- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (355 opinii)
- 2 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (205 opinii)
- 3 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (78 opinii)
- 4 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (160 opinii)
- 5 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (293 opinie)
- 6 Kandydaci o rowerzystach w Gdyni (160 opinii)
Pogrzeb ks. Kaczkowskiego w piątek w Sopocie
Ks. Jan Kaczkowski nie żyje. Założyciel i dyrektor Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio, które otaczało opieką osoby nieuleczalnie chore, sam przegrał walkę z nieuleczalną chorobą. Duchowny od wielu lat cierpiał na glejaka, czyli nowotwór mózgu. Miał 38 lat. Pogrzeb duchownego odbędzie się w piątek w Sopocie.
Aktualizacja godz. 18:40. Pogrzeb ks. Jana Kaczkowskiego odbędzie się w piątek, 1 kwietnia. O godz. 12 w kościele pw. św. Jerzego przy ul. Kościuszki 1 rozpocznie się msza św. za zmarłego duchownego. O godz. 14 na Cmentarzu Komunalnym w Sopocie przy ul. Malczewskiego rozpoczną się uroczystości pogrzebowe.
Rodzina prosi planujących przybyć na pogrzeb, by zamiast kwiatów, ofiarowali datki na rzecz puckiego hospicjum.
Ksiądz Jan Kaczkowski urodził się w Gdyni, dorastał w Sopocie, a studia filozoficzno-teologiczne ukończył w Gdańskim Seminarium Duchownym. Doktorat z teologii obronił zaś na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
W pracy naukowej zajmował się bioetyką chrześcijańską oraz tematyką związaną z niesieniem pomocy osobom chorym i umierającym. Jego praca doktorska nosiła tytuł "Godność człowieka umierającego a pomoc osobom w stanie terminalnym - studium teologiczno-moralne".
Niesieniem pomocy chorym i umierającym zajmował się nie tylko w teorii, ale przede wszystkim w praktyce. W 2004 roku został jednym z założycieli Puckiego Hospicjum Domowego. W latach 2007-2009 koordynował prace związane z budową hospicjum stacjonarnego (Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio), a w roku 2009 został jego dyrektorem.
Jego inicjatywa zaangażowania w wolontariat hospicyjny tzw. trudnej młodzieży i osób skazanych została uznana za najbardziej innowacyjny projekt resocjalizacyjny w Europie i nagrodzona przez Radę Europy Kryształową Wagą Wymiaru Sprawiedliwości. W kwietniu 2012 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Pomagał innym, choć sam był doświadczony przez los. Od urodzenia miał lewostronny niedowład i dużą wadę wzroku. Zdiagnozowano u niego także nowotwór nerki - chorobę jednak pokonał. Rak zaatakował jednak po raz drugi i u księdza zdiagnozowano glejaka mózgu. Mimo choroby, do niemal ostatnich chwil życia nie przestawał działać. Prowadził też internetowego vloga, gdzie niósł innym słowa otuchy.
Z informacji uzyskanych w Puckim Hospicjum pw. św. Ojca Pio wynika, że ks. Kaczkowski zmarł w wielkanocny poniedziałek około południa. Ostatnie chwile życia spędził we własnym domu otoczony najbliższymi. W lipcu skończyłby 39 lat.
Przeczytaj wywiad, którego ksiądz Jan Kaczkowski udzielił nam w grudniu ubiegłego roku
Opinie (369) ponad 10 zablokowanych
-
2016-04-03 12:43
Wielki szacunek
Powinien zostać świętym już za życia. A teraz najwyższy czas uczynić Go świętym. Zasłużył na to tu na ziemi bo w niebie już jest wśród nich.
- 2 0
-
2016-04-01 14:01
wspaniały człowiek i ksiadz wzór dla innych,wielka strata
- 3 1
-
2016-04-01 13:26
Och, fajna Rodzinko możecie być dumni z takiego członka
Rodziny, tylko przykro ,że tak krótko żył . Jestem ateistką i szkoda ,ze tak maleńko jest takich prawdziwych księży
- 0 1
-
2016-04-01 12:52
Wielki, wielki człowiek. Wielki, wielki żal...
- 8 0
-
2016-04-01 09:31
(1)
Szkoda, że "bracia" kapłani nie docenili go za życia. Pewno na pogrzebie będzie ich pełno i będą się chwalili, że go znali. A tak naprawdę to go nie znali, nikogo z nich przy nim nie było. Pewno wielu z nich brało go nawet za dziwaka. A to był taki ksiądz jakich potrzebujemy. Był CZŁOWIEKIEM I KSIĘDZEM. Bierzmy wszyscy przykład z ks. Jana Kaczkowskiego.
- 12 0
-
2016-04-01 11:58
Ci, którzy Go krytykowali nie powinni się pojawiać. Zwłaszcza politykierzy z PiSu.
