- 1 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (310 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (538 opinii)
- 3 Duży gmach w centrum powstał w 8 miesięcy (22 opinie)
- 4 Kolejni Terytorialsi złożyli przysięgę (180 opinii)
- 5 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (113 opinii)
- 6 Były senator skazany na więzienie (375 opinii)
Pracownik UG aresztowany w Rosji
Film z zatrzymania jednostki Greenpeace
Rosyjska straż przybrzeżna ostro zareagowała na akcję Greenpeace na Morzu Peczorskim, gdzie znajduje się platforma Gazpromu. Aktywiści Greenpeace, a wśród nich pracownik Uniwersytetu Gdańskiego, planowali protest przeciwko koncernowi, gdy mundurowi zaczęli oddawać strzały ostrzegawcze. Nikomu nic się nie stało. W czwartek Rosjanie aresztowali załogę statku. W piątek z kolei oskarżono jej członków... o terroryzm.
Aktualizacja 20 września, godz. 12:15 Zatrzymanym w czwartek aktywistom postawiono zarzuty terroryzmu i prowadzenia nielegalnej działalności naukowo-badawczej. Poinformowała o tym agencja Interfax, powołując się na słowa jednego z zatrzymanych. Wedle informacji z tego źródła, aktywiści są przetrzymywani w stołówce statku, który jest konwojowany do Murmańska.
Aktualizacja godz. 20:15 W czwartek po południu rosyjska straż przybrzeżna weszła na statek Arctic Sunrise. Cała załoga i aktywiści, łącznie 25 osób z 18 krajów, została zatrzymana. - Uzbrojeni funkcjonariusze straży przybrzeżnej opuścili się na linach z helikoptera na pokład jednostki i aresztowali po kolei wszystkich obecnych na statku. Następnie zgromadzono ich na lądowisku dla śmigłowca na rufie. Kilku aktywistom udało się uciec i zabarykadować się w kajucie radiooperatora, skąd jeszcze do niedawna wysyłali informacje na twittera. Zanim urwał się z nimi kontakt, zdążyli poinformować, że widzieli swoich kolegów, klęczących na pokładzie, z lufami karabinów skierowanymi w ich stronę - czytamy w oficjalnym komunikacie wystosowanym przez Greenpeace.
W środę grupa działaczy Greenpeace, wśród których znajdował się Tomasz Dziemiańczuk, pracownik Uniwersytetu Gdańskiego, planowała dostać się na platformę wiertniczą Prirazłomnaja na Morzu Peczorskim (niedaleko północno-wschodniego wybrzeża Rosji), należącą do giganta naftowego Gazpromu. Akcja spotkała się z ostrą reakcją rosyjskiej straży przybrzeżnej.
- Grupa miała podpłynąć w środę rano pod platformę Gazpromu. Nie wiem do końca co chcieli zrobić: czy wymalować jakieś hasło, czy rozwiesić transparent - mówi Jacek Winiarski, rzecznik prasowy Greenpeace Polska. - Jednak nie udało im się to.
- Było już wiadomo, że akcja się nie uda, więc reszta grupy, w której był Tomek, próbowała odpłynąć, jednak kuter straży przybrzeżnej wykonał 11 strzałów ostrzegawczych i zażądał, by załoga nie opuszczała jednostki - dodaje rzecznik. - Strażnicy chcieli wejść na pokład i dokonać inspekcji. Ostrzegali, że jeśli odpłyną, to tym razem będą strzelać celniej.
Ostatecznie do inspekcji nie doszło. - Kapitan podjął decyzję o niewpuszczeniu strażników na pokład, bowiem zgodnie z prawem międzynarodowym na wodach eksterytorialnych taka inspekcja jest bezprawna - mówi Winiarski. - Nie jest to typowe dla Greenpeace, że ktoś strzela do nas z kałasznikowa. Nie da się ukryć, że sytuacja jest napięta. Wszyscy są cali i bezpieczni, oprócz tej dwójki, która została zatrzymana i jest na statku straży przybrzeżnej.
