• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Politechnika wygrała z Gdańskiem

on
19 kwietnia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Politechnika Gdańska wygrała sprawę, którą wytoczyła Gdańskowi. Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował, że miasto ma zapłacić uczelni 1,7 mln zł za bezprawne korzystanie z budynku przy ulicy Towarowej. Urzędnicy tłumaczą, że to pozostałość po rządach Franciszka Jamroża i Tomasza Posadzkiego.

Sprawa jest o tyle nietypowa, że obie strony wspólnie zapewniają o swojej dobrej woli i chęci rozstrzygnięcia sprawy bez wypłacania wymienionej kwoty, a mimo to sprawa toczy się i bardzo możliwe, że trafi do wyższej inastancji.

Spór dotyczy budynku przy ul. Towarowej, w którym mieści się społeczna m.in szkoła Gedanensis. Miasto w 2000 roku przekazało go uczelni, która od 1993 roku zwracała uwagę, że jest właścicielem obiektu. Pomimo roszczeń PG miasto przez wszystkie lata 90. pobierało od wynajmujących instytucji czynsz. W tej chwili Politechnika domaga się zwrotu pieniędzy, które straciła. Sąd ocenił, że jest to 1,7 mln zł.

Wyrok w tej sprawie zapadł także w nietypowych warunkach, ponieważ na ostatniej rozprawie nie było żadnego przedstawiciela miasta. Nie było więc kontrargumentów w stosunku do tych przedstawionych przez uczelnię i sąd przyznał jej rację.

- Spór z politechniką jest pozostałością po rządach Franciszka Jamroża i Tomasza Posadzkiego - mówi Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska. - Wtedy ktoś w urzędzie zakwestionował prawo politechniki do nieruchomości. Teraz jest wyrok, który mówi inaczej i my się z nim zgadzamy. Prowadzimy rozmowy i chcemy szybko załatwić sprawę bez płacenia kwoty wskazanej w wyroku.

Chęć szybkiego rozstrzygnięcia sprawy potwierdza Beata Orzażewska, rzecznik uczelni. Problem w tym, że nie wiadomo jak właściwie takie porozumienie miałoby wyglądać, bardzo więc możliwe, że miasto będzie musiało złożyć apelację.
on

Opinie (20)

  • WiBi dawaj kase !

    Super. Miasto zapłaci naszej uczelni. Nie ma odpusczania. Z jakiej racji? Prawo to prawo. 1,7 miliona to całkiem niezła sumka. Mozna np. za te pieniądze zrobić przy Studium Wychowanie Fizycznego PG porządne boisko z jakimiś urządzeniami lekkoatletycznymi. Posłużyłyby nie tylko studentom. Nie odpuszczać urzędasom!

    • 0 0

  • Człowieku

    Tyle razy co miasto szło polibudzie na rękę. A nieodpłatne przekazywanie gruntów, zwalnianie z podatków, nieoprocentowane pożyczki, to wszystko mało?! Trzeba mieć tupet, jestem pewien, że wataszki z PG maja krótka pamięć, a machanie szabelką napewno im nie posłuży.

    • 0 0

  • watażka!!
    tym sie ma rum do rumaka
    czym
    koń do koniaku
    a
    wata do watażki
    :)

    • 0 0

  • no!

    a słoń do słoniny!

    • 0 0

  • ....

    i picie w Szczawnicy
    a szczanie w piwnicy
    howgh!

    • 0 0

  • Od studentow kase sciagaja i to przepisy w dziekanacie na bierząco zmieniając, a miastu mieli popuścić? Kto jest bogatszy student czy miasto?

    • 0 0

  • Brawo PG

    A swoją drogą miasto stać na lepszych prawników,na moją rozprawę w SKO też nie przybyli i sprawa się odroczyła

    • 0 0

  • Politechnika rządzi

    Tak jest, PG straciłaby twarz gdyby odpusciła miastu. Ze studentów sciągają za każdą zaległośc, a 1,7 miliona mieliby odpuścic krwiopijcom z miasta? Na nich!

    • 0 0

  • Zwalanie na rządy panów Jamrożego i Posadzkiego to bzdura

    Tę sprawę trzeba było załatwić po przejęciu władzy przez p. prezydenta Adamowicza. Jak widać, miastu nadal zależało na naciaganiu politechniki. No cóż, kolejna wpadka rządzących w Gdański. Nic nowego! Gratulacje Panie Rektorze.

    • 0 0

  • Brawo Polibuda, nie dać się wykorzystywać przez ludzi Adamowicza

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane