7 kilometrów od centrum miasta znajduje się ulica, którą regularnie odwiedzają miejskie beczkowozy, by odpompowywać wodę zbierającą się na niej po każdym większym deszczu.
jest w doskonałym stanie
18%
jest ok, wyglada lepiej niż większość w moim mieście
21%
jest ani lepsza, ani gorsza od innych
25%
wymaga pilnego remontu
36%
Chodzi o
ul. Potasową 
, znajdującą się na Pogórzu w Gdyni.
Na części tej drogi kilkanaście lat temu zostały położone płyty drogowe, które w niektórych miejscach się zapadły. Na tej części drogi, gdzie nie ma płyt, nie ma także możliwości przejścia w normalnym obuwiu, gdyż po jakimkolwiek deszczu robi się duże błoto.
- Warunki na tej ulicy z dnia na dzień pogarszają się i coraz częściej podejmowane są czynności odpompowywania stojącej wody - piszą mieszkańcy w piśmie do gdyńskiego magistratu.Zwracają też uwagę, że ich ulica ucierpi na
pracach drogowych prowadzonych nieopodal. Rozpoczęły się już roboty mające na celu utwardzenie ulic prostopadłych do Potasowej:
Srebrnej, Niklowej, Kadmowej, Stalowej i Irydowej, na których układane są płyty yomb.
- Wykonanie tych praz znacznie pogorszy warunki na naszej ulicy, gdyż po ułożeniu płyt, woda z tamtych ulic spłynie na naszą, co może również spowodować zalanie
posesji na niektórych działkach - alarmują mieszkańcy.Czy Potasowa także doczeka się utwardzenia? Nasi czytelnicy boją się, czy tego doczekają.
- Podczas rozmowy telefonicznej z pracownicą działu inwestycji usłyszałem, że w najbliższym czasie nie ma szans na remont naszej ulicy - przyznaje nasz czytelnik.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
