- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (183 opinie)
- 2 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (56 opinii)
- 3 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (114 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (298 opinii)
- 5 Kandydaci z KO do Europarlamentu (170 opinii)
- 6 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (185 opinii)
Policja bezradna w walce z bursztyniarzami. Nawet pompy nie można im zabrać
Kilku mężczyzn nielegalnie wydobywających z lasu na Stogach bursztyn złapano w poniedziałek na gorącym uczynku. Co z tego, skoro mimo ogromnych zniszczeń w środowisku, jakie spowodowali bursztyniarze, policjanci wręczyli im tylko trzy 500-złotowe mandaty i nawet nie odebrali pompy? To efekt fatalnych zmian w polskim prawie.
- Bursztyniarze zazwyczaj działają pod osłoną nocy, ale w ostatnim czasie tak się rozzuchwalili, że pracują w lesie nawet za dnia. Sprawdźcie to - zaalarmował nas nasz czytelnik.
Postanowiliśmy przekonać się o tym na własną rękę.
W poniedziałek rano odwiedziliśmy kompleks leśny w rejonie ulicy Kontenerowej . Już po kilkunastu metrach rekonesansu niemal wpadliśmy w pierwszy z wypłukanych przez bursztyniarzy dołów, które powstają podczas poszukiwania bursztynu. Wokół było ich znacznie więcej. Szliśmy jednak dalej. Wystarczyło wejść do lasu na ok. 100 kroków, by usłyszeć dźwięk pracującej pompy.
Tuż przy niej stał mężczyzna w wieku ok. 50 lat, który nadzorował pracę urządzenia.
Kilkanaście minut później na miejscu pojawili się policjanci. Wspólnie udaliśmy się w miejsce pracy pompy.
Mężczyzna pilnujący urządzenia nie był ani zaskoczony, ani też przestraszony widokiem policjantów. Nie uciekał i nie wyłączał też pompy. Stał spokojnie i przyglądał się nadchodzącym mundurowym.
- Co pan tu robi?
- A nic, stoję sobie.
- To pańska pompa?
- Nie, nie moja.
Gdy jednak na prośbę policjantów wyłączył pracującą pompę, z zawieszonej na jego szyi krótkofalówki dobiegł głos: "co k...wa z tą wodą?!".
Ślad prowadzi od bajorka do lasu
Od miejsca, w którym pracowała pompa, w głąb lasu prowadził wyraźny ślad świeżo wykonanego i zasypanego wykopu. Znajdowały się w nim węże strażackie, którymi od pompy zanurzonej w leśnym bajorku płynęła woda do miejsca urobku. Pracowało przy nim dwóch mężczyzn w wieku ok. 55 lat.
Policjanci nie mają prawa zarekwirować sprzętu, nawet jeśli był wykorzystywany do popełnienia wykroczenia. Ta kwestia niejednokrotnie obiła się o sądy, a rozstrzygnięcia były korzystne dla bursztyniarzy. Jedyne, co mogą zrobić policjanci, to zmusić nielegalnych poławiaczy bursztynu do usunięcia węży spod ziemi.
- Sami mamy to zrobić? - jęknął jeden z nich. - Przecież do tego trzeba koparki...
Każdy z trzech mężczyzn otrzymał mandat w wysokości 500 zł. Żaden z nich nie przejął się jednak karą. Zapewne wrócą w to samo miejsce, być może już we wtorek. Narzędzia pracy w końcu zatrzymali przy sobie.
Sprzęt poławiaczy
Jaki sprzęt wykorzystywany jest do wydobywania bursztynu z lasu na Stogach? Zanurzona w stawie motopompa była napędzana silnikiem benzynowym volkswagena. Obok silnika stał akumulator do odpalania, a także baniak z benzyną. Ponadto, by wyciszyć pracę silnika, podłączono do niego prowizoryczne tłumiki.
Woda do miejsca urobku była podawana dobrej jakości strażackimi wężami, które wkopane były pod ziemię. Ciągnęły się one kilkaset metrów przez las. Poławiacze wkopują je zazwyczaj sukcesywnie, w miarę jak postępują ich prace w lesie na Stogach. Trudno powiedzieć jak długi wąż został wkopany przez poszukiwaczy nakrytych na gorącym uczynku w poniedziałek.
Ile można zarobić na płukaniu bursztynu?
Poszukiwacze chętnie opowiadali o swoim zajęciu. Jeden z nich przyznał, że pracując wyłącznie przy motopompie, można zarobić 2 tys. zł miesięcznie. Dużo więcej zarabiają ci, którzy pracują przy samym urobku. Tam zarobek waha się od 4 do nawet kilkunastu tys. zł. Wszystko zależy od tego, czy uda się trafić na źródło bursztynu.
Poszukiwaczy bursztynu najłatwiej spotkać na Stogach zaraz po roztopach. Przeciągający się mróz sprawia, że nie mogą płukać urobków, ale gdy ziemia rozmarznie i jest wilgotna, łatwiej ją przekopywać.
Policja: od 2014 r. 18 spraw w sądzie za poławianie bursztynu
W ciągu ostatnich dwóch lat policjanci z Komisariatu Policji na Stogach skierowali do sądu wnioski wobec 18 osób o ukaranie w związku z nielegalnym wydobyciem bursztynu.
- Kto wydobywa bursztyn bez wymaganego zezwolenia, podlega karze aresztu i grzywny. W przypadku spowodowania dużych zniszczeń, sprawca odpowiada za przestępstwo, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Bardzo ważna jest też reakcja świadków zdarzenia. Wystarczy jeden telefon osoby, która jest świadkiem nielegalnego wydobycia bursztynu, nawet anonimowy, na numer alarmowy 112 lub 997. Poławiaczom bursztynu bardzo trudno w krótkim czasie zebrać sprzęt, dlatego łatwo ich ująć.
Miejsca
Opinie (364) 9 zablokowanych
-
2016-02-02 07:41
wydzierżawić ten lasek, niech przekopią
potem zrekultywują, a podatki dla państwa
- 16 5
-
2016-02-02 08:01
Jak to nie jego pompa (1)
to młotami to rozpiździć
- 27 1
-
2016-04-11 19:56
Głupi
jestes- 0 0
-
2016-02-02 08:06
coby sie ino rzeżnik nie udławił jakims flakiem !...
- 2 1
-
2016-02-02 08:10
W miejscowym "wymiarze sprawiedliwości"
wszystko jest możliwe...Każdy wyrok można kupić. Tylko trza mieć za co. I dlatego nie dziwota,że czasem walają się koperty z grubym szmalem na schodach sądu...Po prostu już nie mieszczą się w kieszeniach zainteresowanych, to i wypadają.
- 22 1
-
2016-02-02 08:14
Fatalne zmiany w prawie - ale co, że PiSu? Bo nagłówek sugeruje, że PiS
ale kiedy te zmiany były? I w tekście zero na ten temat. Co więcej, na dole, że jednak można sadzać... to dlaczego nie sadzają? Artykuł trochę z d...py napisany.
- 21 2
-
2016-02-02 08:17
Na bursztyn
Bracia polacy lepjej jak nasi wydobywaja niz niemcy
- 7 4
-
2016-02-02 08:31
K...a panowie rozwiążcie te państwo jak noc nie możecie. (2)
Przecież ktoś jest właścicielem tego terenu-jakieś urzędasy. Niech podadzą do sadu bursztyniarzy i obciążą kosztami naprawy terenu - wynająć najdroższą firmę. Najlepiej jednak siedzieć na tyłku i narzekać, a może na tym wszystkim zależy.
- 28 2
-
2016-02-02 09:24
bursztyniarzy do sadu??"! widac nie znasz problemu (1)
- 0 2
-
2016-02-02 09:35
Znam. Mialem wujka który zarobił fortunę na bursztynie - żołnierze musieli zbierać bursztyn dla niego aby dostać przepustkę. Szkoda pisać. Bursztyn i trójmiasto to taka mała afera żelazo.
- 2 0
-
2016-02-02 08:32
Amber ( Gold )
To zadanie dla nowego Ministra Sprawiedliwości, nowego Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego, nowego Komendanta Głównego Policji, nowej Premier...
- 14 0
-
2016-02-02 08:39
no bo co zrobiło PO takie prawo dla swoich:)
- 15 5
-
2016-02-02 08:39
Ciekawe czy... (3)
...Milicja też miała takie trudności?
Stawiam, że nie. ;)- 20 1
-
2016-02-02 08:48
Inne prawo było (1)
I państwo lepiej zorganizowane.
- 5 0
-
2016-02-02 09:26
milicja i sb byla dobrze obsluzona...
- 4 0
-
2016-02-02 09:27
z procentem od wykopu burynu??;)))
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.