• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podpisano umowę na rower metropolitalny Mevo

Kamil Gołębiowski
18 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe
Dostawcą rowerów metropolitalnych dla Trójmiasta i Pomorza została firma Nextbike, która obsługuje kilkadziesiąt takich systemów w Polsce i w Europie. Dostawcą rowerów metropolitalnych dla Trójmiasta i Pomorza została firma Nextbike, która obsługuje kilkadziesiąt takich systemów w Polsce i w Europie.

To już pewne: firma Nextbike dostarczy Trójmiastu i Pomorzu system roweru Mevo. W poniedziałek, 18 czerwca, umowa została oficjalnie podpisana. Mevo ma wystartować za pięć miesięcy, czyli 18 listopada.



Czy bedziesz korzystać z Mevo?

Mevo będzie liczyło na początku 1224 rowery, co oznacza, że już na starcie będzie trzecim największym system w Polsce. Pierwszego marca 2019 Mevo zostanie uzupełnione o kolejne rowery, co sprawi, że będzie ich już ponad 4 tysięcy. Na zimę ta liczba będzie maleć, by rosnąć wraz z powrotem wiosny.

- Nie boimy się wyzwania budowy tak dużego systemu, mamy już doświadczenie w sporych systemach roweru publicznego i roweru elektrycznego, chociaż na pewno połączenie jednego z drugim będzie dla nas wyzwaniem. To największy system od czasu podpisania umowy na warszawskie Veturilo w 2016 roku - mówi Marek Pogorzelski z firmy Nextbike.

Mevo: dostawca będzie musiał się starać, bo grożą mu wysokie kary umowne



Przykładowo, za każdy rower niesprawny dłużej niż 12 godzin, w przypadku usterki istotnej dla funkcjonowania, przewidziana jest kara w wysokości od 50 do 600 zł dziennie. Tyle samo za każdy rower niesprawny dłużej niż 48 godzin, dla usterki nieistotnej dla funkcjonowania. Nextbike będzie musiał dbać o odpowiednią liczbę rowerów na stacjach. Za każdy przypadek niewłaściwej liczby rowerów na danej stacji w danym dniu kara wynosi 100 zł, maksymalnie 66 tys. za jeden dzień, a łącznie maksymalnie nawet 10 mln zł.

Kary za brak rowerów

Jeśli któregoś dnia w systemie zabraknie 2-5 proc. rowerów, to wykonawca ponosi karę 1 proc. miesięcznego wynagrodzenia za każdy dzień, minimalnie 3 tys. zł, maksymalnie 5 mln zł. Za brak 5-10 proc. rowerów kara wyniesie 1,5 proc. miesięcznego wynagrodzenia, od 5 tys. do 5 mln kary. Za brak od 10 do 50 proc. rowerów to już 3 proc. miesięcznego wynagrodzenia za każdy dzień i łącznie od 10 tys do 10 mln zł. Za każdy rozpoczęty dzień niefunkcjonowania całego systemu kara wyniesie co najmniej 100 tys. zł.

Umowę z dostawcą systemu roweru metropolitalnego Mevo podpisali w gdańskim Olivia Business Centre między innymi prezydenci Sopotu, Gdańska i Gdyni oraz marszałek Pomorza. Umowę z dostawcą systemu roweru metropolitalnego Mevo podpisali w gdańskim Olivia Business Centre między innymi prezydenci Sopotu, Gdańska i Gdyni oraz marszałek Pomorza.
Kary od 500 zł do 1 mln złotych naliczane będą wykonawcy również m.in. za:
  • usterki stacji postoju nieusunięte w terminie,
  • niedostępność strony internetowej, aplikacji mobilnej, centrum kontaktu,
  • brudne elementy systemu,
  • opóźnienia w uruchomieniu systemu,
  • brak raportów,
  • zatrudnienie pracowników fizycznych bez umowy o pracę.


W szczególnie rażących przypadkach zamawiający będzie mógł też zerwać umowę przed terminem.

Skąd wysoka cena rowerów metropolitalnych?