Tomasz Dziemiańczuk jest absolwentem Psychologii na Uniwersytecie Gdańskim i Studium Menadżerów Kultury w Szkole Głównej Handlowej. Od 2004 r. związany jest z polskim biurem Greenpeace. Pracuje w Akademickim Centrum Kultury Uniwersytetu Gdańskiego.
- Tomek przebywa teraz na urlopie i to co robi w wolnym czasie to jest jego prywatna sprawa - zaznacza Michał Biełuszko kierownik ACK UG. - Osobiście nie mam nic naprzeciw jego działaniom i na pewno nie będziemy robić mu z tego tytułu problemów.
Całą sytuację komentuje też na stronie Greenpeace Ben Ayliffe, koordynator kampanii "Arctic Oil" w Greenpeace International. - Użycie takiej przemocy wobec pokojowego protestu jest całkowicie nieproporcjonalne, nieuzasadnione i nie powinno się w ogóle wydarzyć. To absurd. Jest oczywiste, że firmy paliwowe korzystają ze specjalnej ochrony władz rosyjskich, które wydają się o wiele bardziej zainteresowane uciszaniem pokojowych protestów, niż chronieniem Arktyki przed zakusami takich firm, jak Gazprom - mówi Ayliffe. - Bądźmy szczerzy - największym zagrożeniem dla Arktyki nie jest Greenpeace, ale firmy paliwowe, które są zdeterminowane, by wydobywać ropę w ekstremalnie ciężkich, arktycznych warunkach, z pogwałceniem zdrowego rozsądku i opinii naukowców.
Gazprom planuje rozpoczęcie wydobycia ropy na platformie Prirazłomnaja w pierwszym kwartale 2014 r. Ze względu na ekstremalne warunki pogodowe w tym regionie - niskie temperatury, sztormy, góry lodowe - naukowcy oceniają prawdopodobieństwo wypadku i wycieku jako bardzo wysokie, a skutki takiej katastrofy w Arktyce jako o wiele cięższe do usunięcia, niż miało to miejsce w Zatoce Meksykańskiej, podczas słynnego wypadku na platformie BP w 2010 r.
Miejsca
Opinie (263) 2 zablokowane
-
2013-09-19 11:56
chcieli zobric mural na statku
a glupie ruski nie znaja sie na tej sztuce
- 4 2
-
2013-09-19 11:58
Tomasz Dziemiańczuk na prezydenta Gdanska!!
zasluzyl sie
- 6 7
-
2013-09-19 11:59
a tyle sie mowi ze mlodzi nie maja dzis idealow o ktore potrafia walczyc
no i prosze..
- 8 2
-
2013-09-19 12:01
I słusznie!!!!! Przecież to mogliby być islamscy terroryści przebrani za szlachetnych ekologów. (5)
Ja bym tak zrobił, gdybym należał do takiego gangu.
Rosja jest jednak normalniejsza niż się sądzi: W cywilizowanych krajach, obiekty których uszkodzenie mogłoby spowodować totalny syf są strzeżone jak małe dziecko.
Ben Ayliffe myśli, że strażnicy czytają w myślach? Że niby wiedzieli, że chodzi o pospolity wandalizm, a nie bumbum? Definitywne włamanie, to pewne. O tym co było celem, dowiedzieć się można dopiero po przesłuchaniu. Włamanie nigdy nie jest działaniem pokojowym. Nawet bez broni. Aktywiści czują się tacy bezkarni... Podczas trwania włamania, należy z góry zakładać złą wolę. Aby potem nie żałować. A że włamywacz się przestraszy? Żałosne.- 17 2
-
2013-09-19 12:14
a gdyby to wasza matka?
- 1 4
-
2013-09-19 12:15
Zwłaszcza, że Ruski są szczególnie nielubiani w Czeczenii. (3)
Islamski jest też Dagestan etc.
- 1 1
-
2013-09-19 12:18
a gdzie sa lubiani? (2)
he he
- 3 1
-
2013-09-19 12:41
Wszędzie, gdzie wydają swoje mafijne pieniądze.
- 0 1
-
2013-09-19 12:41
z tymi terrorystami to jest obsesja krajow
ktore same morduja mniejszosci
- 1 1
-
2013-09-19 12:07
Greenpeace to zielone oszołomy o słonnościach do anarchii (1)
za czasów ZSRR ta organizacja była potajemnie dotowana przez KGB.Sowieci mieli satysfakcję jak Greenpeace urządzała nagłaśniane przez media ,,ekologiczne"zadymy w krajach zachodnich
- 18 5
-
2013-09-19 12:14
i teraz dostali co chcieli kgbowcy
- 1 0
-
2013-09-19 12:07
(1)
Brawo -facet bynajmniej cos robi w zyciu,a wy polscy narzekacze,wichrzyciele polityczno-religijni - maruderzy bez polotu z brzuchami i podgardlem siedźcie i ujadajcie..macie tu swój ochłap ..co znaczy słowo-polactwo?
- 8 18
-
2013-09-20 19:47
znasz bajke o wezu? sssp...
- 1 1
-
2013-09-19 12:09
(1)
Jakis czas temu murzyni porwali statek gdzies na oceanie, rosyjski oczywiscie.Chieli okup.Skonczylo sie na tym ze po piratach zostal tylko ponton.straz graniczna oczywiscie dyolomatycznia stwierdzila ze my ich wypuscilismy a gdzie sa to nie wiemy.nie interesuje nas los piratow po opuszczeniu statku ktorego chcieli porwac.tyle w temacie.moze ekolodzy pomysla nastepnym razem bo radar moze inaczej pokazac i wtedy dojdzie do"pomylki"
- 9 2
-
2013-09-19 12:44
pisze sie afroafrykanczycy
- 3 1
-
2013-09-19 12:13
Igranie z Ruskimi to nigdy nie jest dobry pomysł... (4)
- 8 4
-
2013-09-19 12:15
ja igrajet (3)
w szachmaty
- 1 0
-
2013-09-19 12:33
igrajet? (2)
jak już, to: igraju
- 3 0
-
2013-09-19 13:14
ty toze igraju? (1)
- 1 1
-
2013-09-20 09:32
igrajesz
- 0 0
-
2013-09-19 12:15
Cóż za zdziwienie (4)
Na wodach terytorialnych obcego państwa, podczas próby zbliżenia się do własności prywatnej grupa ekoterrorystów została postraszona przez SP. Gdzie tu temat? Chyba tylko w tym że strażnicy nie strzelali celnie. To przejaw dziwnej jak na Rosjan pobłażliwości
- 15 3
-
2013-09-19 12:17
jakiej wlasnosci prywatnej? W Rosji? (3)
Przeciez wszystko jest tam panstowe a jak ktos chce dzialac prywatnie bez opieki panstwa to wysylaja go o lagrów.
Wiec nie pieprz ze to wlasnosc prywatna bo sie osmieszasz brakiem wiedzy.- 1 9
-
2013-09-19 12:23
I po co ta agresja? (2)
Zrobiłem Ci coś? Ośmieszasz się Ty swoim brakiem kultury.
A sens mojej wypowiedzi zostaje taki sam, bez względu na to czy własność jest prywatna czy państwowa.- 5 2
-
2013-09-19 12:46
napisales o prywatnej wiec nie udawaj ze twoja pisanina ma sens (1)
- 0 2
-
2013-09-20 09:32
dokladnie
pierdnal i nie umie przeprosic
- 0 0
-
2013-09-19 12:33
I za to lubię Rosjan, się nie patyczkują jak nasi! (1)
A mogli zabić...
- 14 5
-
2013-09-19 12:47
to lenin guru Budynia
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.