• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomysł na placyk przy sopockim dworcu

Ewa Budnik
31 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nagroda dla sopockiego dworca i przestrzeni wokół
  • Nawierzchnia placu wyłożona ma być materiałami wysokiej jakości, również drewnianymi. Będzie ona kaskadowo schodziła w stronę budynku nowego dworca. Płynąca woda widoczna jest po prawej stronie.
  • Widok z góry na koncepcję nowego placyku.
  • Koncepcja przewiduje, że przęsła pomalowane zostaną na kolor, który miałby ożywić przydworcowe tereny.
  • Miejski placyk przy samym dworcu w Sopocie częściowo "urządzony" miałby być przęsłami zdemontowanymi z peronu dalekobieżnego.

Czy niewielki placyk między ul. Kościuszki a nowym dworcem w Sopociezobacz na mapie Sopotu zmieni się z zalanego kałużami klepiska w atrakcyjne miejsce? Po trzech nieudanych przetargach na dzierżawę, do których nikt się nie zgłosił, miasto chce sprzedać ten teren.



Co zrobić z klepiskiem przed dworcem?

Na tyłach całodobowych delikatesów i byłego pubu Kinski przy ul. Kościuszki, od lat czeka na zagospodarowanie ceglany budynek mieszkalny z ok. 1900 r. i znajdujący się przed nim nieutwardzony plac, zamieniający się w czasie deszczu w jezioro.

W tej chwili od terenów przydworcowych dzieli go ogrodzenie budowlane, ale gdy ono zniknie, przestrzeń zostanie otwarta. Do czasu, gdy to miejsce się nie zmieni, będzie ono antywizytówką dla wszystkich przyjeżdżających do kurortu pociągiem.

Urzędnicy mają tego świadomość, dlatego przygotowali koncepcję przekształcenia placu na funkcje kulturalno-gastronomiczne. Z koncepcji zagospodarowania przygotowanych na potrzeby przetargu wynika, że powstać mogłaby tu restauracja, kawiarnia lub pub.

Po lewej stronie i w głębi budynki nowego dworca. Po prawej: opuszczony budynek z ok. 1900 r. Piaszczysty plac pośrodku zmienia się po deszczu w jezioro. To na nim miałyby stanąć przęsła wiaty zdemontowanej z peronu dalekobieżnego dworca w Sopocie. Po lewej stronie i w głębi budynki nowego dworca. Po prawej: opuszczony budynek z ok. 1900 r. Piaszczysty plac pośrodku zmienia się po deszczu w jezioro. To na nim miałyby stanąć przęsła wiaty zdemontowanej z peronu dalekobieżnego dworca w Sopocie.
Jedną z atrakcji tego miejsca po zagospodarowaniu miałoby być zadaszenie. Do jego budowy wykorzystane byłyby przęsła wiaty, które zostały zdemontowane podczas remontu peronu dalekobieżnego dworca w Sopocie. Przęsła miałyby być przykryte szklanym daszkiem. Miejsce pod daszkiem ma być częściowo przeznaczone na potrzeby lokalu gastronomicznego.

Czytaj także: zobacz wnętrza nowego dworca w Sopocie

Nawierzchnia placu - w części, gdzie tarasowo będzie on schodził w kierunku dworca - wyłożona miałaby zostać drewnem. Pomiędzy schodami kaskadowo spływać miałaby woda. Zaprojektowano także emitery mgiełki wodnej, która unosiłaby się nad placem w upalne dni. Całość kompozycji oczywiście "ubrana" zostać ma w zielone nasadzenia i podkreślona iluminacją.

W pustym dziś budynku do wykorzystania jest niemal 110 m kw. na parterze i 76 m kw. na piętrze. Jest też mała piwnica.

Ponieważ już trzykrotnie nie udało się znaleźć dzierżawcy, który zagospodarowałby ten teren, miasto zdecydowało o jego sprzedaży.

- W przetargu jasno określone były wymagania, należało do nich nie tylko wyremontowanie samego budynku, ale także zagospodarowanie, w sposób określony projektem dołączonym do oferty przetargowej, terenu wokół. To podniosło koszt całej inwestycji i prawdopodobnie wstrzymało inwestorów - mówi Jolanta Stelmasiewicz, naczelnik Wydziału Lokalowego w Urzędzie Miasta Sopotu. - Sprawa została przekazana do Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, tam będzie przygotowywana oferta sprzedaży tej nieruchomości.
Warunki nowego przetargu nie zostały jeszcze ustalone, ale - na podstawie warunków dotychczasowych przetargów na dzierżawę - można spekulować, co się w nich znajdzie.

Nabywca musiałby opracować projekt budowlany remontu lub ewentualnej odbudowy budynku, gdyby trzeba było go rozebrać ze względu na stan techniczny. Prawdopodobnie musiałby też zaakceptować opracowaną przez miasto koncepcję zagospodarowania placu.

Na potrzeby wcześniejszych, zakończonych niepowodzeniem przetargów, koszt adaptacji budynku i placu szacowano na ok. 1,5 mln zł.

Budynek sam w sobie nie jest zabytkiem, jednak znajduje się strefie ochrony konserwatorskiej zespołu urbanistyczno-krajobrazowego miasta Sopotu, który wpisany został do rejestru zabytków. To oznacza, że niezbędne będzie uzgodnienie projektu przebudowy z miejskim konserwatorem, a także prowadzenie prac budowlanych pod nadzorem konserwatorskim.

W planie zagospodarowania zapisana jest ochrona formy bryły, formy detali oraz ceglanej elewacji. Jeśli więc budynek zostanie rozebrany, a następnie odbudowany, to nie będzie mógł różnić się od istniejącego.

  • Dzisiaj budynek do rewitalizacji nie jest użytkowany, plac przed nim to piaszczyste podwórko. Obok widać zaplecze kamienic przy ulicy Kościuszki.
  • Budynek i placyk do zagospodarowania znajdują się za kamienicą przy ulicy Kościuszki, w której przez wiele lat działał pub Kinski oraz otwarte są całodobowe delikatesy.
  • Wjazd od strony ulicy Kościuszki.
  • Nawierzchnia aż prosi się o utwardzenie.
  • Teren bezpośrednio sąsiaduje z nowym dworcem.
  • Odnowienia i uporządkowania wymagałoby również zaplecze kamienic przy ulicy Kościuszki.
  • Po lewej stronie i w głębi budynki nowego dworca. Po prawej: opuszczony budynek z ok. 1900 r. Piaszczysty plac pośrodku zmienia się po deszczu w jezioro. To na nim miałyby stanąć przęsła wiaty zdemontowanej z peronu dalekobieżnego dworca w Sopocie.
  • Budynek ma na parterze ponad 100 m kw. Jest przeznaczony do remontu, jeśli będzie to konieczne może zostać rozebrany i odbudowany.
  • Koncepcja zakłada, że w elewacji od strony placu mogłyby powstać większe drzwi i okna, które otworzą przyszły lokal na placyk.

Opinie (74) 2 zablokowane

  • Miejsce które zaprasza do Sopotu.

    Miasto powinno zagospodarować ten budynek i teren we własnym zakresie. To może być kawiarnia która łączyłaby funkcję kulturalną z usługową i może informacją turystyczną. Taki mały ceglany budynek by ocieplił okolice bardzo nowoczesnego, ładnego ale, jak na Sopot, bardzo dużego budynku nowego dworca. Nie wszystko musi być w okolicy dworca powierzchnią komercyjną. Goście i mieszkańcy z pewnością docenią przestrzeń w które można miło spedzić czas, czego się dowiedzieć i wypić kawę, może coś przegryźć. Przedstawiona w artykule koncepcja architektoniczna wygląda świetnie!

    • 10 4

  • Nie ma już dworca sopockiego. (1)

    Jest jedynie box. kasowy w centrum handlowym, prosto z którego wychodzimy na perony. Nie da się dojść do peronów z pominięciem przejścia przez funkcję handlową? To znak czasu.
    Analogicznie. Nie da się oglądać telewizji z pominięciem reklam.
    Coraz częściej nie da się przebywać w kuchni nie będąc jednocześnie w pokoju dziennym (aneksy kuchenne).

    • 12 6

    • Masz rację i prosty wniosek: telewizji nie oglądam i tym sposobem reklam też.

      Teraz jazda pociągiem ze stacji Sopot też mnie ominie.

      • 2 1

  • przydałoby się coś komercyjnego - kawiarnia, piekarnia

    bez tego cięzko będzie to utrzymać. Na razie niezły obskur.

    • 4 6

  • Pamiętajmy o dawnych niemieckojęzycznych mieszkańcach Sopotu, spoczywających w naszej wspólnej pomorskiej ziemi, których istnienie oraz ich wkład w rozwój naszej wspólnej małej ojczyzny próbuje się wymazać.

    • 4 1

  • Liczyłem na więcej.

    Co się tyczy dworca, powiem krótko. Powinno być nowocześnie ale ze stylem i tradycją. Jak jest każdy widzi. Tyle.

    • 4 2

  • Sprzedać?!

    ... a co mamy w Sopocie co będzie przynosiło zyski do budżetu miasta? bo nie jestem w temacie ?

    • 5 0

  • Sprzedać. Właściciel urządzi tam skup surowców wtórnych albo wybuduje stupiętrowy

    apartamentowiec. A koncepcją UM jest chyba to żeby sprzedać WSZYSTKO i mieć problem z głowy.

    • 3 1

  • Plac lumpa sopockiego

    proponuję ławki dla lumpów z Monciaka. Super punkt. Blisko dworca i jest gdzie się schować w razie deszczu.

    • 3 2

  • to sam dworzec jest antywizytówką

    • 3 2

  • co zrobi Carrefour

    Placyk wygląda bardzo nowocześnie i pomysłowo, ale co zrobią ludzie z Carrefoura z tym bałaganem za swoim sklepem???

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane