- 1 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (34 opinie)
- 2 Nowa siedziba gdańskich policjantów (46 opinii)
- 3 Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni (424 opinie)
- 4 Kim jest Aleksandra Kosiorek? (685 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (56 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (245 opinii)
Podróż kibiców przez Gdańsk w dniu meczu
Jak dotrzemy na stadion w dzień meczowy podczas Euro 2012? Spróbowaliśmy opisać prawdopodobną trasę, którą pokonają goście przyjeżdżający do Gdańska różnymi środkami lokomocji na mecz Hiszpania - Włochy 10 czerwca.
Tuż po godz. 8 rano, na lotnisku w Rębiechowie ląduje samolot z Krakowa. Wysiadają z niego pan Mariusz z synem. Mimo że musieli wstać bardzo wcześnie, bo wylecieli z Balic po godz. 6, to nie żałują. Mają nadzieję, że nie tylko zobaczą mecz, ale też zwiedzą Gdańsk. Pan Mariusz był tu w młodości, jego 15-letni syn jeszcze nigdy.
Wychodzą przed stary terminal lotniska im. Lecha Wałęsy. Tam czeka na nich specjalnie oznakowany autobus miejski, który zabierze ich do centrum Gdańska. Nie muszą kupować biletu - wystarczy, że pokażą tylko swoje bilety na mecz, które tego dnia pozwalają jeździć za darmo gdańską komunikacją miejską i linią kolejową do Letnicy.
Po chwili Mariusz z synem siedzą już w autobusie, który przejeżdża obwodnicą i Trasą W-Z w kierunku centrum Gdańska. Gdyby obaj panowie przylecieli na dwie godziny przed gwizdkiem sędziego pojechaliby autobusem od razu do Letnicy drogą wiodącą przez ulice: Słowackiego , Kościuszki i Kochanowskiego do nowej pętli autobusowej.
Poranna podróż z lotniska do centrum Gdańska przebiega bez najmniejszych problemów. Autobus jadący Trasą W-Z nie utyka w korkach tuż przed ul. Łostowicką. Jest przecież niedziela. Jednak poranny zator w tym miejscu może doskwierać kibicom przed kolejnymi meczami - 14, 18 i 22 czerwca. Autobus zatrzymuje się przy Bramie Wyżynnej ok. godz. 8:30. Dwoje gości rozpoczyna zwiedzanie Śródmieścia. Mają na to co najmniej osiem godzin.
Samochodem na Euro, ale z głową
- 29,90 zł poproszę - mówi kasjerka pracująca na bramkach w Rusocinie, gdzie kończy się autostrada A1, do pana Tomasza, który na mecz Hiszpania - Włochy przyjechał z Łodzi samochodem. Ponieważ w aucie siedzi jeszcze trzech kolegów pana Tomka, szybko zrzucają się po 8 zł na opłatę za przejazd. Trochę się krzywią, bo A2, z której korzystają na co dzień, jest tańsza.
Już po chwili jadą obwodnicą w kierunku Gdańska. Wiedzą - dowiedzieli się tego w miejscu obsługi podróżnych w Kleszczewku - że nie warto wjeżdżać autem do centrum miasta. Dlatego szukają drogowskazów do parkingu przy centrum handlowym Auchan. . Gdyby jechali od strony Szczecina pewnie stanęliby na parkingu przy centrum Osowa lub Matarnia, gdzie są identyczne parkingi.
W centrum goście z Łodzi czują się na początku nieco zdezorientowani, ale ustawione na czas Euro drogowskazy ułatwiają im dotarcie do Głównego Miasta. Ceny na Długim Targu trochę ich zaskakują, ale na szczęście napoje chłodzące panowie kupili wcześniej w hipermarkecie przy obwodnicy.
Koleją też przyjadą kibice
Z 40-minutowym opóźnieniem, czyli ok. godz. 13:40, na Dworzec Główny w Gdańsku wjeżdża pociąg Twoich Linii Kolejowych z Białegostoku. Wśród pasażerów są także Mateusz i Joanna. Są zmęczeni, bo nie dość, że w pociągu spędzili siedem i pół godziny, to jeszcze usiedli dopiero w Giżycku, gdzie wysiedli pasażerowie z workami żeglarskimi na ramionach. Cóż, nie wszyscy pasjonują się piłką, tak jak oni...
Zanim Mateusz i Joanna skierują się na stadion mają ok. dwóch wolnych godzin. Mogą w tym czasie zobaczyć centrum. Wolą jednak coś zjeść i odpocząć po trudach podróży, szukają więc spokojnej knajpki. Pomagają im w tym wolontariusze UEFA. Polecają niedużą jadłodajnię w podziemiach, niedaleko ceglanej hali targowej i dużego kościoła. Tylko którego, bo w Gdańsku jest ich kilkanaście - dziwią się goście z Białegostoku. Ale dostają do ręki specjalną mapkę, która prowadzi ich bezbłędnie na miejsce. Tu po raz pierwszy spotykają kibiców Hiszpanii, którzy właśnie zajęli kilka stolików i wznoszą okrzyki na cześć swojej drużyny.
Półtorej godziny do meczu Hiszpania - Włochy
Zobacz przejazd pociągu do PGE Areny okiem maszynisty.
W tym czasie pan Tomek z kolegami uznają, że nie mają ochoty maszerować przez miasto. Dawnej stoczni nie chcą oglądać, bo u siebie mają wystarczająco dużo dawnych zakładów przemysłowych. Poza tym dzień jest upalny, a kilkugodzinne orzeźwianie się napojami chłodzącymi też daje już o sobie znać. Dlatego przyjaciele idą na Dworzec Główny a tam drogowskazy kierują ich na peron, na którym stoją już inni kibice. Gdy podjeżdża pociąg, wszyscy naraz pchają się do wejść. Pewnie by się nawzajem stratowali, gdyby nie asysta dobrze zbudowanych mężczyzn w kamizelkach z napisem "antyupychacz", którzy przekonują, że nie warto się pchać, bo kolejny pociąg podjedzie za kilka minut. I faktycznie: łodzianie wsiadają do niego, a sześć minut później wysiadają pod stadionem. Oczom nie mogą uwierzyć, jaki on piękny.
Z kolei Mateusz i Joanna decydują, że na stadion dojadą tramwajem. Dopiero na przystanku orientują się, że nie uda im się dojechać na sam stadion. Tramwaj zatrzymuje się na Węźle Kliniczna i od razu zawraca do centrum Gdańska. Ale nie ma tragedii, bo do stadionu jest stąd ok.1 kilometra, droga nie zajmuje więcej niż 20 minut.
Opinie (213) 8 zablokowanych
-
2012-05-25 07:07
Najlepiej zamknoć się w domu (2)
Nie będę wychodzić z domu mecze będę oglądał w telewizji,chyba że będę musiał iść do pracy a to będzie tragedia
- 3 4
-
2012-05-25 07:15
(1)
nie bendziesz
- 1 0
-
2012-05-25 07:22
dla mnie wychodzenie do pracy to zawsze tragedia :[
- 2 0
-
2012-05-25 07:08
hyhy
dobre
- 1 0
-
2012-05-25 07:12
Wszyscy ale wszyscy będziecie zadowoleni.
Mieszkańcy, goście obsługa i sprzedawcy. Wszyscy będziecie zadowoleni. Pan Prezydent też będzie zadowolony.
- 4 2
-
2012-05-25 07:16
Wizualizacje i wizje
Zrobiono sporo ale co to załaska to psi obowiazek a nie zasługi.
- 4 0
-
2012-05-25 07:17
Prawie 20 tysięcy Polaków nie wie, że ma HIV (3)
"Eksperci z Krajowego Centrum ds. AIDS szacują jednak, że liczba osób zakażonych HIV jest co najmniej dwa razy wyższa od liczby wykrytych zakażeń, czyli około 20 tys. osób nie wie o swojej infekcji."
źródło: zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/337743,w-sobote-otwarty-dzien-testowania-na-hiv.html
Co robi MONAR? Kiedyś rozdawali darmo strzykawki i prezerwatywy. A dziś?- 7 1
-
2012-05-25 07:19
Nie ma to jak dobra wiadomość w piątek rano! (2)
- 2 0
-
2012-05-25 07:26
No ba:-) (1)
za chwilkę będzie kolejna
- 2 0
-
2012-05-25 07:36
Był jakis karambol na Obwodnicy? ;)
- 3 0
-
2012-05-25 07:23
Budyń ...ty ła... (3)
Jak to za darmo autobusem adamowicz za nich zapłaci czy jak? Jak zapłąci z własnej kieszeni to ok ale jak z budżetu miasta to naraża miasto na straty. A to łach. Ja też chcę za darmo. jednym słowem granda
- 17 0
-
2012-05-25 07:26
kup sobie bilet na mecz za tysiąc (sorry - zapalniczkę za tysiąc z biletem gratis) (1)
to też będziesz miał autobus za darmo :)
- 2 2
-
2012-05-25 10:41
a co miasto zarabia na tych biletach?
- 2 0
-
2012-05-26 09:43
podpal się pod urzędem za te bilety. Pewnie wolisz, żeby samochodami do centrum wjeżdżali, będziesz stał w korku na osiedlowym parkingu ale w budżecie będzie parę złotych. Parking przy Auchan, Matarnia, Osowa,- autobusy za darmo do centrum i pod stadion. To jest dla naszego dobra.
Ps
Sam jesteś łach- 0 2
-
2012-05-25 07:25
mapkę mogliście mniejsza zrobić
nic nie widac
- 5 0
-
2012-05-25 07:27
Warto zaopatrzyć się w gotówkę przed inauguracją "Euro 2012"
Napływ kibiców zagranicznych, może doprowadzić w czerwcu do przeciążenia systemów elektronicznych niektórych banków. Nie tak dawno w Argentynie zabrakło gotówki nie tylko w bankomatach, ale również w kasach banków!
- 7 1
-
2012-05-25 07:45
ALe news
- 1 0
-
2012-05-25 07:47
Moja droga na stadion będzie bardzo prosta. (2)
Wychodzę z domu na Zaspie trzy godziny przed meczm,w pobliskim parku obok zajezdni autobusowej spożywamy z kolegami małe co nieco,następnie udajemy się w stronę ul.Uczniowskiej i nią idziemy do stodionu,jeszcze chwila i siedzimy na stadionie zajadając big maca.I tak będzie trzy razy w moim wypadku.
- 4 3
-
2012-05-25 09:29
tylko po drodze nie masz mcdonalda (1)
wiec zostaje Ci drałowanie na przymorze a potem na stadion!
- 0 0
-
2012-05-25 21:01
ale na stadionie będa tylko mcdonaldsy
i nawet gdybym chciał wciągnąć kiełbaskę na chwałę bksu to nie da rady na stadionie rządzi uefa a do picia tylko napoje coca-coli
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.