• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomazali pociąg SKM, który stał w Gdańsku Głównym

Szymon Zięba
12 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Brak maseczki i chwyty obezwładniające w SKM
  • Zanim wandale zostali zatrzymani, zdążyli pomazać ok. 10 m kw. burty pociągu.
  • Zanim wandale zostali zatrzymani, zdążyli pomazać ok. 10 metrów kwadratowych burty pociągu.

Dwaj wandale, którzy w nocy z środy na czwartek pomazali skład SKM, stojący na stacji Gdańsk Główny, wpadli w ręce służb. Zanim jednak zostali zatrzymani, zdążyli zamalować ok. 10 m kw. burty pociągu. To niestety powszechny problem - tylko w tym roku przewoźnik odnotował już 81 przypadków tego typu wandalizmu, a koszt oczyszczenia składów to 180 tys. zł.



Jesteś świadkiem malowania "graffiti" na składzie SKM:

Z informacji udzielonych przez przewoźnika wynika, że w nocy, z środy na czwartek, ok. godz. 2:15 na stacji Gdańsk Główny dwóch młodych ludzi próbowało namalować graffiti na jednym ze składów SKM.

Zauważył ich maszynista, który zawiadomił dyżurnego ruchu, a ten natychmiast powiadomił Straż Ochrony Kolei. Strażnicy spłoszyli wandali. Ci jednak nie zrezygnowali. Godzinę później próbowali dokończyć "dzieła".

Tym razem zauważył ich kierownik pociągu. Maszynista ponownie powiadomił SOK. Strażnicy oraz gdańscy policjanci przyłapali pseudografficiarzy na gorącym uczynku. Niestety zanim wandale zostali zatrzymani, zdążyli pomazać ok. 10 m kw. burty pociągu.

Dziesiątki tysięcy złotych za czyszczenie składów



- Według naszych wstępnych informacji zatrzymani to Polak i Ukrainiec. Funkcjonariusze znaleźli przy nich m.in kamerę. Niewykluczone więc, że zostaną im także postawione zarzuty o inne akty dewastacji tego typu - mówi Tomasz Złotoś, rzecznik SKM.
Przedstawiciel przewoźnika podkreśla, że zatrzymanie wandali to sukces - niezbyt często bowiem udaje się złapać pseudografficiarzy na gorącym uczynku.

Rozkład jazdy pociągów SKM i PKM



- Problemem jest to, że policja i sądy często kwalifikują takie zachowanie jako wykroczenie i kary są bardzo niskie. Tymczasem tylko w roku mieliśmy już 81 przypadków tego typu wandalizmu, a koszt oczyszczenia składów to 180 tys. zł - mówi Tomasz Złotoś.
Rzecznik SKM informuje, że złożono już zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa niszczenia mienia.

- W nocy policjanci z komisariatu Śródmieście wspólnie z funkcjonariuszami Straży Ochrony Kolei zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 33 oraz 34 lat podejrzewanych o pomalowanie farbą wagonu kolejowego. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady oraz przeprowadzili oględziny, przyjęli także od pokrzywdzonego zawiadomienie o przestępstwie. Wartość strat to ponad 1 tys. zł. Dzisiaj mężczyźni zostaną przesłuchani i najprawdopodobniej usłyszą zarzuty zniszczenia mienia - podsumowuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (191) ponad 20 zablokowanych

  • Jajco (1)

    To podobno jakiś patus graficiarz który zmarł niedawno i teraz wszyscy go opłakują, w Katowicach też powstał bohomaz Rest in Peace Jajco 1979-2019. To foto udostępnił na swoim Instagamie niejako Ayor Tattoo, tatuator wandal z Sopotu, weźcie sie za niego bo jego dane i miejsce pracy jest w necie :)

    • 6 0

    • Ten aior to burkowski cweeel sopocki

      W Sopocie robił za prostytutkę w burdelu sopockim

      • 0 0

  • Róbcie grafiti!

    Nie podzielam tego tendencyjnego artykułu w którym dominuje pogląd na sprawę grafiti Pana redaktora.Z graffiti pociągi wyglądają barwniej i ciekawiej dodają kolorytu nudnym PRL-wskim
    wagonom!

    • 5 1

  • Ciekawe gdzie byl Straz Ochrony

    Ciekawe gdzie byla Straz ochrony Kolei w tym czasie

    • 0 2

  • 123

    lemon i sid to leszcze te ich wysrywy to śmiechu warte

    • 1 0

  • Jeeebac kundla burkowskiego

    Ten aior to cweeelem jest w Trójmieście, popychadło jeeeebane i konfident policyjny! Burkowski ssssiij jajca jajcu!

    • 0 0

  • Na ciiiipiiie niech sobie zrobi tatoo

    Ten pseldo grafficiarz aior to Maciej burkowski

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane