• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polski folwark zwierzęcy

Servius
23 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Nasze społeczeństwo dzieli się na ludzi, którzy doceniają zasługi prezydenta Lecha Wałęsy dla Polski oraz na tych, którzy nie pozostawiają suchej nitki na byłym przywódcy.

Ostatnio ataki przybrały na sile, związane jest to ostrymi słowami prezydenta w stosunku do najwyższych władz znanej toruńskiej rozgłośni radiowej. Ostre słowa, na które Polacy-katolicy czekali od dawna. Ktoś musiał nazwać rzecz po imieniu, tym kimś był Lech Wałęsa. Zdaję sobie sprawę, że słowa, których użył były zbyt dosadne, ale z drugiej strony jakże trafne. Wiem także, że w podobnym tonie, ale o wiele wcześniej powinni wypowiedzieć się zwierzchnicy "guru" toruńskiego radia.

Lech Wałęsa jest symbolem walki o wolność Polski, symbolem przemian społeczno-gospodarczych. Niewątpliwie jest już postacią historyczną, wiedzą o tym i doceniają postać byłego prezydenta ludzie mieszkający poza naszymi granicami. W Polsce też jest wiele osób, które cenią Jego zasługi i podobnie jak prezydent Wałęsa chcą, aby Polska była praworządnym krajem. Niestety Wałęsa i jemu podobni coraz częściej przekrzykiwani są przez grupę ludzi, którzy dla Polski nie zrobili nic. Nawet gorzej, bo gdy ludzie pokroju Lecha Wałęsy walczyli o wolną Polskę, krzykacze służyli posłusznie poprzednim decydentom, bądź siedzieli cicho w zaciszu własnych mieszkań. Nie wyobrażam sobie, aby teraz ta banda nawiedzonych ludzi zniszczyła to, co z tak wielkim trudem wywalczyliśmy.

Coraz częściej mówi się o budowaniu nowej, IV Rzeczpospolitej, a przecież III Rzeczpospolita nie jest jeszcze poukładana! Nie jestem zwolennikiem pozostawiania czegoś, co do końca nie zostało ukończone. Nie sądzę także, aby uciekanie od bieżących problemów, które polega na zostawieniu wszystkiego i zaczynaniu od nowa ma sens. Choroba jaką jest dziś wszechobecna korupcja, nietolerancja, zepsucie, itd...itd. nie zostanie wyleczona z momentem powstania IV Rzeczpospolitej. To co miałoby z założenia zniknąć z momentem wejścia w życie nowej Konstytucji prawdopodobnie eksploduje ze zdwojoną siłą, w myśl zasady, że nieleczona choroba rozwija się i niszczy to co może zniszczyć. Afera Rywina, afera wokół Orlenu i PZU, powiązania polityków z najwyżej półki z gangsterami i oszustami, populizm, demagogia, zamieszanie wewnątrz kościoła katolickiego w Polsce, poddawanie w wątpliwość słuszności obrad "okrągłego stołu", ataki pseudo Polaków na takich ludzi jak Lech Wałęsa, to wszystko musi być wyleczone (czyt. wyjaśnione, osądzone, potępione)!!!

Podział w szeregach ludzi, którzy walczyli o wolną Polskę sprawił, że w 1993 roku do władzy wrócili byli decydenci. Pomogli im w tym wyborcy, którzy zatęsknili za elitami epoki PRL-u, przez co zgotowali nam dzisiejszy horror. W dodatku do "życia politycznego" w ostatnich wyborach dopchały się patologiczne masy, które nie tyle kompromitują nasz kraj na arenie krajowej i międzynarodowej, ale także skutecznie przyczyniają się do jego upadku. Sami zaś wyrastają na majętnych i bogobojnych ludzi. W całym tym bagnie są oczywiście i tacy, którym zależy na tym, aby Polska była krajem wolnym od wszelakich patologii. Do takich ludzi niewątpliwie należy także Lech Wałęsa, który zmaga się nie tylko z wrogami narodu, ale również z niedawnymi kolegami, bądź sympatykami, którzy z zawiści, a może z zazdrości atakują byłego prezydenta. Niestety krzyk takich ludzi jak prezydent Wałęsa ginie pośród rozwrzeszczanych oszołomów, populistów oraz decydentów, których przeszłość sięga czasów PRL-u.

Jeśli już mowa o byłych politykach PRL-u, to odnaleźli się oni w nowej rzeczywistości, ale najwyraźniej zapomnieli, że Polska nie jest już ich własnością - w efekcie widać ich upadek. Cytując znanego publicystę "Rzeczpospolitej", Pana Macieja Rybińskiego ("Rz." z 27 września 2004 roku): "Gdyby George Orwell dziś żył, a zwłaszcza gdyby żył w Polsce, niewątpliwie napisałby dalszy ciąg "Animal Farm".

Dzisiejsza Polska rzeczywiście przypomina Folwark Zwierzęcy II, dzisiejsze świnie po swoim upadku czują się szykanowane i prześladowane przez inne zwierzęta. Osobiście nie mam nic przeciwko tym szykanom, "jestem za, a nawet przeciw", chciałbym tylko wierzyć, że w całym tym zamieszaniu do koryta nie polecą nowe świnie. Marzy mi się także, aby w końcu ktoś przypomniał sobie o naszym Białym Orle z koroną, który wbrew swojej woli babra się w błocie razem ze wspomnianymi świniami. Czas najwyższy, aby się uwolnił i stanął na straży Polski i Polaków.




Servius

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (29)

  • Gorzej już być nie moze

    Trafne spostrzeżenia autora artykułu. Wczoraj słyszałem w TV, że osiągnęliśmy już dołek (Polska), gorzej już być nie może, już tylko lepiej. Tak więc bądzmy optymistami!

    • 0 0

  • niestety ja obawiam sie, że jednak może byc jeszcze gorzej :(

    • 0 0

  • Modlę się o pozytywny wynik wyborów, tzn. pozytywny dla Polaków. Wybory, wyborami , ale rzadzić będziemy MY Polacy, którzy wywalczyliśmy w 1989 roku wolność!!!! Nie oddamy naszej ziemi, ani psycholą od Rydzyka, ani socjalistą od Giertycha, ani cimniakom od Leppera!!! Niech Żyje Polska!

    • 0 0

  • Dzięki Wałęsie żyjemy w wolnym kraju -także psychole niech o tym pamiętają bo w PRL nawet nieśmialiby ust otworzyć

    • 0 0

  • he he dobre, szczególnie koncówka :)

    • 0 0

  • Nie trzeba głośno mówić

    Rozganianie strajku sierpniowego w trzecim dniu jego trwania, cud nad urną czyli zwycięstwo nad Gwiazdą, pomysł spółek polsko-radzieckich na terenie byłych baz wojskowych, rozwalenie lustracji z 1992r., wzmacnianie lewej nogi, Mieczysław Wachowski, admirał Kołodziejczyk - krótki wycinek zasług symbolu przemian społeczno-gospodarczych. Przemian, które pozwoliły mocodawcom "Bolka", na uniknięcie odpowiedzialności i pomnożenie majątku kosztem pozostałych.

    Czy ktoś zadał sobie pytanie jakim cudem nasz nieustraszony pogromca komunistów przeżył, podczas gdy ks.Popiełuszko czy inni działacze nie mieli tyle szczęścia? Nie mówiąc, że strzelano do Reagana, ba nie zawahano się na podniesienie ręki na Papieża, a tutaj pod bokiem pozwolono działać przyszłemu prezydentowi? UB się zagapiło? Organizacja, która przez pół wieku skutecznie tępiła wszelką opozycję?

    Już sama mowa dyskwalfikuje laureta Nobla. Ziejąca nienawiść do schorowanej, zabiedzonej Walentynowicz (że też Matka Boska nie wyjdzie ze znaczka i nie sprzeda kopa...), pycha, arogancja i moralność Kalego - jak Bolek miał referaty w Radio to cacy, jak zaproszony Krzysztof Wyszkowski delikatnie zaznaczył, co Bolek robił w siedemdziesiątych to bebe.
    Sama reakcja amatora brudziów z Kiszczakiem świadczy o ciemnej przeszłości.

    Nawiasem pisząc te wypowiedzi stanowią jedyny argument przeciw agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy. Reżimowe służby stały na wysokim poziomie i choć skupiały w swych szeregach głupoli np. na stanowiskach kierowców ZOMO (detektyw "Big Gun" Rutkowski) czy antyterrorystów (Jerzy "Enajpidi Jomadafaka" Dziewulski) to jednak ich wypowiedzi górują nad intelektualnymi wariacjami Lecha Wałęsy. Przestaję wierzyć, że taki bredzący bufon potrafiłby sklecić choć jednozdaniowy, sensowny raport ze swej działalności.

    Sam artykuł jest super. Zwłaszcza jeśli wspomnimy, że jednocześnie zablokowano inną relację w "Arcanach". Nie żebym dyskredytował Portal, nie. Pokazuję tylko jak można skumulować energię we właściwą, słuszną stronę. Życzę Autorowi Pulizera, błyskotliwej kariery w młodych demokratach, względnie odreagowanie straszliwego stresu wywołanego przez siepaczy Radia Maryja.

    • 0 0

  • ...Wałęsa przeżył bo był zbyt znany w Polsce i na świecie. Był potrzebny amerykanom, aby od wewnątrz zniszczyć cały ten sowiecki mechanizm!

    • 0 0

  • Do "Roman Zabawa" od autora

    Nie należę do żadnej partii i nie jestem zwolennikiem partii jako takiej. Chciałbym tylko, aby politycy (mogą być z lewa, prawa, ze środka...) zajeli się sprawami naprawdę ważnymi, a nie dbali jedynie o własne interesy, które finalizują kosztem Polski i Polaków. Niestety w najnowszej historii Polki za mało jest polityków, którym zależy na nas obywatelach. W artykule podałem przykład Lecha Wałęsy, gdyż jest jest on jednym z autorów walki o wolość Polski. Nie wierzę, aby osobie, która stała się symbolem zwycięsta nad komunizmem nie zależało aby tą walkę wygrać. To co opowiadają dziś niektórzy jest poprostu fałszowaniem historii.

    • 0 0

  • albo wypełnianiem białych plam

    • 0 0

  • Ależ drogi Autorze

    Cała afera Wałęsa konta Radio Maryja jest jak najbardziej bierzącą walką prowadzoną we własnym interesie kilku sfer politycznych. W skrócie: koalicja POPiS raczej nie ma szans na ponad 50% (zwłaszcza, że PiS zaczyna być podsr...wany w mediach) i żeby po wyborach nie przyszło komuś do głowy szukać koalicjanta w LPRze, rozpoczyna się ostrą, histeryczną nagonkę. Właściwie nie rozpoczyna, ona trwa od dawna, wzmacnia się ją teraz do granic absurdu. Po co?
    Ano, żeby języczkiem u wagi stała się Partia Demokratyczna, czyli zaserwuje się nam powtórkę ze spektaklu pt.: "Jak UW dosiadało AWS bez wazeliny".

    Co do fałszowania historii - konkretnie: pomysł spółek polsko-radzieckich na terenie byłych baz wojskowych? Czemu, poza umacnianiem obcej agentury, miało to służyć? Jaki w tym cel miał Lech Wałęsa?
    Zacznijmy dyskutować o faktach a nie snujmy fantazji literackich.
    Pozdrawiam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane