• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pół roku do startu Mevo. Sprawdziliśmy stan przygotowań

Maciej Korolczuk
24 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe
Pół roku po podpisaniu umowy i prezentacji nowego Mevo postanowiliśmy sprawdzić stan przygotowań do ponownego uruchomienia roweru metropolitalnego. Pół roku po podpisaniu umowy i prezentacji nowego Mevo postanowiliśmy sprawdzić stan przygotowań do ponownego uruchomienia roweru metropolitalnego.

Pół roku po podpisaniu umowy i na siedem miesięcy przed uruchomieniem systemu Mevo sprawdziliśmy, na jakim etapie są przygotowania do powrotu roweru metropolitalnego na ulice Trójmiasta. Są dobre i złe wieści.



Mevo 2.0 będzie:

8 lutego 2022 - podpisanie umowy z wykonawcą, 8 kwietnia 2023 - uruchomienie systemu - tak wygląda harmonogram Mevo 2.0.

To oznacza, że właśnie mijamy półmetek przygotowań Obszaru Metropolitalnego i hiszpańskiej spółki City Bike Global do przywrócenia w Trójmieście i na Pomorzu roweru metropolitalnego.

Postanowiliśmy sprawdzić, co już zostało zrobione, nad jakim elementem systemu toczą się prace obecnie, a co dopiero przed nami.

Jest magazyn, trwają prace nad aplikacją, stroną i zespołem



Jak mówi nam Dagmara Kleczewska, kierownik projektu Mevo, urzędnicy są w stałym kontakcie z przedstawicielami wykonawcy i na bieżąco kontrolują działania Hiszpanów.

- Z najnowszych informacji, jakie otrzymaliśmy, wynika, że wykonawca wybrał już magazyn w Gdańsku, w którym będzie prowadził serwis rowerów i gdzie znajdzie się zaplecze techniczne. Wykonawca będzie miał do dyspozycji dwa takie magazyny, drugi, nieco mniejszy ma się mieścić w okolicy Gdyni i Rumi. Ponadto zaawansowane działania prowadzone są także w zakresie poszukiwań samochodów, którymi będzie poruszać się obsługa całego systemu. W najbliższych tygodniach ruszy także rekrutacja pracowników obsługujących Mevo 2.0. Obecnie jesteśmy na etapie uzgodnień i konsultacji projektów graficznych, budowania strony internetowej i aplikacji, z której od wiosny 2023 roku będą korzystać użytkownicy. Równolegle do tych działań wykonawca pracuje także nad przyłączami elektrycznymi, potrzebnymi do stacji ładowania baterii.

Niewielkie zainteresowanie bateriami i silnikami



Na początku września ruszą też prace, które będą widoczne na ulicach Trójmiasta. Rozpocznie się bowiem demontaż wszystkich stacji, jakie pozostały po pierwszym Mevo. Każda z nich zostanie przebudowana i dostosowana do potrzeb nowego systemu.

Obecnie ze stacji korzystają głównie operatorzy elektrycznych hulajnóg na minuty, ale też mieszkańcy Trójmiasta. I tu ważna uwaga i jednocześnie apel do wszystkich osób, które przypinają swoje rowery do stacji Mevo, by do końca sierpnia odpiąć z nich swoje jednoślady i umożliwić ekipie technicznej demontaż stojaków. W innym przypadku pozostawiony rower zostanie usunięty na koszt właściciela.

Stacje to w zasadzie ostatni ślad po pierwszym rowerze Mevo. Niedawno ze sklepów z aplikacjami zniknęła apka Mevo 1.0. Rozstrzygnięto też postępowanie na sprzedaż zdemontowanych silników i baterii zdemontowanych z rowerów z pierwszej edycji. Na ogłoszenie Obszaru Metropolitalnego odpowiedziały... dwie osoby, które łącznie kupiły dwa silniki i trzy baterie.

Na sprzedaż wystawiono po 1 tys. baterii i tyle samo silników. Z kolei rowery - już bez elektrycznego napędu - na początku roku trafiły do Szczecina, gdzie przechodzą modernizację. Docelowo rowery wrócą do Trójmiasta i zostaną włączone - jako rowery konwencjonalne - do systemu Mevo 2.0.

