Płonęła hala produkcyjna należąca do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej
Czarny dym pojawił się nad Gdańskiem przed godziną 15. Po kilku minutach wiadomo było, że pochodzi z hali produkcyjnej przy ul. Na Ostrowiu. Po półgodzinie strażacy ugasili ogień.
O kłębach dymu jako pierwsi napisali nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.
Gdy przed godziną 15 dzwoniliśmy do Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa, służby jeszcze nic nie wiedziały o pożarze.
Dopiero kilka minut po godz. 15 otrzymaliśmy potwierdzenie, że kłęby dymu wydobywają się z hali znajdującej się przy ul. Na Ostrowiu. Obiekt należy do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Natomiast ok. godz. 15:30 otrzymaliśmy informację, że pożar został już ugaszony i wbrew pozorom nie był tak poważny, jak mogłoby się wydawać. Gęsty, czarny dym - który był dobrze widoczny w całym centrum Gdańska - był spowodowany zapaleniem się świeżo kładzionej papy.
- Zapalił się fragment dachu opuszczonego budynku przy ul. Na Ostrowiu 15. Do pożaru doszło w wyniku prac związanych ze zgrzewaniem papy na dachu. Na miejsce zostało wysłanych siedem zastępów straży pożarnej. Nasze działania jeszcze trwają, ale płomienie zostały już ugaszone. Zakres pożaru na szczęście nie był duży, obyło się bez osób poszkodowanych - informuje oficer dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa. Nieco ponad dwa tygodnie temu również doszło do pożar na terenie hali należącej do Stoczni Nauta w Gdańsku. Palił się magazyn.
jak elektryk dowiedział się, że jego miejsce pracy zostanie przywrócone państwu to wytworzyły się plusy dodatnie i zawalczyły z ujemnymi , a efekt widzimy, będzie tam blok \ widikiem na biuro
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
