- 1 Mała uliczka, duży problem (152 opinie)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (429 opinii)
- 3 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (110 opinii)
- 4 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (271 opinii)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (169 opinii)
- 6 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (107 opinii)
Pożar w efekcie próby zabójstwa
Zarzut usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszał mężczyzna, który w ostatnią sobotę miał oblać swojego znajomego łatwopalną cieczą, czym wywołał pożar w jednym z domów na Oruni. Podejrzany trafił do aresztu. Grozi mu minimum 12 lat więzienia.
W wyniku pożaru dwóch mężczyzn w wieku 36 i 38 lat doznało oparzeń ciała. Zostali przewiezieni do szpitala w Gryficach.
We wtorek, 13 października, Prokuratura Okręgowa w Gdańsku podała, że w związku z tym zdarzeniem Prokuratura Rejonowa ze Śródmieścia nadzoruje postępowanie w sprawie usiłowania zabójstwa 38-letniego mężczyzny.
Orunia: pożar i interwencja straży (14 opinii)
W trakcie awantury oblał wspólnika łatwopalną cieczą i podpalił
- Ustalono, że pożar został wywołany przez 36-latka. Mężczyźni wspólnie prowadzili działalność gospodarczą, na tle której doszło pomiędzy nimi tego dnia do awantury. W jej trakcie 36-latek oblał pokrzywdzonego cieczą łatwopalną i podpalił - informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Wstępnie ustalono, że pokrzywdzony doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci oparzenia termicznego II i III stopnia w obrębie twarzy, brzucha, rąk, ud oraz oparzeń dróg oddechowych.
W trakcie pożaru w budynku przebywały również cztery inne osoby.
- W oparciu o zebrany materiał dowodowy prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut popełnienia przestępstwa usiłowania zabójstwa w zamiarze bezpośrednim ze szczególnym okrucieństwem oraz w związku z wywołaniem pożaru narażenia innych osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i spowodowanie zniszczenia mienia znacznej wartości - podaje Wawryniuk.
Podejrzany nie przyznaje się do winy
Czynności z udziałem podejrzanego zostały przeprowadzone we wtorek, 12 października. Podejrzany nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa.
Prokuratury w Trójmieście
Podejrzany trafił już do aresztu.
- Zarzucone podejrzanemu przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności - informuje prok. Wawryniuk.
Miejsca
Opinie (118) ponad 10 zablokowanych
-
2020-10-13 16:04
orunia dolna
i wszystko jasne
- 7 9
-
2020-10-13 16:26
Hahahahaha ale jajca hahahaha
- 1 3
-
2020-10-13 16:59
Znowu Orunia
- 4 7
-
2020-10-13 17:10
porachunki
to były porachunki między Białorusinem a Ukraińcem
- 9 1
-
2020-10-13 17:34
Czy pacjent trafiając do szpitala również musiał wypełnić deklaracje podejrzenia COVID-19? :)
- 2 3
-
2020-10-13 17:59
Orunia - czego mnie to nie dziwi...
- 4 11
-
2020-10-13 18:13
tak wyglądają konkretne rozmowy biznesowe
w Oruni sformułowania "postawił sprawę na ostrzu noża", "płomienna dyskusja" należy traktować dosłownie
- 11 5
-
2020-10-13 19:03
Młyny Boże mielą powoli...
Młyny Boże mielą powoli.....
- 1 4
-
2020-10-13 19:40
Orunia ? I wszystko jasne. Nigdy bym tam nie zamieszkal.
Janusz z Olszynki
- 6 9
-
2020-10-13 19:45
Przysolić najwyższy wymiar.
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.