Niewykluczone, że nikłe zainteresowanie wynika z faktu, że zdemontowane części były używane i posiadają widoczne ślady użytkowania. Ponadto część silników ma zużyte zębatki, a baterie nie posiadają gniazd i bazy do dokowania w rowerze, są też pozbawione ładowarek, wskaźników naładowania czy zabezpieczeń antykradzieżowych. Ponadto do ich ładowania niezbędne jest posiadanie dedykowanego oprogramowania kompatybilnego ze stosowaną ładowarką.

- Analizujemy z naszymi prawnikami, co dalej. Jedną z opcji, którą bierzemy pod uwagę, jest utylizacja pozostałych silników i baterii - mówi nam Kleczewska.
Na czyj koszt? - dopytujemy.

- Obszaru Metropolitalnego.
W lutym rowery z poprzedniego systemu trafiły do Szczecina, gdzie przechodzą przegląd i modernizację. Po dostosowaniu ich do nowego systemu wrócą do Trójmiasta i zasilą flotę Mevo 2.0. W lutym rowery z poprzedniego systemu trafiły do Szczecina, gdzie przechodzą przegląd i modernizację. Po dostosowaniu ich do nowego systemu wrócą do Trójmiasta i zasilą flotę Mevo 2.0.

Do końca września Hiszpanów zajmuje... szwedzkie Mevo



Zanim rowery pojawią się na ulicach Trójmiasta - co ma nastąpić 8 kwietnia 2023 roku - cały system musi zostać przetestowany przez Obszar Metropolitalny. 100 rowerów do testów trafi prawdopodobnie wczesną wiosną, by dać wykonawcy czas na ostatnie poprawki.

Tymczasem, obecnie Hiszpanów bardziej zajmuje wdrożenie systemu w... Sztokholmie. City Bike Global jest też bowiem operatorem rowerów miejskich w stolicy Szwecji. I od samego początku ma tam więcej problemów niż sukcesów.

System już na starcie złapał kilkutygodniowe opóźnienie. A gdy już ruszył, każdego dnia wpływało ok. 100 skarg od niezadowolonych użytkowników, narzekających na niską dostępność rowerów i ich dużą awaryjność. Cykliści narzekali na niedziałające silniki, szwankującą aplikację, poluzowane koła czy niepraktyczne siodełka.

"Mevo" jest już w Sztokholmie. Przetestowaliśmy je

Jak usłyszeliśmy, kłopoty ze wdrożeniem roweru w Szwecji mają potrwać maksymalnie do końca września. Później priorytetem dla Hiszpanów ma być już tylko przygotowanie i wdrożenie Mevo 2.0.

Miejsca

Opinie (347) 5 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (12)

    Ceny takiego roweru w Polsce są kilkukrotnie wyższe niż w Danii czy Szwecji, gdzie zarobki i koszty utrzymania. są nieporównywalne.
    Na dodatek tam to na prawdę działa i jest utrzymane w należytym stanie.
    Dlaczego w Polsce się nie da?

    • 66 1

    • Właśnie to jest dziwne (5)

      szukałem deski SUP na lato , znalazłem w sieciówce w całej Polsce, teraz jest promocja z 2300 na 1790 - a w Danii i Irlandii kosztuje po przeliczeniu na PLN z Przesyłką 1550 ??? o co tu chodzi?

      • 19 1

      • (2)

        Pasta do zębów Sensodyne, w Rossmanie w Görlitz 1,99 euro, natomiast kilometr dalej w Rossmanie w Zgorzelcu 13,99 PLN. Przyjmując nawet te ojro po 5 zł to masz jasne jak nas Polaków niemieckie czy francuskie koncerny doją. Dlatego tak bardzo chcą Polskę "zagłodzić", bo my jesteśmy od zbierania szparagów i dojenia, a nie od decydowania o własnym losie.

        • 13 4

        • (1)

          Jakbyśmy mieli euro, to byłoby 1,99, proste.

          • 6 7

          • Albo 2,99, jeszcze prostsze. Poza tym jak by babcia miała wąsy to by była dziadkiem, proste.

            • 7 4

      • (1)

        co za bzdury. Miesiąc temu kupiłem za 1099 zł...

        • 1 3

        • od pasera sie nie liczy pajacu

          • 2 0

    • Bo tam ma zarobić jedynie dostawca systemu i rowerów

      A nie szwagier, ciotka, syn i wnuczek siostry dziadka od strony matki. No i nie wspomnę dodatkowo o tym, że w Skandynawii raczej wydają pieniądze publiczne w sposób przejrzysty i przemyślany, a nie na odwal się....

      • 27 0

    • A najlepsze jest to, że przecież koszty w Polsce są niższe niż w Danii czy Szwecji a finalnie wychodzi drożej.

      • 18 0

    • Może i by się dało ale nie będzie nam duńczyk ze szwedem (a już najbardziej niemiec) mówił jak mamy zrobić żeby było dobrze. My jesteśmy suwerenni i zrobimy po swojemu. Ba, żeby nie robić tak samo jak tamci to zrobimy inaczej, najwyżej nie będzie dobrze ale będzie suwerennie.

      • 19 3

    • nie wiem jak to wygląda w innych krajach, ale raczej policja czy straż miejska nie musi ściągać sprzętu z drzew, wiat przystankowych czy z rzeki...
      zastawiam się czy w innych krajach też tak bezmyślnie stawiają wypożyczony sprzęt gdziekolwiek...

      • 9 4

    • W Polsce sie da bo działaja od lat w innych miastach Polski chodzi oto ze w Gdańsku sie nieda bo tutaj urzednicy to szkodniki!

      • 2 1

    • W Szwecji różnie z tym bywa

      W uniwersyteckim mieście Linköping był system rowerów elektrycznych Linbike. Był bo , został zlikwidowany ze względu na kradzieże i niszczenie sprzętu, w tym ładowarek. Najpierw zamknęli stacje przy uniwersytecie a później resztę. Zresztą Linbike nie był popularny ze względu na ceny.

      • 3 0

  • MEVO to niestety zupełna porażka naszych urzędników. (9)

    Nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności, nikt się nie uderzył w pierś. Pieniądze za to po prostu wyparowały. I jak my mieszkańcy mamy ufać osobom zarządzającym ? Od początku pojawiały się głosy aby nie zamawiać wszystkich rowerów elektrycznych, aby były mieszane. Nikt nie zwracał na to uwagi. No cóż szkoda.

    • 130 5

    • To jest tak jak z owcami, tyle, że owce to "jedynie" 150 tys zł w piach (3)

      A z Mevo dziesiątki mln zł. Brawo Platforma Owiec! Strzyżemy mieszkańców dalej

      • 32 7

      • (2)

        Zgłosiłeś już do prokuratury? Jak nie to znaczy że ukrywasz przestępstwo

        • 5 14

        • (1)

          Zgadzam się. To tylko nieudolność zwykła nieudolność. Podstawowa cecha platformy rzekomo obywatelskiej

          • 9 4

          • Zgłaszać do prokuratury?

            Efekt przy doktrynie Neumanna byłby jak ze sprawą Adamowicz. Milion zł w walizce jakoby przypominam...

            • 6 4

    • Problemem nie było to, ze wszystkie rowery były elektryczne (2)

      Tylko małe baterie, niska dostępność i totalny brak serwisu/wymiany.
      Ja osobiście nie widzę sensu roweru metropolitalnego bez elektryki- gdansk nie jest płaski i na sporej części jeździ się po prostu ciężko, jeśli nie jeździ się na codzień. A osoby jeżdżące na codzień i tak maja wlasne rowery- ta oferta nie jest dla nich. Obstawiam, ze o ile stawki za zwykły i elektryczny nie będą skrajnie różne, to elektryki będą wynajęte cały czas, a zwykle tylko jak nie będzie dostępnych elektryków. A negatywne opinie o elektrykach zwykle wypowiadają osoby, które nigdy na elektryku nie jechały- a to super sprawa- pod górę jedzie się jak po płaskim

      • 8 8

      • od tego masz hulajnogi elektryczne które sprawdzaja sie lepiej i odniosły sukces (1)

