ogniwo w łancuszku: sprawa firmy zarządzającej infrastrukturą, jak tą infrastrukturę poprawić, żeby ograniczyć z kolei swoje straty. Czysto teoretycznie - może jest taniej nie modernizować i płacić odszkodowania za niedostępność. Tyle że tutaj w grę wchodzi ludzkie zdrowie i życie jeszcze i bezwzględnie powinni robić wszystko, żeby możliwość wypadku zredukować do zera- 3 0
-
2016-09-12 14:43
Wielkie mi opóźnienie
Wczoraj przyjechałam pendolino do Gdyni z Warszawy z 4 godzinnym opóźnieniem!!!
- 2 0
-
2016-09-12 14:48
Widzę, że w Polsce jak firma zachowa się jak trzeba to należy artykuł o tym pisać. Normalna sprawa, tak powinno być wszędzie i zasze
- 3 0
-
2016-09-12 15:51
Brawo
- 0 0
-
2016-09-12 16:17
No rzeczywiście powód to peanów na cześć PKP IC
Że wypełnili swój zasr... obowiązek.
- 2 0
-
2016-09-12 16:19
Menda skm
- 0 0
-
2016-09-12 17:03
70 min?
Pociąg był spóźniony minimum 4 godziny.
- 2 0
-
2016-09-12 17:33
a wczoraj opóźnienie Intercity ponad 240 minut
I jakoś fajerwerków nie było, tylko Herbata i wałek Princess. ...
- 4 0
-
2016-09-12 18:06
Fajnie ale
Dziś jechałem do Warszawy co prawda TLK i niestety syf i malaria. Przedziały brudne smród z toalety ponadto okazuje się, że sprzedają bilety bez miejscówek. Pociąg przepełniony smród, upał, tłok
- 3 1
-
2016-09-12 18:54
Zachowanie, które powinno być standardem.
Tymczasem jest wciąż tak niezwykłe, że powstaje o tym artykuł.
W Szwecji spotkałem się z sytuacją, że kierownik pociągu zadzwonił po... swojego krewnego, aby ten podjechał na stację i zawiózł do celu podróżnych z zagranicy, którzy z własnej winy przegapili właściwy przystanek (owszem było to na rzadko zaludnionej północy, gdzie odległości między osadami są znaczne, a mieszkańcy mają we krwi skłonność do pomocy w sytuacjach wyjątkowych).- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.