- 1 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (67 opinii)
- 2 Nowa siedziba gdańskich policjantów (74 opinie)
- 3 Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni (477 opinii)
- 4 Kim jest Aleksandra Kosiorek? (705 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (61 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (250 opinii)
Pociąg się spóźnił, pasażerowie dostali busa
Pasażerowie pociągu PKP Intercity, który przyjechał z opóźnieniem do Gdyni, dotarli do Słupska busem wynajętym przez przewoźnika. W przeciwnym razie czekałaby ich noc na dworcu.
- Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że PKP SKM w Trójmieście, również zachowała się odpowiedzialnie, nie wydając zgody na oczekiwanie opóźnionego pociągu Intercity. W wypadku udzielenia naszej zgody pasażerowie pociągu SKM, dojechaliby z ogromnym opóźnieniem do przystanków pośrednich na odcinku Gdynia - Słupsk - mówi Marcin Głuszek, rzecznik prasowy SKM.
Zdaniem przewoźnika wiele spośród tych przystanków to naprawdę małe miejscowości, w których nie wszystkie przecież zabudowania mieszkalne znajdują się przy samym przystanku, wręcz przeciwnie - są nawet o kilka kilometrów od niego oddalone. Pasażerowie tych miejscowości, często proszą rodzinę i znajomych o podwiezienie, korzystają z rowerów lub idą pieszo.
- Nie wyobrażam sobie sytuacji, że o tak później porze mielibyśmy zabrać im możliwość normalnego powrotu. Opóźniając pociąg SKM, również sprawilibyśmy duży kłopot mieszkańcom np: Lęborka, Słupska, czy Wejherowa, który nie zdążyliby na swoje przesiadkowe nocno-wieczorne autobusy. Również ci klienci mogliby mieć do nas uzasadnione pretensje -podkreśla Głuszek.
- Oczywiście należy pochwalić kolegów z PKP Intercity, że zareagowali słusznie i pro-pasażersko, znajdując wyjście z tej sytuacji - dodaje.
Nie ma co narzekać, że kolej w Polsce zatrzymała się w rozwoju w latach 90. W miniony piątek, późnym wieczorem, pociąg pendolino dotarł do Gdyni z 70-minutowym opóźnieniem. W efekcie część pasażerów nie mogła przesiąść się na pociąg Szybkiej Kolej Miejskiej odjeżdżający do Słupska. To był ostatni pociąg w tamtym kierunku i z tego powodu pasażerów czekała noc w Gdyni, być może na dworcu.
Nadmieńmy, że pociąg był opóźniony z powodu wypadku ze skutkiem śmiertelnym na jednym z przejazdów kolejowych.
- Na godzinę przed Gdynią kierownik pociągu odnalazł wszystkich pasażerów przesiadających się do Słupska i zakomunikował nam, że SKM-ka nie zgodziła się czekać - relacjonował w mediach społecznościowych jeden z pasażerów zmierzających do Słupska, Sebastian Irzykowski.
Na szczęście przewoźnik - PKP Intercity - nie pozostawił pasażerów. Kierownik pociągu zgromadził wszystkich podróżnych jadących do Słupska jeszcze na peronie, po czym zaprowadził wszystkich przed dworzec w Gdyni, gdzie czekał na nich bus.
Nie dość, że pasażerowie pendolino dotarli do Słupska, to na dodatek zostali dowiezieni przed dom.
- Dziękuję kierownikowi pociągu za właściwe zachowanie i zadbanie o pasażerów. Takie postępowanie przysporzy PKP klientów i to zadowolonych. Dziękuję w imieniu swoim i innych pasażerów - mówi Irzykowski.
Miejsca
Opinie (127) 6 zablokowanych
-
2016-09-12 19:10
To i darmowy rorcik i na wynos byl :-):-)
- 0 0
-
2016-09-12 20:23
To co jest standartem od x lat na zachodzie w koncu po 40latach jest tylko wybiórczo w Polsce (1)
I trzeba o tym trąbić na portalu,by robic reklamę PKP ,bo na c odzień olewają klientów ale wtedy musieli by co dziennie na portalu pisac jak głeboko w D ma te intercity klientów
- 3 1
-
2016-09-12 20:36
Standardem chyba w Szwajcarii.
Deutsche Bahn ma klientów w głębokim poważaniu. Pociągi spóźniają się notorycznie i nikogo nie obchodzi, że się spóźnisz na samolot chociaż przejazd jest realizowany we współpracy z Lufthansą i nawet bilet wspólny.- 0 0
-
2016-09-12 22:38
eee tam, akcja reklamowa co by się w mediach pochwalić i tyle w temacie, bo na co dzień ... ech...
- 1 2
-
2016-09-13 10:11
Prawdziwe bohaterstwo PKP. Jestem pełen podziwu i nisko chylę czoła z uszanowaniem.
W sierpniu w Czechach okazało się, że nie ma torów, bo remont. Zamiast pociągu był podstawiony autobus typu wycieczkowego i furgonetka do przewozu rowerów. Tam było to całkiem normalne, nie wywoływało fanfar i medialnej sensacji.- 1 0
-
2016-09-13 12:48
A w Japonii.. (1)
W Japonii średnie opóźnienie pociągu wynosi 6 sekund, natomiast przy spóźnieniu powyżej 5 minut, przewoźnik zwraca koszt biletu.
- 0 1
-
2016-09-13 21:58
ale chyba daleko nam do
Japonii? Bliżej do Węgier?
- 0 0
-
2016-09-13 18:37
Wydawało mi się..
..że to powinna być normalna sytuacja. A nie, że aż trzeba o tym artykuł pisać..
- 0 0
-
2016-09-13 21:59
"Pociąg się spóźnił, pasażerowie dostali busa"
Dostali pociąg, samolot, autobus, to i raczej dostali bus - nowy bus, a nie nowego busa?
- 0 0
-
2016-09-13 23:48
jeśli był wypadek na trasie, to koleje
nie odpowiadają za to, więc uczynili sympatyczny gest. Co robią w podobnej sytuacji koleje w innych krajach?
- 0 0
-
2016-09-14 10:46
Ciekawe
Wracajac z urlopu i jadac na niego pendolino było opóznione 30 i 40 min tez były wypadki ani słowa przepraszam zero wyjasnień konduktor cyt nie do mnie te pytania śmiechu warte
- 0 0
-
2016-09-14 17:42
Masa zawsze
one ciągle się spóżniają albo wogóle nie jadą , polecam wam rower jak nie pada
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.