        • 1 4

        • co tylko sugeruje, że rowery tez beda lepsze elektryczne. hulajnogi mają min. 2x mniejszy zasięg (max 30km v min. 60km), a działają. dlaczego/ bo są regularnie ładowane i rozwożone we właściwe miejsca+ jest ich dużo. na tych rzeczach się mevo wyłożyło- braku dostępności i braku serwisu (który praktycznei nei istniał, na początku mieli chyba tylko jedną furgonetkę i kilka osób do obsługiwania wszystkich rowerów, a powinni mieć 10-20x więcej:)

          • 5 0

    • Porażka była zaplanowana (1)

      Każdy znający temat rowerów elektrycznych wie, że wyładowany akumulator nie przeżyje niskich temperatur, jakie są u nas w zimie. Musi być ładowany natychmiast po użyciu, ciepły, aby temperatura nie spadła. I przed zimą zlikwidowali.

      • 4 1

      • Nie wiem czy zaplanowana, kto planuje takie klapy? W jakim celu?

        Raczej to wygląda jak typowy przykład dyletanctwa urzędniczego. Zespół, który nad tym tematem pracował, chyba nie bardzo wiedział, jak sie przeprowadza takie przetargi, to było widać od początku.

        • 0 0

  • Ostatnio coś miasto narzekało na brak pieniedzy, wzrost długu itp. (6)

    Po co więc przebudowywac istniejace stacje i wydawac jeszcze wiecej?

    • 73 5

    • (2)

      Teraz zostaną wydane każde pieniądze, żeby pokazać sukces po wcześniejszej porażce

      • 21 1

      • To musiałyby zajść 3 sprawy najpierw (1)

        Platforma Owiec musiałaby przegrać wybory w Gdańsku
        PIS dofinansować rowery
        Realizowałaby to polska firma

        • 3 3

        • Firma Obajtka?

          Tylko nie Polska firma, bo to pewność przekrętu.

          • 1 4

    • Kolega musi zarobić.

      • 6 0

    • Pięć drutów to stacja?

      • 0 0

    • Bo rowery mają się ładować przy stojakach?

      • 1 0

  • Góra rok do kolejnej porażki. (4)

    • 87 2

    • Za rok to nawet nie wystartują jeszcze. A aby było porażka muszą być wpierw przelewy (2)

      Koniaczek?

      • 12 1

      • Nawet dwa! Mordo... (1)

        • 8 0

        • Stać nas!

          • 4 0

    • Daj coś zrobić Hiszpanom...

      Trankilo, maniana...

      • 2 0

  • Co (13)

    znowu rowery? Ludzieeee, dajcie wreszcie pożyć nam, pieszym na chodnikach. To największa głupota, te pędzące rowery na chodnikach przeznaczonych wyłącznie(!!!) dla pieszych.
    ,

    • 45 34

    • (1)

      Przestań pisać pod każdym artykułem to samo, trolu.

      • 7 14

      • To Trole bronią Mevo.

        • 4 4

    • To wina tych "rowerzystów",

      że jeżdżą po chodniku jakby mieli 8 lat...

      • 12 2

    • jest nakaz jazdy rowerem po chodniku to jedzie (6)

      podziekujroszczeniowym kierowcom którzy muszą miec zawsze jezdnie wyłącznie dla siebie

      • 12 16

      • W Gdańsku mamy wystarczającą sieć ścieżek rowerowych (1)

        oraz id iotów na dwóch kółkach, którzy nie wiedzą jak z nich korzystać.

        • 12 4

        • WYstarczajacą dzbanku co ty bredzisz jest tylko 10% tego co ulic czyli co ma sie teleportowac?

          • 4 0

      • (1)

        Łamiesz prawo i zwalasz na innych jak była pandemia i byly puste ulice to i tak rowerzyści jeździli po chodniku,chore.

        • 4 4

        • na pustych ulicach kierowcy mieli większe szanse lekceważenia limitów prędkości

          z których skwapliwie korzystali

          • 0 0

      • (1)

        Nie ma nakazu jazdy rowerem po chodniku. To są tylko wyjątki w przepisach. W mieście gdzie jest 50 km/h ścieżka albo jezdnia, powyżej 50 można jechać po chodniku gdy nie jest bezpiecznie i nie ma ścieżki.

        • 1 3

        • Śmieszne

          U nas najniebezpieczniej jest na przejściach i chodnikach, Nawet w strefach mieszkalnych gdzie jest ograniczenie do 20 km/h dzbany jeżdżą jak szaleni. Myślisz, że będę jeździł po ulicy jak jeden z drugim kierowczykiem będzie mnie mijał pędząc 100?

          • 5 1

    • Tak samo jak piesi na ścieżkach rowerowych.

      • 6 2

    • W Sztokholmie, drogi rowerowe też głównie na chodnikach

      i jakoś nikt nie jęczy

      • 7 3

    • Ale już auta parkujące na tych chodnikach dla pieszych ci nie przeszkadzają? To tak jak policja, zatrzymująca rowerzystę 'bo jedzie chodnikiem' i prowadzi konwersacje obok samochodu zaparkowanego na trawniku i chodniku. W tym mieście to ja często czuję się jak w matrixie.

      • 3 0

  • (3)

    Mevo już nie ma sensu. Gdzie pieniądze z abonamentów?. Ja do tej pory nie mam zwrotu od nextbike

    • 85 2

    • (2)

      Nie zastanowiło ciebie do czego im był potrzebny twój pesel i twoje dane?

      • 2 3

      • To jakaś tajemnica? (1)

        Te dane ma każdy urząd.

        • 1 2

        • urzad to nie prywatna firma, prawda?

          • 2 1

  • Jestem pewien, że cały system zostanie u nas wdrożony punktualnie i bez jakichkolwiek problemów. (3)

    Wszystko pójdzie sprawnie jak wybory kopertowe.

    • 43 11

    • To nie ta ekipa.... (2)

      • 0 6

      • Ale działanie jeszcze gorsze. (1)

        • 7 2

        • To jest ekipa kóz i owiec

          Znaczy Platforma Owiec do strzyżenia

          • 10 1

  • (1)

    A co z firmami, które wykorzystują znaki obok stojaków Mevo jako darmowa przestrzeń reklamowa (jak przykładowo salon tatuażu Psubraty z Wrzeszcza)?

    • 19 5

    • To nie jest reklama

      Tylko dewastacja przez chamskie nalepienie plakatów

      • 12 4

  • A potem tylko zima, Wielkanoc... (2)

    ... i niedługo będziemy mówi o Mevo 3.0, Halinko. Jak ten czas leci.

    Obym się mylił, bo bardzo potrzebujemy roweru miejskiego.

    • 62 4

    • My????? (1)

      Potrzebujesz rower to sobie kup. To nie auto, stać cię. Choćby na używany po Mevo 1.0

      • 2 9

      • Ja mam 3 swoje misiu. A miasto potrzebuje roweru miejskiego tak samo jak sprawnej komunikacji miejskiej.

        • 6 6

  • Opinia wyróżniona

    Gdyby Mevo miało jakikolwiek sens (18)

    To już dawno prywatna firma wprowadziłaby taki rower w Gdańsku tak jak hulajnogi, które radzą sobie doskonale. Niestety to tylko fanaberia urzędników. W tak zróżnicowanym wysokościowo mieście taki rower to absurd.

    • 73 16

    • Oczywiście wiadomo że rzeczy mają sens tylko i wyłącznie wtedy (10)

      kiedy prywatne podmioty mają zysk z ich prowadzenia. W żadnym innym wypadku. Świetnym przykładem jest choćby komunikacja miejska.

      • 18 11

      • biblioteki, szkoły, drogi, służba zdrowia...

        • 16 3

      • Oczywiście jest wiele dziedzin, które nie są dochodowe (5)

        I podatnicy muszą brać na siebie koszty ich utrzymania jednak spośród wszystkich tych rzecz MEVO jest ostatnią na liście priorytetów szczególnie w obecnych czasach.

        • 17 3

        • (4)

          Traktuj rower miejski jako brakującą część składową komunikacji miejskiej.
          To ma bardzo dużo sensu, zwłaszcza w czasach kryzysu paliwowego.

          • 8 15

          • Gdyby to miało sens Mevo 1.0 by przetrwało. (2)

            Pan chyba prowadzi ten projekt w urzędzie bo z uporem maniaka broni Pan fanaberii urzędników.

            • 18 6

            • (1)

              Zapewniam Cię, że nie mam z Mevo nic wspólnego poza 10zl, które mi ciągle są winni. Nie zmienia to faktu, że głęboko wierzę w sens (co nie znaczy, że w wykonanie) roweru miejskiego jako uzupełnienia komunikacji publicznej.

              • 7 6

              • Może zamiast uzupełniać komunikację wystarczy ją dofinansować

                i usprawnić. A tak kilka baniek idzie na nierentowny projekt, który już się raz wywalił.

                • 3 1

          • Kompletnie rozlozy komunikacje miejska

            Znowu spadnie liczba pasazerow komunikacji miejskiej i beda redukcje kursow. A miasto zamiast doplacac do komunikacji miejskiej doplaci do rowerow.

            • 0 0

      • Z tą komunikacją miejską to bardzo dobry przykład (1)

        -mamy jedną spółkę mającą monopol na wożenie gdańszczan po ich własnym mieście, z umową podpisaną na wiele lat, i których prezesem jest były wiceprezydent Gdańska
        -mamy władze Gdańska którą robią wszystko, aby zakazać poruszania się po mieście samochodami prywatnymi

        Skutek jest taki, że mamy coraz droższe bilety i coraz gorszą komunikację miejską, bo GAiT mając coraz większy monopol na przewożenie gdańszczan po ich własnym mieście nie ma powodu by dbać o jakość floty, infrastruktury, optymalizować siatkę połączeń czy rozkład jazdy. ZTM może podnosić ceny biletów, a my i tak będziemy musieli je kupić, albo nigdzie się nie dostaniemy.

        Porównaj sobie to z Warszawą, gdzie 6 różnych przewoźników (również prywatnych) przewozi pasażerów pod szyldem MZK, i jak jeden przewoźnik sobie nie radzi na jakiejś linii to jego miejsce zajmuje inny. Dzięki temu tam mają znacznie mniejszą awaryjność i liczbę odwołanych kursów. No i przejechanie kilku przystanków kosztuje tam 3,40zł, a u nas prawie 5zł.

        • 13 3

        • Warszawa! Nie porównuj szamba z perfumerią jak mawiał klasyk.

          My mieszkamy na prowincji z aspiracjami kniazini do rządzenia krajem. Ona nie ma czasu na zarządzanie miastem.

          • 6 2

      • Porównanie jak wielbłąda z borsukiem. Rower jest indywidualnym środkiem transportu - tak jak samochód czy hulajnoga. Komunikacja zbiorowa z definicji jest zbiorowa. Zadaniem władz miejskich nie jest finansowanie komunikacji indywidualnej - ta właśnie ma się rządzić zasadami rynkowymi. Ale socjaliści oczywiście chcieliby odgórnie sterować wszystkim - od spożywczaków po rowery.

        • 5 3

    • (3)

      taki absurd, że rowerów brakowało... 160 tys uzytkowników, 10 tys wypożyczeń dziennie...
      Z hulajnogami to nie wiadomo jak jest, wiele z firm walczy o rynek i nie zarabia, po sezonie mogą się wszystkie zwinąć

      • 3 5

      • I niech się zwijają, Amen.

        • 1 1

      • Nawet jeżeli się wszystkie zwiną (jakoś od lat działają i się nie zwijają, w przeciwieństwie do Mevo), to miasto na to nie wydało ani grosza. Więc mogą się zwijać do woli.

        • 3 1

      • Tak dobrze działało, więc czemu padło?

        • 0 0

    • Albo zrobić jak w Barcelonie. (1)

      Wszystkie rowery są wwożone na górę przez operatora. Zjeżdżasz tylko na dół, bo w drugą stronę to średnio się nadają.

      • 0 1

      • przeciez od kilku lat w barcelonie jest 100% elektrykow

        i świetnie sobie radza z podjeżdżam
        niem pod górę...ale faktycznie ciagle przewoza rowery w miejsca gdzie ich brakuje...

        • 0 0

    • Dokladnie tak tymbardziej ze mevo jest obecnie 200% drozej niz za pierwszym razem!!

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane