- 1 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (61 opinii)
- 2 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (84 opinie)
- 3 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (353 opinie)
- 4 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (204 opinie)
- 5 Paraliż drogowy na północy Gdyni (144 opinie)
- 6 Martwe dziki z Karwin miały ASF (55 opinii)
Nie wyrzucaj świątecznego jedzenia. Podziel się
Jeżeli po świętach zostanie ci świeże, dobre do spożycia przez najbliższe 24 godziny jedzenie, nie wyrzucaj go - podziel się z potrzebującymi. 25 grudnia rozpoczyna się ogólnopolska akcja Podziel się Posiłkiem z Bezdomnymi, w którą zaangażowane są również trójmiejskie jadłodajnie. Poszukiwani są także kierowcy, którzy pomogą w rozwożeniu żywności. Produkty można przekazać też do trójmiejskiego Banku Żywności.
- Opieramy nasze działanie na dobrej woli ludzi z całej Polski. Zasięg naszego działania powiększa się co święta. Zgłoszeń od darczyńców nigdy nie brakuje, zawsze znajdujemy osoby, które chcą podzielić się posiłkiem. Niestety gorzej jest z kierowcami. Czasami przez cały dzień nie mamy ani jednego dostępnego kierowcy w danym mieście. Wtedy pozostaje możliwość samodzielnego zawiezienia jedzenia do lokalnych jadłodajni, ale wiemy, że nie wszyscy mają możliwość takiego transportu. Dlatego apelujemy: jeśli masz kilka godzin, samochód, prawo jazdy i chęć pomocy w tym szczególnym czasie, zgłoś się jako nasz kierowca-wolontariusz. Wystarczy wejść na stronę podzielmysie.pl i wypełnić prosty formularz - zachęca współorganizatorka akcji i wiceprezes fundacji Podzielmy się - Martyna Dakowska.
Zaangażowane w pomoc osoby będą odbierać żywność od popołudnia 25 grudnia do 28 grudnia. Co ważne, w każdy dzień świąt można także samodzielnie zawieźć jedzenie do jadłodajni, odciążając w ten sposób kierowców, którzy od 2015 roku odebrali już przynajmniej kilkadziesiąt ton jedzenia (tylko w jednej jadłodajni w Katowicach, w ostatnie Boże Narodzenie darczyńcy przekazali kilkaset posiłków).
Na stronie akcji znajdują się adresy i godziny otwarcia wszystkich instytucji w kraju, które wyrażają chęć przyjmowania wszelkiego rodzaju świeżego jedzenia (bigos, pierogi, mięsa, ryby, chleb, ciasta, ciasteczka).
Prawie 60 miast i niemal setka jadłodajni
Jak opowiadają przedstawiciele fundacji, pomysł, by w ten sposób pomóc potrzebującym, narodził się w 2015 roku - z prostej potrzeby dobrego serca i chęci pomocy głodnej osobie, która nie miała się gdzie podziać. Pięć lat później inicjatywa rozrosła się do 55 miast, a w jej ramach zorganizowano współpracę z prawie setką jadłodajni, jadłodzielni i instytucji pomagających osobom potrzebującym.
- Naszym marzeniem jest, żeby nie tylko w święta, ale przez cały rok można było bezpłatnie przekazywać jedzenie osobom potrzebującym - mówi Maria Skołożyńska, współzałożycielka fundacji Podzielmy się. - Dzięki nieocenionej pomocy wolontariuszy i ludzi o dobrych sercach z całej Polski jej rozmiar powiększa się z edycji na edycję. Dlatego tak ważne jest finansowe wsparcie fundacji, każda złotówka może pomóc najbardziej potrzebującym.
Fundacja Podzielmy się została założona w listopadzie przez Marię Skołożyńską i Martynę Dakowską. Przez dziewięć poprzednich edycji była inicjatywą społeczną, opartą na zgłoszeniach od "zwykłych" ludzi chcących ich wspomóc. Cała akcja jest możliwa dzięki pomocy wolontariuszy - kierowców, którzy mają czas i ochotę spędzić kilka godzin w święta na odbieraniu i zwożeniu jedzenia.
Oddaj jedzenie do banku... żywności
Żywność potrzebującym można także przekazać do trójmiejskiego Banku Żywności. Warto pamiętać, że do sklepów społecznych przyjmowane są wyłącznie produkty w terminie ważności, fabrycznie zamknięte, nieuszkodzone i posiadające etykietę. Przyjmowana nie jest natomiast żywność domowa (czyli na przykład gotowe dania).
Do Banku Żywności przekazać można np.:
- produkty świeże i sezonowe, jak pieczywo, owoce, warzywa,
- produkty nietrwałe lub wymagające warunków chłodniczych, np. jogurty, sery, masło, mięso czy wędliny,
- produkty trwałe, np. makarony, ryże, kasze i oleje.
Banki żywności przekazują pozyskaną żywność, np. świetlicom i ogniskom wychowawczym dla dzieci, towarzystwom pomocy dzieciom, domom samotnej matki, jadłodajniom czy stowarzyszeniom.
Z raportu federacji Polskich Banków Żywności wynika, że 42 proc. Polakom zdarza się wyrzucić żywność: najczęściej to owoce, wędliny czy pieczywo. Głównym powodem pozbywania się jedzenia jest jego popsucie.
Opinie (174) ponad 10 zablokowanych
-
2019-12-26 14:56
zlewki że stołu
dla biednych, gorzej niż dla świń
- 1 6
-
2019-12-26 15:18
Jedzenie (1)
Biedaki kupcie sobie a nie!!!!!
- 0 3
-
2019-12-26 15:21
d**il
Co ty wygadujesz d**ilu!
- 1 0
-
2019-12-26 15:44
Katastrofa i pomylka wielka, gdzie jest sanepid tutaj?!
Nie wiem czy to tak powinno wyglądać, że zbierane jest jedzenie od osób prywatnych nie wiadomo kogo i nie wiadomo jak przetworzone i w j as kich warunkach? A jakbznajdzie się jakiś d**il co będzie chciał wytruć ludzi?! Co wtedy?! Organizator tego powie przepraszam tylko???
Załozenie dobre i słuszne harytatywnie ale wykonanie niedopuszczalne.- 2 4
-
2019-12-27 08:34
POECI...
są wśród NAS...
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.