- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (283 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (135 opinii)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
Polityczna agitacja w salce katechetycznej
Poseł PiS Jarosław Sellin urządził spotkanie pt."Polska - wielki projekt" w sali katechetycznej na terenie parafii. - To szlachetna działalność w szlachetnym miejscu - twierdzi Sellin. Proboszcz gdyńskiej parafii zapewnia, że jest przeciwko polityce w kościele, ale salkę udostępni każdemu kandydatowi do sejmu i senatu, jeśli tylko będzie katolikiem.
We wtorek w sali katechetycznej na terenie parafii św. Jana Chrzciciela i Św. Alberta Chmielowskiego w Gdyni Chyloni przy ul. Chylońskiej 129 odbyło się spotkanie posła PiS Jarosława Sellina z parafianami. Według proboszcza tej parafii ks. Wojciecha Kozłowskiego, miał to być wykład posła na temat Polski, a na spotkanie przyszło zaledwie 20 osób, w większości podopiecznych pobliskiego domu seniora.
- Salkę katechetyczną udostępniłem osobie związanej z p. Sellinem, w podzięce za jej pomoc dla parafii. Z tego co wiem, miała ona problemy lokalowe ze zorganizowaniem spotkania, więc pomogłem. Z braku czasu ani ja ani inni księża z parafii nie mogli uczestniczyć w tym spotkaniu, jednak z tego co wiem pan Sellin miał tylko wygłosić wykład na temat Polski, nie miało być w tym żadnej agitacji - mówi ks. Kozłowski. - Osobiście daleko trzymam się od polityki, nie agituję. Zresztą nawet informacja o tym spotkaniu nie była podawana z ambony tylko widniała na kartce na ogrodzeniu kościoła.
Dziwi jednak brak świadomości duchownego, że "wykład" polityka tuż przed wyborami, to nie odruch altruizmu i chęć rozmowy o Polsce, a zwykłe torowanie sobie drogi do parlamentu.
Z tymi intencjami nie kryje się nawet Jarosław Sellin, autor wtorkowego wykładu w sali katechetycznej w Gdyni. Zapytany czy agitacja na terenie parafii przystoi politykowi, nawet z prawicowej partii, odpowiada wprost: - Salka katechetyczna to przecież nie kościół, ani nie ołtarz, a miejsce, które od lat służyło Polakom do rozmów. Zresztą gdzie mamy spotykać się z wyborcami, jeśli zabrania nam się agitacji w miejscach publicznych? Zostają nam więc hotele, restauracje i np. salki katechetyczne. Nie każdego jednak stać by zaprosić posła na spotkanie w hotelu, więc spotykamy się gdzie możemy - mówi Jarosław Sellin. - Z inicjatywą spotkania wyszli parafianie. Jeśli dostanę kolejną propozycję na rozmowę z wyborcami w sali katechetycznej, to na pewno z niej skorzystam, bo agitacja w tym miejscu to nie przestępstwo, a szlachetna działalność, w szlachetnym miejscu..
Za szlachetne nie uważa tego pan Tomasz, parafianin kościoła św. Jana Chrzciciela, oburzony tym wydarzeniem. - Od 27 lat, czyli od urodzenia jestem parafianinem tego kościoła i jestem zszokowany faktem, że ksiądz kanonik zorganizował w naszej parafii spotkanie wyborcze z posłem Sellinem - mówi nasz czytelnik. - Sam jestem wyborcą PiS, ale uważam, że organizowanie spotkań wyborczych w przykościelnych salkach katechetycznych jest skandalem. Kościół jest wspólnotą wszystkich ludzi i kler nie ma prawa opowiadać się po żadnej stronie sceny politycznej. Jest mi wstyd.
O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do gdańskiej Kurii. Przełożeni proboszcza z Chyloni nie podzielają jego gościnności.
- Kościół nie zajmuje się organizacją takich spotkań. Sala katechetyczna nie służy też do takich celów - mówi ks. Andrzej Penke z Kurii Metropolitalnej Gdańskiej.
Miejsca
Opinie (462) ponad 20 zablokowanych
-
2011-09-29 07:36
Sellinowi już dziękuję.
PAni co ma jedno oczko bardziej niż drugie także dziękuję.
- 12 8
-
2011-09-29 07:39
TO CAŁY KOŚCIÓŁ
PO CO NAM ŚCIEMNIAJĄ ŻE NIE MIESZAJĄ SIE DO POLITYKI, PRZED WYBORAMI UDOSTĘPNIA SALKĘ WYWIESZA OGŁOSZENIE A Z NAS DEBILI ROBIĄ ŻE SĄ POSTRONNI. SĄ ŚMIESZNI I FAŁSZYWI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 17 9
-
2011-09-29 07:45
MYŚLEC!!!
a jak najgorsza w dziejach RP minister edukacji agituje na Politechnice Gdańskiej, bijąc wszelkie rekordy pobytu w Gdańsku? A nikt nie widzi, że MEN przeniosła z Warszawy do Gdańska? Oczywiście na czas kampanii. Po kampanii nie będzie po co tu bywać, chyba, że pomieszkać.
- 10 10
-
2011-09-29 07:46
niech będzie pochwalony
... ;)
- 3 8
-
2011-09-29 07:50
a PO co chwile agituje na pętli, na Chełmie i co drugi dzień roznosi po klatkach ulotki paskudne! (3)
- 15 10
-
2011-09-29 08:48
te minusy to tych trzech gości co rozdają rano ulotki Sławomira N. z Platformy?
- 3 1
-
2011-09-29 11:54
racja
Święta prawda!
- 2 0
-
2011-09-29 12:01
Petla tram. to nie kosciół . W takich miejscach kazdy ma prawo agitować
- 2 1
-
2011-09-29 07:51
(1)
Brawo Pan Tomasz !!!
- 3 15
-
2011-09-29 10:32
pan Tomasz nie istnieje
wymyslila go pani marzena psuedo redatkorka z trojmiasto.
- 1 0
-
2011-09-29 07:52
cały Gdańsk oblepiony Platformą, zresztą jak na każdych wyborach, i co, to nie jest obrzydliwe? (1)
Platforma gdzie się nie ruszyć, narzuca się mieszkańcom na każdym kroku!A PiS zrobił sobie spotkanie w salce katechetycznej i kto chciał ten przyszedł, nikomu się nie narzucał, szkoda, że wszystkie partie takie nie są.
- 14 10
-
2011-09-29 21:26
co
to pisowskie plakaty oblepiają co popadnie!!!!!!!!!!wrzeszcz port gdańsk.zdejm te klapki z oczu .pajacu
- 1 3
-
2011-09-29 07:55
Platformerska agitacja (1)
na łamach Trojmiasto.plŻałosne
- 19 11
-
2011-09-29 21:28
ble ble
a pisowska na emaile non stop i kto tu jest żałosny!!!!
- 0 2
-
2011-09-29 07:56
9 X
9 października wrzuć Platformę do śmietnika!
- 17 21
-
2011-09-29 08:05
Wstyd i kompromitacja (3)
Im lepsze dla PiS sondaże – tym więcej w necie o niegodziwościach PiS i zagrożeniach ze strony jego zwolenników. Wszystko z ust i na rzecz partii, która z propagowania miłości chciała zasłynąć. Wyszło jak zwykle- miłość inaczej. Akcja propagandy nieistniejących sukcesów, insynuacji, pomówień rozkręca się.
- 14 15
-
2011-09-29 08:18
(2)
Nie,najlepiej czytac komentarze wysylane przez mlodziezowke PiS,jaki to Jarek jest super.Z takich wpisów wynika ze Kaczyński ma 190 wzrostu,długie blond wlosy i jeździ Hondą CBR.W rzeczywistości to bezzebny staruszek z zapedami dyktatorskimi.
- 7 6
-
2011-09-29 08:21
całe życie bez kobiety...
- 4 3
-
2011-09-29 21:30
ta
i tak mu zostanie hihihihihi tylko kot.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.