• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Problem z ruchem na Siedlcach. Kierowcy łamią przepisy

Jolanta i Jarosław
24 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Zobacz jak kierowcy łamią przepisy na skrzyżowaniu ulic Kartuskiej, Nowolipie i Łostowickiej.



Kierowcy nie respektują znaków na skrzyżowaniu przy Młynie Emaus. Nasi czytelnicy winią za ten stan złą organizację ruchu.



Jak oceniasz oznakowanie na drogowych budowach w Gdańsku?

Gdy jedziemy ul. Kartuską na gdańskich Siedlcach w stronę obwodnicy, na skrzyżowaniu z ul. Nowolipie zobacz na mapie Gdańska pojawiają się dwa pasy ruchu. Lewy umożliwia jazdę w kierunku ul. Łostowickiej, a prawy zapewnia jednocześnie przejazd prosto lub w prawo. Kierowcy nagminnie gubią się na tym skrzyżowaniu i z pasa lewego jadą na wprost, często nawet z włączonym kierunkowskazem do jazdy w lewo, bo faktycznie, po przejechaniu nowo położonego torowiska tramwajowego jezdnia prowadzi lekkim łukiem w lewo.

Jadąc w ten sposób, kierowcy często zajeżdżają drogę pozostałym uczestnikom ruchu, którzy jadą przepisowo prawym pasem. Jest to nasza codzienna droga do domu i za każdym razem ktoś jedzie źle.

Problem ten zgłosiliśmy Dyżurnemu Inżynierowi Miasta już na początku sierpnia (ośmiominutowa rozmowa w sobotę, 6 sierpnia, o godz. 18:03).

Na początku rozmowy Dyżurny Inżynier Miasta zauważył, że nie zna tego skrzyżowania, a po wysłuchaniu naszych wyjaśnień, stwierdził, że to na pewno zwykłe cwaniactwo kierowców. Ale przecież część z tych kierowców ma nawet włączony kierunkowskaz w lewo, więc to nie cwaniactwo, a złe oznakowanie skrzyżowania, na którym uczestnicy ruchu zwyczajnie się gubią.

Należałoby rozważyć zmiany bądź uzupełnić oznakowania poziome i pionowe. Skrzyżowaniu przyjrzeli się nie tylko drogowcy, ale też policja - będzie to tym łatwiejsze, że Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji mieści się w odległości kilkuset metrów od skrzyżowania.

Zamiast zdecydowanego działania ze strony Dyżurnego Inżyniera Miasta usłyszeliśmy, że powinniśmy edukować innych kierowców i ich po prostu nie wpuszczać. Rozumiemy, że to skrzyżowanie to rozwiązanie tymczasowe, jednak w ciągu jednej zmiany świateł jest tu zdecydowanie zbyt wiele sytuacji kolizyjnych. W dzień powszedni, w godzinach szczytu, zagrożenie w oczywisty sposób się nasila.

Wypadek w tym miejscu czy nawet poważniejsza stłuczka, to paraliż tej części miasta. Dlatego powtarzamy, że warto się sprawą zainteresować.

Zmiany organizacji ruchu na ul. Kartuskiej

26 sierpnia wprowadzona zostanie nowa organizacja ruchu na skrzyżowaniu ul. Kartuskiej, Łostowickiej i Nowolipie.

Zmiana organizacji polegać będzie na przekierowaniu ruchu pojazdów na nowe jezdnie ulic Nowolipie i Łostowickiej. Przejazd ul. Kartuską w obu kierunkach odbywać się będzie nadal w taki sam sposób, jak obecnie, czyli objazdem dookoła zabudowań dawnego młyna.
Jolanta i Jarosław

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (97) 3 zablokowane

  • Skąd ja to znam! (3)

    Na Morenowej ustawili parę lat temu obszar skrzyzowań równorzędnych.NIKT, dosłownie NIKT nie stosuje się do tych znaków, bo:1. Główna nitka (Morenowa) ma wyraźnie ciągły charakter, a przyległe to mało ruchliwe uliczki przydomowe.2. Widoczność na zakrętach jest żadna i jadąc Morenową należałoby własciwie co 100 stawać, by sprawdzić czy nikt nie wykjeżdża z bocznej.3. Znaki ustawiono tylko na początku i na końcu długiej ulicy, łatwo je przegapić zwłaszcza skrecając z Wileńskiej (z góry) w Morenową, tak jest ostry łuk i jeszcze spadek.Wszystko to powoduje bardzo niebezpieczna sytuację - niby jest niepisana umowa, że jeździ się tam po staremu (wyjeżdżający z bocznych zachowują się tak, jakby mieli znak "Ustąp pierwszeństwa"), ale gdyby którys zamierzał jednak pojeździć wg znaków to wypadek murowany!Co powiedział pan dyzurny ruchu?Ze tak ma być jak postanowili. Koniec, kropka.

    • 8 1

    • Bez znaków też były równorzędne.

      Nie trzeba znaku, że są ulice równorzędne by takie były. Zawsze tam przestrzegałem przepisów i jakoś nie narzekam na ciąłe stawanie. A chodzi też o to, by nie gnać na łeb na szyję.

      • 1 1

    • (1)

      "Widoczność na zakrętach jest żadna i jadąc Morenową należałoby własciwie co 100 stawać, by sprawdzić czy nikt nie wykjeżdża z bocznej." - Przeczytaj to, Marciunku, coś napisał, jeszcze raz i przemyśl. Dla niekumatych; WŁAŚNIE DLATEGO masz co 100m zwolnić, że jest słaba widoczność.

      • 1 1

      • Zastanów się jeszcze raz nad sensem tego, co napisałeś.

        Tak właśnie powinno być: co 100m stop, bo panowie drogowcy tak sobie wymyślili. Problem w tym, że NIKT TAM TAK NIE JEŹDZI, przepis jest nieżyciowy i powoduje tylko niebezpieczne sytuacje. To jest produkcja martwego prawa, kochaniutki.

        • 0 0

  • (2)

    sam jadąc tamtędy pierwszy raz po tej zmianie się pogubiłem. Więc to nie wymysł, trzeba coś z tym zrobić.

    • 2 5

    • (1)

      Masz prawko kupione czy podrobione?

      • 0 2

      • nie mam prawka. od 13 lat jeżdżę bez.

        • 1 1

  • jak ktoś z pasa do skrętu w lewo jedzie prosto to jest baranem

    i nie trzeba poprawiac żadnego oznakowania

    • 6 2

  • NA ZAMEK (1)

    Proponuję postawić znak NA ZAMEK i wtedy od razu będzie wiadomo,że tych na lewym pasie co ,,SIĘ POMYLILI ''należy wpuścić na pas do jazdy na wprost.Tym sposobem z wiochy zrobi się EUROPA.

    • 2 6

    • Moze lepiej "Na Grunwald" albo "Na Warkę".

      • 1 0

  • Bo Polscy kierowcy to gamonie...

    • 4 2

  • To samo w Gdyni Piłsudskiego / Legionów, przedzielono pasy ale nie oznakowano ich... (1)

    ... który ma być tylko i wyłącznie lewoskrętem / prawoskrętem.

    • 1 0

    • a kogo Gdynia obchodzi?

      • 0 0

  • ... bo sa znaki poziome czyli coś namalowane tymczasowo (2)

    zapiaszczone, nie wszędzie ich widać a skoro gubią się miejscowi to co maja robić zamiejscowi nie mówiąc już o wystraszonych Niemcach, dla nich to horror.POdobnie jest na węźle AUCHAN --- tam to masakra.Ale u nas jest tak, że jak obcy pyta: "Którędy na Warszawę?" odpowiadamy, że za kioskiem Kowalskiej w prawo. A gdzie kiosk Kowalskiej?PANIE, COŚ PAN NIE STĄD? ŻE NIE WIESZ GDZIE KOWALSKA MA KIOSK Takie nasze oznakowanie przez naszych fachowców

    • 2 2

    • (1)

      W Gdańsku niie ma "Węzła Auchan".

      • 1 3

      • skoro wiesz że nie ma takiej nazwy tzn że wiesz o które miejsce chodzi.

        a chodzi oko obwodnicy i oko Auchan.proste ale Polak zawsze musi szpilkę wbić

        • 2 0

  • Bo znaki poziome zostały na płytach z innego skrzyżowania!

    To są płyty z budowy turboronda z ul. Nowatorów!I znaki są stare!Niech się cieszą, że przez pomyłkę nie zostawili tam "policjantów"

    • 1 2

  • barany co znaków nie czytają (1)

    jak 1szy raz jechałem tą trasą już jakiś czas temu to spojrzałem na znak żeby wiedzieć na któym pasie mam się ustawić, jakie było moje zdziwienie jak większość osłów waliło prosto z lewego pasa i nadal są nie którzy tacy mądrzy ... a do kolizji czy stłuczki to mało co brakuje za każdym razem jak tamtędy przejeżdzam ...

    • 9 3

    • ja miałem tak samo, za każdym razem ktoś przede mnie się wbijał ale teraz znowu zmienili oznakowanie o objazd

      • 0 0

  • Włączają kierunkowskaz w lewo, aby jechać prosto? (3)

    I to niby ma być wina układu skrzyżowania, a nie bezdennej głupoty kierujących?

    • 8 4

    • (2)

      Proszę doczytać wypowiedź - żeby wjechać na Kartuską, faktycznie jedzie się łukiem w lewo.

      • 0 2

      • (1)

        I co z tego. Powiedz mi, czy jak droga skręca w lewo lub prawo to też włączasz kierunkowskaz czy jedziesz dalej. Przepisy są tu jednoznaczne i należy się do nich stosować.A to że większość kierowców jeździ z klapkami na oczach i na pamięć to już inna sprawa

        • 2 0

        • Tu nie chodzi o zwykły "zakręt", tylko o to, że po przekroczeniu Nowolipia, faktycznie skręca się w lewo. Zresztą, jeśli wielu kierowców się tam gubi, to chyba lepiej dostosować skrzyżowanie/oznakowanie do ich możliwości, niż na siłę "edukować" rozwiązaniem, które okazuje się nieczytelne.

          • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane