- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (198 opinii)
- 2 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (59 opinii)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (212 opinii)
- 4 Ugaszono pożar na budowie osiedla (184 opinie)
- 5 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (108 opinii)
- 6 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (182 opinie)
Polskie statki wrócą na Zalew Wiślany
Rosja wpuści polskie statki na swoją część Zalewu Wiślanego. Skorzystają na tym trójmiejskie przedsiębiorstwa z branży morskiej, które już teraz przygotowują się do obsługi nowych linii żeglugowych. Na polsko-rosyjskim porozumieniu ucierpieć może natomiast ekologia.
Swobodna żegluga
Zarys porozumienia ustalono podczas polsko-rosyjskiej komisji międzyrządowej do spraw gospodarczych. -Przygotowaliśmy grunt do przełomu w polsko-rosyjskich stosunkach gospodarczych, do którego powinno dojść podczas wizyty premiera Putina w Polsce - mówił po niej minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.
Najważniejszym ustaleniem jest wstępna zgoda Moskwy na udrożnienie żeglugi po Zalewie Wiślanym. Jak informuje Ministerstwo Infrastruktury, już w tym sezonie żeglugowym rozpoczną się rejsy statków pasażerskich i handlowych pomiędzy Elblągiem a Królewcem. W obsłudze tych linii i eksploatacji terminalu elbląskiego portu wezmą udział głównie firmy z Trójmiasta.
Jednak po Zalewie nie będą pływać jednostki pełnomorskie, lecz śródlądowe, które nie mogą wyjść na otwarte morze i dostarczyć ładunek np. do portów szwedzkich. Przyczyną jest niewielka gwarantowana głębokość rosyjskiej części Zalewu, która według oficjalnych dokumentów wynosi jedynie 1,8 metra.
Kanał przez Mierzeję zagrożony. Wcale nie - twierdzi Urząd Morski
Porozumienie z Rosją może wpłynąć na uchylenie rządowej uchwały o budowie kanału przez Mierzeję Wiślaną. - Najważniejsze ustalenie to zgoda Rosji na umożliwienie jeszcze w tym roku żeglugi polskich statków pasażerskich i handlowych po Zalewie Wiślanym. Nie będziemy musieli przekopywać Mierzei Wiślanej - ocenił uczestniczący w rozmowach wiceminister gospodarki Marcin Korolec.
Innego zdania jest natomiast Urząd Morski w Gdyni, podlegający pod wiceminister infrastruktury Annę Wypych-Namiotko. - Urząd Morski w Gdyni nie posiada żadnych informacji świadczących o rozważaniach rządu na temat rezygnacji z omawianego przedsięwzięcia - twierdzi wicedyrektor Urzędu Anna Stelmaszyk-Świerczyńska.
Wątpliwości ekologów. Czy czeka nas ekologiczny dumping?
Zarówno kanał, jak i zawarte niedawno porozumienie z Rosją, budzą obawy niektórych ekologów. Zalew Wiślany jest częścią unikalnej sieci NATURA 2000, a wzmożony ruch przestarzałych barek między Elblągiem a Królewcem może być niebezpieczny dla przyrody północnej części tego akwenu. Wątpliwości budzi fakt, iż Rosja nie uznaje wielu rygorystycznych wymagań w zakresie bezpieczeństwa morskiego oraz ochrony środowiska (ustalonych przez IMO, EMSA i HELCOM) Rosyjskie statki, które mają kursować po Zalewie, są delikatnie mówiąc pływającymi trupami, z których w każdej chwili może wyciec paliwo. Zdaniem ekologów, w zawartym niedawno porozumieniu powinny koniecznie znaleźć się uregulowania, które zapobiegłyby tego typu niebezpieczeństwom.
Ponadto, wraz z uruchomieniem masowej żeglugi między polskimi portami a Królewcem, można się spodziewać zalania pomorskiego rynku tanimi rosyjskimi towarami (materiałami budowlanymi, wyrobami przemysłu drzewnego itp.), które będą wypierać bardziej przyjazne środowisku polskie produkty. Rosyjskie fabryki, w tym również te położone nad Bałtykiem, nie muszą ponosić kosztów oczyszczania ścieków (nieczystości wypuszczane są wprost do rzeki Pregoły), ograniczania emisji szkodliwych substancji czy utylizacji odpadów. W efekcie, koncentracja produkcji przemysłowej w Obwodzie Kaliningradzkim bardzo negatywnie wpływa na stan środowiska naturalnego Zatoki Gdańskiej, a cena rosyjskich wyrobów jest sztucznie zaniżona.
Opinie (85) 8 zablokowanych
-
2009-03-16 12:09
No coz wyglada na to ze Rosjan dotknal kryzys i stwierdzili ze nie ma co dalej prowadzic zimnej wojny na Zalewie, bo nie tylko Polacy na tym traca.
- 4 0
-
2009-03-16 12:15
Postraszyli-jełopy zmiękły!Co z tego,że wpuszczą?Mogą NIE WYPUŚCIĆ!!!
Niezależność-urzędsy,NIEZALEŻNOŚĆ!Oto p o d s t a w a wszelkich rozmów ze wschodem!
- 4 1
-
2009-03-16 12:22
TRAMWAJ WODNY DO ELBLĄGA
Wyobraźcie sobie tramwaje wodne, mariny, wycieczki do Elbląga, ozywienie tego rejonu Warmii...
Bez przekopu nie da rady!- 10 1
-
2009-03-16 12:23
CENZURA (2)
dlaczego nie napiszecie jakiegos ciekawego artykulu np o zawyzonych cenach mieszkan w trojmiescie i ograniczonym rynku pracy gdzie trzeba mniec szeroki plecy zeby dostac prace, i dlaczego usuwacie moje komentarze zeby nie kupowac mieszkan i poczekac ne realne ceny!!!! i nie placic deweloperom lichwy!!!!!!!!
- 5 12
-
2009-03-16 13:40
Ośle! (1)
Masz propozycję artykułu to kliknij na "kontakt", wybierz temat i poślij swe wypociny! I nie drzyj mordy, że Cię ta sprawa nie interesuje! Temat artykułu podpowiada o czym traktuje, więc jak przeczytałeś "Polskie statki wrócą na Zalew Wiślany" to po cholere to czytasz i potem komentujesz że Cię to nie interesuje! Co za kretyn z ciebie!
- 4 2
-
2009-03-16 14:12
naucz sie czytac ze zrozumnieniem i po co sobie cisnienie robisz?? jestes ograniczony jak polowa jeleni czytajacych ten kiepski portal
- 1 0
-
2009-03-16 12:30
Przekopać mierzeję
Przekopać mierzeję. Wtedy nie będziemy zależni od rosyjskiej zgody lub jej braku
- 10 2
-
2009-03-16 12:56
Nareszcie pozwola "Krystynie" znowu plywac.
Tak na oko, zabierze jednorazowo na poklad przynajmniej z dziesieciu pasazerow!
Nareszcie cos ruszy w "turystyce".- 2 0
-
2009-03-16 13:02
I znowu Ekolog opakowań głupoty pisze
nie pływają - źle, pływają - źle. A to z zagrożeniem dla gospodarki to już śmieszne. Widzę że autor bierze przykład ze swojego idola Jarka Kaczyniaka
- 7 2
-
2009-03-16 13:09
Nareszcie!!! (2)
Nareszcie polaczki zrozumieli ze lepiej miec dobre stosunki z Rozja!Oby tak dalej.
- 2 13
-
2009-03-16 13:53
spadaj stalinowski pomiocie!
- 1 1
-
2009-03-16 13:58
niedoczekanie Ty ruski pomiocie.
- 0 1
-
2009-03-16 13:23
Jeszcze ktoś wierzy Rosji ?
Przecież Rosja ma granice, ale decydenci i urzędasy z plemienia Lenina słyną z głupoty bez granic
- 6 0
-
2009-03-16 13:32
Ekolodzy od siedmi boleści
Lepiej zaiwaniać tirami ? Żegluga środlądowa jest jedną z bardziej ekologicznych form transportu, od lat Polska tego nie dostrzega i robi wszystko, żeby na rozwój dróg wodnych dać jak najmniej. Zreszta rozwój rozwojem, nawet na utrzymanie stanu bieżącego środków nie wystarcza. I w ten sposób dalej tiry będą rozjeżdżac polskę wzdłuż i wszerz, co jest i najdroższe, i najbardziej uciążliwe i w końcu najbardziej nieekologiczne. A co do stanu technicznego to są przecież wytyczne, których dany 'armator' będzie się musiał trzymać.
Inna sprawa - umiesz liczyć, licz na siebie. Rosja wodzi nas za nos, bedziemy w dalszym ciągu od niej uzależnieni i to ona będzie nam dyktowała warunki zarówno techniczne jak i finansowe.- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.