• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Potrącenie rowerzysty na Świętokrzyskiej. Kto zawinił?

Maciej Naskręt
10 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Film z kolizji rowerzysty z autem na południu Gdańska podzielił czytelników. Jedni winę widzą po stronie kierowcy, inni uważają, że mandat powinien otrzymać rowerzysta. O zdarzenie zapytaliśmy więc policję, która na miejsce nie została wezwana.



Dlaczego rowerzyści jeżdżą po chodnikach?

7 września u zbiegu ulic Świętokrzyskiej i II Brygady zobacz na mapie Gdańska doszło do zderzenia samochodu osobowego z rowerzystą. Wszystko zarejestrowała kamera zamontowana w aucie naszego czytelnika. Zdarzenie wyglądało dość groźnie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Rowerzysta jadący chodnikiem w ciągu ul. Świętokrzyskiej wjechał przed nadjeżdżające auto z ul. II Brygady.

Ani policja, ani karetka nie została wezwana na miejsce zdarzenia.

Czytelnicy podzieleni



Film z nagraniem wywołał jednak sporo komentarzy. Głosy wskazujące na winę kierowcy, jak i rowerzysty podzieliły się niemal po równo. Jedni uważali, że kierowca samochodu ruszył na czerwonym świetle, potrącając rowerzystę, a inni przekonywali, że rowerzysta powinien na przejściu prowadzić rower - wtedy do zdarzenia by nie doszło.

Miejsce zderzenie rowerzysty i kierowcy. Miejsce zderzenie rowerzysty i kierowcy.

Policjanci bez wątpliwości



Co ciekawe, policjanci z drogówki mają inne spostrzeżenia. Kto zatem dostałby mandat, gdyby została wezwana policja?

- Na sytuacji przedstawionej na filmie, po wstępnej ocenie, mamy do czynienia z wykroczeniem polegającym na spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego w związku z nieustąpieniem pierwszeństwa przejazdu podczas włączania się do ruchu przez kierującego rowerem. W takiej sytuacji sprawca tego wykroczenia zostałby ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł - mówi kom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak podkreślają policjanci, artykuł 17 ustawy prawo o ruchu drogowym mówi, że "włączanie się do ruchu następuje (...) przy wyjeżdżaniu na jezdnię z pobocza, z chodnika (...)". Stąd kierujący rowerem, który zjeżdża z chodnika na przejście dla pieszych, jest włączającym się do ruchu i jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu. Dodajmy także, że identyczna sytuacja ma miejsce w stosunku do kierowców samochodów. Co więcej, według prawa ustąpić musimy wszystkim pojazdom, nawet tym, które łamią prawo: jadą za szybko, pod prąd etc.

Jazda chodnikiem dla rowerzystów jest niebezpieczna



Podkreślmy: gdy nie ma drogi rowerowej, rowerzysta jest zobowiązany jechać jezdnią. W skrócie: po chodniku może jechać tylko wtedy, gdy:
  • ma mniej niż 10 lat lub jedzie z dzieckiem w tym wieku,
  • na jezdni dozwolona prędkość wynosi powyżej 50 km/h, a chodnik ma min. 2 metry szerokości,
  • warunki atmosferyczne zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty (np. jest śnieżyca - ale wtedy, paradoksalnie, znacznie bezpieczniej jest jechać odśnieżoną jezdnią niż pełnym pośniegowego błota chodnikiem).


Doświadczeni rowerzyści unikają jazdy chodnikiem, właśnie z powodu bezpieczeństwa. Statystyki są bowiem bezdyskusyjne:
  • 83 proc. wypadków z udziałem rowerzystów zdarza się podczas dobrych warunków, w dzień,
  • 70 proc. z nich powodują kierowcy samochodów,
  • najczęstsza przyczyna (46 proc.) to nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu i uderzenie boczne - właśnie podczas zjeżdżania z chodnika bądź na przejeździe rowerowym.


- Dlatego, gdzie tylko przepisy pozwalają, jadę jezdnią, bo tam jestem bezpieczniejszy - mówi pan Michał, od lat dojeżdżający do pracy na rowerze przez cały rok, przejeżdżający ok. 1 tys. km miesięcznie na dwóch kółkach po Trójmieście. - I zachęcam do tego wszystkich rowerzystów. Strach ma wielkie oczy, ale to na jezdni jest bezpieczniej. Tam kierowcy was widzą i się spodziewają. Na przejściach i przejazdach bywa różnie i nawet zielone światło niczego nie gwarantuje - podkreśla.

Jadąc drogą rowerową też nie zawsze jesteśmy widziani przez kierowców.

Opinie (625) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Potrącenie rowerzysty na Świętokrzyskiej

    Po pasach rajtuzowy zsiada z roweru. A jeżeli obok pasów

    jest namalowana czerwona droga rowerowa może przejechać nie zsiadając. Koniec kropka , tak ciężko zrozumieć? Utrapienie te rowery.

    • 0 0

  • Rower power

    Jadąc rowerem zawsze patrzę na miny kierowców aut stojących w korkach... 80% z tych samochodów jest zajmowane przez 1-2 osoby i czekają 20 min żeby dojechać do świateł ja w 20 min jestem w domu.

    • 0 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Potrącenie rowerzysty na Świętokrzyskiej

    kraksa (3)

    Ja miałem identyczną sytuację w Orłowie. Przejezdzałem rowerem na pustych pasach na zielonym a z lewej wyjechał samochód i mnie potracił,na szczęście jechał wolniej niż ten na filmiku.Zaczęla się pyskówka z kierowcą bo ja mialem zielone a on czrwone,a on mi na to ze gdybym nie wjechał gwaltownie ,tylko prowadził rower to on by mnie zauważył wcześniej i odpowiednio zareagował. Miał racje,w tym przypadku wina była nas obu. Ale najlepsze było to że ja mialem tylko zdarte kolano a rowerowi się nic nie stało.Natomiast z samochodu poodpadały jakies plastiki z przodu,stłuczona lampa,odpadla tablica rejestracyjna.Kierowca nawet tego nie widział bo cały czas siedział w samochodzie.Gdy zobaczylem jak ten samochod wygląda z przodu to wsiadlem na rower i spieprzylem.Skoro takie uszkodzenia samochodu przy zderzeniu z tylnym kołem roweru przy 10 km?/h to co by było jakby zderzył się przy np 70 km z innym samochodem? Ale co sie dziwic,to był francus-renault.

    • 2 15

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Potrącenie rowerzysty na Świętokrzyskiej

      Droga rowerowa czy przejście dla pieszych?

      Jeśli przejście to rowerzysta powinien mandat dostać bo nie wolno na przejściu przejeżdżać, chyba że jedziesz z dzieckiem poniżej 10 lat.

      • 1 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Potrącenie rowerzysty na Świętokrzyskiej

      (1)

      No to gościu miałeś farta bo powinieneś pokryć wszystkie szkody.

      • 2 1

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Potrącenie rowerzysty na Świętokrzyskiej

        Nieprawda,rozmawiałem ze znajomym policjantem i powiedzial mi ze ja przejeżdzając przez pasy dostał bym tylko mandat,chyba 100 zł a kierowca za to że nie zatrzymał sie przed czerwonym 500zł i punkty. Nie musiał bym pokrywać zadnych kosztow naprawy tego grata.

        • 0 2

  • przesladuja rowerzystów. (50)

    skąd ten hejt na nas? zobaczcie jak jest na zachodzie!

    • 102 398

    • na zachodzie...

      tam gdzie jest droga przeznaczona do rowerów, nie ma obok na jezdnię rowerów poruszających się równo z samochodami, bo "wiesz Pan ile te opony mi kosztują" oraz inne podobne głupoty.
      Omijam banalne szczegóły jak oświetlenie, czy chociaż odblaski. A dla heiterów poproszę o adres mailowy, mogę wam wysłać sporo takich dowodów, tak aby nie było ze to tylko ja twierdzę....

      • 0 0

    • hejt jest z natury nieuzasadniony (20)

      tutaj mamy do czynienia z czymś innym. 90% rowerzystów to idioci. Sam przestałem jeździć rowerem, aby nie być utożsamianym z tą gromadą ciemniaków. Zero logicznego myślenia i przewidywania. On "ma pierwszeństwo" więc wpieprzy się na pełnej prędkości na skrzyzowanie, tuż pod samochód. Chodnik, przejście dla pieszych? Nawet przez myśl nie przemknie, że nie może się po nich poruszać. Przecież kazdy kierowca musi wiedzieć, ze pan i władca na swoim bicyklu przemknie mu przejsciem dla pieszych. Auto na mega zatłoczonym skrzyżowaniu zatrzymało się tak, że wystaje mu bagażnik na przejazd rowerowy? Trzeba go skopać i oblizgać! Bo "mi" się należy. No ręce opadają... Pół biedy, kiedy taki kolarz porusza się czasami samochodem - jest świadomy, że widoczność jest w nim mocno ograniczona. Reszta asów jest święcie przekonana, że kierowca zza słupka wszystko widzi

      • 84 19

      • Przestałeś jeździć rowerem z powodu innych, oczywiście (2)

        tylko tekst dowodzi, że to ty jesteś idiotą obarczonym motokretynizmem.
        Ty i tobie podobni, jadąc obok rowerzysty niezwykle często powołują się na jednostronność przepisu o odległości minimum 1m podczas wyprzedzania rowerów nie biorąc kompletnie pod uwagę dlaczego jest taki przepis. Około połowa wyprzedzeń jest poniżej 1m. Jeszcze gorsze zachowania mają miejsce na wąskich drogach. Polecam R10 (Pucka - Kazimierz) międzynarodowy szlak rowerowy. Kierowcy w 99% nawet nie zwalniają i jadą z prędkościami blisko 2x przekraczającymi dopuszczalną podczas tego gazetowania. Jestem kierowcą, rozumiem, że jest mało miejsca, ale wypadałoby wyprzedzić bezpiecznie. Ostatnio widziałem wyczyny miejscowego wieśniaka w dostawczaku z okolic lub posiadłości z wiatrakiem, który zrobił sobie tam slalom między rowerzystami i mało nie zebrał rowerzysty z jezdni. Ludzie się tam za głowy łapali co on odp. nie pierwszy raz z resztą.
        Nigdzie nie ma tak idiotycznego przepisu o schodzeniu z roweru na przejściu dla pieszych podczas przekraczania przejścia z działającą sygnalizacją. Są przepisy o bezpiecznym przekroczeniu. Jednak w Polsce kierowcy, a sam jestem kierowcą, kompletnie bagatelizują bezpieczeństwo na przejściach. Może uogólniam, ale 99,99% tutaj uogólnia.
        Co pozostaje rowerzystom? Ktoś normalny ma schodzić co przejście z roweru? Tak niby ma wyglądać podróż rowerzysty? To jest tak samo popie.....e jak ten cały kraj!
        I jeszcze ważniejszy jest przepis o włączeniu do ruchu od czerwonego światła, a nawet naruszaniu innych przepisów. To, że chodnik jest częścią drogi nikogo nie obchodzi.
        Dlaczego ludzie uciekają na chodniki? Bo w Polsce nic się nie robi z wyprzedzaniem rowerów na gazetę. Policja tak samo odnosi się do rowerzystów jak i reszta kierowców.
        Nasze prawo jest zwyczajnie idiotyczne, antyludzkie, co już udowodnili rządzący niejednokrotnie, a zwłaszcza uwalając przepisy o pieszych zbliżających się do przejść.

        • 1 1

        • (1)

          Przepisu o schodzeniu nie ma, ale za to jest wyraźnie mowa, że nie można jechać przez przejście wzdłuż:

          Dz.U. 1997 Nr 98 poz. 602

          u s t awa
          z dnia 20 czerwca 1997 r.
          Prawo o ruchu drogowym

          Dział I
          Przepisy ogólne

          Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:

          47) rower – pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni
          osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany
          naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem
          o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej
          niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera
          po przekroczeniu prędkości 25 km/h;

          Oddział 7
          Przecinanie się kierunków ruchu

          Art. 26.
          3. Kierującemu pojazdem zabrania się:

          3) jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.

          Dodatkowo:

          Oddział 11
          Przepisy dodatkowe o ruchu rowerów, motorowerów oraz pojazdów
          zaprzęgowych

          5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem
          jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
          1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
          2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony
          z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje
          wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;
          3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg,
          silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.
          6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest
          obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca
          pieszym.

          • 0 1

          • I choćbyś sprajem na chodniku namalował, albo na koszulkach tym oszołomom...

            to i tak będą jeździć, bo oni MOGĄ! Święte krowy.

            • 1 0

      • (9)

        - On "ma pierwszeństwo" więc w****y się na pełnej prędkości na skrzyzowanie, tuż pod samochód

        Zaraz, zaraz, zatrzymujesz się jadąc drogą z pierwszeństwiem przed każdym skrzyżowaniem?

        - Auto na mega zatłoczonym skrzyżowaniu zatrzymało się tak, że wystaje mu bagażnik na przejazd rowerowy?

        Zazwyczaj to nie jest tył, tylko przód pacana, który ma to zwyczajnie gdzieś. Polecam postać chwilę między Manhattanem, a Biedronką. Kierowcy ładują się nie mogąc opuściś skrzyżowania, potem zjeżdżają z pasów prawie taranując pieszych.

        - Reszta asów jest święcie przekonana, że kierowca zza słupka wszystko widzi

        Masz gwarancję, że jak pierwszy raz nie zauważę na skrzyżowaniu czegoś tak wielkiego, jak rower, oddam prawo jazdy i sprzedam samochód. Mam nadzieję, że Ty też masz na tyle odpowiedzialności, żeby tak zrobić, zanim kogoś zabijesz...

        • 13 34

        • (8)

          "Zaraz, zaraz, zatrzymujesz się jadąc drogą z pierwszeństwiem przed każdym skrzyżowaniem? "
          będąc niczym nieosłoniętym wobec rozpędzonych samochodów? tak. w przeciwnym razie już dawno przyznano by mi nagrodę Darwina.

          "Zazwyczaj to nie jest tył, tylko przód pacana"
          w takich przypadkach masz rację. Chodzi mi o asów walących w bagażnik auta, które już nijak nie może nic zrobić a sytuacja wyniknęła z tłoku na skrzyżowaniu.

          • 9 7

          • (5)

            Widać, że nic nie rozumiesz. Otóż rowerzysta wpadający na skrzyżowanie jest często widoczny w ostatniej chwili, głównie z uwagi na swój rozmiar i prędkość poruszania się. Spróbuj przejechać się z kolegą samochodem (bo sam raczej nie masz prawa jazdy) wzdłuż ulicy Hallera i skręcić, przecinając ścieżkę rowerową. Zrozumiesz jak zobaczysz rowerzystę wyskakujacego zza drzewa w ostatniej niemal chwili. Tu nie chodzi tylko o pierwszeństwo, ale o umiejętność myślenia.

            • 17 4

            • (1)

              Baranie, skręcając w bok i przecinając ścieżkę rowerową nie masz pierwszeństwa i masz obowiązek zwolnić, a jak niedowidzisz to się zatrzymać i się upewnić, ze nic nie jedzie. Jesteś idiotą niezależnie od tego czy jeździsz samochodem, czy rowerem, sugeruję tramwaj, jest szansa, ze nikogo nie skrzywdzisz

              • 1 1

              • chiba, że sędzia

                w szczecinie jeden sędzia przejechał rowerzystę, jak psa, dokładnie jak w opisanej przez ciebie sytuacji

                i ukarano rowerzystę

                • 0 1

            • Wystarczy mieć oczy

              i śledzić ścięzkę zanim się będzie próbowało ją przeciąć. W ten spoób wiesz, że nic Ci nie wyjedzie zza pleców. A do przodu, to chyba każdy ( z prawem jazdy) patrzeć potrafi. Jeśli nie, to polecam rower albo ZTM, tam można sobie pitolić głupoty i się nikomu tym krzywdu nie zrobi.

              • 2 1

            • Oczywiście, jak ktoś się z Tobą nie zgadza, na pewno nie ma prawa jazdy (1)

              A może po prostu nie jestem ślepy i rozglądam się, czy rowerzysty na pewno nie ma tam, gdzie chcę jechać? Problem słupka rozwiązuje kilka sekund czekania, żeby ewentualna ofiara mogła zza niego wyjechać.

              No ale wtedy frustrat za Tobą już się gotuje i trąbi...

              Przypominam, że rower jest 3x dłuższy od drzewa. Jażeli Ci się za nimi chowają, serio, przestań jeździć. Natychmiast

              • 3 7

              • Jak rower jest 3 x dłuższy od drzewa i twierdzisz, że kierowca ma to tak widzieć,to wnioskuję, że jeździsz bokiem? Ja wymiękam, wy jakieś nie te tabletki bierzecie, bo to inaczej nie ma sensu.

                • 2 2

          • nic nie wynika z tłoku po prostu są ludzie którzy nie ogarniają rozmiaru swojej mikro puszki do linii zatrzymania 4 m a taka p..da staje na przejeździe pół biedy jeśli się zreflektuje na widok rowerzysty i się usunie ale są takie łajzy że możesz pokazywać krzyczeć a taki pacan nic to mniej więcej taki typ idiotów którzy jadąc nocą na dziennych dziwią się że ktoś miga im światłami no przecież z przodu coś się świeci nic że d.. ciemna deska rozdzielcza ciemna taki samochodowy głąb odpala auto samoczynnie włączają się ledy i jedzie baran za miasto tak "oświetlony"

            • 3 5

          • - będąc niczym nieosłoniętym wobec rozpędzonych samochodów? tak. w przeciwnym razie już dawno przyznano by mi nagrodę Darwina.

            W ten sposób można rozkoszować się analną penetracją samochodu jadącego za Tobą.
            Masz się zachowywać przewidywalnie, nie hamować bez żadnego powodu.

            Powiedz mi też, skąd jest społeczne przyzwolenie na wjeżdżanie na skrzyżowanie bez możliwości opuszczenia?

            Rozumiem, gdyby to się działo raz na jakiś czas, przejazd karetki, ktoś zamulił, spoko.

            Ale spróbuj nie wcisnąć się na skrzyżowanie na którym wszystko jest zatkane, to Janusz za Tobą Cię objedzie, wciśnie w tą dziurę i jeszcze zwyzywa...

            Czy serio tak trudno zatrzymać się przed pasami?

            • 6 4

      • (4)

        jesteś d**ilem i tyle ci powiem gdyby któryś z was wy samochodwe sk..syny był taki honorny to w mieście powinno być pusto jak na wsi mordercy drogowi zabiijający prawie 3 tysiące ludzi rocznie śmią prawić morały.On ma pierwszeństwo a ty może zwalniasz do zera jak samochodem jedziesz co?Może z pierwszeństwa rezygnujesz przed każdą krzyżówką co?Póki co panowie i władcy w swoich pełnoletnich bryczkach trzymających się głównie na tonie szpachli nie ogarniają podstawowego obowiązku czerwone światło i warunkowa strzałka d**ilu to stój zatrzymaj się i rozejrzyj a wy barany co robicie?Na pełnej p..dzie przez przejście na które może wjechać pieszy na elektrycznej hulajnodze 20 km/h może czy nie może?I taki idiota mający za nic podstawy przepisów potrąca zabija itd.Nie wolno omijać pojazdu który stoi przed przejazdem rowerowym a mamy co?Non stop wypadki potrącenia bo d**il znający niby przepisy i mający prawo jazdy nie ogarnia co robią inne pojazdy na sąsiednim pasie pojazdy stoją 10 sekund a stary idiota jedzie sobie i potrąca 11 letnią dziewczynkę na rowerze na przejeździe to są ci twoi wspaniali kierowcy pijaństwo jazda pod prąd autostradami szeryfowanie na lewym pasie przed zwężeniem agresja wybuchająca po drobnym zwróceniu uwagi.Co do przejazdów rowerowych jak ktoś nie umie tak postawić auta żeby takiego przejazdu nie blokować to niech nie jeździ autem bo nie umie jak widać irytujący jest widok zablokowanego przejazdu przez drogową p..dę w małym autku gdy przed nią jest tyle miejsca że dwa takie auta by się zmieściły

        • 6 13

        • Prawda boli (2)

          Duży ma zawsze pierwszeństwo, stosuję to od lat i się sprawdza.

          • 4 3

          • niestety kierowcy wymuszają pierwszeństwo
            jechałam na rowerze ul. Wita Stwosza koło Uniwersytetu
            miałam pierwszeństwo przejazdu bo jechałam prosto
            kierowca skręcał w Bażyńskiego i niestety zajechał mi drogę i ja uderzyłam w bok samochodu dobrze że nic się nie stało kierowca zwiał z miejsca wypadku
            odbyło się to bardzo szybko więc ja nie mogłam zareagować inaczej skoro wg zasad ja miałam pierwszeństwo .... to jechałam...

            • 3 1

          • Już się jeden kiedyś zdziwił

            Jak mu przestawiłem środkowy słupek. Rower nie ma strefy zgniotu, wręcz przeciwnie, przód ma jak najsztywniejszy ;)

            • 1 2

        • Ojojoj, ile agresji.

          • 3 5

      • Jakiś ty ograniczony....

        Zrezygnuj też z jazdy samochodem będzie lepiej dla nas wszystkich

        • 7 9

      • Nic dodać nic ująć - bravo !

        • 3 7

    • (12)

      To wyprowadź się na zachód, a tu zachowuj się jak dorosły a nie jak wyszczekany kmiot ze ściśniętymi pośladkami od siodełka

      • 68 24

      • (6)

        Na filmie widać, że kierowca auta nie jedzie bezpiecznie mimo jasnej sytuacji podporządkowania i zebry ale podejrzewam też że kierowca popełnił jeszcze jakiś błąd techniczny i że jest kiepskim kierowcą, bo nie widać że zwolnił przed przejściem i z wjeżdża na ne bez "nogi na hamulcu", co widać mimo że filmik pokazuje samo uderzenie.

        • 6 14

        • (5)

          Niestety rowerzysta ma kiepskie karty bo jedzie po chodniku. Myślę że ten przepis nadaje się do śmietnika. Już jego treść brzmi trochę naciagniete bo mowa w nim o włączaniu do ruchu mimo że pieszy porusza się po tej samej "ścieżce", a rower trudno porównać do aut i motorów.

          • 10 11

          • (2)

            Pieszy porusza się dużo wolniej i jest czas na dostrzeżenie. Dla własnego bezpieczeństwa, nie rób tak.

            • 8 3

            • A ty zmień przepis! Bo to rozdzielanie na pieszych i rowery tu jest powodem sporów, bo jest nielogiczne, a nie zmienia nic oprócz alibi dla kierowcy który powoduje wypadek.

              • 1 2

            • Może tak, może nie. Pieszy idzie szybko, jest ciemno, komórka dzwoni i dzwonek gotowy. Wole żeby każdy poczuł pale policjanta gdy przejedzie na stopie albo jeśli nawet się zatrzymuje na Stopie to za nim rusza jak wariat na widok paluszka.

              • 1 2

          • (1)

            Uważam sposób jest skostruowany jednostronnie i używany jest jak szykana.
            Gdy wam kogoś z rodziny rozjada autem to zrozumiecie w czym rzecz.

            • 5 14

            • Dziś panuje przekonanie ze kierowca musi mieć pewna wolność wariata.

              • 4 9

      • Pewnie u nas władzę mają książa i prawo piewszej nocy wobec pierwszokomunijnych dzieci. (2)

        Standardy trzeba brać od tych u których się one sprawdzają. Raz ze wschodu raz z zachodu.

        • 8 20

        • (1)

          Jakieś przykre doświadczenia z dzieciństwa nam opisujesz?

          • 17 3

          • Tak on tu ciągle o pedofilach z Kurkowej pisze

            • 0 0

      • Wina rowerzysty

        Ale dla pewności napiszcie do sędziego Stuleji a on do BrukSSeli
        Niech zdecydują

        • 2 5

      • czy to, że ktoś jeździ rowerem jest zachowaniem niedojrzałym?
        a autami jeżdżą wielkie paniska?
        trochę śmieszne jest wrzucanie wszystkich do jednego wora.
        w szczególności przez kogoś komu d*pa rośnie za kółkiem.

        • 4 3

    • holand (1)

      tam rowerzysci to inteligetni ludzie a u nas wiekszosc to dzicz

      • 15 5

      • hahaha człowieku

        potrąć tam rowerzystę przejeżdżającego na zielonym, nawet gdy to zwykły chodnik.
        Albo wjedź tam w rowerzystę włączającego się z przejścia na jezdnię. Pojęcia bladego nie masz o czym piszesz!

        • 1 0

    • boście święte krowy...

      • 1 1

    • A w Afryce sr*ja za stodołą to my też musimy . Problem jest ten że banda rowerzystów nie zna w ogóle przepisów bo władzunia wmówiła im że im wszystko wolno i zawsze mają pierszeństwo . ZX kolei policja tych głąbów nie tępi jak kierowców .

      • 0 1

    • Łamiecie prawo

      proste ;)

      • 0 1

    • Samobójcy

      Na zachodzie rowerzyści mają trochę oleju w głowie ... w PL myślicie, że to Need for Speed i macie dwa życia.

      • 4 2

    • .... (4)

      My prześladujemy???Czy Ty jaja sobie robisz???!!!a Wy co świeci jesteście,na 100 rowerzystów może 5 przestrzega przepisów!!!!! jeździcie w miejscach niedozwolonych, przejeżdżanie na czerwonym na ścieżce rowerowej, jeżdżenie na pasach gdzie nie ma ścieżki rowerowej,pędzicie na chodnikach że piesi uciekają, jeżdżenie bez świateł po zmroku,jeszcze wymieniać????

      • 33 4

      • A kierowcy przestrzegają? (3)

        W tym kraju nikt nie przestrzega przepisów...

        Jedyna różnica jest taka, że rowerzysta nie zwyzywa drugiego za przestrzeganie przepisów. Kierowca już tak.

        I żeby nie było, jestem i kierowcą i rowerzystą i w obu przypadkach łamię przepisy, bo inaczej się nie da...

        • 5 13

        • łżesz

          • 1 2

        • Drodzy Rowerzyśći Nie patrzcie (1)

          na to co robią, lub nie inni użytkownicy dróg. Patrzcie na siebie. Takie wpisy "bo kierowcy, bo piesi ..." są zwyczajnie infantylne. Chyba, że infantylizm to u Was stam permanentny

          • 13 3

          • doskonale to widać w suchych liczbach głupi kierowcy odpowiadają za ok 70% wypadków z rowerzystami z których większość to właśnie takie potrącenia jak widoczne na filmie mocne uderzenia z boku i co ciekawe dzieją się one na wyrwanych z chodnika tzw dróżkach rowerowych

            • 3 5

    • Na zachodzie byś dostał kulkę w łeb za takie gadanie

      • 3 4

    • Chyba czas już nadszedł

      Aby powołać Międzynarodowy Trybunał ds Ścigania Zbrodni na Trójmiejskich Rowerzystach, z siedzibą w Amsterdamie oczywiście

      • 13 6

    • (1)

      To ubezpiecz się. Jak na zachodzie

      • 7 4

      • Na zachodzie to słońce zachodzi

        • 5 5

  • podstawowa zasada w ruchu drogowym (1)

    Nie widzisz nie jedziesz
    I zasada ograniczonego zaufania, trzeba myśleć za innych

    • 8 2

    • Nie widzę co jest za rogiem budynku.

      nie jadę!