Pod poprzednimi artykułami o systemie Mevo wielu czytelników pytało, dlaczego rowery miejskie mają być znacznie kosztowniejsze niż te powszechnie dostępne w dużych sklepach, gdzie rowery górskie można kupić od 600 zł.

Odpowiedzi są dwie:

  1. Po pierwsze rowery, które z założenia mają być wykorzystywane przez różnych odbiorców przez kilka-kilkanaście godzin dziennie, muszą kosztować wielokrotnie więcej niż najtańsze produkty, których trwałość zwykle jest niska,
  2. po drugie wszystkie rowery w systemie Mevo będą elektryczne.


Jakie muszą być rowery w systemie Mevo?



Rower ma być przystosowany do osób o wzroście 150-200 cm, o masie do 120 kg. Ma ważyć nie więcej niż 33 kg (wraz z napędem elektrycznym), koła mają być wielkości minimum 26 cali, a rama roweru ma być z tzw. niskim przekrokiem dla łatwiejszego wsiadania. Rower ma być obowiązkowo wyposażony w osłonę łańcucha. Kierownica typu miejskiego ma być wygodnie podniesiona, siodełko miejskie ma być z regulowaną wysokością, dodatkowo rower ma być obowiązkowo wyposażony w dzwonek, głębokie błotniki z chlapaczami, nóżkę oraz lampy LED.

Każdy rower będzie wyposażony w rozbudowany komputer pokładowy, który ma umożliwiać wypożyczenie roweru w maksymalnie 10 sekund od przyłożenia karty, urządzenia z systemem NFC lub zeskanowania kodu QR. Ponadto komputer ma umożliwiać przypisanie do konta użytkownika kart bezstykowych, zwrot roweru na stacji, a także wypożyczenie i zwrot poza stacją, zawieszenie wypożyczenia, czy choćby rezerwację roweru.

Elementem obowiązkowym jest również monitoring pozycji GPS z dokładnością do 15 metrów, a system komputerowy ma być poinformowany najpóźniej 15 sekund od momentu wystąpienia zdarzenia, np. wypożyczenia roweru.

Każdy rower ma być wyposażony w:
  • blokadę zabezpieczającą,
  • akcelerometr z alarmem nieupoważnionego użycia,
  • potwierdzenie dźwiękowe wypożyczenia i zwrotu roweru,
  • opcjonalnie: klawiaturę i wyświetlacz w celu umożliwienia wypożyczenia i zwrotu roweru bezpośrednio z rowerowego komputera.


Napęd elektryczny pomoże rowerzyście

Wszystkie rowery w Mevo będę elektryczne, wyposażone w silnik o mocy znamionowej 250W. Siła wspomagania ma wynosić minimum 100 proc. wysiłku rowerzysty, czyli w praktyce ma podwoić naszą własną moc wkładaną w pedałowanie.

Moc wyjściowa ma zmniejszać się stopniowo i spadać do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h, a napęd elektryczny ma załączać się po rozpoczęciu pedałowania. Rowery nie będą wyposażone w manetkę umożliwiającą jazdę całkowicie bez pedałowania. Natomiast będzie można z niego korzystać nawet gdy akumulator się rozładuje. Akumulator ma być wykonany w technologii litowo-jonowej lub podobnej i ma mieć pojemność minimum 10 Ah.

Rowery będą miały diodowy wyświetlacz stanu naładowania akumulatora. Po 1000 cykli ładowania, pojemność akumulatora ma wynosić minimum 70 proc., a minimalny zasięg jazdy ze wspomaganiem ma wynosić 60 km. Rower elektryczny nie będzie musiał posiadać biegów, ale może być wyposażony w przerzutkę w piaście.

Akumulatory wymieniane na pełne zamiast ładowania na stacjach

- Aby akumulatory w rowerach elektrycznych były pełne, nasi serwisanci będą fizycznie wymieniali puste na naładowane, choć na tym etapie nie są jeszcze znane szczegóły techniczne - mówi Marek Pogorzelski z Nextbike.
O systemie roweru metropolitalnego MEVO

Rower Metropolitalny będzie funkcjonował w 14 gminach: Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Tczewie, Pucku, Redzie, Kartuzach, Sierakowicach, Somoninie, Stężycy, Władysławowie, Żukowie, Pruszczu Gdańskim i Rumi.

System roweru metropolitalnego będzie bazował na rowerach czwartej generacji, wyposażonych w moduły GPS, GSM i elektrozamek. System teleinformatyczny będzie wyposażony w moduł geolokalizacji, wypożyczeń i rezerwacji.

Stawki za wypożyczenie roweru:

  • jednorazowe wypożyczenie będzie kosztowało nie więcej niż 10 gr za minutę
  • abonament miesięczny będzie wynosił maksymalnie 10 zł
  • abonament roczny będzie w cenie nie wyższej niż 100 zł
  • oba rodzaje abonamentu będą zawierały 90 minut bezpłatnego wypożyczenia roweru każdego dnia jego trwania, a każda kolejna minuta będzie kosztowała nie więcej niż 5 gr.


Rower będzie można wypożyczyć za pomocą aplikacji w smartfonie lub przez jego zbliżenie do terminala w rowerze, przy pomocy Karty Mieszkańca, karty bankomatowej, kredytowej oraz innych nowoczesnych kart z funkcją zbliżeniową. Takim identyfikatorem może być również bilet miejski lub karta biblioteczna. Dla identyfikacji konieczna będzie rejestracja przez internet. Wypożyczyć rower będzie można przytykając do niego na przykład kartę, a na końcu podróży zamykając tylko blokadę.

Projekt "Budowa Roweru Metropolitalnego OMG-G-S" współfinansowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020. Dofinansowanie ze środków unijnych wynosi ponad 17 mln zł.

Opinie (252) 7 zablokowanych

  • Czy miasta zdążą z dostosowanie infrastruktury rowerowej do rowerów? (1)

    Co 20m krawężnik. Będą musiały być wytrzymałe te rowery.

    • 7 2

    • pie.szyć te rowery kudłatego trockiego i całe te skorumpowane UM'y

      towarzystwo pijawek na garbie polskiego podatnika.

      • 2 1

  • Piękny kolejny wałek szambiarza i kolesi

    • 5 3

  • A teraz czekamy na planowaną zmianę przepisów (2)

    gdzie rowery elektryczne będą wymagały uprawnień, rejestracji i oc.... i cały system padnie

    • 4 5

    • (1)

      to teraz Next będzie taką potęgą, że zrobią płatny wjazd samochodów nie tylko do centrum, ale i do Oliwy i na Suchanino, wszędzie

      • 3 0

      • Jestem za

        Jak ktoś będzie potrzebował autem, zapłaci te pare pln.

        Może wreszcie będzie można się pozbyć blaszaka, już mi się nie chce go nawet myć. A jeszcze niedawno z salonu wyjeżdżał.

        • 0 0

  • Po co elektryczne? (3)

    Rozumiem, 10-20% rowerów elektrycznych, ale jak taki rower 33 kg np. wnieść po schodach? Powyżej 25 km/h też masa tylko utrudnia jazdę skoro silnik elektryczny już nie działa z tą prędkością. I trzeba cały czas pedałować, nie można przestać przy zjeździe. Dla mnie same wady.

    • 5 4

    • (1)

      przynajmniej będą powolne. kierowcy nie będą się mazać. Oni nigdy nic nie widzą, zawsze rowerzysta za szybki. ;)

      • 5 0

      • własnie przeciwnie bedą szybkie ,ale za to szybko bedą sie rozładowywac

        • 0 1

    • po co wnosić taki rower po schodach ?

      chcesz jeździć nim z sypialni do jadalni?

      Jeśli nie, to będziesz mógł zostawić go przed domem, do następnego użycia. Jako że jest publiczny, nie zostanie ukradziony.

      • 0 0

  • Dzieki temu bedziemy mogli zobaczyc kolejną kompromitacje i niegospodarnosc urzedasów we wrzesniu! (3)

    Rower elektryczny to nie rower nikt nie będzie tym czołgiem chciał pedałować i będzie korzystał tylko z napędu elektrycznego .Skutek będzie taki ze bedą sie walac na chodnikach rozładowane.

    • 7 4

    • wspomaganie elektryczne się włącza jedynie wtedy, gdy użytkownik pedałuje (2)

      na samej elektryce taki rower nie jeździ.

      Jeździ ewentualnie w wyniku inercji lub z górki - tak jak każdy rower - bez zużywania energii.

      • 2 1

      • noto jestes w błedzie bo i widac ze kompletnie nierozumiesz bo myslenie jest ci obce (1)

        Nawet jesli bedzie trzeba krecic to nikt nie bedzie krecił pedałami bez wspomagania.Jak wyczerpie sie bateria tylko zostawi to byle gdzie.
        A teraz jaki jest współczynnik oporu kiedy włącza sie wspomaganie i czy jest regulowany?
        Zeby kto kolwiek chciał z tego korzystac opór musi byc bardzo niewielki bo od samego początku to elektryczne miało byc dla ciapowatych i emerytów gryzipiórków co cały zycie tylko na tyłku siedziały.

        • 0 1

        • kiedy ostatnio odstawiałeś tabletki?

          • 0 0

  • Listopad (5)

    Ciemno już o 16:00, zimno, mokro, wietrznie. Idealna warunki na przejażdżki rowerowe :)

    • 12 8

    • (3)

      tak. np. ja myślę że jesteś piecuch. inni np. że masz rozpuszczalną fruzurę na żel. że schody to dla ciebie sport ekstremalny. a w twojej wsi kupno baterii do lampki to wyższa matematyka. że na powietrze z domu/samochodu/sklepu wychodzisz wyłącznie od czerwca do września, a resztę roku trzymają cię w zamknięciu.

      • 3 3

      • (2)

        A ja myślę że ci gatki uciskają mózg i rowerem jeździsz w zimie, a na sankach latem. Strzała, dzbanie.

        • 2 3

        • akurat trafiłeś, tydziń temu byłam na nartach na Rhonegletscher :-)

          sądząc po brzęku norzyc, uderzenie w stół trafiło celnie. to był żel do włosiąt, czy schody z zadyszką?

          • 2 2

        • Obcisłe gacie...

          Obcisłe gacie na sempiternie rządzą!!!

          • 0 0

    • są obcisłe gacie na jesienną porę

      • 3 1

  • Dlaczego... (1)

    ...te rowery muszą mieć takie głupie nazwy - veturilo, mevo... ja rozumiem, że velo to po francusku rower, ale... co złego jest w słowie "rower"? Albo choćby bicykl? Jakby co, podaję na przyszłość równie absurdalne słowa bazowe - podilato (gr.), sepeda (indonez.), jajeongeo (mój faworyt, koreański), dviratis (lt), pahikara (maori), dugui (mong.), fiets (nl), sykkel (nor), uila (samoa), baiskeli (suahili). Kto wie, może kogoś zainspirują i powstanie kolejny językowy ulep.

    • 7 4

    • polski język łatwo przyjmuje innowacje

      i zapożyczenia z innych języków.

      Słowo rower pochodzi od marki bicykli angielskiej firmy Rover - więc także jest zapożyczeniem.

      Daj sobie na luz i szukaj problemów gdzie one faktycznie występują.

      • 1 1

  • Za każdy rozpoczęty dzień niefunkcjonowania całego systemu kara wyniesie co najmniej 100 tys. zł.

    to tak jak za dzień spuszczania ścieków do mot ławy

    • 4 1

  • Komedianci!

    Jesli sie nie myle maja to byc w 90% latajace rowery?Pozostale 10% to ladowe..?Dla emerytow?

    • 3 1

  • Teraz wszyscy panowie ze zdjęcia na rower i do pracy (1)

    zamiast samochodem służbowym.

    • 12 0

    • wiadomo rower dla ploretariatu pod przewodnictwem polit biura pana Gołębiewskiego

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane