• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy podziemne parkingi zagrożą zabytkom?

Rafał Borowski
19 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nie będzie kubaturowych parkingów w Gdańsku
Jeden z parkingów podziemnych ma powstać pod Targiem Węglowym. Jeden z parkingów podziemnych ma powstać pod Targiem Węglowym.

Czy planowana inwestycja budowy podziemnych parkingów w centrum Gdańska może zagrozić zabytkowym budowlom? Takie obawy wyraził nasz czytelnik, który wskazuje na ryzyko zaburzenia w ten sposób poziomu wód gruntowych.



We wrześniu ubiegłego roku informowaliśmy o podpisaniu umowy na budowę w centrum Gdańska czterech parkingów kubaturowych: jednego naziemnego i trzech podziemnych. Ich lokalizacja i pojemność przedstawia się następująco:

  1. Podwale Przedmiejskie - 260 miejsc (parking podziemny)
  2. Podwale Staromiejskie - 337 miejsc (parking podziemny)
  3. Targ Węglowy - 112 miejsc (parking podziemny)
  4. Długie Ogrody - 493 miejsca (parking naziemny)

Zaburzenia wód gruntowych



Z naszą redakcją skontaktował się w tej sprawie architekt, projektant wielu inwestycji na terenie Gdańska. Jego zdaniem, wspomniana inwestycja może przyczynić się do pogłębienia problemu, który obserwujemy na przykładzie kościoła św. Mikołaja.

Zamknięto kościół św. Mikołaja


- Wiele wskazuje na to, że przyczyną spękań konstrukcji kościoła św. Mikołaja jest zaburzenie gospodarki wód gruntowych, czyli zmiana ich przebiegu oraz obniżenie ich poziomu. Wpływ na to ma nie tylko "betonowanie" gruntu, czyli budowanie tzw. fundamentów wannowych z żelbetu, ale również wypompowywanie wód gruntowych w trakcie realizacji badań archeologicznych poprzedzających inwestycje. Z całą pewnością ma to katastrofalny wpływ na zabytkowe budowle centrum Gdańska. Fundamenty wielu z nich zostały zbudowane na drewnianych palach wbitych w grunt. W dużym uproszczeniu, obniżenie poziomu wód gruntowych powoduje wysychanie tych pali i w konsekwecji utratę ich właściwości, czyli kruszenie. Warto pamiętać, że zaburzenie gospodarki wód gruntowych przynosi opłakane skutki dopiero po wielu latach - tłumaczy nasz proszący o zachowanie anonimowości informator.
  • Spękane sklepienie kościoła św. Mikołaja na Głównym Mieście w Gdańsku. Na razie nie wiadomo jeszcze na pewno, dlaczego kościół stracił stabilność.
  • Spękane sklepienie kościoła św. Mikołaja na Głównym Mieście w Gdańsku. Na razie nie wiadomo jeszcze na pewno, dlaczego kościół stracił stabilność.
  • Spękane sklepienie kościoła św. Mikołaja na Głównym Mieście w Gdańsku. Na razie nie wiadomo jeszcze na pewno, dlaczego kościół stracił stabilność.

Drgania i wtłaczanie aut do centrum



Architekt zwraca również uwagę na fakt, że zaburzenie warunków gruntowo-wodnych to nie jedyne zagrożenie dla zabytkowych budowli w centrum Gdańska. Podkreśla też, że już sam pomysł budowy podziemnych parkingów w centrum miasta jest sprzeczny z widoczną w wielu zakątkach naszego globu, tendencją.

- Nie tylko budowa, ale również użytkowanie parkingu pod Targiem Węglowym może stanowić poważne zagrożenie dla Zespołu Przedbramia [zwanego potocznie Katownią - przyp. red.]. Wzmożony ruch kołowy w trakcie budowy będzie przecież generował drgania, które mogą mieć fatalny wpływ na konstrukcję tej zabytkowej budowli. Poza tym, dlaczego w ogóle zdecydowano się na budowę tych parkingów? Przecież na całym świecie ogranicza się ruch kołowy w zabytkowych centrach miast. Zresztą komu mają służyć te parkingi? Liczba mieszkańców centrum Gdańska maleje, coraz więcej mieszkań w tej części miasta jest przeznaczanych na wynajem dla turystów. Czy naprawdę chcemy, aby turyści przyjeżdżali do centrum samochodami? - zastanawia się nasz rozmówca.

Spękania w kościele św. Bartłomieja w Gdańsku


Zagrożenie dla pomnika przy Podwalu Staromiejskim



Jak wynika z uzyskanych przez niego informacji, budowa parkingu przy Podwalu Staromiejskim wiązałaby się z koniecznością rozbiórki i przeniesienia w inne miejsce pomnika "Tym, co za polskość Gdańska", który wyszedł spod dłuta znanego rzeźbiarza Wawrzyńca Sampa.

- Po pierwsze, to niemożliwe, aby rozebrać ten pomnik bez straty dla niego samego. To ważąca wiele ton konstrukcja, złożona z mocno ze sobą spojonych granitowych bloków. Innymi słowy, istnieje spore ryzyko połamania poszczególnych elementów w trakcie ewentualnej rozbiórki. Po drugie, każdy pomnik ma tzw. kontekst miejsca. Rzeźbiarz wpisał go w konkretne otoczenie i nie powinno się go ot tak zmieniać. Warto również wspomnieć, że rozbiórka wymagałaby decyzji konserwatora zabytków, gdyż pomnik znajduje się na terenie podlegającym ścisłej ochronie konserwatorskiej - uzupełnia architekt.
Podwale Staromiejskie w Gdańsku. Po lewej widoczny pomnik "Tym, co za polskość Gdańska". Podwale Staromiejskie w Gdańsku. Po lewej widoczny pomnik "Tym, co za polskość Gdańska".

Jak rozwiązać problem?



O skomentowanie twierdzeń naszego rozmówcy poprosiliśmy inżyniera, który dysponuje wiedzą i wieloletnim doświadczeniem w zakresie hydrotechniki. Zdecydował podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, ale również poprosił o zachowanie anonimowości. Wyjaśnił nam, że jest możliwe zniwelowanie czy nawet wyeliminowanie skutków piętrzenia czy obniżenia poziomu wód gruntowych, ale wymagałoby to kompleksowych i kosztownych rozwiązań technicznych.

- Budowa parkingów sama w sobie nie jest zagrożeniem, pod warunkiem że będzie realizowana z "głową". Wymaga to przeprowadzenia odpowiednego przygotowania już na etapie projektowania. Jeżeli systemy zabezpieczające będą właściwie eksploatowane, wtedy nie ma się o co martwić. Najpierw trzeba by zrobić mapę wód podziemnych w śródmieściu Gdańska i wyznaczyć ich hydroizohipsy. Stworzenie takiej mapy powinna poprzedzić kwerenda historyczna, gdyż należało również nanieść na mapę nieistniejące obiekty. Ich relikty tkwiące pod ziemią również mają przecież wpływ na poziom i kierunke przepływu wód gruntowych. Następnie trzeba by zaprojektować na odpowiedniej głębokości systemy zabezpieczające przed podnoszeniem się poziomu wód gruntowych np. wszelkiego typu drenaże, filtry odwrotne, przepompownie, aby utrzymać odpowiedni poziom wód gruntowych. Wreszcie miasto powinno założyć sieć obserwacyjną wód gruntowych na terenie całego Śródmieścia - uzupełnia specjalista w zakresie hydrotechniki.
Inżynier podał nam również wartą odnotowania ciekawostkę. Otóż nie wszystkie zabytkowe budowle Gdańska stoją na palach. Na przykład Ratusz Głównego Miasta czy kościół św. Trójcy zostały wzniesione na drewnianych skrzyniach, tzw. kaszycach, które zostały wypełnione głazami i uszczelnione gliną. Jednak i w tym przypadku obniżenie poziomu wód gruntowych ma opłakane skutki. Powoduje to bowiem korozję tych skrzyń, a umieszczone w nich kamienie zaczynają się rozchodzić. Z wiedzy naszego rozmówcy wynika, że taki przypadek możemy zaobserwować właśnie w kościele św. Mikołaja.

Ratusz Głównego Miasta i kościół św. Trójcy zostały wzniesione na drewnianych skrzyniach, tzw. kaszycach, które zostały wypełnione głazami i uszczelnione gliną. Jeśli nie będą zalane wodami gruntowymi rozeschną się i rozpadną. Ratusz Głównego Miasta i kościół św. Trójcy zostały wzniesione na drewnianych skrzyniach, tzw. kaszycach, które zostały wypełnione głazami i uszczelnione gliną. Jeśli nie będą zalane wodami gruntowymi rozeschną się i rozpadną.

Urzędnicy ustosunkowują się do naszych doniesień



O skomentowanie powyższych informacji zwróciliśmy się do Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. W związku z tym, że inwestycja jest planowana na terenie historycznego centrum miasta, opinia konserwatora będzie musiała poprzedzić wydanie pozwolenia na budowę przez Wydział Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Wojewódzki konserwator zabytków podziela obawy naszych rozmówców i zaleca ostrożność w podejmowaniu decyzji dotyczących parkingów. Podkreśla również, że niezbędne będzie zidentyfikowanie możliwych zagrożeń związanych z inwestycją i określenie, w jaki sposób można im zapobiec. Szczegółowe stanowisko PWKZ umieściliśmy w ramce na dole artykułu.

Udało nam się również uzyskać oficjalny komentarz ze strony władz miasta na temat kwestii przeniesienia pomnika "Tym, co za polskość Gdańska".

- Faktycznie, budowa podziemnego parkingu przy ul. Podwale Staromiejskie wiąże się z czasowym przeniesieniem pomnika. Niewykluczone, że po realizacji parkingu, pomnik będzie musiał stanąć w innym miejscu - informuje Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Przeniesienie go zgodnie z obowiązującymi przepisami musi uzyskać decyzję PWKZ oraz WUiA UM. Decyzji wymaga zarówno przeniesienie/rozbiórka, jak i postawienie. Póki co, nie zapadły decyzje gdzie pomnik zostanie przeniesiony i w jaki sposób to się odbędzie. Z uwagi na wielkość i ciężar pomnika będzie to trudne techniczne zadanie, do którego skrupulatnie należy się przygotować. Dopiero wykonanie pełnej dokumentacji technicznej uzgodnionej z PWKZ, WUiA pokaże sposób jego rozbiórki i przeniesienia.
Pomnik jest posadowiony na grubej płycie fundamentowej, a ta stoi na palach głęboko zakotwionych w gruncie. Dodatkowo bloki granitu są połączone między sobą kotwami, zaspoinowane żywicą i ołowiem

Komentarz Agnieszki Kowalskiej, Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków

Agnieszka Kowalska, Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków Agnieszka Kowalska, Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków
Planowana lokalizacja wszystkich parkingów kubaturowych, zarówno podziemnych, jak i naziemnego, pozostaje w granicach zabytkowego Śródmieścia Gdańska. W związku z powyższym budowa wszystkich parkingów będzie wymagała uzyskania pozwolenia konserwatora. Dotychczas inwestor złożył wnioski o zezwolenia na wycinki drzew w związku z występującymi kolizjami zieleni z inwestycją oraz wnioski o pozwolenia na badania archeologiczne i o zalecenia do badań archeologicznych. Dotychczas wojewódzki konserwator zabytków nie wydał żadnych decyzji w tych sprawach.

W toku konsultacji z przedstawicielami inwestora konserwator wojewódzki zwracał uwagę na konieczność przeprowadzenia szeregu badań, które umożliwią pełne rozpoznanie warunków gruntowo-wodnych oraz rozpoznanie posadowienia budowli bezpośrednio sąsiadujących z projektowanymi parkingami podziemnymi, szczególnie murów miejskich. Prowadzone są analizy otrzymywanego materiału, w tym wyniki badań poziomu wód gruntowych w Śródmieściu Gdańska. Urząd oczekuje na wyniki badań geologicznych gruntu. Wniesiono również o opracowanie analizy historycznych cieków wodnych.

Pełne rozpoznanie warunków gruntowo-wodnych w Śródmieściu czy analiza potencjalnych zmian tych warunków raczej nie są możliwe do przeprowadzenia w sposób rzetelny w krótkim okresie czasu. Stąd inwestor przekazuje do urzędu dokumentacje, które były wykonywane na przestrzeni ostatnich lat, a które mogą dać jakiś obraz zmian, które następują np. w poziomach wód gruntowych. Dotychczas inwestor skupiał się również na zaproponowaniu technologii budowy, która ma zapobiec powstawaniu zjawiska tzw. leja depresyjnego. Jednak dotychczas nie prowadzono analiz, czy i jakie zaburzenia w stosunkach wodnych wywoła zagłębienie podziemnych kubatur na głębokość poniżej zwierciadła wód gruntowych. Wojewódzki konserwator rozważy wykonanie specjalistycznej opinii, jednak raczej opierałaby się ona na dotychczasowych badaniach gruntu i rozpoznaniu fundamentów sąsiadujących z inwestycjami budowli. Rozpoczęcie takich badań w tym momencie wymagałoby przynajmniej kilku miesięcy - jeśli nie kilku lat - pracy i znacznych nakładów finansowych.

Kilka lat temu do urzędu trafił program prac konserwatorskich murów miejskich, które nie są poddawane niezbędnym bieżącym naprawom. Program ten nie został w pełni zrealizowany, a kondycja murów miejskich jest kolejnym czynnikiem zagrożenia w przypadku lokalizowania w ich sąsiedztwie inwestycji.

Również wojewódzki konserwator zabytków otrzymywał sygnały o zaniepokojeniu m.in. organizacji społecznych, które zgłaszają chęć udziału w postępowaniach dotyczących parkingów podziemnych. Wydaje się, że zwłaszcza w świetle problemów konstrukcyjnych, które pojawiły się w dwóch obiektach sakralnych w Śródmieściu, ostrożność w podejmowaniu decyzji dotyczących parkingów jest uzasadniona. Niezbędne jest zidentyfikowanie możliwych zagrożeń i określenie, jakie środki można przedsięwziąć (np. poprzez wybór technologii budowy), aby im zapobiegać.

Opinie (324) 7 zablokowanych

  • Ale czy przeciętnego Polaka to obchodzi?

    Jeszcze się będzie cieszył, że stare budynki wyburzw i przybędzie miejsc parkingowych. Dla większości wspolbywateli, która jest pismienna dopiero od drugiego-trzeciego pokolenia, kultura i sztuka ogranicza się do promocji w biedrze i kebaba

    • 26 6

  • Sa tramwaje autobusy pociągi

    A samochodem trzeba przyjechac wczesnie rano na spokojne zwiedzanie miasta.

    • 10 1

  • czs po wojnie gruzy i woda .

    Logika musi wziąć gorę ! Przejdzie się na stary dworzec południowy tam jest jezioro, czysty nie zakłamany obraz Gdańska na wodzie ! Stare miasto powinno być wolne od samochodów i z dużym ograniczeniem tonażu . Wenecja daje do myślenia ,to samo czynimy w Gdańsku !

    • 17 4

  • Zostawcie Starówkę w spokoju ! (2)

    Nie niszczcie jej ! Zostawcie dla potomnych ! Dość deweloperskich dyktatów ! Urzędnicy , ograniczcie swoje "apetyty"....

    • 34 5

    • (1)

      W Gdańsku nie ma "Starówki: jest za to Główne miasto, Stare miasto, Osiek, Przedmieście itp

      • 5 1

      • A kogos to obchodzi?

        • 0 2

  • dziwne , zę

    Dziwne ,żę im przeszkadza przekom mierzei i tak skrupulatnie indentyfikują zagrożenia środowiskowe, a t u w Gdańsku , są ślepi , od lat borykami się z osłabianiem pali, za chwilę kilka budynków utonie w blocie i będzie git, bo kaskę podzielą wcześniej .

    • 17 0

  • Przeszkadza parking... (1)

    ... a nie przeszkadzają inwestycje z parkingami podziemnym? Przecież niemal każda nowa inwestycja zaczyna się od wylania z betonu wanny - na garaże i piwnice - niemal tak głębokiej, jak konstrukcja ma być wysoka. Zresztą, aby postawić w gdańskim błotku cokolwiek wyższego trzeba tak robić - przynajmniej palować. To się anonim obudził... Jeszcze niech oprotestuje młode miasto czy pomysł budowy tunelu. Wówczas też to opublikujecie czy pragmatyzm deweloperski weźmie górę?

    • 11 7

    • a nie sądzisz, że MM trzeba dokładnie przeanalizować właśnie pod tym kontem?

      absolutnie trzeba i należy

      • 0 0

  • Wczoraj artykuł o ochronie Dulkiewicz.

    Dziś anonimowi eksperci. Schodzicie na dno.

    • 8 5

  • Po stokroć powtarzam (3)

    wygonić te samochody z centrum, niech Janusze i Grażyny kwiczą, ograniczyć ruch do minimum, zrobić z Podwali miejskie ulicy a nie autostrady w mieście, zrobić przejścia naziemne i zakończy się wtedy cały ten cyrk z niszczeniem zabytków i korkami w centrum.
    Gdańsk to nie wieś na równinach Mazowsza gdzie kursuje jeden autobus na dobę, mamy komunikację zbiorową, są autobusy, tramwaje, skm-pkm, są przewoźnicy z gmin ościennych, do tego cała sieć ścieżek rowerowych, na upartego też tramwaj wodny i taksówki, bez przesady, Janusz z Chełmu czy z Zaspy nie musi pchać się do centrum blachosmrodem, ma tramwaje i autobusy, co to znaczy, że musi jechać wszędzie samochodem?

    • 32 12

    • (1)

      a jak ktos nie jest z blokowiska na przymorzu czy innych zaroslakach (wnosze po pogardzie wobec januszyi grazyn ze mamy do czynienia z bosym antkiem ktory zamieszkal gdzies na jednym z nowych osiedli) tylko mieszka w srodmiesciu, ma tu firme, przedszkole i szkole dla dzieci....

      • 5 3

      • to nie masz gdzie parkować?

        W twoim interesie jest dalsze ograniczenie ruchu turystycznego, a wtedy pracującym i mieszkańcom wyraźnie dostępność się poprawi

        • 5 1

    • Kwik ped**arza, co by samochody najchetniej wystrzelal..gon sie psycholu..

      • 2 6

  • Niech się to wszystko zawali, może w końcu ktoś pójdzie siedzieć

    • 4 5

  • Przestańmy z tymi zabytkami. Na B. W. tyle zabytków i co? Trafi się Junior lub Blondi i gruz.

    • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane