• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prawomocny wyrok za śmiertelny wypadek po narkotykach

Piotr Weltrowski
19 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Artur W. jest doskonale znany trójmiejskiej policji, wielokrotnie karany był za poważne przestępstwa. Artur W. jest doskonale znany trójmiejskiej policji, wielokrotnie karany był za poważne przestępstwa.

Sąd Okręgowy w Gdańsku prawomocnie skazał na 12 lat więzienia Artura W. ps. "Wolv". To wyrok prawomocny. Od wcześniejszego wyroku niższej instancji odwoływała się zarówno obrona, jak i prokuratura. 45-latek - skazywany wcześniej za różne inne przestępstwa - podczas przerwy w odbywaniu kary pod wpływem kokainy spowodował wypadek we Wrzeszczu, w którym zginęła rowerzystka.



Do zdarzenia doszło w kwietniu 2015 r. na ul. Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańska. Artur W. jechał lewym pasem w kierunku Sopotu. Jak ustalili biegli, poruszał się z nadmierną prędkością, nie mniejszą niż 80 km/h. W pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem.

- Przejechał gwałtownie z lewego pasa przez pas środkowy, a następnie uderzył prawym bokiem w jadący w sposób prawidłowy prawym pasem samochód marki Citroen. W wyniku uderzenia citroen został zepchnięty z jezdni w prawo. Siła uderzenia był tak duża, że przełamując słupki odgradzające ulicę od drogi rowerowej, samochód ten wjechał na nią, potrącając poruszających się nią rowerzystów - relacjonowała w rozmowie z naszym portalem wyniki śledztwa Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Jedna rowerzystka zmarła, druga ciężko ranna



W wyniku odniesionych obrażeń jedna z rowerzystek zmarła, druga zaś została ciężko ranna - jej stan przez pewien czas realnie zagrażał życiu.

Jak się okazało, "Wolv" spowodował wypadek w trakcie przerwy w aresztowaniu wynikającej rzekomo ze złego stanu jego zdrowia. "Wątłe zdrowie" nie przeszkadzało mu jednak brać narkotyków - biegli stwierdzili, że prowadził pod wpływem kokainy.

Sąd podwyższa składową kary, ale wyrok pozostaje bez zmian



Do wypadku doszło w 2015 r. podczas przerwy w wykonywaniu kary. "Wolv" wsiadł po kokainie za kierownicę i potrącił 40-letnią rowerzystkę. Do wypadku doszło w 2015 r. podczas przerwy w wykonywaniu kary. "Wolv" wsiadł po kokainie za kierownicę i potrącił 40-letnią rowerzystkę.
W lipcu ubiegłego roku "Wolv" został skazany przez sąd pierwszej instancji na karę 12 lat pozbawienia wolności. Składowymi kary było 10 lat więzienia za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz 2 lata więzienia za jazdę samochodem po narkotykach.

Od wyroku odwołali się zarówno obrońcy Artura W., jak i prokuratura. W środę Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał ostateczny, prawomocny wyrok w tej sprawie. Jak informuje sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy sądu, kara łączna nie zmieniła się, to nadal 12 lat więzienia, niemniej sąd wziął pod uwagę argumenty prokuratury i podwyższył w orzeczeniu wyrok za spowodowanie śmiertelnego wypadku z 10 do 12 lat więzienia (to najwyższa możliwa kara w tym przypadku).

Bogata kartoteka "Wolva"



Artur W. od lat jest częstym gościem sądowych sal. Tu zdjęcie z 2016 r. Artur W. od lat jest częstym gościem sądowych sal. Tu zdjęcie z 2016 r.
Artur W. to postać doskonale znana przedstawicielom policji, prokuratury i sądu. Pierwszy raz trafił do więzienia w 1995 r. Po ponad roku wyszedł na wolność, tylko po to jednak, aby w 1999 r. znów zostać prawomocnie skazany, tym razem na osiem lat. Odsiadkę skończył w 2007 r. Bardzo szybko wrócił do dawnych przyzwyczajeń i rok po wyjściu z więzienia został złapany na popełnieniu kolejnego poważnego przestępstwa: wymuszenia rozbójniczego.

Według Prokuratury Apelacyjnej z Gdańska, a później także według sądu pierwszej i drugiej instancji, Artur W. popełnić miał je ze swoim znajomym - Krzysztofem P. Obaj działali niczym przestępcy z filmu "Dług" - wpędzili swoją ofiarę w spiralę wyimaginowanych długów, zastraszali ją i wymuszali od niej kolejne pieniądze i przedmioty. Ostatecznie sąd prawomocnie skazał go za to przestępstwo na 10 lat więzienia.

Opinie (307) ponad 20 zablokowanych

  • Uwaga do wszystkich oburzonych na sędziego. (2)

    To nie sędzia był łagodny. To obowiązujący Kodeks Karny nie nadąża za życiem. Sędzia zrobił co mógł i dał bandziorowi najwyższy możliwy wymiar kary, czyli 12 lat bo tyle maksymalnie przewiduje KK. Tak więc radzę, by swoje oburzenie kierować do pana Ziobry, który zamiast reformować prawo, dokonuje wymiany personalnej na stanowiskach sędziów.

    • 32 4

    • Prawo ustanawia parlament a nie minister (1)

      • 2 3

      • Zgadza się,

        ale na wniosek stosownego ministra. W tym wypadku Ziobry.

        • 3 2

  • co tak malo ?

    • 7 1

  • Dla mnie skandalem jest to, że taki "osiłek" wyszedł na wolność pod pretekstem złego stanu zdrowia (3)

    To jest ta praworządność, o którą jest ta walka? BO sąd, który go wypuścił był za czasów przed reformą sądownictwa. Tak było kiedyś w Gdańsku i teraz toczy się walka aby było tak dalej. Czy tego chcemy?

    • 25 5

    • Usiądź spokojnie i włącz myślenie (1)

      Sędzia dał mu maksymalny wyrok i nie mógł więcej. Taki bowiem jest zapis w Kodeksie Karnym za takie przestępstwo. Pis zajęty jest czystkami personalnymi zamiast zająć się reformą Kodeksu. Natomiast sąd wypuszcza osadzonego nie dlatego, że tak chce. Wypuszcza go na wniosek funkcjonariuszy z więzienia, czyli bezpośrednich opiekunów osadzonego. Dlatego jeżeli dostanie od nich super opinię z wnioskiem o czasowe przerwanie kary to nie ma podstaw by się nie odnieść pozytywnie.

      • 0 2

      • "Sędzia dał mu maksymalny wyrok i nie mógł więcej" - a czy ja o tym pisałem?? Sam włącz myślenie. Mój post był o czymś innym.

        • 0 0

    • czyli teraz jak by była opinia że powinien wyjść z uwagi na stan zdrowia, to sąd by go nie puścił, tak?

      takie prymitywne myślenie i wiara, że teraz wyroki za pisu będą "same słuszne" wg komitetu centralnego , to wynik łykania prymitywnej propagandy i nagonki na niedobre sądy przez pisowski elektorat zwany przez partię ... zapomniałem już. coś o proletariacie i ciemnocie

      • 1 3

  • Wreszcie zamkną

    Tego półgłówka. Szkoda, że nie dożywocie, ale takie prawo. Jakoś nie widzę szans na resocjalizację

    • 19 1

  • Szafot

    W przypadku tego osobnika jedynie słuszną karą powinna być eliminacja.

    • 27 1

  • Czy sedzia mial pomrocznosc jasna????Wielokrotnie karany i tylko 12 lat?????????

    • 10 2

  • I będziemy to guano utrzymywać?

    Nie ma szans na resocjalizacje tego czegoś, zutylizować i tyle.....

    • 17 1

  • Brawo Sąd ! (1)

    Cosśtu nie gra. Sąd takim wyrokiem udowadnia, że czas na szybkie zmiany w Sądownictwie.

    • 12 3

    • No czekamy 5 lat

      I co ?

      • 1 0

  • i potrzebowali na to 5 lat? To jest dopiero żenada

    • 13 2

  • Za zabójstwo 12 lat? Kpina, żenada i żart jakiś. (1)

    • 14 1

    • Mimo wszystko 12 lat to kawał czasu

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane