Najpierw ukradł alkohol z osiedlowego sklepu, a następnie wsiadł za kierownicę i spowodował kolizję na al. Adamowicza, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. 37-latek z Gdańska długo nie cieszył się wolnością, bo policjanci zatrzymali go kilkanaście minut później. Okazało się, że dodatkowo był poszukiwany listem gończym i nie posiadał prawa jazdy.
.
2020-06-24 14:22
Pierwszy policjant całkiem wysportowany tylko mu przeszkadzał sprzęt i kamizelka. Drugi policjant kondycji zero. Po 100 metrach wyglądał jakby miał zejść na zawał.
I popełnili błąd bo koleś szedł normalnie ulicą i nie widział, że policjant za nim biegnie. Zamiast od razu go złapać to zaczął krzyczeć "Stój policja" więc ten od razu zaczął uciekać. Cały pościg mógł się skończyć po 100 metrach a tak chyba pół Jasienia przebiegli.
2020-06-24 14:58
Pobiegali sobie na żywo bo ostatnio w modzie jakieś biegi wirtualne za opłatą oczywiście
2020-06-24 15:46
2020-06-24 23:32
No niestety, nie poczekał na mnie i musiałem biec. Taka praca. Pozdrawiam
2020-06-24 14:39
2020-06-24 14:42
to jusz widać rze z tego nic nie bendzie. Po co się z takim menczyć, do resajklingu odrazu
2020-06-24 14:56
To se zaszalal dzban jeden....co on myślał?
2020-06-24 15:07
2020-06-24 15:11
Gdańsk tu sie żyje!
2020-06-24 15:14
Polska Policja ma szczęście .
NIe musi nic robić bo przestępcy poszukiwani listem gończym co to jeżdżą bez uprawnień sami wpadają jej w ręce.
Nieustające pasmo sukcesów. Jeden zbój a 3 sprawy zostaną załatwione!!!
NIe!!! 4 bo jeszcze kolizja drogowa.
2020-06-24 15:15
Karac i jeszcze raz karac przestępców.0 taryfy ulgowej
2020-06-24 15:19
To janusz ch.
2020-06-24 15:21
na alei Pawła A.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
