• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Postanowienia na Nowy Rok

Tomasz Gawiński
29 grudnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Koniec roku to okres podsumowania, ale także planowania. Zapytaliśmy kilka znanych osób o postanowienia na 2002 rok.

Krzysztof Skiba, showman, lider zespołu Big Cyc:
- Czeka mnie trudne zadanie. Otrzymałem bowiem propozycję prowadzenia teleturnieju muzycznego na wesoło, a zatem muszę schudnąć. W minionym roku zgubiłem już 10 kilogramów, ale muszę pozbyć się jeszcze kolejnych dziesięciu. Podszedłem do sprawy bardzo metodycznie - dieta warzywna, siłownia, basen, sauna - i konsekwentnie zmierzam do celu. Poza tym muzycy rockowi umierają młodo, czego doświadczyliśmy w ostatnim okresie, tak więc po przeanalizowaniu i przebadaniu organizmu uznałem, że wypiłem już tyle alkoholu, że wystarczy za pół dużego miasta. Chcę być młody i piękny, a mój wygląd nie ma przypominać arbuza, ale marchewkę.

Edward Wende, sędzia Trybunału Stanu:
Przez cały 2002 rok nie będę pił alkoholu. Praktycznie to postanowienie wypełniam już od trzech miesięcy i będę je kontynuował. Bardzo lubię czerwone wino, lecz uznałem, iż należy dać odetchnąć wątrobie i sprawdzić siłę charakteru. Jest to zresztą bardzo wygodne, ponieważ bywając na wielu przyjęciach zaoszczędzam sporo pieniędzy, chcociażby na taksówki. Jeżdzę tam swoim samochodem.

Mirosław Baka, aktor:
- W nadchodzącym roku chciałbym posadzić co najmniej kilkadziesiąt drzew. Dlaczego? Ponieważ mówi się, że mężczyzna powinien zrobić w życiu trzy rzeczy: spłodzić syna, wybudować dom i zasadzić drzewo. Dwie pierwsze udało mi się już zrealizować - mam syna, wybudowałem dom, a teraz nastał czas sadzenia drzew. I powinienem to uczynić w nadchodzącym roku. Chciałbym, aby to były różne gatunki, iglaki, brzozy, wierzby...

Iwona Guzowska, mistrzyni boksu:
Nie mam jakichś konkretnych postanowień na Nowy Rok. Dla mnie zmiana daty nie oznacza, że zmienia się dotychczasowe życie. Mam nadzieję, że kolejny rok i lata bedą lepsze. Nie będę popełniać błędów i będę iść do przodu. Chciałabym boksować, ciągle się tego uczę i mam ku temu spore możliwości. Cały czas jestem w dobrej formie, mam zapał i chciałabym to wykorzystać.

Grzegorz Miecugow, dziennikarz, szef wydawców TVN24:
- Unikam takich postanowień. Nigdy nie udało mi sie ich zrealizować. Nauczyłem się nie planować dalej niż na dwa tygodnie naprzód. Bo w tym roku np. chciałem wyjechać na wakacje, nawet już poniosłem pewne koszty i nic z tego nie wyszło, gdyż uruchamialiśmy TVN24. Potem zakładałem, że pojadę na urlop zaraz po wyborach parlamentarnych i też nie udało się, bo wybuchła woja w Afganistanie i musiałem pozostać w pracy. Do wszelkich postanowień podchodzę zatem z dystansem.

Izabela Sierakowska, posłanka SLD:
- To, czy spełni się moje postanowienie, zależy od rodzinnych funduszy. Zaczęliśmy przed kilku laty budować dom. Marzę od lat, by skupiał pod jednym dachem moich rodziców, dzieci. Niestety ciągle brakuje pieniędzy. Tak więc moim marzeniem na 2002 rok jest, aby go skończyć i abym w przyszłoroczne święta Bożego Narodzenia mogła ustawić w nim ogromną choinkę i zasiąść do wigilijnego stołu z całą rodziną.
Głos WybrzeżaTomasz Gawiński

Opinie (3)

  • a ja

    chciałabym nie wkurzać Zoppotera, ale sam się prosi tymi dętymi i nabzdyczonymi wypowiedziami

    • 0 0

  • To...

    może ich poprostu nie czytaj tak jak ja.

    • 0 0

  • magda...

    Jeszcze ci sie nie udało mnie wkurzyc.

    A na nabzdyczone wypowiedzi najlepszym sposobem nie jest wkurzanie ich autora, tylko obalenie jego argumentów. Zadanie ponad siły wielu osób, które rekompensują sobie brak argumentów chamskimi odzywkami pod moim adresem...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane