• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podwyżki cen biletów odroczone. Zmiana w zarządzie spółki InnoBaltica

Maciej Korolczuk, ms
2 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (1032)
aktualizacja: godz. 09:13 (3 lutego 2023)
Najnowszy artykuł na ten temat Oszuści podszywają się pod system Fala
W czwartkowej debacie w Radzie Miasta o systemie Fala wziął udział Marcin Stefański (drugi z lewej), Roger Jackowski i Kamil Bujak. Z mikrofonem moderator dyskusji Andrzej Skiba. W czwartkowej debacie w Radzie Miasta o systemie Fala wziął udział Marcin Stefański (drugi z lewej), Roger Jackowski i Kamil Bujak. Z mikrofonem moderator dyskusji Andrzej Skiba.

Odroczenie z kwietnia do lipca podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej zapowiedziały w czwartek po południu władze Gdańska. Decyzja zbiegła się z debatą o systemie Fala zorganizowaną przez radnych opozycji. Po jej zakończeniu ustaliliśmy, że stanowisko ma stracić prezes spółki InnoBaltica, odpowiedzialnej za wdrożenie Fali. Dzień później samorządowcy ogłosili, że prezes zostaje, ale zarząd spółki zostanie powiększony.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Aktualizacja, 3 lutego, godz. 9:12



Sytuacja wokół spółki InnoBaltica jest bardzo dynamiczna. Wczoraj wieczorem w dwóch niezależnych źródłach potwierdziliśmy informację o zmianie na stanowisku jej prezesa. Taka decyzja miała zapaść na spotkaniu pomorskich samorządowców, do którego doszło w czwartek, 2 lutego, na Uniwersytecie Gdańskim.

Dziś oświadczenie w tej sprawie wydał Leszek Bonna, wicemarszałek województwa pomorskiego.

- W związku z informacją opublikowaną przez serwis Trojmiasto.pl informujemy, że pan Marcin Stefański pozostaje prezesem zarządu InnoBaltica spółka z o.o. Na wniosek pana prezesa Marcina Stefańskiego rozważane jest natomiast poszerzenie zarządu. Wiąże się to z obecną fazą realizacji projektu - przygotowaniem do wdrożenia. Wejście do zarządu trzeciej osoby będzie dużym wsparciem dla działań operacyjnych i strategicznych spółki - Leszek Bonna, wicemarszałek Województwa Pomorskiego, w imieniu samorządów, właścicieli spółki Innobaltica.



Aktualizacja, godz. 21:00



Jak ustalił portal Trojmiasto.pl, Marcin Stefański, prezes spółki Innobaltica ma stracić stanowisko za sposób, w jaki wdrażany jest system Fala.

Zastąpić ma go Radomir Matczak, były dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Przestrzennego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.


Co powinni zrobić urzędnicy ws. systemu Fala?

Zanim w sali obrad Rady Miasta rozpoczęła się debata zorganizowana przez radnych opozycji, głos ws. systemu Fala dość niespodziewanie zabrały władze Gdańska.

Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska i członek rady nadzorczej spółki Innobaltica, odpowiedzialnej za przygotowanie i wdrożenie Fali, poinformował w mediach społecznościowych o kolejnych zmianach związanych z inauguracją systemu.

Podwyżki będą, ale później niż planowano



- Niepokój mieszkańców dotyczący Fali sprawił, że postanowiliśmy dać im więcej czasu na poznanie systemu i związanych z nim zmian. Dlatego wejście w życie nowych taryf odraczamy do czasu uruchomienia wszystkich funkcjonalności, tj. zarówno aplikacji jak i falomatów. Zgodnie z umową nastąpi to w lipcu. Do tego czasu bilety będą kosztować: 117 zł za bilet miesięczny, 4,8 zł za jednorazowy i 6 zł za bilet przesiadkowy do 75 minut. Wcześniejsze testowe uruchomienie Fali będzie zależało od firmy budującej system - napisał Borawski.
W lakonicznym oświadczeniu przesłanym przez biuro prasowe wypowiada się też Marcin Stefański, prezes spółki InnoBalitca. Jak powiedział, zmiany wynikają z potrzeby "głębszych testów aplikacji i pewności, że będzie ona prosta w użyciu i będzie mogła konkurować z obecnymi rozwiązaniami".

Sprawdź aktualne rozkłady jazdy komunikacji miejskiej



Jak zapowiedziały władze Gdańska, nowe oferty biletowe będą wprowadzane sukcesywnie, po uruchomieniu Fali. Wzrosty cen biletów mają być niższe, niż pierwotnie zapowiadano, ale szczegółów nie podano.

Organizatorzy dyskusję oparli m.in. o ankiety z artykułów na Trojmiasto.pl Organizatorzy dyskusję oparli m.in. o ankiety z artykułów na Trojmiasto.pl

Fala to system solidarnościowy



Sama debata trwała ponad dwie godziny i jak przyznali sami uczestniczy i słuchacze - była merytoryczna.

W dyskusji udział wzięli: Marcin Stefański, prezes Innobaltiki, Kamil Bujak, przewodniczący Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, Roger Jackowski, działacz społeczny i radny dzielnicy Wrzeszcz Dolny oraz Waldemar Rokicki, ekspert w dziedzinie biletów elektronicznych, który wcześniej o systemie Fala pisał na Trojmiasto.pl. Dyskusję moderowali radni PiS Andrzej SkibaPrzemysław Majewski.

W krótkim omówieniu głównych założeń systemu Fala prezes Innobaltici podkreślił, że obecnie w komunikacji miejskiej na Pomorzu funkcjonuje 105 różnych taryf.

- Najlepiej by było ich nie znać, bo nie sposób się poruszać w takim gąszczu - mówił Stefański.
Wyliczał też korzyści płynące z jego funkcjonowania i omówił, w których aspektach Fala będzie lepszym systemem niż już funkcjonujące aplikacje komercyjne.

- Fala to system solidarnościowy, dający gminom możliwość podróżowania po wszystkich gminach na takich samych zasadach. Chcemy wskoczyć półkę wyżej, do Europy, która już to ma - dodał Stefański.
Marcin Stefański, prezes Innobaltiki. Marcin Stefański, prezes Innobaltiki.

Idea piękna, ale spóźniona



Roger Jackowski wskazał z kolei trzy - jego zdaniem - główne cele, jakie powinno przynieść wdrożenie systemu. To spodziewany wzrost liczby pasażerów, wzrost liczby podróży transportem zbiorowym oraz oszczędności dzięki optymalizacji transportu i wykorzystaniu zbieranych danych, co w przyszłości może doprowadzić nie do podwyżek, a obniżek cen biletów.

- Idea Fali jest piękna, słuszna i chwalebna, ale w ostatnich latach zrobiono dużo by ją wykoślawić i niewłaściwie przekazać ją mieszkańcom - mówił Jackowski. - Projekt jest opóźniony. Rynek w tym czasie nasycił się komercyjnymi i intuicyjnymi w obsłudze aplikacjami, przez co osłabł urok nowoczesności Fali.
Według Jackowskiego wpływ na to miały m.in. działania polityków i decyzje np. o bezpłatnych przejazdach dla młodzieży.

- Dziś mamy zbyt dużo grup pasażerów, którzy jeżdżą bez opłat i będą wykluczone z systemu. To dzieci, młodzież i seniorzy. To sprawia rozszczelnienie systemu, a wypuszczanie jakiejkolwiek grupy z systemu poprzez zwalnianie jej z meldowania w pojazdach sprawi, że nie wypełnimy podstawowego celu stawianego przed Falą. Ponadto system nie jest obudowany w zachęty dla pasażerów i dlatego budzi ich opór.
Roger Jackowski, aktywista i radny dzielnicy Wrzeszcz Dolny. Roger Jackowski, aktywista i radny dzielnicy Wrzeszcz Dolny.

System pozwoli na oszczędności



W dyskusji - choć zdalnie - udział wziął też Waldemar Rokicki, który wcześniej o wadach i zaletach Fali pisał na Trojmiasto.pl. Podobnie jak jego przedmówcy zwrócił uwagę, że dużym mankamentem systemu jest jego marketingowe opakowanie i forma komunikacji z pasażerami. Podkreślił też, że spółka mogła lepiej wykorzystać czas, jaki miała na przygotowanie założeń i wdrożenie systemu.

