Dwoje byłych policjantów z wydziału kryminalnego I Komisariatu Policji w Gdańsku 
objęto aktem oskarżenia, który właśnie trafił do sądu. 41-letnia kobieta została oskarżona o wykradanie tajnych danych, zaś 36-letni mężczyzna o posiadanie narkotyków. Oboje zostali zwolnieni z policji.
raczej tak, choć wszędzie trafiają się czarne owce
45%
raczej nie, większość policjantów kombinuje na boku
55%
O zatrzymaniu policjantów
pisaliśmy w marcu ubiegłego roku. Teraz zakończyło się śledztwo w ich sprawie, a do sądu trafił już akt oskarżenia. Co dokładnie ustaliła prokuratura podczas trwającego przez kilkanaście miesięcy śledztwa?
Trzy lata przekazywania informacji
Według prokuratury 41-letnia policjantka od stycznia 2014 roku do marca 2017 roku wykradała informacje z używanych przez policję systemów informacyjnych, a pozyskiwane w ten sposób dane przekazywała "osobom nieuprawnionym".
Choć prokuratura nie zdradza, kim były te osoby, to wprost przyznaje, że były wśród nich takie, którymi interesowała się policja i były na przykład poszukiwane. Co uzyskiwała, przekazując te dane? Tego nie wiadomo, bo sama 41-latka odmówiła składania wyjaśnień, nie przyznała się także do winy. Korupcji jej nie udowodniono, więc odpowie przed sądem jedynie za przekroczenie swoich uprawnień.
Policjant z tego samego komisariatu z narkotykami
- W tym samym dniu, co kobieta, został zatrzymany również 36-letni funkcjonariusz policji, u którego w trakcie przeszukania ujawniono 1,61 grama amfetaminy oraz 1,57 grama marihuany. Mężczyzna nie przyznaje się do popełnienia zarzuconego mu czynu. W toku postępowania przygotowawczego odmówił złożenia wyjaśnień - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
