Nadal niebezpiecznie na ul. Chylońskiej w Gdyni
To, co mieszkańcy wiedzieli od początku, urzędnicy zrozumieli dopiero po kilku miesiącach. Tyle tylko, że za zmianę położonego kilkanaście tygodni wcześniej bruku na asfalt, trzeba będzie dodatkowo zapłacić. Podobnie jak za ekspertyzy, które przekonały miejskich włodarzy, że to niezbędne.
Czy miejskie władze rzetelnie planują wydatki publicznych pieniędzy?

Mieszkańcy nie ustępowali, w sprawę angażowali kolejnych radnych miasta i okazało się... że jednak się da. Po kolejnej interpelacji od Łukasza Cichowskiego, radnego opozycyjnej w Gdyni Platformy Obywatelskiej, władze miasta przyznały, że kostkę zastąpi asfalt.
Wcześniej przeprowadzono jednak pomiary wibracji w pięciu budynkach pomiędzy ul. Chylońską 128 a 166. Po wynikach okazało się, że nawierzchnia z kostki powinna być zmieniona. Biuro projektów gdyńskiego magistratu zaproponowało więc wylewkę asfaltobetonową lub kostkę betonową bezfazową (podobna do tej z niektórych dróg rowerowych - jej krańce nie są ścięte, dzięki czemu nie ma przerw między kostkami i przejazd po nich nie wywołuje takiego hałasu jak po bruku). Akceptację Zarządu Dróg i Zieleni zyskał asfalt.
- Problem w tym, że miasto będzie musiało jeszcze raz zapłacić za tę samą pracę. A przecież można było przewidzieć od razu, że w XXI wieku kostka brukowa nie jest najlepszym rozwiązaniem - zauważa Łukasz Cichowski.
Oprócz nawierzchni, na wysokości ul. Żwirowej

- Trwają przygotowania opracowań, umożliwiających zlecenie wymiany nawierzchni, zatem na dzień dzisiejszy nie można określić kosztu robót - odpowiada wiceprezydent Gdyni Marek Stępa.