- 1 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (171 opinii)
- 2 Tak znaleziono podejrzanego o morderstwo (76 opinii)
- 3 Sondaż: Kosiorek prezydentem Gdyni (189 opinii)
- 4 Mężczyzna spadł z klifu w Orłowie (178 opinii)
- 5 Nocna akcja SAR na Bałtyku (38 opinii)
- 6 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (173 opinie)
Port odwrócony plecami do mieszkańców
W cieniu dyskusji o tym, że Gdańsk odwraca się od morza, portowe spółki otoczyły się płotami i zabarykadowały przed mieszkańcami. Dla miłośników samolotów lotnisko usypało trzy górki widokowe, a miłośników statków port pogonił precz.
Przybycie "Mai" było okazją dla tzw. shipspotterów, czyli miłośników statków, by na własne oczy przekonać się o jej ogromie i zrobić jej zdjęcie. Choć nie jestem jednym z nich, także chciałem uwiecznić tę wizytę.
Wieczorem, w dniu przybicia kontenerowca, przy terminalu DCT na ul. Kontenerowej , ruch był jak w mrowisku. Z jednej strony trwała budowa drugiego terminalu, a z drugiej ciężarówki wywoziły kontenery z właśnie zacumowanego kolosa.
Z tego powodu nie było miejsca, by przystanąć i uwiecznić rozładunek na zdjęciu lub filmie.
Teren portu jest mi dobrze znany, w młodości często zwiedzałem zlokalizowane wokół niego bunkry. Postanowiłem więc zbliżyć się do terminalu DCT od strony Półwyspu Westerplatte. Nic z tego nie wyszło, bo port pozamykał kolejne drogi i ustawił przy nich stróżówki.
Jeszcze niedawno można było dojechać do Naftoportu i pokazać gościom z południa Polski jak wygląda przeładunek węgla czy ropy. Niestety, tam też stanęły bramy, które skutecznie odcięły dojście do terminalu.
Rozumiem względy bezpieczeństwa czy przepisy celne, ale podobne chyba obowiązują na lotnisku, a tam udało się pogodzić je z potrzebami mieszkańców. "Planespotterzy", czyli miłośnicy samolotów, masowo korzystają z górek, które na ich potrzeby usypał Port Lotniczy.
Także inne porty mają mniej do ukrycia. Bałtycki Terminal Kontenerowy w Gdyni w minioną sobotę na pięć godzin odsłonił swoje tajemnice. Na dzień otwarty przyszło wielu chętnych. Wśród nich byli nie tylko pracownicy, którzy chcieli pokazać swoje miejsce pracy, ale także mieszkańcy Gdyni, którzy na co dzień mają niewiele wspólnego z portem.
Dziwię się, że Zarząd Morskiego Portu Gdańsk prowadzi odwrotną politykę wizerunkową, czyli działa tak, jakby w ogóle nie dostrzegał, że funkcjonuje w ramach miasta. Budując wokół siebie mur fizyczny, buduje go także w głowach ludzi.
Port wciąż się rozwija i z pewnością pojawią się kolejne plany jego rozbudowy. Wtedy jednak mieszkańcy Gdańska, odcięci od portu i traktowani przez niego z niechęcią, mogą zrewanżować się tym samym. Bo jak zrozumieć potrzeby instytucji, o której niewiele wiemy i która trzyma nas na dystans?
Miejsca
Opinie (151)
-
2016-06-20 08:41
Dobra zmiana nie lubi pokazywać się bez kontroli...
- 1 4
-
2016-06-20 08:46
Widocznie mają coś do ukrycia (2)
A tak serio: dlaczego nie ogrodzili terenu zwykłą siatką?
- 0 4
-
2016-06-20 09:42
(1)
Dlatego,że komuna ma się dobrze.W cywilizowanym świecie porty są otwarte.
- 0 5
-
2016-06-20 11:21
"W cywilizowanym świecie porty są otwarte"
Kiedyś tak było. Teraz to wszędzie bramy i ochrona. Od 1 lipca 2004 roku obowiązuje ISPS (Międzynarodowy Kodeks Ochrony Statku i Obiektu Portowego) i dotyczy:
wszystkich statków pasażerskich, statków towarowych o pojemności brutto 500 i powyżej, ruchomych jednostek wiertniczych oraz obszarów portowych obsługujących powyższe jednostki w ruchu międzynarodowym.- 3 0
-
2016-06-20 08:59
Emocje, Panie Redaktorze.
Pan zachwyca się górkami spoterskimi, a ktoś inny powie, jak pan o porcie morskim, że także lotnisko odwróciło się plecami, bo nie ma tarasu widokowego, albo nawet, jak w starym terminalu, nie zadbano aby w nowym było miejsce widokowe dla oczekujących/żegnających. Jest jakaś optymalizacja kosztów i celów, a przede wszystkim bezpieczeństwo. Bo są powody!!! Porty to nie jarmark dla gawiedzi, medialnej również. Więcej rozsądku, mniej emocji, choć rozumiem, że dziennikarz musi przede wszystkim pisać.
- 8 5
-
2016-06-20 09:22
ach, jak ja lubię redaktora Maćka :)
- 1 0
-
2016-06-20 09:33
..uzycie wyrazu "shipspotterow" jest nie dosc, ze zbedne to I niesmaczne. Czy w imie stwarzania pozorow bycia takim swiatowym autor zatracil juz poczucie wrazliwosci jezykowej!?
- 0 1
-
2016-06-20 09:50
straszne
mam przepustki i bywam w porcie jak i w stoczni co najmniej raz w tygodniu, w różnych jego miejscach. Ogólnie nie ma czego żałować, w większości przypadków tam jest syf i nie wiem co ciekawego tam szukać. Niektóre miejsca dobrze wyglądają tylko z daleka.
- 0 3
-
2016-06-20 09:59
(1)
W Vancouver, w Singapurze, Hongkongu czy w wielu dużych miastach portowych Europy miasta zlewają się z portami. Nie ma wyraźnych granic. Jadąc samochodem nie zauważasz, że wyjechałeś już miasta i przejeżdżasz tereny portowe, a potem znowu jesteś w mieście. Natomiast w Gdańsku jak na ulicy zapytasz gdzie jest port to wielu mieszkańców nie wskaże ci drogi , bo nie wiedzą. Zawsze mnie to zastanawiało dlaczego Gdańsk niby portowe miasto tak do końca portowym nie jest? Myślę, ze są dwa podstawowe powody. Większość mieszkańców to przyjezdni z lądu, bez tradycji morskiej, a drugi powód to 50 lat komuny, która porty odcinała zasiekami od miasta, ale czemu dzisiaj to się powtarza tego nie rozumiem.
- 2 12
-
2016-06-20 10:32
jest coś smutnego w Twoim życiu
- 1 0
-
2016-06-20 10:17
Chyba
O ile przy lotnisku nikt pod samolot nie wpadnie to juz w porcie moze cos sie wydarzyc niemilego.I wtedy beda pretensje.Poza tym na drodze dojazdowej musi byc porzadek i spokoj.A na falochron przyjezdzaly typki,palenie gumy itp wyglupy.O wypadek nie trudno jak ostatnio pokazal przyklad z wyspy sobieszewskiej.Moze jakies tarasy czy podesty zeby zza plotu bylo widac.Zapytajcie w Amsterdamie czy Rotterdamie jak to sie fachowo robi.
- 3 0
-
2016-06-20 10:17
dojazd (1)
a może postawić mury brawo gdański port ...
- 0 5
-
2016-06-20 10:34
lżej??? ale jednak proponowałbym dzień zacząć od defekacji
- 1 0
-
2016-06-20 10:35
Swietny temat dla ZMPG
Panie redaktorze, port oraz terminale znajdujące sie na jego obszarze to przedsiębiorstwa prowadzące działalność 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu gdzie bezpieczeństwo musi byc priorytetem - zarówno pracowników jak i odwiedzających. Na MSC Maya przeładowalismy ponad 10000 kontenerow. Statek byl po raz pierwszy w Gdańsku w związku z czym istniało dodatkowe ryzyko które musimy minimalizować. Drogi dojazdowe do DCT często sa zapchane ciężarówkami i dodatkowy ruch aut osobowych spowoduje dalsze problemy w dojeździe na terminal. Drogi dojazdowe sa w gestii Zarządu Morskiego Portu Gdansk i tego typu infrastruktura ogolno dostepowa jak wieze widokowe również powinny byc w gestii Portu ustawione w paru miejscach w porcie wraz z parkingami.
- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.