- Klikanie na wejściu i wyjściu nie powinno być problemem, a sednem jest wytłumaczenie pasażerom, jakie będą z tego korzyści. To z jednej strony sygnał dla przewoźnika, że mamy prawo do tego przewozu ale też informacja, gdzie wsiadam, dokąd jadę itd. To później pozwoli wyeliminowanie z naszych ulic pustych autobusów, które generują koszty. To pozwoli też na wzmocnienie kursów tam, gdzie jest to konieczne.
W czwartkowej debacie w Radzie Miasta udział wzięło kilkadziesiąt osób. W czwartkowej debacie w Radzie Miasta udział wzięło kilkadziesiąt osób.

Krytyczne głosy z sali i internetu



Padały też pytania z sali od mieszkańców i osób śledzących debatę w internecie. Pan Adam, jak sam się przedstawił "młody senior z południa Gdańska", zwrócił uwagę na problem zatłoczonych pojazdów i ograniczone przez to możliwości odbijania karty przy wejściu i wyjściu z pojazdu.

Odpowiedział mu prezes Stefański.

- Ankiety zliczające pasażerów są drogie, sporadyczne i niemiarodajne. Wysiłek pasażerów jest potrzebny do zapełnienia systemu danymi, które pozwolą na optymalizację przewozów.
Internauci pytali z kolei o termin wdrożenia jednego, wspólnego biletu dla Trójmiasta, zbierania danych osobowych przez aplikację mobilną, integracji karty mieszkańca z kartą systemu Fala.

Wśród widzów debaty obecny był m.in. Karol Guzikiewicz, radny PiS sejmiku wojewódzkiego.

- Co wy chcecie nam wcisnąć? Drugie Mevo, za które miasta musiały oddać do urzędu marszałkowskiego dotacje unijne? Wystarczy skorzystać z parkingu w centrum handlowym, by przekonać się, że można zrobić łatwy system, w którym po zapłacie szlaban sam się otwiera przed samochodem. Wciskacie nam bubel! - zwrócił się w emocjonalnym wystąpieniu do prezesa Stefańskiego radny Guzikiewicz.
- Umowę z wykonawcą podpisaliśmy w czerwcu 2021 roku. Mieliśmy mniej czasu, to prawda, ale kalendarz skurczył się przez odwołania w przetargu. Po drodze mieliśmy jeszcze pandemię, inflację i wojnę w Ukrainie. Chcę jednak podkreślić, że dotacja unijna nie jest zagrożona a sam system nie jest przestarzały - odpowiadał prezes Innobaltici. - Jeśli chodzi o kwestie finansowe, to Gdańsk traci ok. 6 mln rocznie przez dystrybucję biletów przez aplikacje komercyjne i jednocześnie przeznacza na funkcjonowanie komunikacji 500 mln zł. Tymczasem wciąż oczekujemy na ustawę metropolitalną, która dałaby 200 mln zł. Jak organizatorzy transportu mają wymieniać tabor bez tych środków?

Stefański: dajmy Fali szansę



Wśród pytań z sali przewijały się też postulaty, by w badaniu potoków pasażerskich i przy optymalizacji transportu publicznego organizatorzy i przewoźnicy korzystali z narzędzi już dostępnych np. bramek zliczających zamontowanych w pojazdach nad drzwiami.

- Dajmy szansę temu systemowi - zaapelował na koniec prezes Stefański. - Podobne systemy zostały wdrożone w Europie. System da nam dużo więcej możliwości, niż np. bramki zliczające. Fala będzie kompletnym systemem, który budzi obawy, ale wszędzie, gdzie takie systemy się pojawiały, też tak było. Każda zmiana jest przyjmowana z niechęcią. A my chcemy zmiany na lepsze.

System biletowy Fala na Pomorzu

Miejsca

Opinie (1032) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • bum tralala chlapie fala, po głębinie statek płynie (2)

    za dodatkową opłatą nasz trubadur umili Państwu rejs śpiewając przebój - to chyba wszytko co można powiedzieć o działaniach naszych kochanych prezydentów miast przez ostatnie 20 lat...

    • 193 2

    • Zarząd i rada nadzorcza poobstawiane ludźmi z miasta.

      Urzędnikom pensja nie wystarcza do 1-go wiec dorabiają w zarządach lub radach nadzorczych.

      • 14 0

    • :D

      Pamiętam przebój, Kajko i Kokosz na wczasach. Uśmiałem się widząc ten komentarz :)

      • 8 0

  • Ważne, że coroczne nagrody w urzędzie przyznane. (3)

    Weźcie się lepiej za poprawę jakości życia gdańszczan.

    • 242 6

    • 8 mln kosztuje obsługa biletowa rocznie i 8 miolonow premii (1)

      Nie brzmi to dobrze..
      Wpadka za wpadką, niestety władze Gdańska to jakaś porażka.
      Podniesienie cen biletów i fala, wstrzymanie podwyżek i premia dla urzędników... PR leży i kwiczy cha cha

      • 30 0

      • jak to lezy i kwiczy

        wysyła serdeczności i serduszka frajerom

        • 16 1

    • Im się należało.

      Beata

      • 11 0

  • Opinia wyróżniona

    (42)

    Co z tego że opóźnią podwyżki cen biletów jak główną wadą systemu jest obowiązek walidacji biletów miesięcznych podczas każdej podróży. Mieszkańcy Trójmiasta po prostu chcą wspólnego biletu jak w Warszawie a zamiast tego dostaną jakiś system który jeszcze bardziej skomplikuje życie i taryfy.

    • 750 10

    • Tym ludziom nie da się przemówić do rozsądku (8)

      Zostaje mi tylko bojkot komunikacji publicznej.

      • 89 1

      • wybory i pogonić to całe towarzystwo.

        • 64 1

      • ale im to lotto... (6)

        pusto jeżdżąca komunikacja to tylko oszczędności...

        • 33 0

        • Nie zgodzę się (4)

          Puste kursy to nie oszczędność a marnotrawstwo wozokilometrów, które mogłyby być przerzucone na inny kurs czy linię i wykorzystane bardziej efektywnie.

          • 8 2

          • (2)

            Tylko czesto bedzie tak ze w jedna stronę pojedzie pusty, a w druga przepełniony(oczywiscie teleportacja jest prosta i przyjemna wiec Oczywiste jest ze musza jezdzic tylko przepełnione)

            • 9 0

            • To może pusty juz nie wraca i cześć. Będą jeżdziły tylko w 1 stronę.

              • 4 0

            • nie nie nie, maja jezdzic tylko puste zeby taniej bylo

              • 4 0

          • Wystarczy zapytać kierowców. Nie potrzeba robić badań za 130 mln + 25 mln rocznie.

            • 24 0

        • Jeszcze większe oszczędności, jak nie ma jej wcale.

          • 5 0

    • ja mam w D wspólny bilet jako mieszkaniec Gdańska (9)

      biletu chcą mieszkańcy ościennych gmin, którzy tu dojeżdżają do roboty, więc jeżeli już, niech te gminy dopłacają, jeżeli chcą, do wspólnych biletów, bez obciążania metropolii.

      • 36 23

      • Dopłacają, moja gmina dopłaca. (2)

        • 4 3

        • Tczew miał płacić przeszło 600 tys. (1)

          • 7 0

          • Miał

            Ale się wypiął na tę Falę :)

            • 14 0

      • Mamy przecież kartę mieszkańca,którą co roku trzeba uaktualniac.

        • 5 0

      • (3)

        Wbrew pozorom wspólny bilet jest też i w twoim interesie. Sensowna komunikacja to mniej korków i mniej aut w mieście. Gminy ościenne dopłacają do komunikacji więc zarzut bezpodstawny. To co da się zrobić w Katowicach i Warszawie jest nie do zrobienia w Gdańsku

        • 6 0

        • Warszawa (2)

          to jedno miasto, dla metropolii śląskiej stworzono ustawę metropolitalną i dzięki temu jeden zarząd komunikacji. Dla Trójmiasta (i okolic, z kilkoma zarządami) kilka dni temu PiS w sejmie odrzucił bezmyślnie ustawę o metropolii pomorskiej.

          • 3 2

          • Ustawa o metropolii jest potrzebna żeby wspólny bilet zrobić?

            • 4 0

          • Warszawa tez ma gminy ościenne i z nimi współpracuje w zakresie dofinansowania przejazdów

            • 1 0

      • Czyli jako mieszkaniec Gdańska nie chcesz mieć wspólnego biletu, pozwalającego Ci np. na korzystanie z autobusów, tramwajów i SKM wg jednej spójnej taryfy? Poza Gdańsk też się nie ruszasz?

        • 3 0

    • W Warszawie emeryt po skończeniu 65 lat dostaje bilet "roczny niewidoczny". Na rok za 50 zł (8)

      I nigdzie nie musi się "meldować". A żartuję, że "niewidoczny", bo koszt 50 zł w budżecie rocznym widoczny nie jest. Tylko trzeba wozić i dowód ze sobą, bo trzeba okazać kanarom na żądanie, a przy normalnej karcie miejskiej nie. Brak dowodu kosztuje ponad 20 zł opłaty manipulacyjnej, plus czas na jazdę i załatwianie w punkcie obsługi klienta. A jeśli się by tego w 2 tygodnie nie zrobiło, bo pan emeryt czy pani emerytka pojechali na 3 tygodnie na wczasy czy do sanatorium, no to za brak dowodu "przydzwonią" jak za brak biletu, ponad 200 zł. A, bilet "roczny niewidoczny" wymaga też nowej fotki, o ile się nie ma aktualnej. Koszt 12-15 zł. Takiej sprzed 20 lat mogą nie przyjąć :-) PS. bilet "roczny niewidoczny" to warszawski slang uczniów i studentów, za PRL, jeżdżących programowo bez biletu. "- Masz bilet? - Mam. Roczny niewidoczny".

      • 31 1

      • każdy powinien płacić, choćby symbolicznie, pomysł z tymi 50zetami / rok dla emerytów uważam za dużo lepszy (4)

        niż gdańską bezpłatność. Dzieciaki koniecznie powinny płacić, by nauczyć się szacunku. Nawet coś super symbolicznego, 10zeta na miesiąc, cokolwiek, ale w razie nieopłacenia już mandat, powiedzmy 3 stówy. Wychowawczo.

        • 47 11

        • No nie... (1)

          Bez przesady. W pełni zgadzam się z Twoim tokiem rozumowania ale kara 300 zł dla goowniaka to przegięcie. Tę karę będą musieli zapłacić rodzice. Optowałbym za połową, tak żeby goowniak zapłacił ją sam ze swojego kieszonkowego, wtedy boli najbardziej i równocześnie oddziałuje wychowawczo.

          • 11 1

          • Co to "goowniak"? Nowomowa?

            • 3 6

        • Przy czym nawet nie wiem, czy tych dowodów osobistych podczas kontroli biletów kanary domagają się od osób 65+ (1)

          Może nawet nie, bo w sumie wiek po człowieku jednak widać. Może jest tak, że w taryfie te pozycje są, ale w praktyce są ustne zalecenia, aby tego akurat się w Warszawie kanary nie czepiali. Wyborca to zawsze wyborca :-)

          • 5 1

          • Zdążą więcej mandatów wlepić.

            • 2 0

      • Aha, napisałem "emeryt", ale w sumie dana osoba może dalej pracować, na jakimś KRUSie być też, czy co tam

        Bilet w Warszawie oficjalnie nazywa się "roczny bilet dla seniora 65+". Kobiety oczywiście zaczęły się domagać, że one chcą darmowych tych biletów od wieku 60 lat, po przejściu na emeryturę, ale już za dużo tego, nie dano.

        • 6 1

      • Przynajmniej jedno mądre potrafili wymyśleć, a 3miasto nawet naśladować nie potrafi. (1)

        • 7 0

        • No, a w Warszawie całkiem darmo to zdaje się od 70-tki

          Osoby w wielu 65-69,98 :-) coś tam jednak zapłacić muszą.

          • 1 0

    • to nic niezmienia podwyzki nadal beda a powinny byc obnizki! Normalnie kpią z mieszkanców!! (1)

      A mo i jednego kolesia przesujnna na inne stanowisko to tez kolejna kpinaTak zwany koziol ofiarny.
      Jedyne wyjscie to wywalić ich na wyborach oni juz sie wystraszyli dlatego te działania pozorne!!

      • 21 2

      • Ale oni robią podwyżkę

        Bo spodziewają się mieć więcej pasażerów - kabaret.

        • 3 0

    • (3)

      Na czym ma polegać ta "walidacja" biletów miesięcznych podczas każdej podróży ?

      • 5 0

      • HGW

        Ale jak dostojnie i uczenie brzmi :)

        • 6 0

      • Że musisz się dopchać do kasownika elektronicznego zamiast od razu kierować się do upatrzonego miejsca siedzacego czy stojącego

        I "odbić kartę", jak na stoczni za PRL :-) A jeśli kolejka będzie dłuższa, to cyrki będą. Jedni wchodzą, inni wychodzą. A kartę, jak na stoczni, czy "na zakładzie" musisz odbić w jedną i drugą stronę.

        • 14 0

      • Na inwigilacji.

        • 8 0

    • Ten ekspert co uważa że "klikanie na wejściu i na wyjściu nie jest problemem" (1)

      to chyba jakiś samozwańczy ekspert pokroju Horbana, czy Grzesiowskiego od tzw. pandemii.
      Nie wiem kto go ustanowił "ekspertem" ale chroń nas Boże od takich ekspertów co pryncypialnie ferują swoje teorie nie zważając na to co myślą potencalne ofiary takich pomysłów czyli w tym przypadku pasażerowie. A oni raczej dośc równo zjechali ten pomysł równo z ziemią.

      • 37 1

      • przecież to jest koleś, który ekspertował się na komunikacji w Tczewie czy innym Wejherowie

        tam to faktycznie może nie być problemu z zatłoczeniem w autobusach.

        • 7 0

    • Na szczęście Fala

      Nie wprowadza obowiązku a jedynie dobrowolne rejestrowanie wejścia i/lub wyjścia z pojazdu

      • 0 22

    • Mieszkańcy 3miasta chcą oszczędności i gospodarności, a nie durnych biletów i fali.

      • 16 0

    • Zła decyzja

      Po wejściu systemu Fala nie odbijać się tylko jeździć na starych zasadach by urzędnicy zobaczyli źle podjęte decyzje wdrażając system Fala

      • 8 0

    • Opóźnią tylko drugą podwyżkę. Od kwietnia miesięczny ze 109 zł leci na 117. Co będzie od lipca, to się okaże.

      • 6 0

    • Nie ma teraz biletu za 6zł!

      Jedyny bilet jaki jest to 4,80 ktory jest na 75min lub jeden przejazd. Wiec znów chcą wprowadzić podwyżkę nawet o niej nie mówiąc. Cholera przestańcie nas okradać!!!!

      • 7 0

    • Przypomnijmy sobie, ze podwyżka już była kilka miesięcy wtedy prezydent Borawski podniósł ceny ze 100 na 109 zł. Terazchceje podnieść od kwietnia na 117, a w lipcu prawdopodobnie na 130!

      • 4 0

  • (5)

    Przeciez dopiero co byly podwyzki

    • 215 1

    • (1)

      Napisane że podwyżek do lipca nie będzie a przecież sami piszą bilet miesięczny 117 zł od kwietnia a w tej chwili 109 zł

      • 28 0

      • i bilet z mozliwoscia przesiadki 6 zł

        • 13 0

    • Wiec beda znowu, bo rządzi PO

      A włodarze trójmiasta ze swojego prezesa zrobili kozła ofiarnego

      • 12 0

    • Mówisz to samo w sklepach?

      • 0 6

    • Tak samo jak zapowiedź biletu przesiadkowego za 6zl

      Teraz kosztuje 4,8 i można sie na nim przeosoadac.

      • 6 0

  • (4)

    Co to znaczy ze obniżki będą mniejsze niż zakładano? Zero konkretów

    • 131 1

    • Nie (2)

      Będą jedynie trochę odsunięte w czasie

      • 10 2

      • Na lipiec (1)

        Tradycyjnie w UM Gdańsk "trudne sprawy" odsuwają na lipiec, kiedy ludzie są na urlopach i nie zaprotestują.
        Proponuję wybory też w lipcu

        • 13 0

        • Prawda? Bezczelność naprawdę.

          Mogli zrobić dobry system. Mogli go testować w kilku tramwajach aby się ludzie oswajali, a przy okazji eliminować błędy i niepotrzebne denerwowacze.
          Nie interesuje mnie całe województwo. Tylko trójmiasto
          Dlaczego nie można zrobić przyjaznego systemu. Przerobić jak dojadę. Kasa z Unii... Odechciewa się, naprawdę

          • 3 0

    • Jeszxze nie wymyślili, to zagranie PR

      • 1 0

  • 109 zł a 117 to przecież nie podwyżka (8)

    ...

    • 153 12

    • oj

      mogli dac od razu 130, a tak masz 117 i brak przymusu odbijania sie :D laskawi panowie

      • 56 1

    • (1)

      A na co będzie ten bilet za 117 zł ? Na wszystko jak w aglomeracji warszawskiej ? Czy na co ?

      • 31 1

      • Nie jak w Warszawie, niestety, na to nie wpadli.

        Po staremu, tylko drożej

        • 3 0

    • To nie podwyżka, tylko "aktualizacja cen" ;)

      • 14 1

    • Łupać wyborców tuska (1)

      Ważne, że PiS nie rządzi

      • 11 3

      • Wszyscy równo zapłacimy. Po co politykę do tego mieszasz?

        Dlatego uważam, że samorządowcy powinni mieć zakaz należenia do jakiejkolwiek partii. Tak czy inaczej nieudolność nie ma matki i ojca. Samorządowcy zamiast spotkać się ludźmi to sami obradowali na uniwersytecie. To nie jest normalne i demokratyczne.
        Kto ma ich kontrolować?

        • 4 1

    • Dokładnie. Borawski chyba wogole nie wie po ile są bilety. 109 a tu 117; 75 minutowy 4.8 a on twierdzi że 6zl....

      • 12 0

    • może to jest liczone po nowemu ,czyli wg.ministra CZ.

      • 2 1

  • (9)

    Jak odroczona jak piszą iż wprowadzają bilet za 6 zł?

    • 190 2

    • No właśnie. Bilet 75min za 6 zł to jednak jest podwyżka.

      • 48 0

    • Odroczona w czasie (3)

      • 8 3

      • (2)

        Napisał że do lipca będzie tyle kosztowal

        • 7 0

        • Czyli później jeszxze drożej?

          To ile te bilety będą kosztować? W Warszawie mogą, w gdańsku nie. U nas wszystko na opak.

          • 6 0

        • Bez przesiadek za 4,80,a od kwietnia za 6zł do 75minut z prawem do przesiadek.

          • 3 0

    • W tym szaleństwie jest metoda (3)

      Im drożej, tym więcej będzie gapowiczów. Im więcej gapowiczów, tym więcej trzeba kanarów, żeby ich wyłapać. Im więcej trzeba kanarów, tym więcej trzeba zapłacić Renomie. Czyli w najlepszym wypadku wyjdzie na zero. Czyż to nie logiczne? Olka, masz mój głos! :))

      • 18 0

      • Zasada Misia (2)

        I tak zagmatwać żeby nikt nie wiedział o co chodzi

        • 20 0

        • spokojnie, będą wybory...

          ludzie zagłosują, i ... nic się nie zmieni bo jak historia pokazuje ludzie wolą znane już zło niż nieznane coś.

          • 3 1

        • tak,oni też się w tym UM zagmatwali i pogubili.

          • 1 0

  • (1)

    Tworzą coś nie korzystając z komunikacji. Ludzie potrzebują jasnego systemu (sensownych biletów), wspólnego biletu na metropolię, niskich cen, odpowiedniej siatki połączeń i zgrania tego w czasie. Ale trzeba wtedy usiąść i pomyśleć. Zamiast tego będzie jak z mevo. Fajne nazwy, burdel, hajs nie wiadomo gdzie. Ale ważne że nowe tablice jeszcze teraz zrobią żeby inną czcionką to samo ogarnąć. Weźcie się ogarnijcie bo bierzecie przykład z rządzących na szczeblu krajowym a to nie jest dobra droga. Syfu narobić i zadowoleni.

    • 285 3

    • optymalizacja systemu, o której mowa, którą postulują, będzie polegała na wygaszeniu

      jak na kolejach. To główny powód wprowadzenie systemu, drugi, to stołki dla kolegów w radzie nowej spółki i zlecenia od niej, dla innych kolegów (informatyków, serwisantów, mediów itd).

      • 41 0

  • Śmiech na sali i brak odpowiedzi.

    Bilety mają być tańsze!

    • 163 1

  • (13)

    Jeżdżę autem. Jeszcze. Starszego syna do szkoły. Młodszy na inną dzielnice do przedszkola. Później do pracy. Na paliwo wydaje cirka 1000 zł. Niestety nie da się tego rano obskoczyć pieszo i tramwajem by zdarzyć na 8 do pracy. Jednak zawsze do centrum czy nad morze jeździmy na spacer tramwajem. Ma on swoje minusy oczywiście nie do przeskoczenia. Czas. Wygodne są bo pamiętam te stare bimbaje. Gdyby miasto za wczasy pomyślało o drogach/buspasach i lepiej rozbudowało torowiska to podejrzewam, że na drogach byłoby o 10-15 % mniej aut.

    • 123 11

    • (3)

      Zabierając jeden z trzech pasów na buspas zabierają 33% drogi i w zamian mamy tylko 10-15% mniej aut? Słaba inwestycja.

      • 20 11

      • (2)

        Nie zabierając tylko budując dodatkowy jak jeszcze nie nastawiali po omacku osiedli.

        • 13 3

        • Miasto nie jest z gumy (1)

          • 2 13

          • A cierpliwość ma swoje granice

            • 20 0

    • (2)

      Może dałoby się w to uwierzyć, gdyby historia nie była naciągnięta jak guma:
      żeby wydać 1000zł na paliwo trzeba wyjechać około 2000 kilometrów miesięcznie (jeżeli wziąć spalanie 7l na 100km, cenę palowa 6.50zł). Jeżeli z Gdyni do Gdańska jest 30km, to w ciągu miesiąca roboczego daje to 1200km miesięcznie (licząc 20 dni).

      A w Twoim tekście mowa jest alternatywnym przejeździe tramwajem (czyli pracę masz w odległości jednej trasy tramwajowej)+ to, że odległość od przedszkola to tylko jedna dzielnica.

      • 3 8

      • Zaokrąglił troszkę:)

        ... wyszło 780 , ale napisał 1000 dla równego rachunku

        • 3 2

      • 7l po mieście??

        Mój oszczędny diesel łyka 7,5. Benzyniak, których jest większość to raczej 9 - 12.

        • 12 0

    • 1000 zł??!! (4)

      No bez jaj, czym Ty jeździsz?? Poloneza masz ? Albo na jakiej odległości?

      • 1 6

      • (3)

        Ludzie. Jacy wy jesteście ograniczeni. Co Wy kogoś podliczacie? 1000na paliwo to dużo? Benzyniak co pali 10 l to daje ok 140 litrów. 1400 km w skali miesiąca to dużo?? Hahahah. Ja mam diesla co pali 12 litrów i wydaje na paliwo 1500 zł. Wy złotowy.

        • 11 3

        • (2)

          Diesel co pali 12l? Czym Ty jeździsz, chyba nie osobówką?

          • 2 4

          • (1)

            ML

            • 5 0

            • Co to? Poważnie pytam - nie znam się.

              • 0 1

    • kompletnie niemyslisz zastapic wszystkie torowiska buspasami i twedy nikt nie straci tylko zyska

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane