Mieszkańcom Oruni przeszkadza hałas przejeżdżających blisko ich domów pociągów. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku, po badaniach, przyznała im rację - normy hałasu są przekroczone. Czy teraz pociągi będą musiały zwolnić na wjeździe do Trójmiasta?
nie, nie widzę tutaj problemu
29%
nie, ale przyzwyczaiłem się do niego
36%
tak, z jego powodu trudno funkcjonować
35%
We wrześniu 2017 r. do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Gdańsku wpłynął wniosek od mieszkańców Oruni, dotyczący zbyt dużej emisji hałasu z pociągów przejeżdżających linią kolejową Tczew - Gdańsk -
w rejonie ul. Zawiejskiej na Lipcach i Oruni. 
Po otrzymaniu skargi RDOŚ zlecił dokonanie pomiarów emisji hałasu akredytowanemu laboratorium Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.
- Po stwierdzeniu przekroczenia dopuszczalnych poziomów emisji hałasu w porze dnia i porze nocy w punkcie pomiarowym zlokalizowanym przy ul. Zawiejskiej 139 w Gdańsku, rozpoczęło się postępowanie administracyjne RDOŚ w przedmiocie wydania decyzji nakładającej na zarządzającego obowiązek ograniczenia oddziaływania na środowisko i jego zagrożenia - mówi Sławomir Sowula, rzecznik prasowy RDOŚ.
Zmierzony poziom wynosił odpowiednio 67,4 dB w porze dnia i 66,6 dB w porze nocy, co stanowi przekroczenie standardów akustycznych, określonych dla terenu w rejonie ul. Zawiejskiej 139 w Gdańsku, odpowiednio o 2,4 dB w porze dnia oraz 10,6 dB w porze nocy.Pojechaliśmy w poniedziałek ok. godz. 14 na ul. Zawiejską, by porozmawiać z mieszkańcami ze wspomnianej ulicy. Niestety we wspomnianym domu nr 139 nikogo nie było. Podobnie było w przypadku sąsiednich domów.
Czytaj też: Za 3 lata pociągiem z Trójmiasta na Okęcie?
RDOŚ: kolejarze zdecydują o tym, jak zmniejszyć hałas
Dalsze kroki w kwestii hałasu pochodzącego spod kół pociągów leżą teraz w gestii zarządcy linii - spółki PKP Polskie Linie Kolejowe - która ma w tym zakresie dość sporą dowolność.
- Nie wskazaliśmy sposobu ograniczenia oddziaływania akustycznego - tj. nie nałożyliśmy obowiązku postawienia np. ekranów akustycznych. Przepisy nie wskazują wprost rozwiązania, które ma doprowadzić do ograniczenia oddziaływania, lecz należy zastosować właściwe rozwiązania technologiczne lub organizacyjne, które doprowadzą do osiągnięcia wyznaczonego celu - mówi Sowula.Zadaniem RDOŚ, po wdrożeniu rozwiązań zapobiegających hałasowi, będzie ponowne skontrolowanie, czy rozwiązania przyniosły efekt.
Obecnie strony w ramach postępowania mają możliwość wypowiedzenia się. Dopiero po analizie stanowisk, RDOŚ może wydać decyzję nakładającą na zarządzającego linią kolejową nr 9 (Warszawa Wschodnia Osobowa - Gdańsk Główny) obowiązek ograniczenia oddziaływania na środowisko.
Czytaj też: Nowe wiadukty na Oruni zmienią ruch
Co zrobią kolejarze?
Kolejarze mają wiele sposobów na radzenie sobie z hałasem. Najprostszym jest ograniczenie prędkości pociągów. Rozwiązanie to można wprowadzić niemal od zaraz, bowiem nie generuje dodatkowych środków, jednak będzie z pewnością kłopotem dla pasażerów.
Są też inne rozwiązania, ale wymagają one uruchomienia dodatkowych środków finansowych. To m.in. wymiana stolarki okiennej, podkładów, czy postawienie ekranów akustycznych przy torach.
Spółka PKP PLK w czerwcu 2017 r. wykonanie szeregu pomiarów hałasu. Jest to wymogiem w pozyskanej 14 marca 2007 r. decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla modernizacji linii kolejowej na odcinku Pruszcz Gdański - Gdańsk Południowy.
Jeden z punktów pomiarowych zlokalizowano przy zabudowie mieszkaniowej jednorodzinnej przy ul. Zawiejskiej. Wykonawca jest już na końcowym etapie obliczeń akustycznych mających na celu ocenę stopnia skuteczności zastosowanych rozwiązań ograniczających hałas.
- Jeżeli przekroczona zostanie dopuszczalna wartość poziomu hałasu, wykonawca ma obowiązek przedstawienia nam wariantów dodatkowych rozwiązań ograniczających wpływ hałasu na środowisko i uwzględniających takie parametry jak trwałość, estetykę, bezpieczeństwo ruchu kolejowego, aspekty społeczne, koszty inwestycyjne oraz koszty utrzymania. Po otrzymaniu kompletnego opracowania, PLK przekażą dokument do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku - mówi Karol Jakubowski z PKP PLK.
Przebudowa za pół miliarda złotych
Dlaczego mieszkańcy mogli domagać się lepszej ochrony przed hałasem pochodzącym z linii kolejowej? W Gdańsku, a w zasadzie na obszarze LCS Gdańsk, remontowano w latach 2011-2014 linię dalekobieżną o długości ok. 22 kilometrów. Prace prowadzono między Pruszczem Gdańskim i stacją Gdańskiem Oliwa, w tym także na Oruni.
Mieszkańcy mieli mieć zapewnioną ochronę akustyczną po oddaniu inwestycji. Tak się jednak nie stało, a jeśli normy hałasu po jej wykonaniu są przekroczone, zgodnie z prawem należy temu zapobiec.
Podkreślmy, że tory w Gdańsku przebudowano nakładem ok. 589,33 mln zł brutto. W sumie zmodernizowano ponad 60 km torów szlakowych i stacyjnych. Wymieniono także 75 km sieci stacyjnej. Przebudowano także 8 peronów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