      A co tam. Będę tak stał, do usranej śmierci.

      • 0 1

  • Policja i znajomość przepisów ?

    Pani kom. chyba naprawdę niedowidzi, a to ją dyskwalifikuje jako policjanta do pracy drogówce...
    Skoro pojazd który potracił rowerzystę, miał czerwony światło to jakim cudem miał pierwszeństwo ???
    Miał stać i czekać na zielone - wówczas i owszem miałby pierwszeństwo a nie pchał się na skrzyżowanie, psim obowiązkiem tej kobiety było stać i czekać na zielone bo jakoś nie było widać aby miała skręcać w prawo i nie było włączonego prawego kierunkowskazu w samochodzie.
    Nad to pani komisarz rowerzysta nie jechał tak jak pokazano na grafice, jechał w stronę Kowal a nie w stronę centrum Gdańska...trzeba wybrać się do okulisty pani komisarz
    Policja na szkolenie proszę i to szybko, a nie udzielać kompromitujących komentarzy, wracać do szkoły pani komisarz.

    • 0 3

  • baba za kierownicą i wszystko jasne !!!

    • 0 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Potrącenie rowerzysty na Świętokrzyskiej

    Nic mu się nie stało? Naprawdę?

    A to szkoda.

    • 1 0

  • Jest sobota 8 wrzesnia, godzina 13:30, (6)

    ul. Elbląską od ul. Głębokiej w stronę Rudnik jedzie sobie "kolarka" prawidłowo ubrana i oznakowana ale zasuwa jezdnią choć obok jest ścieżka rowerowa. Tiry i inne samochody ją wyprzedzają dopiero gdy kończy się podwójna ciągła - kicha na jezdni. Dajemy znaki "zjedź na ścieżkę" a ona nic sobie z tego nie robi. Ciekawa jestem co zrobiła na wiadukcie, do którego dojeżdżała. Ot paniusia :)

    • 40 7

    • Paniusia? Bardzo jesteś łaskawa. Ja takie przypadki nazywam świętą krową ;)

      • 1 0

    • (2)

      I miała rację te wasze ścieżki rowerowe wy samochodowi kretyni nadają się do wszystkiego tylko nie do jazdy na rowerze myślący ludzie z nich nie korzystają

      • 6 7

      • To wasze ścieżki więc to wasz problem (1)

        • 5 2

        • nie baranie nie nasz jak ktoś coś oznakowuje jako ścieżki rowerowe niech pierw sprawdzi jak to wygląda to jego d**ilu psi zasr*ny obowiązek za to bierze kasę a nie rowerzysty

          • 1 2

    • miała prawo

      • 4 10

    • To sobie jedz tymi sciezkami na szosie. Polamiesz kola po kilometrze

      • 7 9

  • Tak się kończy cwaniakowanie przez rowerzystów! (2)

    Troszkę jezdnią i chodniczkiem gdyż szybciej omija się skrzyżowania z sygnalizacją, można śmigać po pasach. Podobną sytuacją miałem wiosną na Żabiance z tą różnicą że nie było świateł. Zdążyłem wyhamować przed nieśmiertelnym rowerzystą, spotkaliśmy się za kilka sekund na światłach na moje pytanie czy ma odrobinę wyobraźni, "baran" na rowerze stwierdził, że mogłem jechać i pożegnał mnie pięknym Fakiem. Od tamtego czasu jeżdżę z rejestratorem.

    • 52 8

    • I teraz Donosisz obywatelu towarzyszu? (1)

      • 0 9

      • Też jeżdżę z rejestratorem, właśnie ze względu na notoryczne wyczyny rowerzystów na drogach. Donosić nie będę, ale nagranie może mi posłużyć do obrony przed ewentualnymi roszczeniami rowerzysty, jeśli takowy łamiąc przepisy właduje mi się pod auto.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane