- 1 Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa? (111 opinii)
- 2 Przestępca seksualny wpadł w porcie (71 opinii)
- 3 Rozdadzą "kwietne bomby" i zasieją łąkę (43 opinie)
- 4 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (306 opinii)
- 5 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (75 opinii)
- 6 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (205 opinii)
Podać rękę w trudnej chwili
Wybrać temat, który chce się poruszyć jako pierwszy to zadanie niełatwe. Można pisać o inwestycjach, wyzwaniach czy wydarzeniach. Moim celem będzie pokazanie tkanki Gdyni z różnych stron, w której elementem przewodnim będzie wrażliwość - pisze Jakub Ubych w swoim pierwszym felietonie w Trojmiasto.pl.
Bieg i parada na 11 listopada
Zacznę od lekarstwa, które jest w gdyńskim DNA - sport. Niezależnie od wieku, może być niezwykle skuteczną pomocą. Już za kilka dni 11 listopada - corocznie obchodzony Dzień Niepodległości. W tym roku wracamy do ważnej tradycji - będzie parada, ale również bieg! Na propozycję Gdyńskiego Centrum Sportu, aby wspólnie spędzić czas odpowiedziało niemal 3,5 tys. biegaczy. Jest jednak statystyka, która cieszy mnie jeszcze bardziej - to prawie 1 tys. najmłodszych gdynian, którzy zmierzą się w swoich kategoriach wiekowych przy gorącym dopingu rodziców i bliskich.
Nowe trasy parad niepodległości
W Gdyni mamy efekt wieloletniej pracy setek trenerów, pasjonatów i rodziców, którzy od najmłodszych lat zarażają dzieci aktywnym spędzaniem czasu. Przede wszystkim rekreacyjnie, jednak u wielu przeradza się to w część codziennej aktywności.
Samorząd, zdając sobie sprawę z istoty sportu młodzieżowego, od lat dofinansowuje działania klubów - piłkarskich, koszykarskich, żeglarskich (łącznie to kilkanaście dyscyplin) czy organizuje wydarzenia, jak biegi i zawody dzielnicowe.
W każdym roku wsparcie finansowe to kwota niemal 2,5 mln, a dodatkowo preferencyjne warunki korzystania z obiektów. Każdego dnia w Gdyni aktywnie spędzają czas tysiące dzieci.
Boiska? Tak, przede wszystkim przy szkołach
Niemniej ważne jest budowanie infrastruktury do trenowania. Wśród pytań, które często padają: "Dlaczego nie ma wielkich kompleksów po kilkanaście boisk w jednym miejscu?". Odpowiedź jest dla mnie oczywista - świadomie, z determinacją, nawet w tak trudnych budżetowo czasach, rozwijana jest infrastruktura przyszkolna, która dotyka niemal każdej dzielnicy.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy mamy prawdziwy wysyp oddanych i rozpoczętych inwestycji. Największa zmiana objęła Karwiny, gdzie powstały obiekty przy ZSP2 i ZSP4 (ul. Staffa i Chwaszczyńska). Oddano zmodernizowane boiska przy ul. Witomińskiej, Halickiej i Słowackiego. Trwa budowa kompleksów przy ZSO6 (ul. Hallera), SP44 (ul. Sucharskiego).
Tylko wymienione to kilkanaście boisk (wartość to ponad 10 mln zł) do różnych dyscyplin, które w ciągu dnia zajmowane są przez setki uczniów, a wieczorami służą drużynom, szkółkom i tym, którzy chcą pobiegać za piłką.
Do tego hale sportowe na Oksywiu i Pustkach Cisowskich. Wiele z nich powstało jako efekt współpracy rad dzielnic, Budżetu Obywatelskiego i Gdyńskiego Centrum Sportu, precyzyjnie odpowiadając na lokalne potrzeby.
Boisko lekarstwem na wiele trosk
Wyjątkowym projektem odpowiadającym na potrzeby mieszkańców i rozwijanym przez lata jest "Gdyńskie poruszenie". Bezpłatnie, w dzielnicach... czasami z atrakcjami. Trening, który najbardziej zapamiętałem to prowadzony przez komandosów jednostki specjalnej Formoza.
Do tego należy dodać projekt "Wgraj się" - 10 szkół podstawowych, w których lekcje wychowania fizycznego prowadzą sportowcy gdyńskich klubów. A ostatnio uczniowie wspólnie szukali dyń. To odpowiedź na przeprowadzone badania i wskazanie grup dzieci szczególnie zagrożonych otyłością.
Czy sport może pomagać w zmaganiu się z codziennymi problemami? Na pewno jest dobrą alternatywą dla życia online, rozwija zarówno fizyczność, jak i kompetencje społeczne - w tym współdziałanie z rówieśnikami. Jestem z pokolenia, które z boisk rodzice ściągali siłą, ale nie mogłem nawet marzyć o takich boiskach, które w Gdyni są w każdej części miasta. Jestem przekonany, że takie lekarstwo może być niezwykle skuteczne na wiele trosk!
O autorze
Jakub Ubych
Wiceprzewodniczący rady Miasta Gdyni, przedsiębiorca, wieloletni działacz na rzecz Gdyni i jej dzielnic. Prowadzi szkolenia z zakresu bezpieczeństwa w Internecie dla dzieci i młodzieży.
Opinie wybrane
-
2022-11-05 12:39
Wolontariat to też ruszanie się ,a i radość z faktu ,ze jest się potrzebnym ,super sprawa dla egoistów i maruderów (5)
- 13 10
-
2022-11-05 15:21
Wolontariat to sprzedawanie swojego cennego czasu za friko. (3)
Swój czas, energię i pracę należy cenić. Wolontariusze to frajerzy którzy zamiast odpowiednio wycenić swoją pracę, dają się wykorzystywać za darmo. Zamiast gromadzić niezbędny kapitał który będzie im bardzo potrzebny przy założeniu rodziny i w dalszej przyszłości, świadomie wyzbywają się źródła dochodu. Dla mnie jest to niezrozumiałe.
- 6 6
-
2022-11-06 09:03
Nie każdy kapitał to pieniądz, ale tego za pewne i tak nie pojmiesz. Współczuje egoizmu.
- 3 1
-
2022-11-05 15:40
bo ty tak naprawdę to nic nie rozumiesz i dlatego nie zrozumiałeś treści napisanej przez inteligentnego wolontariusza , to (1)
co ktoś zasłabnie na ulicy ,a ty mu nie pomożesz ,bo nie masz za to zapłacone .?
- 3 4
-
2022-11-07 01:56
Inteligentny,
wolontariusz.
Wybierz jedno.- 0 0
-
2022-11-05 12:47
Ok. Zgoda, ale niech radni i prezydenci zajma sie rzetelna pracą
Nie potrzeba by akurat oni pod kamerami bawili sie w wolontariat pod publike. Oczekujemy rozsądnego administrowania miastem.
Wolontariuszom chwala. Dla wlodarzy pole do popisu zostawmy w ramach podpisanychbuchwał miejskich.- 9 1
-
2022-11-05 20:00
(1)
Czyli kilka boisk to jakieś 10 mln zł? Ile Gdynia dopłaca do Openera? Może czas budować coś trwałego a nie wydawać pieniądze na kilkudniowe imprezy
- 19 4
-
2022-11-07 20:38
Promocja miasta jest równie ważna
Przyciąga inwestycje oraz turystów, nie trzeba chyba mówić że to nakręca budżet Gdynian i miasta i zwraca się kilkukrotnie
- 1 1
-
2022-11-05 18:48
Władza chwali się atrapami dobrobytu.
takimi jak ścieżki rowerowe na ulicach czy chodnikach, drogą elektryczną komunikacją, szklanymi domami, apartamentowcami, zamkniętymi osiedlami, drogimi imprezami. Aż dziw bierze, że przy tak wspaniałej władzy w mieście i stworzonego pozornego dobrobytu mieszka w Gdyni coraz to mnie ludzi.
- 17 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.