• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmiertelne potrącenie na pasach na Zaspie

Michał Sielski
3 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
aktualizacja: godz. 12:34 (4 września 2017)
  • Według świadków siła uderzenia była tak duża, że potrącona przeleciała kilka metrów i uderzyła o asfalt.

Do groźnego wypadku doszło przed godz. 11 w niedzielę na Zaspie. Samochód potrącił na przejściu dla pieszych 21-letnią kobietę. W poniedziałek poszkodowana zmarła w szpitalu.



Aktualizacja, poniedziałek godz. 12:30.

Niestety, poszkodowana w wypadku 21-latka zmarła w szpitalu. Postępowanie wyjaśniające przyczyny i okoliczności wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gdańsku-Oliwie.


Wypadek miał miejsce na przejściu dla pieszych przez al. Jana Pawła II zobacz na mapie Gdańska, nieopodal szpitala św. Wojciecha, na jezdni w kierunku morza. Według świadków siła uderzenia była tak duża, że piesza przeleciała kilka metrów i uderzyła o asfalt.



Na miejscu szybko pojawiły się dwie karetki oraz policyjny radiowóz.

- Ekipa ratownicza podjęła resuscytację krążeniowo-oddechową, podłączyła kroplówkę oraz zaintubowała poszkodowaną, która po wypadku straciła dużo krwi. Następnie przewieziono ją do szpitala na Zaspie - relacjonuje pan Patryk, nasz czytelnik.
Na razie nie wiadomo w jak ciężkim stanie jest kobieta. Z rozległymi obrażeniami trafiła do szpitala.

Opinie (834) ponad 100 zablokowanych

  • (31)

    Dobrze, że wyjaśniliście tej bandzie tłumoków jak działa fizyka, bo widać, że większość osób ma z tym bardzo spory problem.

    • 80 112

    • A ty naukowiec po kiego kija z tym komentarzem wyjeżdżasz? (6)

      • 29 16

      • Duża większość ekspertów (4)

        Kiedy artykuł był jeszcze w raporcie drogowym (a nie na stronie), wydała wyrok na pieszej, bo nie zauważyli pasów na zdjęciu. Typowa polska cebula już wydała wyrok.

        • 46 4

        • ... (3)

          Na czerwonym biegła

          • 7 16

          • Durnym polakom nie przemowisz (1)

            • 8 5

            • Napisał durny europejsik

              • 5 11

          • Jakiś dowód?

            • 1 0

      • Widać na asfalcie jak dużo krwi straciła poszkodowana

        • 20 3

    • Zle to wygląda (8)

      Niestety, nawet jeśli dziewczyna wtargnęła. Tam jest prosta droga, doskonała widoczność i pomiar prędkości ale tylko orientacyjny.
      Czy tylko zielone, prosta droga, but w podłogę i nic mnie nie interesuje?

      • 46 9

      • Dokladnie!!!! (4)

        Jak obserwuję buców za kierownicą, jak to on się "zna" na ruchu i zawsze ma rację to strach się bać.
        Dlatego trzeba spowalnianiać wszystkie ulice w miescie, to zadanie dla władz miasta bo taki jeden z drugim zawsze dociska gaz nie patrząc co się dzieje naokoło..

        • 42 28

        • Idąc tym tokiem rozumowania nie zajdziemy zbyt daleko (3)

          To ci przekraczający prędkość mają cierpieć (np. Zaostrzenie kar mandatowych) a nie wszyscy.

          • 18 14

          • Nie (2)

            To wszyscy MUSZĄ jeździć wolniej w mieście.
            A jeśli chodzi o ulicę Jana Pawła ll, miasto powinno w trybie pilnym przebudować te przejścia dla pieszych na wyniesione.

            • 13 12

            • (1)

              Jasne, a koledzy kierowcy będą mieli autostradę w mieście.

              • 4 5

              • chodzi o przejscia na progach zwalniajacych

                • 7 1

      • akurat na tej drodze...

        widzę też całkiem inne zjawisko, a mianowicie tłumy Grażyn i Januszy łażących sobie samopas po drodze, na skróty do biedry, przychodni czy kościoła, bo się nie chce kilka metrów d*py ruszyć do przejścia.

        • 53 19

      • Nie przesadzałbym z tą doskonałą widocznością

        Jadąc w stronę morza po lewej widok ograniczają barierki. Może się wydawać, że dobra jest widoczność ale jak ktoś wyskoczy po ścieżce rowerowej to nie ma opcji aby wyhamować.Tak samo po prawej drzewa, które w pełni "zazielone" ograniczają widok.

        Przejście ma jakieś 4-5m szerokości, miejsce gdzie jest krew to kolejne 10-15m więc 20m mogła się zatrzymać od miejsca zderzenia. Nie wiem, czy przy 50/h byłaby taka siła ale jeśli miała czerwone i kierowca zareagował jak już miał na masce choć wg mnie to raczej mało prawdopodobne bo z tego co widać to wbiegła od strony szpitala a jak jechał lewym pasem to musiałby mieć głowę odwróconą i szukać promocji w KFC aby nie móc zareagować...

        • 4 1

      • wtargnęła pewnie nieświadomie trzymając w reku tel i lajkując na fb nie zwracając uwagi na znaki sygnały itd.

        • 3 2

    • Ale urwał!!

      • 6 9

    • Jak działa fizyka (12)

      Od miejsca zderzenia do zatrzymania samochodu jest około ~22 metrów.
      Jeżeli hamowanie zostało rozpoczęte jeszcze na pasach to znaczy że auto jechało więcej niż 50km/h (droga hamowania na mokrej nawierzchni to właśnie 20-25m).
      Jeżeli zostało rozpoczęte później to znaczy że jechało wolniej ale kierowca nie wykonał na czas manewru, którym mógł uniknąć zderzenia.
      Tyle fizyki a teraz prawo.
      W obu przypadkach nawet jeżeli piesza wtargnęła na przejście przy czerwonym sygnale kierowca jest współwinny wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

      • 6 23

      • (11)

        Nie, nie jest, zabiłem kiedyś babę na przejściu na Oruni, miała czerwone, sprawa nawet nie zahaczyła o sąd, prokurator od razu umorzył bo całkowita wina była po stronie pieszej.

        • 11 33

        • (8)

          Tzn. jechałeś przepisowo, zachowałeś szczególną ostrożność oraz przedsięwziąłeś niezbędne środki w celu uniknięcia kolizji a mimo to doszło do potrącenia ze skutkiem śmiertelnym i prokurator klepnął to na ładne oczy???

          Na twoim miejscu bym się nie chwalił o ile nie doszło do przedawnienia...

          • 21 14

          • skoro masz zielone to masz prawo wjechać na przejście (7)

            a teraz wyobraź sobie że ktoś nagle wtargnie / wbiegnie na to nieszczęsne przejście. Jechałeś dozwolone 50 a osoba umarła. Co musiałbyś jeszcze zrobić żeby zadośćuczynić przepisom? Winny jest ten co miał czerwone. Ewentualna współwina jest po stronie tego drugiego jeżeli przekroczył przepisy np. prędkość.

            • 18 1

            • (1)

              zauważ, że była mokra nawierzchnia czyli dłuższa droga hamowania

              kierowca powinien dostosować prędkość do warunków czyli w tym wypadku nawet 50km/h można rozważać jako prędkość nadmierną

              mokra nawierzchnia może być tu zarówno okolicznością łagodzącą jak i obciążającą

              zacznijcie w końcu używać wyobraźni za kółkiem i przyjmijcie do wiadomości że to samochód jest nośnikiem energii kinetycznej i jako kierowca jesteś za to w pierwszej kolejności odpowiedzialny

              • 3 6

              • Krzycz Trybson!

                Każdego kierowce obowiązuje też zasada ograniczonego zaufania, czyli jeżeli nic na to nie wskazywało to każdy kierowca ma prawo spodziewać się, że inni uczestnicy ruchu stosują się do przepisów. Czyli jeśli kierowca miał zielone, a dziewczyna nie stała przed pasami tak jakby tylko czekała aby wskoczyć przed nadjeżdżające auto, to niestety, ale kierowca nie musi na wszelki wypadek hamować przed PDP.

                A z tą 50km/h na mokrej nawierzchni w lato to już po bandzie pojechałeś, nadmierna prędkość to by była jakby się spodziewać gołoledzi, o co raczej trudno na początku września przy temperaturze +15stC. W zimę jak lekko prószy śnieg to wg ciebie wszyscy powinni 15km/h jeździć? Opanuj się.

                • 6 2

            • (4)

              i jeszcze jedno
              nawet jeżeli masz zielone to nie masz prawa wjechać w człowieka na przejściu

              można jedynie tłumaczyć się zbyt małym czasem na reakcję ale tu znowu wychodzi obowiązek kierowcy do dostosowania prędkości do warunków tak aby tego czasu na reakcję miał wystarczająco dużo aby wykonać wymuszony nagle manewr

              • 3 12

              • opanuj się - nie pleć bez sensu

                • 3 1

              • jeśli masz zielone to masz prawo po prostu wjechać na przejście (1)

                a pieszego tam ma nie być. Bo chyba skoro nie rozmawiamy o czynie umyślnym to nie ma sensu gadanie że kierowca nie ma prawa wjechać w pieszego prawda? Chodzi o to że obie strony mają się stosować do przepisów. Jeżeli kierowca jechał zgodnie z przepisami, a kobieta mu wbiegła, nie dając szans na zatrzymanie to nie może być mowy o jego winie. Jeżeli prędkość była przekroczona to jest współwina. Jak miał czerwone to wyłącznie jego wina. Tak to ujmują przepisy.

                • 7 0

              • stosujesz wybiórczo przepisy

                jest też taki, który nakazuje przed przejściem zachować szczególną ostrożność oraz inny nakazujący podjąć wszelkie działania zmierzające do uniknięcia zagrożenia dla innych uczestników ruchu
                jest też taki który nakazuje jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni
                i pewnie jeszcze kilka by się znalazło

                to są tak samo obowiązujące przepisy jak to że nie wolno przekraczać 50km/h

                • 0 4

              • a Ty masz prawo nie wejść pod nadjeżdżający samochód nawet jak miałeś zielone. Dlaczego zwalniasz pieszych z myślenia? Linczujcie ale prawda taka ze kierowca nie wjechałby w nikogo jakby na jezdni przed nim ktoś nie wyskoczył.

                • 3 0

        • ile zapłaciłeś sędziemu? (1)

          Daj na siebie namiary, to może Ziobro wznowi postępowanie,

          • 2 2

          • Czytaj ze zrozumieniem, napisał, że PROKURATURA umorzyła, nie sąd.

            • 0 0

    • [*]

      • 0 0

  • Lekarz mógł wyjsć ze szpitala, byłby szybciej niż karetka. (55)

    • 121 190

    • Lekarz czy pielęgniarka w szpitalu odpowiada za pacjentów w szpitalu a nie poza jego terenem

      • 116 14

    • Jeśli masz na myśli lekarza SOR , to niestety nie może wyjść ze szpitala , bo tam jest jego miejsce pracy i pacjenci ,za których odpowiada , od wypadków jest właśnie zespół ratownictwa medycznego z odpowiednim sprzętem

      • 96 6

    • Procedury, nawet jakby miało umrzeć tuzin ludzi, (1)

      bez znaczenia, czy na pasach, czy na chodniku.

      • 29 26

      • ale jeżeli chociaż jeden z pacjentów na SOR dostanie wtedy nagłej obstrukcji

        to Zbyszek Z. zje lekarza przed swoimi sądami. Nikt nie będzie ryzykować.

        • 44 6

    • No pewnie i weźmie ja na barana do szpitala

      • 54 5

    • (15)

      wlasnie ale procedury ważniejsze, nie ma wziąć na barana chyba logiczne że nie o to chodzi, ale jak za rogiem jest mnóstwo lekarzy to jakiś mógłby wybiec 5 sekund i jest na miejscu.

      • 11 50

      • I o zrobi gołymi rękami? (10)

        A tak, przyjeżdża w pełni wyposażona karetka z ratownikami gotowymi do pracy.

        • 55 6

        • prostee (9)

          jak to co? pierwsze sekundy minuty są najważniejsze od razu moze zacząć dzialać a karetka moze dojechać w między czasie....jak ktoś zasłabnie przed szpitalem też zaden lekarz nie wyjdzie dzwonić trzeba ze szpitala po karetkę? ta przyjedzie za 15 min a człowiek umrze bo procedury.

          • 19 27

          • o, widze pan doktor profesor zabrał głos (7)

            a d*plom wikipedii kiedy jaśniehrabia otrzymał?

            • 14 17

            • (6)

              to zebys czasem nie byl w takiej sytuacji ze zasłabniesz na parkingu pod szpitalem i będziesz czekał 15 minut na karetkę a lekarz bedzie na ciebie patrzyl z okna bo przecież progu szpitala nie opuści.

              • 16 14

              • Bartek akurat obsługa szpitala siedzi w oknach przez cały dyżur i podziwiać widoki... zenujace

                • 14 1

              • a z jakiej przyczyny zasłabnięcie? bo to istotne? masz jakieś choroby przewlekłe? problemy z krążeniem...czy

                może po prostu wczoraj chlałeś i z uwagi na kaca padasz dziś i zasłabłeś?

                • 3 2

              • lekarz pracuje w szpitalu i nie może samowolnie opuścić stanowiska pracy (1)

                w szpitalu są ludzie za których odpowiada. i skoro będzie leczył twoje duszności, a równocześnie ktoś mu na oddziale czy sor zejdzie to oczywiście ok

                • 7 2

              • nadgorliwosc gorsza od faszyzmu. dajcie spokój z tymi procedurami, kto je pisze? ludzie!

                • 4 2

              • a pomysl sobie inaczej (1)

                przychodzisz z amtka lub ojcem na sor bo zle sie czuje ojciec mdleje szukasz lekarza i okazuje sie ze go nie ma bo poszedl piechota do wypadku pod szpitalem i wroci za pol godziny

                • 9 1

              • cp ty opowiadasz jeden lekarz jest w szpitalu ? jesli zajmuje sie w szpitalu pacjentem a ty przychodzisz to też musisz czekać az skonczy albo wołają kolejnego. To wrecz odruch zbiec na dół i ocenić na gorąco fachowym okiem spojrzeć na sytuację zanim będzie ambulans a nie że procedury. Na kawę do automatu też nie chodzą?

                • 2 3

          • I od tego jest tak zwana pierwsza pomoc

            której każdy może udzielić. Lekarz bez żadnej aparatury nie zrobi nic innego a opuszczając miejsce pracy naraża jedynie pacjentów, którzy znajdują się pod jego opieką. No ale w Polsce lepiej nauczać w szkole religii aby potem stać na ulicy i się modlić o szybki przyjazd karetki.

            • 18 2

      • (3)

        A jak w tym czasie umarła osoba ze szpitala bo lekarza akurat nie było na oddziale bo wybiegl na ulice to kto wg ciebie poniesie odpowiedzialność...

        • 37 7

        • wtedy odpowiada wszystko wiedzący internauta

          który jak zwykle na wszystkim się zna najlepiej,
          ten nasz cichy doradca co zawsze ma coś do powiedzenia w internecie
          i zawsze wie lepiej od wszytskich jak powinno być

          • 30 4

        • (1)

          jasne bo zaraz pacjent na oddziale umrze bo 5 minut lekarza nie było....nie przesadzajcie.

          • 9 27

          • A jak to będzie akurat twoja matka?

            I nie pisz, że siedzi z tyłu.

            • 19 2

    • (8)

      lekarz ma wręcz obowiązek sie zatrzymać jak jest świadkiem wypadku, dziwne że ze szpitala nikt nie wybiegnie przecież to chwila na pewno byliby szybciej niż karetka.

      • 16 30

      • (6)

        Każdy ma obowiązek się zatrzymać jak widzi wypadek ... nawet pieszy

        • 35 3

        • (4)

          tak ale jesli juz widzisz ze są osoby przy ofierze to zwykły pieszy ma obowiazek sie oddalić a nie robić na gapia, a lekarz musi podejść i zorientowac sie czy sie jego pomoc nie przyda.

          • 3 13

          • No tak, jak już znalazła się inna "ofiara" udzielająca pomocy (3)

            to można szybciutko uciec, broń Boże nie pytać czy jej w czymś pomóc bo jeszcze o coś poprosi i nie zdążymy obejrzeć kolejnego odcinka swojego serialu.

            • 10 1

            • (2)

              co ty wygadujesz ? jak jedziesz np. samochodem i widzisz ze wokól poszkodowanych są juz ludzie to nie masz obowiązku sie zatrzymać a lekarz tak. Myslisz ze tum ciekawskich gapiów jest pomocny?

              • 2 6

              • Tłum ciekawskich gapiów nie jest pomocny (1)

                Tym bardziej jak się zna zasady pierwszej pomocy to powinno się zatrzymać i upewnić czy jest ona w ogóle udzielana. Poza tym jak ktoś już prowadzi RKO to też się powinno zatrzymać i spytać czy nie potrzebna jest zmiana bo to wbrew pozorom bardzo wyczerpująca czynność a życie chorego zależy od jej efektywności. Ale masz rację, sądząc po Twoich wypowiedziach nie masz zielonego pojęcia na ten temat więc byłbyś tylko gapiem, nie zatrzymuj się więc w takich sytuacjach.

                • 3 2

              • tym bardziej LEKARZ lub RATOWNIK ze szpitala tuz obok by się przydał z żeby zmienić Kowalskiego czy stwierdzić wstępnie jaka pomoc potrzebna, ratownik ze szpitala mogłby być za pół minuty przy poszkodowanym. Nigdy nie wiemy co nas spotka wydaje ci sie ze pozjadałes wszystkie rozumy ale tylko ci sie wydaje.

                • 2 2

        • I długo trzeba tak stać widząc wypadek?

          5min, godz, 5godz?

          • 1 8

      • A karetka to skąd jechała?

        I dlaczego lekarz biegacz miałby być szybciej?

        • 11 4

    • Lekarz nie może wyjść ze szpitala bo opuści swoje miejsce pracy (7)

      i jak by coś się komuś stało w tym czasie w szpitalu to by poszedł pod sąd.
      Tak więc nie pie*** głupot.

      • 34 5

      • (6)

        no własnie o tym mowa o PROCEDURACH na parkingu mozesz umierać czekając na karetkę a dwa kroki dalej masz skupisko lekarzy ale lekarz nie moze opuscić progu szpitala, przepisy przepisami a zycie życiem. Przepisy tworzą LUDZIE dla ludzi.

        • 12 5

        • (2)

          a skąd się wzięły te sztywne procedury? 15 lat temu były, ale elastyczne, nie sztywne!

          • 8 1

          • (1)

            nic nie zwalnia człowieka z myślenia i naturlanym odruchem lekarza jest ratowanie życia, na hasło ze za rogiem lezy pszkodowany lekarz powinien juz biec do niego a nie analizować jakie są procedury opuszczenia budynku. moze zapytania do prawnika jeszcze słać??? życie to życie nie napiszesz przepisów i procedur na kazdą sytuację.

            • 7 10

            • Tylko ze jeśli wybiegnie i w tym czasie na SoR wjedzie ktoś kto potrzebuje aby go ratować to co w tedy ????

              • 4 2

        • Lekarz na parkingu i bez sprzętu z karetki (2)

          nie zrobi nic więcej jak udzielenie pierwszej pomocy. Tej pierwszą pomoc powinien umieć udzielić każdy i każdemu powinno zależeć aby umieć jej udzielać bo nigdy nie wiadomo gdzie i komu się coś stanie.

          • 7 1

          • (1)

            nie mów ze zwykły Kowalski udzieli tak samo profesjonalnie pomocy jak ratownik nawet bez sprzętu. I to by było idelanie zeby kazdy umiał ale tak nie jest, ludzie też moga spanikować a ratownik i lekarz nie.

            • 2 5

            • Pierwsza pomoc nie jest "profesjonalna"

              To kilka naprawdę prostych czynności, których każdy się może nauczyć w naprawdę krótkim czasie. Nie potrzeba do tego jakiejś wielkiej inteligencji czy siły strongmena. Jak się zna schemat to lekarz nie jest tego w stanie zrobić lepiej niż Ty.

              • 4 0

    • Tak (2)

      Podobnie bylo przy szpitalu PCK w Gdyni przed kilku laty. Pracownicy szpirala stali i patrzeli na nanna rowerzystke i czekali na karetke. Jesli obowiazuje taka procedura to jest ona zla. Zycze pracownikom sluzby zdrowia by rowniez oczekiwali na karetke gdy doznaja wypadku. Ich koledzy beda tylko obserwowac...... Idiotyczne " doktory ".

      • 16 13

      • Nanną? Może "manną"? Ale wtedy kaszkę, a nie rowerzystkę...

        • 6 7

      • A co mieli robić? Sprzęt niezbędny do pomocy jest w karetce. W szpitalu też, ale nie jest przygotowany w odpowiednich zasobnikach i idzielanie pomocy w szpitalu zajęło by dużo więcej czasu niż oczekiwanie na zespół ratownictwa medycznego.

        • 2 0

    • i miał ją na plecy zabrać? (1)

      a jak uszkodzony kręgosłup?

      • 12 3

      • To już internetowego polskiego eksperta nie interesuje

        • 12 1

    • (3)

      Nie mógł wyjść, bo kawa stygła już, a pielęgniarka stała w kolejce po paczki- na to procedury nie mają

      • 5 14

      • własnie na papieroska to nie wychodza? na 10 minut na fajkę mogą oddział opuścić bez procedury? jacy wszyscy nadgorliwi...czy to nie jest zwyczajnie dziwne ze szpital pod nosem a żeden lekarz i ratownik nie może przybiec? przecież to wrecz na przeciwko.

        • 5 9

      • Ciemnogród

        Co za tłumoki zamiast kretyńsko komentować może najpierw zapoznać się z przepisami poproszę bo ani lekarz nie ma czasu spokojnie napić się kawy ani pielęgniarka stać po pączki trochę szacunku chociaż zapewne nie wiesz co to jest szacunek

        • 5 3

      • Co za prostactwo, masakra.

        • 1 0

    • Czemu Ty nie wyszedles jeŁopie

      • 5 1

    • Jasne

      Właśnie chodzi o to że Nie mógł wyjść!!!!!

      • 1 2

    • Mógł być tam przed wypadkiem i czekać na zdarzenie.

      • 4 2

    • ..

      I na plecach by dziewczynę zaniósł??

      • 1 0

    • niestety nie

      personel medyczny szpitala nie moze wychodzic takie jest to porąb**e prawo

      • 1 1

    • nie mógł wyjść

      Procedury, i jeszcze raz procedury.

      • 0 0

    • Poprawka

      Tak sie sklada ze ekipa ze szpitala byla pierwsza na miejscu

      • 1 0

    • to jest jego stanowisko pracy ktrurego nie może opuszczać

      • 0 0

  • (15)

    Nie kilka(naście) metrów, a 140 metrow!! Czy potrącona przechodziła na zielonym świetle?

    • 38 94

    • (14)

      jakie 140 metrów, skoro przejście jest tuż obok przystanku?

      • 42 6

      • (13)

        Chyba nigdy tam nie byłeś.

        • 14 14

        • (12)

          to przejscie na przeciwko szpitala gdzie po nacisnieciu przycisku zapala sie zielone w 10 sekund wiec wina kierowcy

          • 20 19

          • (11)

            Przebiegała na czerwonym

            • 27 25

            • (10)

              Racja przebiegała na czerwonym . Na przystanku stał autobus i chciała na niego zdążyć . Kierowca nie miał żadnych szans na zatrzymanie a jechał zgodnie z przepisami

              • 41 16

              • klasyk

                • 16 5

              • minusuja (7)

                Pajace bez prawka. Samochód nie zatrzyma się jadąc 50kmh w miejscu. A gdzie byli rodzice tej dziewczyny?

                • 31 19

              • Sorki, ale widząc tą ilość krwi (2)

                jakoś głęboko wątpię w prędkość 50kh/h.

                • 33 17

              • po zielonym się lata dalej i wyzej....

                • 2 4

              • Bo jesteś kretynem, przy 40km juz mozna też zabić. Wystarczy że uderzyła głową w szybę tłumoku.

                • 1 1

              • ????

                co do tego mają rodzice ?? - Matka siedzi z tyłu.
                Kobieta ma 21 lat - sama mogła by być matką

                • 3 0

              • Matka siedzi z tyłu

                • 2 0

              • ja mam prawko

                i uważam, że bredzisz cwaniaczku

                • 2 5

              • Ty w wieku 21 lat chodziłeś wszędzie z rodzicami?

                • 0 0

              • Nie Ona pierwsza pędziła do autobusu na czerwonym 23.06.2017 w tym samym miejscu był bardzo podobny wypadek ok godz 14-15.
                Na tym przejściu 2-3 razy w roku jest to samo. Żal mi dziewczyny ale jeśli przebiegała na czerwonym, to bardziej mi żal kierującego - nieprzyjemności ciąganie po komisariatach, prokuratorach, trauma z potrącenia pieszego i problem z odszkodowaniem za uszkodzone auto

                • 23 2

  • O ile mnie pamięć nie myli... (39)

    ... w tym miejscu znajdują się przejścia ze światłami, więc albo wtargnięcie na czerwonym, albo przejazd samochodu na czerwonym. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę. Przykro, że kierowcy tak się spieszą, a i przykro, że piesi nie patrzą, czy mogą na jezdnię wejść (co z tego, że np. mam zielone? Dwa szybkie spojrzenia mogą uratować nam zdrowie i życie).

    • 392 17

    • O ile mnie pamięć nie myli, kierowca ma zachowywać szczególną ostrożność na przejściach. (34)

      Zawsze głoszona jest przez kierowców "postawiona na głowie" zasada ograniczonego zaufania, której się nie trzymają i bredzą jak tylko im wygodnie w wybranej sytuacji.
      Odległość upadającego ciała od przejścia świadczy, że mamy do czynienia z czymś więcej niż potrącenie człowieka. Jeżeli po hamowaniu mamy takie efekty, to powinno być zakucie w kajdanki z oczekiwaniem na proces. Za dużo już tej cynicznej gry psychopatów na drogach i jakiejś dziwnej polityki przyzwalania na zabijanie.
      A może telefonik w rąsi był. Może sms-ik trzeba było wysłać.

      • 42 72

      • (3)

        Szczególna ostrożność to ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się ...

        Pieszy przechodząc przez jezdnię też musi zachować szczególną ostrożność.

        • 62 6

        • (1)

          Zwłaszcza jak jest niewidomy.

          • 2 8

          • Tym bardziej

            • 4 1

        • Wigry Lux

          Ale rowerzysta już nie musi. Nigdzie nie musi.

          • 6 3

      • oho, no tak, obowiazki z kodeksu tylko dla kierowców :D (29)

        piesi nic nie muszą (wg nich, bo według kodeksu również mają obowiązki), a potem efekty jak na załączonym zdjęciu

        • 64 19

        • (10)

          Póki co sześciu idiotów co uważa, że pieszy jest świętą krową i ma same prawa a nie obowiązki. Ciekawe czy słyszeli o nie bieganiu przez ulicę?

          • 50 10

          • Wtargnięcie na jezdnię jest wykroczeniem. (9)

            • 42 3

            • dlatego (8)

              Ta dziewczyna powinna dostać mandat za spowodowanie wypadku

              • 32 9

              • jak przeżyje a jak nie / nie daj Boże !/ to co obciążysz rodzinę ? (2)

                • 8 4

              • oczywiście, mandatem i kosztami naprawy samochodu

                • 7 7

              • nie uważała

                bo patrzyła w smartfona

                • 2 1

              • a kierowca mandat (4)

                i odebrane PJ

                • 5 30

              • (3)

                Za co kierowca?

                • 6 3

              • za to, że jechał na pałę (2)

                i przekraczał prędkość!

                • 1 10

              • skąd to wiesz? masz jakiś radar tam?

                • 6 0

              • a jeśli przebiegała na czerwonym ?

                bo autobus był na przystanku ?

                • 2 0

        • (7)

          Pamiętaj, że kierowca aby mieć prawo jazdy musiał mieć kurs i egzamin który (przynajmniej w teorii... bo niektórzy kupili lub z chipsów wyjęli) zaliczył.
          Pieszy do bycia pieszym nie musiał niczego się uczyć ani zdawać.
          Czy tak samo będziesz się śmiał gdy ktoś powie, że 2 + 2 x 2 = 8 gdy jest pijakiem z podstawowym wyksztalceniem jak gdyby taki błąd zrobiła osoba z tytułem profesora?
          Pieszy mniej wie i może się częściej pomylić - kierowca ma więcej wiedzy i powinien więcej sytuacji przewidywać... a co w rzeczywistości?
          Kretyni jadą miastem 90-100 kmh na ograniczeniu do 50, wyprzedzają na przejściach dla pieszych, śmigają na "wczesnym czerwonym", nie zatrzymują się na zielonej strzałce gdy sygnalizator główny daje kolor czerwony, wymuszają pierwszeństwo skręcając w prawo/lewo i przecinając drogi dla rowerów/chodniki...
          Generalnie kierowcy zachowują się często jak imbecyle!

          • 24 23

          • (1)

            Owszem. Masz rację. Dlatego pieszy tyljo chodzi a kierowca ogarnia o wiele więcej rzeczy prowadząc samochód.
            Dla pieszego do przeżycia na drodze wystarczy wierszyk którego uczyli już w przedszkolu: najpierw w lewo potem w prawo, znowu w lewo, nic nie jedzie? Ruszaj żwawo.

            • 28 6

            • tam są światła i przystanek autobusowy

              a co jeśli przebiegała na czerwonym ?? - biegła do autobusu

              • 1 0

          • nieznajomość prawa nie zwalnia z jego stosowania.

            Jak już tak plujemy na siebie to może jeszcze opowiesz co odwalają piesi i rowerzyści?
            Niestety kierowców mamy prawie tylu co pieszych a niedługo jeszcze dołączą rowerzyści i albo nauczymy się wszyscy dbać o własne zdrowie i cudze bezpieczeństwo albo będziemy dalej mieli "naturalną selekcję". Bo przecież człowiek nie ma innego naturalnego wroga jak siebie samego.

            • 22 5

          • no sory ale do spojrzenia w prawo i lewo wystarczy umysł małpy (2)

            a podejrzewam że I psa bo czasem psy się też patrzą czy coś nie jedzie jak przechodzą. Nie trzeba mieć egzaminu by poruszać się pieszo w ruchu drogowym.

            • 8 0

            • to jest przejście ze światłami (1)

              • 2 0

              • czyli wystarczy spojrzeć na światła

                też dość proste

                • 3 1

          • Pieszy musiał już się uczyć

            w 1 klasie podstawówki. No chyba, że do szkoły nie chodził, to analfabeta również drogowy. Pozostaje jeszcze instynkt samozachowawczy, który też już jest w coraz powszechniejszym zaniku

            • 0 0

        • Jest mała różnica (7)

          Kierowca musi, a pieszy nie, znać przepisy kodeksu drogowego. Poza tym operując niebezpiecznym narzędziem (piłą mechaniczną, dźwigiem, samochodem) to na operującym spoczywa główny obowiązek zachowania ostrożności.

          • 17 11

          • (6)

            aha czyli ja bez mrugnięcia okiem mogę komuś pod pachą podłożyć rękę pod pracującą piłę łańcuchową i będzie to jego wina jak mi ją obetnie, bo to on jest operatorem??? Szczerze gratuluję podejścia! Z tego co pamiętam to w każdej szkole/przedszkolu są i były zajęcia z zachowania na drodze. Nie rób bulwy z logiki!

            • 15 8

            • (5)

              Po części prawdą jest to co napisałeś - w takim przypadku (podłożenia ręki) to TWOJA wina jako operatora piły.
              Jako operator piły masz upewnić się, że nie ma nikogo w pobliżu pracującej piły a jeśli tego nie możesz samemu zapewnić to musisz zapewnić sobie pomoc osoby trzeciej (jak w przypadku cofania samochodem bez dostatecznej widoczności).
              Dlatego operatorzy dźwigów itp. nie pracują w pojedynkę (chyba, ze na ogrodzonym terenie budowy lub totalni amatorzy).
              Ja gdy jadę samochodem to odsuwam się od chodnika jeśli widzę bezpośrednio przy krawędzi chodnika rodziców z dzieckiem czy generalnie ludzi (w granicach swojego pasa ruchu oczywiście).
              Ale ja jestem dobrym i doświadczonym kierowcą - wiem, że to ja musze myśleć za pieszych i innych kierowców... by nawet jeśli oni popełnią błąd (np. pieszy się potknie i z chodnika przewróci się na jezdnię 1 metr na mój pas) bym zdążył zareagować i zapobiec tragedii.
              Ale to ja - dobry kierowca...
              Nie każdy musi być jak ja...

              • 8 20

              • Proszę "dobry kierowco" nie kompromituj się już...z kierownicą to chyba tylko do czynienia miałeś w wesołym miasteczku na samochodzikach elektrycznych.
                Przez takich co o sobie mówią, a co gorsza myślą że są "dobrymi kierowcami" jest najwięcej wypadków...

                • 10 6

              • bzdury wypisujesz (3)

                możesz się upewnić że nikogo nie ma ale ktoś może wtargnąć I następstw się nie ustrzeżesz. Wina nie spoczywa tylko na operatorze bo zakłada przyczynowość zdarzeń. Nie wypowiadaj się na temat filozofii prawa jeśli jest to twoja własna filozofia.

                • 5 1

              • nie wymyślaj bzdur człowieku (2)

                odpowiedzialność zawsze leży po stronie użytkownika sprzętu, który pozostaje pod jego kontrolą i zabezpieczeniem. Zbyt długo trwa w Polsce prawo samochodu i twierdzę tak będąc kierowcą. Patologia na drogach jest wynikiem prostackiego pojmowania obowiązków.

                • 0 7

              • No tak...bo jak ktoś tobie wlezie na czerwonym przed maskę to oczywiście będzie twoja wina bo to sprzęt pozostaje pod twoją kontrolą...Pieszego 'sprzęt' (nogi) też pozostaje pod jego kontrolą. Serio oddaj prawko

                • 5 0

              • wypisujesz bzdury ktore nie maja pokrycia w ustanowionym prawie

                przyczyną nie było niewlasciwe uzycie sprzetu tylko wtargniecie na jezdnie. Chyba ze za taki sprzet uznasz hulajnoge albo buty ktore wmaszerowaly na to przejscie. Jestes domoroslym filozofem.

                • 5 1

        • Fakty jak fakty ale ja wchodzac na przejscie zawsze sie rozgladam mimo iz mam zielone (1)

          I zyje... z kim mam sie pozniej wyklocac,ze mialem zielone jak juz sw piotr bedzie otwieral mi bramy?

          • 29 1

          • O to właśnie chodzi - żadna to pociecha, że racja po mojej stronie, jak nogi połamane.

            • 9 1

    • Dalej niech robią z pieszych "nadludzi" (1)

      To młodzi w ogóle nie będą patrzeć jak, kiedy i gdzie pakują się na jezdnię.

      • 30 8

      • dalej kierowcy robią z siebie święte krowy

        w szczególności w Polsce, gdzie zielone światło, to uprawnienie do jazdy 120/h

        • 13 16

    • 2 przejścia bez świateł

      I to pewnie na jednym z nich był wypadek

      • 5 9

    • telefony

      zazwyczaj gapią się w te swoje smartfony i świata po za nimi nie widzą a potem jest wypadek bo nie widział/ła.

      • 13 4

  • Prośba do Trójmiasto.pl (11)

    Czy mogliby państwo dowiedzieć się więcej o zdrowiu tej dziewczyny ?

    • 141 25

    • Nie

      • 38 25

    • Dziękuję. (4)

      • 27 5

      • Proszę. (3)

        • 13 3

        • (2)

          Dziewczyna zmarla

          • 5 15

          • (1)

            Powaga??

            • 0 3

            • Tak

              • 4 3

    • ciocia

      Niestety dziewczyna nie żyje

      • 5 1

    • Niestety nie przeżyła

      • 4 1

    • Dziewczyna zmarła tego samego dnia.

      • 2 0

    • Niestety nie przeżyła :( (1)

      była studentką Biologii

      • 2 0

      • czy mieszkała na JPII 29?

        • 0 0

  • Czy kierowca poniesie konsekwencje czy jak zawsze ofiarę z niego zrobią? (42)

    Na pewno jechał przepisowe 50kmh, jak większość zresztą na tej drodze.

    • 112 160

    • 50 km/h to ludzie jeżdzą, ale po strefach 30

      "szybko, ale bezpiecznie"

      tak jak to widzimy codziennie na obwodnicy, Słowackiego i wielu innych miejscach

      • 68 21

    • (23)

      W takich przypadkach policja zabiera prawo jazdy do czasu wyjaśnienia. Jeżeli piesza wtargnęla na przejście to kierowca odbierze prawo jazdy, a jeżeli on zawinił to sprawa skończy się w sądzie, bo prawie na pewno dziewczyna będzie w szpitalu przez okres dłuższy niż 7 dni.
      Żal mi kierowcy, bo będzie musiał żyć z traumą do końca życia (tak pieszej też szkoda, że walczy o życie). Niestety wypadki się zdarzają i WSZYSCY muszą zachowywać ostrożność!

      • 36 18

      • (21)

        tak tylko jeżeli przekroczył dopuszczalną prędkość to nawet jeżeli "wtargnęła" powinna być współwina 50 na 50.

        • 23 33

        • (17)

          Na szczęście to nie ma znaczenia, pieszy nie ma Prawa pod żadnym pozorem wtargnac na jezdnię (chyba, że ma zielone i idzie po przejściu)

          • 31 35

          • Kierowca też nie ma Prawa pod żadnym pozorem przekroczyć prędkości.

            • 40 21

          • dziki człowieku perzeczytaj przepisy (11)

            może coś zrozumiesz! Wina kierowcy powinna być zawsze! Jakie wtargnięcie?

            • 17 57

            • (4)

              Na czerwonym, biegiem i zza tych idiotycznych barierek przez które nic nie widać to nie jest wtargnięcie?

              • 33 5

              • poczytaj sam (3)

                Kierowca jest winny jeżeli jechał na czerwonym albo jeżeli jechał za szybko. Jeżeli jedzie prawidłowo na zielonym i wtargnie ktoś na jezdnię to nie jest twoja wina. Nie wiem oczywiście jak wyglądało to tutaj i współczuje wszystkim uczestnikom tego zdarzenia

                • 17 3

              • (2)

                Nawet jeżeli przekroczył prędkość to nic nie pozwala pieszemu na wbieganie na jezdnię przy czerwonym świetle. Winnym w takiej sytuacji będzie zawsze pieszy!

                • 20 10

              • Myśl tak dalej (1)

                Szkoda tylko Twoich potencjalnych ofiar.

                • 3 16

              • Jeśli ktoś wbiega na ulicę bez patrzenia to można go tylko nazwać ofiarą losu.

                • 4 0

            • Prawdopodobnie (5)

              przekroczenia szybkości mu nie udowodnią, poza tym jeśli miał zielone mógł domniemać, że ma pierwszeństwo na drodze i jechać w wybranym kierunku. Natomiast jeśli pieszy ma czerwone to ma czerwone i nie powinien wchodzić na jezdnię, a tym bardziej wbiegać itp. W jaki sposób nawet przy przekroczeniu prędkości wina byłaby kierowcy...?

              • 8 1

              • Prędkość mu wyliczą w miarę dokładnie. (4)

                Na podstawie długości drogi hamowania, opisu świadków, wielkości obrażeń ofiary i rodzaju uszkodzeń na samochodzie.

                • 4 4

              • w miarę (3)

                z odchyłką +- 20%. Jak grzał na 50, aż 80 to na pewno wyjdzie. Jak jechał 6 dyszek to nie udowodnią

                • 4 0

              • Przy 60km/h nie ma takich skutków (2)

                plama krwi jak w jatce, wielometrowy lot i śmiertelne obrażenia. To było 90 jak nic.

                • 2 6

              • O, widzę specjalistę mamy. A jakie są skutki przy uderzeniu z prędkością 50km/h? Tak tylko podpowiem, że przy uderzeniu z prędkością 50km/h jest więcej niż 50% szansy na śmierć pieszego, tego uczą na kursach na prawko.

                • 5 1

              • są, a wystarczy że uderzysz pieszego jakimkolwiek blaszanym narożem

                np. miejscem w którym słupek A łączy się z dachem. Rozbita głowa i kałuża krwi murowana. Zobacz jakie zniszczenia ma samochód, bok, lampa i błotnik. Jest to prawdopodobne aczkolwiek to już wyjaśni policja.

                • 2 0

          • nie do konca przepisy mowia o naglym wtargnieciu na pasy na czerwonym. To nadmierna predkosc zabija! i glupota! (2)

            warto wziąć pod uwagę osoby niepełnosprawne intelektualnie ,chore niedolezne,starsze z demecja, i pod wpływem nagłych emochi i lekow które powodują chwilowe ograniczenie reakcji i spostrzegania.które, jak wiadomo nie rozumieją w pełni przepisów o ruchu drogowym.
            Chociaz by dla tych osob należy bezwzględnie zwalniac przed przejściem i to niezależnie od tego czy mamy pierwszeństwo (zielone swiatlo)

            Ponad to to, przy szpitalach obowiazuje bezwzględne ograniczenie predkosci.

            po miejscu upadku ofiary wychodzi ze, ofiara przeleciała ok 80 m. to jaka musiala być predkos? mysle ze grubo ponad 140 km/h

            • 4 8

            • Jakie 140 jakie 80 metrów??? Spójrz sobie na google maps. tam gdzie jest ta czerwona plama to jest tuż za przejściem

              • 3 1

            • osoba niepelnosprawna intelektualnie w stopniu ktory zagraza jej zyciu

              jest umieszczana pod opieka I ubezwlasnowolniona. Przepisow nie tworzy sie pod takie osoby.

              • 7 0

          • To ma znaczenie

            Jak pieszy ma czerwone I wtargnie a ty go trzepniesz to jesteś bez winy tylko jezeli sam nie przekroczyles przepisow. Jesli jechales szybciej to masz wspolwine i np. mozesz współodpowiadac za skutki zdarzenia.

            • 2 1

        • (2)

          Jeśli przekroczył prędkość, a dziewczyna wtargnęła na jezdnie, jedyną karą jaką kierowca dostanie będzie mandat za prędkość. W takich wypadkach wina jest tego, kto wtargnął na czerwonym świetle.

          • 10 3

          • Zależy co powie biegły

            Jeśli śmierć z powodu nadmiernej prędkości, to nie ma znaczenia czy pieszy wtargnął czy nie a kierowca pójdzie siedzieć. Przekraczając prędkość zawsze należy się liczyć z tym, że nawet jak nikt nie ucierpi i ktoś nam wyjedzie to sąd może podzielić winę (i słusznie, bo jakbyś jechał połowę wolniej to szkody byłyby mniejsze).

            • 5 6

          • nonsens

            piszesz co myślisz a nie co stanowi prawo

            • 6 0

      • k ..żal ci pirata drogowego bo sam nim jestes!Mi nie żal pirata drogowego czyli mordercy za kierownicą!

        • 14 37

    • Tak dostanie wyrok w zawieszeniu ze dziewczyna biegla na czerwonyn ..... pod kola

      • 15 9

    • ważny sms przyszedł i trzeba było odpisać (1)

      trudno uważać w takiej sytuacji, kierowca ma prawo się nie spodziewać pieszego ani rowerzysty w takiej sytuacji.

      • 17 21

      • A może piesza dostała sms i wlazla na przejście?

        • 10 1

    • Na pewno

      to będzie padać we wrzesniu

      • 8 2

    • A skad wiesz ze kierowca winny? (1)

      • 21 13

      • bo trafił

        • 8 14

    • Drogowy Koszmar na Jana Pawła II (8)

      Bzdura... Tu jeżdżą 150kmh nie mówiąc o tym iż zarówno piesi jak i kierowcy a tym bardziej rowerzyści nie przestrzegają zasad ruchu drogowego... Najczęściej przechodzą i przejeżdżają na czerwonym świetle w przeświadczeniu że im wolno...Kierowcy i rowerzyści nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej jeśli piesi chcą przejść na drugą stronę ulicy... Wieczorami wyścigi od Rzeczypospolitej przez całe Jana Pawła II do skrzyżowania z Czarnym Dworem i z powrotem... samochody i motocykle...Jak by drogówka częściej tu zaglądała to by było spokojniej w tej kwestii...

      • 29 12

      • Ostatnio stałem na światłach o 21

        Pogoda pochmurna i właściwie już ciemno zaczyna padać widoczność słaba. Jedne z głównych ulic w Gdańsku, ale ruch praktycznie żaden. Z prawej strony jest droga podporządkowana na której też jest czerwone dla pieszych/rowerów. Stałem 30 sekund przejechało tam 3 rowery i kobieta z dzieckiem pieszo pokonała tą ulicę na czerwonym. Nie dziwię się, że potem jak się tak relatywizuje światła pieszo nie ważne samochodem ważne, duże skrzyżowanie stoję na czerwonym na małym skrzyżowaniu mam to gdzieś, człowiekowi się pomyli. Sprawa wygląda tak, że teraz ktoś z tej dwójki kierowca piesza zawinił i oboje mają przechlapane bez względu czyja to była wina. Nikt o tym nie mysli ale przychodzi czas próby i jeden błąd, za który potem trzeba słono zapłaćić

        • 16 2

      • (6)

        Wyścigi to były kiedyś. Teraz już nic się tu nie odbywa od czasu jak stoi aviator. A co do tego: "Kierowcy i rowerzyści nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej jeśli piesi chcą przejść na drugą stronę ulicy..." to nie masz obowiązku przepuszczania pieszych, chyba że ktoś już wszedł na pasy albo samochód na sąsiednim pasie się zatrzymał. Ten przepis o obowiązkowym przepuszczaniu pieszych na każdym przejściu nie wszedł w życie. Szkoda że bie trąbili o tym że ten projekt upadł, bo od tamtego czasu zauważam, że piesi stali się dużo bardziej roszczeniowi i zachowują się jakby mieli nieśmiertelność mode on.

        • 9 17

        • "nie masz obowiązku przepuszczania pieszych" (5)

          Nie masz obowiązku ale CHYBA JAKAŚ KULTURA OBOWIĄZUJE!
          Mały człowieczku przekonany o swojej nieomylności drogowej właśnie o to chodzi aby przepuszczać pieszych, nie zapierd...ać ulicą, uważać co się dzieje wokoło.
          Szczególną ostrożność należy zachować przy przejściach dla pieszych

          • 11 7

          • (4)

            jeszcze mniejszy gnomie, kultura sobie a przepisy sobie. Co jest ważniejsze? Dziewczyna wbiegła na czerwonym prosto pod samochód. Czego nie ogarniasz? Czego oczekujesz? Że ktoś będzie się zatrzymywał przed przejściami kierowanymi sygnalizacją? O kulturze można mówić w przypadku przejść bez świateł kiedy ktoś się zatrzyma albo nie żeby ustąpić pierwszeństwa ale nie tutaj!

            • 9 1

            • No patrz (3)

              W tej dyskusji pada właśnie kilkukrotnie, że pieszy powinien się przed przejściem zatrzymać i rozejrzeć nawet jeżeli ma zielone a nie "leźć na ślepo". Skoro tak to dlaczego uważasz, że kierowcy nie powinni choćby zwalniać nawet jak mają zielone???

              • 6 2

              • (2)

                Pokaż mi gdzie napisałem, że nie może zwolnić? Ja piszę o ZATRZYMYWANIU przed przejściami kierowanymi sygnalizacją nawet jak masz zielone światło, co jest po prostu niedorzeczne! To ty jako pieszy, mając czerwone światło, masz OBOWIĄZEK się zatrzymać.

                • 4 2

              • No ja akurat nie mam takiego obowiązku (1)

                Gdybym mieszkał w Polsce to bym musiał. Ale mieszkam w kraju gdzie nie muszę i gdzie przechodzenie na czerwonym jest według przepisów dopuszczalne o ile nie stwarza zagrożenia w ruchu. W kraju tym funkconują również przejścia dla pieszych na których piesi mają bezwzględne pierwszeństwo i auto ma obowiązek się zatrzymać i ich przepuścić nawet jeśli dopiero się do niego zbliżają a nie już na nie weszli. W kraju tym jest również, o dziwo, o wiele mniej potrąceń pieszych, zwłaszcza śmiertelnych.

                • 2 2

              • No to bardzo dobrze, że żyjesz w tamtym kraju. Po co w takim razie udzielasz się pod artykułem który dotyczy zupełnie innych przepisów niż są "u ciebie" i przekonujesz do swoich racji? Nie wracaj ze swoimi przyzwyczajeniami z powrotem.

                • 1 2

    • nie chciałbym być tym kierowcą to oczywiste .... niemniej może się zdarzyć
      większość z nas to zarazem kierowcy i piesi .....
      dziewczyna zginęła jak czytam ... tragedia
      szkoda każdego życia ale czy uświadamiamy sobie iż takie błahostki jak uciekający autobus , rozmowa ,sms , mogą pozbawić nas wartości najwyższej życia
      pewnie to powinno być tematem tu dywagacji a nie osaczanie kierowcy jak i pieszej .....
      Wina zostanie ustalona i rozliczona , ukarana od tego mamy sądy , a my zastanówmy się jak przeżyć , co jest ważne czy będąc pieszą pośpiech był tego wart , a będąc kierowcą czy jego pośpiech nieuwaga była warta życia
      dziewczyny

      hmm... i tak co by nie powiedzieć nikt tego nie bierze na poważnie ..... nikt nie myśli iż to on może zabić jak i zostać zabitym
      wystarczy spojrzeć na ulice zabieganych ludzi w słuchawkach , z telefonami tak na przejściu jak i aucie

      dopiero gdy doświadczamy tragedii ( poza opcję jestem pieszym bo już nie żyje ) uświadamiamy sobie iż można było tego uniknąć gdyby się choć przez chwilę pomyślało co jest ważne ....

      • 5 0

    • zabrac prawko dorzywotnio i ukarac grzywna 10000 zl.oraz skazac na 10 lat za KRATAMI

      • 1 2

  • Makabra (1)

    • 47 12

    • Debilek teraz prowadzą samochody

      A na JPII zawsze było niebezpiecznie

      • 18 8

  • Kiedys bylem niestety swiadkiem smiertelnego wypadku na tym samym przejsciu. Tez kobieta:( (33)

    Faktem jest ze 2 pasy i kompletny brak przewidywania mozliwych zdarzen w przyszlosci u wielu kierowcow powoduje, ze w tym miejscu zachowuja sie na poziomie orangutana za kierownica. Sam jezdze dosyc szybko ale kluczem do sukcesu jest prawidlowa i czujna - smartfony -obserwacja otoczenia i zachowan innych uczestnikow ruchu no i antycypacja zdarzen. Ale jak ktos zauwaza zdarzenie jak ono juz wystapilo to winien poruszac sie jako pasazer autobusu. Trzymam kciuki za ranna!

    • 118 35

    • (27)

      A piesi jak orangutany mogą biegać po przejściu bez patrzenia? Zastanów się

      • 29 32

      • W sumoe (5)

        Nie ma egzaminow do zdawania na pieszego, to moglo byc dziecko, pies, babcia z demencja.

        Kierowcy powinni kazdego pieszego traktowac jako niepoczytalnego i zwalniac przed kazdymi pasami, a pieszych obserwowac do momentu ich miniecia.

        Jak ktos powie, ze nie jest czyjas nianka, albo ma lepsze rzeczy do roboty za kierownica, to niech lepiej dobrowolnie odda prawo jazdy zanim dolaczy do rutynowej stluczki na obwodnicy...

        • 40 9

        • (4)

          Ku*zwa kobieto, każdy odpowiada sam za siebie.
          Piesi muszą myśleć przede wszystkim za siebie, za rowerzystów i za kierowców.
          Rowerzyści muszą myśleć przede wszystkim za siebie, pieszych i kierowców
          A kierowcy muszą myśleć za siebie, innych kierowców, pieszych, rowerzystów, dzieci i psy - bo oni sami za siebie najwyraźniej nie potrafią..

          • 16 20

          • widać ze dzieci nie masz to raz....
            dwa zobaczymy czy na starość kiedy będziesz już zależny od innych czy też tak będziesz mądry..

            • 21 10

          • Masz racje (2)

            Kazdy odpowiada za siebie, dlatego kierowca powinen stanac przed sadem, ze na przejsciu dla pieszych lupnal dziewczyne na kilka metrow w dal.

            Jesli ktos probuje byc kierowca i nie potrafi obserwowac otoczenia, to nie powinien byc kierowca. Dlatego to jest PRAWO jazdy, bo nie kazdy polglowek powinien je miec.

            Dziwne, ze sa kierowcy, ktorzy zwalniaja, gdy pieszy tylko sie obroci w stroje ulicy i jakos nie zala sie, ze maja nadmiar odpowiedzialnosci. Porabani, prawda?

            • 14 19

            • no ja do tego zatrzymuję się na zielonych strzałkach, Trąbią ile wlezie buraki GD GA GSP.

              A piesi dziękują :) Z rowerzystami gorzej, bardzo pretensjonalni są, chyba te gacie ich cisną obcisłe?

              • 11 7

            • to czy powinien to już sprawa prokuratora i śledztwa

              Samo potrącenie na pasach nie czyni nikogo winnym dopóki nie są spełnione określone przepisami przesłanki. Kierowca ma obowiązki i pieszy też je ma.

              • 1 0

      • (20)

        Mogą. Piesi na przejściu zawsze mają pierwszeństwo. Jeśli trafiasz pieszego na pasach, to znaczy, że on tam był wcześniej niż ty. Miałeś obowiązek się zatrzymać.

        • 14 20

        • (19)

          Na łeb upadłeś. Poczytaj prawo o ruchu drogowym. Tak jak kierowca nie może zablokować przejścia samochodem tak pieszy nie ma prawa wbiegać albo spacerować po przejściu. Ma przejść zdecydowanie ale nie biegać! Spróbuj cwaniaku zauważyć, zareagować i sie zatrzymać z 50km/h w miejscu. Zajęcia z fizyki w podstawówce to chyba nagminnie opuszczałeś albo nowy Einstein z ciebie

          • 16 11

          • (5)

            Kto Ci każe jechać 50 km/h przed przejściem? Jeśli nie jesteś w stanie się zatrzymać, by ustąpić pieszemu, to jedź wolniej.
            Na niestrzeżonym przejeździe pociąg ma pierwszeństwo, tak jak pieszy na przejściu dla pieszych. Jak pociąg zderzy się z samochodem na przejeździe kolejowym, to nikt nie mówi o wtargnięciu i nie zastanawia się, że biedny kierowca nie miał szansy wyhamować z 50 km/h.

            • 12 11

            • (3)

              Znajdź mi proszę to w PoRD, że pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem jeszcze przed wejściem na przejście i kierowca jest zobowiązany się zatrzymać i mu ustąpić (nie mówię o sytuacji w której pieszy jest już na przejściu). Jak znajdziesz taki artykuł to biję się w pierś i przyznam do błędu.
              Porównanie natomiast przejazdu kolejowego do przejścia jest w sumie trafne-samochodem musisz ustąpić pociągowi-ergo mały ustępuje większemu. Tak samo jest na przejściu. Wiesz z czego to wynika? Że ani pociąg ani samochód nie zatrzymują się w miejscu. Im mniejszy pojazd tym łatwiej stanąć. Odnosząc te przejazdy kolejowe do przejść - to wg twojej logiki, chyba trzeba zacząć wymagać żeby pociągi zwalniały przed przejazdami i zaczęły ustępować innym pojazdom/pieszym pierwszeństwa.

              • 14 5

              • Znajdź mi to proszę w PoRD (1)

                Noo tacy znawcy są najlepsi, ani na milimetr własnego rozumu i KULTURY JAZDY, jedynie ta ich przyglupia interpretacja PoRD...
                Przede wszystkim zmniejszyć prędkość, zmniejszyć prędkość, zmniejszyć prędkość szczególnie przy przejściach dla pieszych a tak w ogóle to w mieście.
                Osobiście jestem zdania, że skoro przygłupy w autach tego nie rozumieją miasto ma OBOWIĄZEK SPOWOLNIĆ ULICE.

                • 4 6

              • Przyglupia interpretacja PoRD - to zinterpretuj przepisy inaczej. Właśnie przez tych co sobie interpretują na swój sposób dochodzi do wypadków bo nie dociera do nich, że przepisy są literalne i nie ma tu pola manewru na własne interpretacje.
                Szkoda, że przygłupom na chodnikach takim jak ty, miasto nie może przyspieszyć mózgu, bo w twoim przypadku to by się bardzo przydało.

                • 4 3

              • "mały ustępuje większemu"

                Ty to chyba czytałeś Ustawę Prawo Dżungli, nie Prawo o Ruchu Drogowym

                • 0 2

            • pieszy ma pierwszeństwo tylko na pasach bez sygnalizacji świetlnej

              Jeśli jest sygnalizacja to ona pokazuje kto takowe pierwszeństwo ma. Gdyby zawsze miał je pieszy to nie byłoby potrzeby jej stawiać.

              • 5 0

          • (10)

            Dokładnie. Uważaj przed przejściem dla pieszych (bez świateł), tak jak przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym. W razie kolizji jest Twoja wina. Po prostu zawsze musisz być gotowy, żeby sie zatrzymać i ustąpić.

            • 11 5

            • (8)

              Naprawdę do was nie dociera, że jak pieszy STOI przed przejściem to kierowca NIE MA OBOWIĄZKU MU USTĄPIĆ?! Co innego jak pieszy jest już na przejściu - tu sprawa jest oczywista. Na pieszym również ciążą obowiązki i jakkolwiek byście nie zaklinali rzeczywistości tak jest i się nie zmieni. Proszę bardzo - cytat ze strony policji:
              Należy pamiętać, że pieszy jest uczestnikiem ruchu drogowego, podobnie jak są nimi kierujący, a także inne osoby przebywające w pojeździe lub na pojeździe znajdującym się na drodze.

              Pieszy musi więc stosować się do pewnych zasad:

              1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku - z pobocza.

              2. Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.

              3. Pieszych na chodnikach obowiązuje ruch prawostronny.

              4. Pieszy powinien przekraczać drogę jedynie w miejscach do tego wyznaczonych tj. na przejściach dla pieszych. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla pieszych, pieszy jest zobowiązany skorzystać z niego. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest zobowiązany do zachowania ostrożności.

              5. Przekraczanie drogi na przejściach bez sygnalizacji świetlnej odbywa się według następujących zasad:

              zatrzymanie na skraju chodnika,
              spojrzenie w lewo,
              spojrzenie w prawo,
              ponowne spojrzenie w lewo,
              rozpoczęcie przechodzenie przez jezdnię – gdy droga wolna,
              ponowne spojrzenie w prawo na środku jezdni, by upewnić się czy nie nadjeżdża pojazd i równym krokiem przejście dalej.
              6. Jeżeli przejście dla pieszych wyposażone jest w sygnalizację świetlną, to po otrzymaniu sygnału zielonego piesi równym krokiem przechodzą przez jezdnię, gdy światło zielone pulsuje, oznacza to, że zaraz pojawi się światło czerwone i należy szybko opuścić przejście. Gdy świeci się sygnał czerwony, nie wolno wchodzić na przejście.

              Sygnał świetlny jest często wyposażony w sygnał dźwiękowy dla osób niedowidzących i niewidomych.



              7. Nie wolno przebiegać przez jezdnię ani zwalniać kroku lub zatrzymywać się podczas przechodzenia przez jezdnię.

              8. Pieszemu nie wolno spacerować po torowiskach.

              9. Pieszemu nie wolno pokonywać barierek oddzielających ruch pieszy od ruchu pojazdów.

              10. Dziecko w wieku do 15 lat, poruszające się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym, jest obowiązane używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu.



              Najczęstszą przyczyną wypadków drogowych w z winy pieszego jest:

              wejście bezpośrednio przed jadący pojazd,
              wejście przy czerwonym świetle,
              przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym.

              Jeszcze raz podkreślmy, iż piesi powinni pamiętać o tym, że:

              należy korzystać z wyznaczonych przejść dla pieszych, a nie tam gdzie komu pasuje, byle szybciej,
              z „marszu”, zawsze należy się upewnić czy nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym,
              nie należy na kierowcach wymuszać pierwszeństwa, samochód nie zatrzyma się w miejscu,
              czerwone to STÓJ, zielone to IDŹ,
              pieszy w kontakcie z pojazdem jest z góry na straconej pozycji..

              • 20 4

              • (2)

                Problematyczne jest właśnie w tych przepisów ustalenie kiedy wejście na przejście dla pieszych nazwiemy "wejściem" a kiedy "wtargnięciem".
                Domyślam się, że jesteś jednym z tych którzy jeśli by jechali w kolumnie aut i widzieli osoby stojące przed przejściem to jechali by dalej... i gdyby byli ludzie tylko tacy jak ty - piesi czekali by od rana do wieczora na przejście jednego przejścia (nigdy nie wpuścił by ich żaden kierowca - jak ty).
                "Wtargnięcie" to zdecydowanie sytuacja w której pieszy zmusi ciebie do podjęcia natychmiastowej akcji hamowania awaryjnego w celu uniknięcia wypadku - przy 50 kmh będzie to około 2-3 sekund odległości pojazdu od przejścia (czyli 40 metrów).
                Oczywiście nikt nie chce też hamować "prawie awaryjnie" więc powiększmy to x2 ... do 80 metrów.
                Zatem jeśli widzisz pieszego z ~80 metrów stojącego przed przejściem dla pieszych to jeśli wejdzie on na przejście - nie można tego nazwać "wtargnięciem" zatem zawczasu POWINIENEŚ ustąpić mu pierwszeństwa przejazdu!

                • 4 7

              • A ty dalej swoje...skoro nie rozumiesz przepisów, które przytoczyłem to oddaj prawo jazdy (jeśli je masz).

                Pieszemu zabrania się przebiegania przez jezdnię, do tego na czerwonym. Masz to wyraźnie napisane w PoRD.
                Tu była dokładnie taka sytuacja.

                Jeżeli ktoś zmusza cię do gwałtownego, awaryjnego hamowania to można to nazwać wtargnięciem.
                Tu była dokładnie taka sytuacja.

                Jeżeli ktoś wbiega/wchodzi na jezdnię zza przeszkody (tu barierki ograniczające mocno widoczność) to można to nazwać wtargnięciem.
                Tu była dokładnie taka sytuacja.

                Skąd wywnioskowałeś, że nigdy nie przepuszczam? Zdziwiłbyś się. Trochę czasu już jeżdżę i jak masz drogę dwupasmową i jedzie kolumna aut na obu pasach to bezpieczniej jest dla wszystkich jak się nie ustępuje pierwszeństwa bo wtedy każdy jest przewidywalny i wie czego się może spodziewać ze strony innych. Ktoś na pasie obok może się zwyczajnie zagapić, nie zauważyć twoich świateł stopu, zerknąć w lusterko, cokolwiek. Wtedy masz wypadek murowany. Zupełnie co innego jest jak masz drogę typu dwa pasy dwa kierunki. Wtedy jak się zatrzymasz, to co najwyżej ktoś zrobi sobie garaż z twojego bagażnika ale pieszy nie ucierpi.

                Niestety do pieszych nie dociera, że PRZED WEJŚCIEM NA PASY NIE MAJĄ PIERWSZEŃSTWA.

                Nie zmienia to faktu, że bardzo współczuję rodzinie. Nikt nie powinien na drodze płacić najwyższej ceny za błędy. Czy to swoje czy innych.

                • 9 3

              • Dokładnie tak - inaczej pieszy NIGDY nie pokonał by przejścia dla pieszych!

                • 0 1

              • Noo toś się wysilił prawnie (4)

                Tymczasem chodzi o JEDNĄ RZECZ, KTÓRĄ TRZEBA WYKONAĆ BEZ OBOWIĄZKU: zmniejszyć prędkość i przepuścić pieszych na przejściu - tego wymaga KULTURA JAZDY

                • 6 4

              • jak masz zielone to tez sie zatrzymasz i bedziesz przepuszczac pieszych???

                • 8 4

              • A życie wymaga żeby rozejrzeć się przed wejściem/wjechaniem na ulicę. To nie prędkość zabija a gwałtowne jej wytracenie lub nadanie pędu.
                Chyba zgodzisz się, że gdyby nawet ten ktoś jechał 300km/h a ta dziewczyna się rozejrzała to nic by jej się nie stało?

                • 5 3

              • Trzeba wykonać bez obowiązku - słyszysz siebie? To czego oczekujesz to nie jest pojmowana przez ciebie 'kultura jazdy' ale chęć zmiany pierwszeństwa na drogach i przejściach dla pieszych

                • 1 0

              • NA CZERWONYM dla pieszych?

                No nie osłabiaj mnie!

                • 0 0

            • Tam są światła! Dziewczyna wbiegła (!) na czerwonym (!) zza barierek (!) które ograniczają w tym miejscu widoczność.

              • 10 5

          • (1)

            a ty tę fizykę to chyba w biedrze na kasie ćwiczysz, jechał 50 km/h i dziewczyna przeleciała kilka metrów. Nawet kot nie przeleci kilku metrów przy prędkości 50km/h geniuszu - młotku

            • 1 1

            • Jesteś baranem. pomyślałeś, że mógł ją przewieźć na masce dopóki się nie zatrzymał skoro wbiegła tuż przed maskę? Obejrzyj sobie crash-testy jaka jest siła uderzenia przy 50km/h

              • 0 0

    • KIlka lat temu, w tym miejscu zginęła sekretarka z sekretariatu szpitala, pani Ania, (2)

      wspaniała kobieta. Po tym wypadku postawili tam sygnalizację świetlną, jednak jak widać nadal są wypadki. Warto dodać, że w tym miejscu rozstawione są barierki między pasami, które bardzo ograniczają widoczność, dla pieszych, jak i wyjeżdżających z terenu szpitala. To akurat pomysł nie trafiony.Kiedyś może i były potrzebne, ale wtedy nie było w tym miejscu przejścia dla pieszych, teraz jest i barierki powinny zniknąć.

      • 21 2

      • Usunąć barierki.
        Usunąć obie sygnalizacje świetlne dotyczące wyłącznie przejść dla pieszych (przy wjeździe na teren szpitala oraz to przy głównym wejściu).
        Wprowadzić na tym odcinku strefę Tempo 30km/h.

        To jest najniebezpieczniejsza ulica w mieście. Co roku śmiertelne potrącenie...

        • 7 7

      • też biegła na autobus?

        • 6 2

    • Jezdza jak glupki z duza predkoscia

      • 3 2

    • Gapisz się w smartfon podczas jazdy?

      No to gratuluję ostrożności!

      • 2 1

  • (1)

    Trzymam kciuku za powrót do zdrowia

    • 89 3

    • Już nie pomogło,

      teraz rodzina ma smutny czas, a właściwie załamanie, w takim wieku stracić córkę to rozpacz. współczuję rodzinie. (*) i znowu w tym miejscu zapłonie znicz.

      • 2 0

  • Dlaczego takie zdjecia ? (13)

    Nie powinniście umieszczać jakich zdjec a kto je robił zamiast trzymać telefon powinien pomoc !! czy to dla lepszego wyniku czytelności je umieszczacie ?

    • 51 185

    • niby w jaki sposób ma pomóc, skoro obok są już służby i kilka innych osób?

      • 52 2

    • dokladnie - POmyslcie matoly, ze mozecie kiedys zobaczyc taka fotke z osoba ze swojej rodziny! (1)

      • 12 30

      • Napraw sobie klawiaturę glupku

        O nic więcej nic nie pisz

        • 12 7

    • zdjęcia są bardzo dobre (3)

      Szkoda tylko że bez ofiary. To powinno działać na innych pieszych. Nie jesteście z metalu. Macie jedno życie i nawet jak się świeci zielone światło to trzeba patrzeć czy ktoś nie jedzie.

      • 49 8

      • ty urodziłeś się z fotelem samochodowym przyrośniętym do du**? (2)

        • 12 13

        • (1)

          Jako piesza zauważam bardzo dużo głupich zachowań innych pieszych. Kierowca nie ma możliwości żadnej reakcji.

          Rowerzyści są jeszcze gorsi, niedawno jeden potrącił na chodniku moja córkę, przewróciła się i obila a ten pojechał dalej jeszcze nas wyzywajac. Uprzedzam, szlysmy bokiem chodnika i trzymalam ja za rekr, pn musial dziure ominac.

          • 24 0

          • nie łapiesz, wszyscy jesteście pieszymi, gamonie.

            ten podział pieszy/rowerzysta/kierowca jest sztuczny i niczemu nie służy, no, jedynie do obrzucania się łajnem. jak ktoś jest debil, to będzie debil pieszy/ debil rowerzysta / debil kierowca. wypadek jest kiedy spotyka się 2x nieuwaga, albo 2x głupota... osobiście stawiam między tym znak równości.

            • 7 2

    • :-(( (2)

      może jednak warto zamieszczać chociażby ku przestrodze; sama na codzień jeżdżę samochodem i widzę jak potrafią zachować się również piesi + rowerzyści + kierowcy samochodów - często sytuacje przyprawiające o zawrót głowy

      • 8 1

      • Ta...pewnie rodzina tej kobiety o niczym innym teraz nie marzy tylko żeby zobaczyć jej zdjęcie z wypadku w necie

        • 0 0

      • Rolkarze

        Nie zapominajmy o rolkarzach ze słuchawkami w uszach...

        • 0 0

    • powinni (1)

      Może w końcu ruszy to wyobraźnię tępych kierowców, którym się wydaje, że mogą jechać ile fabryka dała. Zwierzęta są uśmiercane na drogach codziennie, nikogo to nie rusza, może jak trochę krwi zobaczycie to postawicie się w sytuacji i sprawcy i ofiary wypadku. Zastanowicie się i zdejmiecie nogę z gazu. Im mniejsza prędkość tym większa szansa na życie (również spokojne życie kierowcy). Włącz myślenie kierowco, bo czasu nie cofniesz.

      • 2 0

      • zdecydowanie

        Może ruszy to w końcu wyobraźnie tępych pieszych, żeby nie włazili na czerwonym, jak popadnie ze słuchawkami na uszach, wpatrzeni w sr*jfony...

        • 1 0

    • to tylko krew nic więcej nie ma zdjecia ciała przecież

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane