- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (284 opinie)
- 2 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (35 opinii)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (220 opinii)
- 4 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (83 opinie)
- 5 Ugaszono pożar na budowie osiedla (185 opinii)
- 6 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (118 opinii)
Efekt upałów: fetor i śnięte ryby
Upalne lato to nie tylko udane wakacje dla dzieci i młodzieży, zyski hotelarzy i branży gastronomicznej, ale też więcej pracy dla miejskich służb w obrębie plaż. W czwartek mieszkańcy i turyści narzekali na unoszący się fetor i wyrzucone na plażę w Brzeźnie śnięte ryby. Ryb nie widzieliśmy, za to przesypujące się kosze na śmieci - tak.
Z kolei na problem brzydkiego zapachu unoszącego się nad wodą i plażą między Jelitkowem a Brzeźnem zwróciła uwagę pani Ewa, która wieczorem weszła do wody na plaży w Brzeźnie, aby popływać.
- Szłam od strony Jelitkowa i cały czas czułam zapach, jakby siarkowodoru. Między molo w Brzeźnie a "budami" weszłam do wody, ale zanurzyłam się tylko do pasa, bo zapach był nieznośny. Co dziwne, woda jest bardzo czysta, nie zauważyłam w niej ani glonów, ani śladu sinic czy innych zanieczyszczeń.
Jak sugerują nasi czytelnicy, źródłem odoru ma być Zakład Utylizacyjny przy ul. Jabłoniowej 55. I rzeczywiście, przedstawiciele wysypiska potwierdzają, że przekraczające nawet 30 stopni Celsjusza temperatury potęgują gnicie składowanych tam odpadów.
Nie bez znaczenia jest również fakt, że w okresie wakacyjnym trafia tutaj znacznie więcej odpadów zielonych, niż w pozostałych miesiącach. Opublikowano w tej sprawie nawet specjalny komunikat, który zakończono przeprosinami, skierowanymi w stronę mieszkańców Gdańska.
Czytaj pełną treść komunikatu
- Zakład prowadzi bieżącą eksploatację bez zmian i nie są prowadzone żadne nadzwyczajne działania mogące powodować większe uciążliwości. Niemniej, mogą pojawiać się wzmożone migracje nieprzyjemnych zapachów z terenu zakładu, czego powodem jest właśnie sytuacja pogodowa. Wysokie temperatury, duża wilgotność i okres zwiększonej ilości odpadów zielonych, które trafiają do zagospodarowania w zakładzie już w stanie zagnicia, mogą stanowić wytłumaczenie dla obecnej sytuacji - informuje Iwona Boldt, rzecznik prasowy Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku.
W dokumencie wyjaśniono również, dlaczego fetor jest bardziej odczuwalny w godzinach nocnych. Najkrócej rzecz ujmując, chodzi o tzw. zjawisko inwersji temperaturowej.
- Dodatkowo brak ruchów powietrza, szczególnie w godzinach nocnych powoduje koncentrację ładunku zapachowego i jego bardzo powolne przesuwanie się w kierunku osiedli usytuowanych na wschód od zakładu. Sytuacja może nasilać się w godzinach nocnych, bo wtedy to właśnie masy zimnego powietrza położonego wyżej uniemożliwiają unoszenie się cięższego ciepłego powietrza z ładunkiem odorowym a odczuwalność odorów jest spotęgowana. Zjawisko to nazywamy inwersją temperaturową i ma ono miejsce właśnie w chwili obecnej - uzupełnia Boldt.
Problem wydzielania się fetoru z Zakładu Utylizacyjnego na Szadółkach ma ograniczyć budowana właśnie hermetyczna kompostownia. Zgodnie z planem, budynek ma zostać oddany do użytku w drugim kwartale przyszłego roku.
Czytaj również: W maju ruszy budowa kompostowni w Szadółkach
W czwartek rano wybraliśmy się na plażę, by zweryfikować informacje przekazywane przez naszych czytelników. Śniętych ryb ani przykrego zapachu nie stwierdziliśmy. Woda w zatoce wyglądała na czystą, a w Brzeźnie a także na pozostałych plażach w Jelitkowie, na Stogach i Sobieszewie powiewały białe flagi.
Uwagę przechodniów przykuwało jednak co innego. Na kąpielisku przy Domu Zdrojowym wszystkie kosze na śmieci były przepełnione, a wokół nich zalegały szklane butelki, puszki po napojach, papiery i foliowe worki.
Zdjęcia wykonaliśmy przed godz. 8, gdy na piasku pojawiali się już pierwsi plażowicze. Dlaczego o tej godzinie plaża wygląda w taki sposób? O wyjaśnienia poprosiliśmy zarządzający gdańskimi kąpieliskami Gdański Ośrodek Sportu.