- 0 0
-
2016-04-01 11:56
dołączył do swoich podopiecznych
z głębi serca najszczersze kondolencje dla rodziny zmarłego,wielka strata,odszedł człowiek wielkiego serca, który mimo własnego cierpienia wspierał innych w ich cierpieniu
- 6 0
-
2016-04-01 11:29
Ciekawe kto odda hołd temu księdzu ze strony kościoła.
Aktimelek czy inni mający parcie na szkło proboszczowie trójmiejskich parafii?. To był człowiek-ksiądz który pokazał drogę innym, ale nie każdemu to się podobało. Ciekawe dlaczego?.
- 6 1
-
2016-03-28 15:06
(20)
'z prochu powstał i w proch się obrócił'
- 123 44
-
2016-03-28 15:17
(19)
Tylko jego ciało w proch się obróciło, dusza nadal żyję i za pewne oręduję ze świętymi w Niebie. +++ Wieczny Odpoczynek Racz mu Dać Panie +++
- 79 13
-
2016-03-28 15:28
(9)
Szymonie to człowiek jako całość jest duszą. Dusza, która grzeszy ta umrze. Tak czytamy w Biblii. Dogmat o nieśmirtelności duszy nie ma nic wspólnego z Pismem Świętym.
- 12 19
-
2016-03-28 17:22
Witamy braci Świadków Jehowy :) (8)
- 25 3
-
2016-03-28 19:23
(7)
czy tylko Świadkowie Jehowy mogą poznać Biblię?Ta prawda jest dostępna dla każdego jestem dumny z tego, że znam prawdę, a nie żyję w niewiedzy.. dlatego jestem Świadkiem Jehowy
- 6 18
-
2016-03-28 20:01
Monopol na prawdę (6)
niebezpieczna rzecz. Przykładowo każdy z zamkniętych w szpitalach psychiatrycznych "napoleonów" twierdzi, że właśnie on jest tym prawdziwym Napoleonem ;)
- 18 3
-
2016-03-28 20:48
Kościół twierdzi, że poza nim nie ma zbawienia (5)
- 7 2
-
2016-03-28 21:36
(3)
"Kościół" SJ też twierdzi, ze poza nim nie ma zbawienia.
Wszystkim fanatykom życzę więcej pokory.- 3 1
-
2016-03-29 00:20
(2)
Biblia wyraźnie określa kto może zostać zbawiony i w jaki sposób.
- 6 0
-
2016-03-29 14:10
(1)
Koran tak samo
- 1 2
-
2016-04-01 11:17
Ruhnama też
- 0 2
-
2016-03-28 21:02
Dokładnie
Każdy kościół, sekta czy religia tak twierdzi.
A "moja racja jest racja najmojsza"- 7 3
-
2016-03-28 15:39
nikt nie oręduje za nami w niebie (7)
jedynym pośrednikiem między nami a Bogiem jest Jezus Chrystus- tak podaje Pismo św.
Ten zmarły ksiądz może dostąpić zmartwychwstania.- 10 9
-
2016-03-28 16:03
Jak czytam takie wpisy typu: "nikt nie oręduje za nami w niebie" to zastanawiam się, skąd ludzie to wiecie?? (5)
- 19 5
-
2016-03-28 20:49
wystarczy poczytać Biblię- Nowy Testament (2)
- 5 1
-
2016-03-28 21:37
(1)
Lepiej biblii nie czytać - to grozi utrata wiary.
- 5 5
-
2016-03-30 09:53
Utratą wiary grozi uczęszczanie do kościoła
- 3 2
-
2016-03-29 14:11
Pierwsi chrześcijanie modlili się wyłącznie do Boga. W późniejszych wiekach jednak zaczęto modlić się i szukać pośrednictwa u świętych i Maryi. Biblia uczy jednak wyraźnie, że jedyną osobą przez którą możemy przyjść do Ojca jest Jezus Chrystus: "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus" (1Tym.2:5). Jezus sam powiedział: "Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze Mnie" (Jan 14:6). Słowa "tylko przeze Mnie" wykluczają pośrednictwo żywych (np. kapłanów), zmarłych (np. świętych czy Maryi), niebiańskich istot czy duchowych przewodników (np. aniołów). Jezus przestrzegł nas przed innymi pośrednikami: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, kto nie wchodzi przez drzwi do owczarni, lecz w inny sposób się tam dostaje, ten jest złodziejem i zbójcą... Ja jestem drzwiami dla owiec" (Jan 10:1.7).
- 3 0
-
2016-03-28 16:11
wystarczy studiować Biblię.. nie trzeba znaku z nieba
- 5 17
-
2016-03-28 15:50
Bóg go osądzi i zadecyduje czy go wzbudzi z martwych by mógł żyć tu na ziemi.
- 5 10
-
2016-03-28 15:22
Naucz się pisać po polsku albo zamilcz.
- 12 28
-
2016-04-01 10:55
mia
łzy same lecą:(. Boże miej naszego ks. Jana w opiece..
- 7 1
-
2016-04-01 10:35
Księże Janie, za wcześnie!!! Zbyt kochałeś życie i ludzi
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.