- Ze względu na utrzymującą się piękną pogodę w Gdańsku, plaże są oblegane zarówno w dzień, jak i w nocy. Firma sprzątająca pełni całodzienne dyżury i sprząta plaże na bieżąco. Z samego rana, po nocy ma do sprzątnięcia 17,6 km plaży i musi wykonać te czynności do godziny 9 rano, a Gdański Ośrodek Sportu kontroluje, czy czynności te są wykonywane zgodnie z ustaleniami w umowie. Plaża we wskazanym miejscu była wysprzątana na czas, o czym świadczą zdjęcia z godz. 9:30, które zrobiliśmy tuż po otrzymaniu informacji - wyjaśnia reprezentująca GOS Dagmara Kleczewska z F1Brand.
Opinie (137) 5 zablokowanych
-
2018-08-09 20:22
Zapomniana awaria
Czyżbyśmy wszyscy zapomnieli o zrzucie prawie 1/4 mln m3 ścieków do Martwej Wisły (awaria Ołowianki) . Przecież Bałtyk z takim brudem jeszcze dotąd nie dał sobie rady.
- 16 0
-
2018-08-09 20:41
Woda cuchnie
Rybek jest pełno ale żywych. Woda za to cuchnie , dobrze ze wczoraj wiało bardziej od lądu. Mam wrażenie że to ikra tak śmierdzi. Amatorów kąpieli nie brakowało , ohyda.
- 6 0
-
2018-08-09 21:06
W środę woda śmierdziała w Brzeźnie cały dzień
Proszę redaktorów o dokładniejsze sprawdzenie przyczyn fetoru ze środy! Była biała flaga, a ratownicy wydawali się nie zwracać uwagi na smród. Zaś śnięte ryby i unoszące się nad nimi stada mew były w okolicach Nowego Portu. Proszę o opinię Sanepidu w tej sprawie. Nie wystarczy wyjść na plażę dzień później i stwierdzić, że nic się nie dzieje. Wystarczyło porozmawiać z plażowiczami i ratownikami oraz pracownikami barów plażowych, żeby uzyskać potwierdzenie. Redakcję proszę o przeszkolenie dziennikarzy.
- 10 0
-
2018-08-09 21:17
To nie był fetor z Szadółek.
Na plaży nie było czuć smrodu, dopiero przy samej wodzie
- 6 0
-
2018-08-09 21:36
Oj tam, oj tam. Fetor bo turysty Pan panie jedzom te ryby w pobliskim pabie.
- 0 0
-
2018-08-09 21:46
Sanepid powinien obligatoryjnie codziennie (co 2 dni) robić badania wody!!!
1. nie "na zlecenie" kogoś-tam lub miasta/gminy, ale jako właściwa ku temu instytucja - chyba nadal państwowa?...
2. przy tak wysokich temperaturach!!!
3. biorąc pod uwagę to, że to zatoka - ze stoczniami, portami przeładunkowymi, przetwórstwem rybnym itp., itd., że wpływają do niej różne "potoki"
4. dla bezpieczeństwa mieszkańców Trójmiasta i innych gmin zlokalizowanych wzdłuż pasa Zatoki Gdańskiej
5. dla bezpieczeństwa tłumów turystów, którzy do nas jeszcze zjeżdżają i zostawiają niemałe pieniądze
Panie Adamowicz! - poczytaj Pan trochę komentarzy na portalu "twojego" miasta. Dobra lektura więcej powie, czego pragną "twoi" mieszkańcy. Developerzy nie są naszymi przedstawicielami - nie idź tą drogą! - wystarczy już!!!- 9 0
-
2018-08-09 23:29
Wymienić ekipę
W dawnych czasach plażę obsługiwał jeden wóz konny i brona co kilka dni. Było czysto.
- 2 0
-
2018-08-09 23:46
fuuj
Żeby tak zgnoic to miasto, i całe 3 miasto..to trzeba naprawde wyjatkowego antypolaka!
- 5 0
-
2018-08-09 23:59
A mnie wszystko passssi , bo..
Codziennie w różnych godzinach jezdzimy na swoich rowerkach za grube miliony :)) brzezno - coopot a czasem orłowo . i jest czysto ,jest łokej - INO taka jedna wielka dAMa z paznokciami do asfaltu w wielkim kapeluszu nazwała nas hołota i tak sobie pomyślałem .. ojojoj .. hołota jak MNIE przykro .;/
Cóż tak to już jest Zazdrość,wredność ?. Cóż nie wszędzie są drogi rowerowe - ..
I nie każdy jest przyzwyczajony do cywilizacji ...- 1 0
-
2018-08-10 00:50
Szambo Zatoka
Zadziwiające, że tyle ludzi chce się ciągle pluskać w tym bagnie zwanym Zatoką Gdańską. Jestem stałym mieszkańcem, do wody mam raptem kilka minut, ale wodę z Zatoki omijam z daleka.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.